Australijskie piekło (okładka  miękka)

Sprzedaje empik.com : 37,66 zł

37,66 zł
39,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Powieść rozmachem i klimatem nieustępująca „Buntowi na Bounty”. Autor przedstawia burzliwe losy bohaterów w ogniu wojny trzydziestoletniej w czasach: kardynała Richelieu, Kartezjusza, Olivera Cromwella i procesów czarownic. Więcej, czytelnik wyruszy na morską wyprawę pełną podstępów, szaleńczej odwagi, gwałtów, honoru i… miłości. Wszystko w otoczeniu nieskrępowanej przygody: lądowych batalii, morskich bitew i wypraw w głąb Czarnego Lądu. „Australijskie piekło” jest rozbudowaną, twórczą relacją z rejsu holenderskiego statku Batavia z początku XVII wieku uznawanego przez historyków za pierwszą stałą obecność Europejczyków u wybrzeży Australii. Seksualne niewolnictwo i mordy czynią z powieści połączenie „Władcy much” Williama Goldinga z horrorem „Sinister” Scotta Derricksona. Trudno więc uwierzyć, iż choć część przygód jest literacką fikcją, te najstraszniejsze wydarzyły się naprawdę. „Australijskie piekło” to napisana z rozmachem epicka opowieść o zdradach, namiętnościach i walce o przywództwo. - bookhunter.pl Klimatyczna, wciągająca w świat siedemnastowiecznych marynarzy opowieść pełna zaskakujących wydarzeń i niesamowicie szczegółowych opisów. - nakanapie.pl Czas zatopić się w tej historii i poczekać, co morze wyrzuci na brzeg: bohaterskie czyny czy gorycz porażki? „Australijskie piekło” ma dla każdego inne oblicze. - dużeka.pl „Australijskie piekło” to marynistyczny mariaż historii z literaturą, popkulturalny ewenement podsycany bryzą ludzkiej niedoli. Polecam!- sztukater.pl


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1273470987
Tytuł: Australijskie piekło
Autor: Lewandowski Radosław
Wydawnictwo: Lewandowski Radosław
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 512
Numer wydania: I
Data premiery: 2021-05-21
Rok wydania: 2020
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 45 x 221 x 160
Indeks: 39183583
średnia 4,8
5
14
4
2
3
1
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
7 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
21-02-2024 o godz 18:09 przez: Tomasz | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-06-2021 o godz 18:32 przez: blondeside
Dajcie się porwać przygodzie i razem ze mną wkroczcie na pokład Batavii. Ale ostrzegam! To nie będzie bezpieczna wyprawa. Czy skazani na wiele miesięcy niewygody i nieprzychylne fale dobijemy szczęśliwie do celu...? Gotowi? Płyniemy! Na początek cofnijmy się w czasie do XVII wieku, gdzie nowy i piękny okręt zwany Batavia miał wyruszyć w swój pierwszy rejs. Czy to nie brzmi ekscytująco? Na jego pokładzie, przygotowani do wielomiesiecznej podróży pasażerowie. A wśród nich pierwszy po Bogu - czyli kapitan statku Adrian Jakobsz. Na pokładzie nie zabraknie damskiego towarzystwa, bowiem m.in. piękna Lukrecja van der Mylen wraz ze swoją służącą udaje się w rejs, aby dostać się do swojego męża. Jednak na Batavii znajduje się ktoś jeszcze. Diabeł wcielony pod postacią Jeronima Kornelisza. Człowiek ten, jako pomocnik chirurga wyruszył w podróż. A jego przeszłość, którą poznamy na początku raczej nie wzbudzi sympatii. To tyle jeśli chodzi o dobre wieści... ...rejs ten był skazany na porażkę. Dojdzie do katastrofy, która zapoczątkuje prawdziwe piekło. Jak wiele człowiek jest w stanie zrobić, aby przetrwać? Komu można zaufać, a kto jest gotowy zdradzić? Gwałty, morderstwa, podstęp, głód, zdrada... Jest też miłość, a ta z kolei bywa fałszywa... "Australijskie piekło" to osnuta na faktach powieść, dla której tło stanowiły wydarzenia związane z dziewiczym rejsem holenderskiego statku. Autor, serwuje nam prawdziwą ucztę historyczną, bowiem bohaterami jego książki są również postaci z przeszłości, członkowie załogi, których dane udało mu się znaleźć m. in. wspomniany już Jeronimus Cornelisz, Lucretia van der Mylen czy Adriaen Jacobsz. Na końcu książki znajduje się dodatek w postaci tła historycznego, co stanowi idealne uzupełnienie dla tej historii i ciekawą garść faktów, o jakich zapewne niewielu słyszało. Miałam okazję poznać już styl autora, który z resztą przypadł mi do gustu. Tak więc jego najnowszą powieść czytałam z przyjemnością. Historia, jaką rozpoczyna się książka, porywa nas bez pamięci. A od momentu wpłynięcia Batavii, gwarantuję, że nie odłożymy lektury dopóki nie dowiemy się, jak ta wyprawa się skończy. Dzieje się wiele, a jedno wydarzenie napędza kolejne. Trudne warunki sprawiają, że nasi bohaterowie podejmują ryzykowne, odważne a czasem wręcz szalone decyzję. Do czego są w stanie się posunąć? Świetnie przedstawiony charakter człowieka, a dokładnie to, jak ulega on zmianie w zależności od tego, na co jesteśmy skazani, narażeni. Radosław Lewandowski niesamowicie ukazał nam, czym w istocie jest wola życia w człowieku, a przykładów znajdziemy tu co nie miara. Powieść ta jest bardzo klimatyczna. Słownictwo i wyrażenia związane ze statkiem, rejsem pozwalają nam w pełni przenieść się na pokład Batavii. Niemal czuć w powietrzu słoną wodę! Autor "Australijskiego piekła" wykonał naprawdę solidny kawał dobrej roboty, mówiąc potocznie, ponieważ odszukanie faktów, dat, postaci historycznych i przedstawienie nam całego tła historycznego to nie lada wyzwanie. Wielki ukłon w stronę Radosława Lewandowskiego. Jeśli w kręgu Waszych zainteresowań są książki o dalekich i nie do końca bezpiecznych wyprawach, książki w których bohaterowie są naprawdę dopracowani, barwni a przede wszystkim ciekawi to ta pozycja będzie dla Was idealna. Ja ze swojej strony pragnę serdecznie podziękować za zaufanie i możliwość patronowania tej powieści. Jestem niezwykle dumna ze taka właśnie książka trafiła pod moje skrzydła. Czytajcie "Australijskie piekło", z czystym sumieniem to najlepsza książka jaką od bardzo bardzo dawna miałam okazję przeczytać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
18-09-2021 o godz 12:14 przez: eufrozyne
"Prawdziwy marynarz za rozcieńczony wodą gin odda bowiem i własne serce. Za nierozcieńczony dołoży kolejne wyrwane z piersi drugiego". „Australijskie piekło” Radosława Lewandowskiego opowiada historię statku Batavia, który w XVII wieku wyruszył w stronę Jawy. Niestety w wyniku knowań kapitana Adriana Jakobsza oraz pomocnika chirurga Jeronima Kornelisza statek rozbił się na rafie w pobliżu Australii. Warto tutaj nadmienić, że historia opisana w książce miała miejsce naprawdę. Na samym początku zapoznajemy się z życiorysem aptekarza Jeronima Kornelisza. W chłopaku od początku siedzi jakieś zło. Pierwsze morderstwo popełnia już w młodości, jednak uwielbienie do zbrodni pojawia się u niego później, gdy umiera jego jedyne dziecko. Z braku środków do życia i ze strachu przed inkwizycją Jeronim zaciąga się na Batavię jako pomocnik chirurga. Szybko zaczyna namawiać kapitana do buntu, w celu przejęcia całkowitej władzy nad statkiem. Kiedy rozbijają się na rafie, zaczyna terroryzować innych rozbitków. Drugim z bohaterów, których możemy lepiej poznać, jest szeregowy Wiebbe Hayes, który za zasługi w bitwie zostaje awansowany na kaprala i przydzielony na Batavię. Wiebbe jest dobrym człowiekiem, jednak chęć zemsty na wierzycielach rodziny oraz pragnienie zdobycia majątku pchają go w stronę zła. W pewnym momencie będzie musiał wybrać komu wierzyć i, po której stronie się opowiedzieć. Książka napisana jest jak dziennik opisujący wydarzenia dzień po dniu. Mamy w niej dużo suchych faktów, jednak nie jest ona pozbawiona emocji. Pełno jest w niej opisów złości, nienawiści i pragnienia zemsty. Mamy opisy gwałtów, pijaństwa, przypadkowych śmierci oraz okrutnych mordów. Wszystko to czyta się z przerażeniem lub z obrzydzeniem, ale nigdy z obojętnością. Na szczęście w książce jest też miejsce na kilka lżejszych momentów oraz odrobinę miłości. Chętnie obejrzałabym adaptację tej książki, lecz za żadne skarby świata nie chciałabym znaleźć się na pokładzie Batavii. Muszę przyznać, że „Australijskie piekło” jest jedną z niewielu książek, których nie byłam w stanie przeczytać jednym tchem. Nie chciałam się identyfikować z żadnym z bohaterów, jednak byli tacy, którym życzyłam śmierci! Atmosfera powieści jest tak gęsta, że bałam się czasami przejść dalej. Nie chodzi tutaj o momenty przerażające, ale raczej o ciężkie przeżycia bohaterów. Z każdą stroną przybliżaliśmy się do katastrofy i dało się to wyczuć. Często myślałam o tym, że zaraz stanie się coś strasznego. Wtedy specjalnie robiłam przerwę w czytaniu, aby odwlec ten moment. Nie zdarza mi się to często, więc podziwiam autora, że udało mu tak mocno wpłynąć na moje emocje. Na końcu książki autor zamieścił streszczenie prawdziwej historii statku oraz wypisał pozycje, z których korzystał, pisząc „Australijskie piekło”. Jeśli zainteresowały was dzieje feralnego rejsu, to koniecznie sprawdźcie przedstawione tam źródła. Jako ciekawostkę dodam jeszcze, że kartki powieści nie są zupełnie białe. Na każdej stronie znajdują się przepiękne szkice, które wspaniale dodają klimatu. Książkę „Australijskie piekło” Radosława Lewandowskiego porównuje się czasem do „Buntu na Bounty” oraz do „Władcy much”, faktycznie coś w tym jest. Statek, wyspa, bunt, próba przeżycia oraz zezwierzęcenie ludzi. Jeśli lubicie prawdziwe historie i powieści awanturniczo-przygodowe, przeczytajcie tę książkę koniecznie. Tylko pamiętajcie, że nie będzie to spokojny rejs. Spodziewajcie się prawdziwej przeprawy przez piekło razem z pasażerami Batavii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
29-06-2021 o godz 17:02 przez: Anonim
Po długiej nieobecności przychodzę do Was z recenzją mojego patronatu "Australijskie piekło" Radosława Lewandowskiego. Jest to niestety ostatnia część historii o wikingach napisana przez tego genialnego pisarza. Akcja powieści toczy się podczas wojny trzydziestoletniej. Zabiera ona czytelnika w bardzo długą i niebezpieczną podróż holenderskim statkiem Batavia razem z grupą marynarzy. Syn pastora Jeronimus Korneliusz zaliczył kolejną wpadkę, w związku z czym musi opuścić dom rodzinny razem z żoną. W trakcie wyprawy doznają oni ciągu nieszczęść, które diametralnie zmieniają postawę bohatera. Najbardziej dotknęła go śmierć dziecka, a sama postać stała się bardzo brutalnym, a zarazem opętanym złem człowiekiem. Książka wciągnęła mnie do swojego świata już od pierwszych stron i nie mogłam się od niej oderwać. jest bardzo dobrze napisana, a autor ponownie stanął na wysokości zadania. Gdy już myślałam, że powieści Pana Radosława nie mogą być już lepiej napisane, za każdym razem jestem pozytywnie zaskoczona. Powieściopisarz również tym razem włożył ogrom pracy w wykreowanie postaci oraz dopracowanie każdego, nawet najmniejszego szczegółu. Przedstawione wydarzenia w idealny sposób zostały powiązane z wydarzeniami historycznymi, a całość została poparta datami, co jeszcze bardziej wciąga czytelnika. Zamieszczone w powieści, bardzo szczegółowe opisy czyta się jednym tchem. Wiele postaci jest przedstawionych dokładnie, mają swoją osobowość oraz historię. To wszystko zostało opisane przez autora w bardzo oryginalny sposób. Wszystkie tragiczne wydarzenia, burdy oraz zdrada kompanów były bardzo dokładnie opisane i nie mogłam się oderwać. Natomiast biorąc pod uwagę wydanie papierowe powieści to prawdziwe arcydzieło. Już na wstępie sama okładka zachęca do sięgnięcia po nią i zagłębienia się w całą historię. Wszystkie strony są przepięknie dopracowane. Przepiękne rysunki dodają wyjątkowego klimatu oraz wrażeń podczas czytania. Dodatkowo mimo objętości jest bardzo lekka i bardzo dobrze leży w dłoniach. Mimo, iż jest to powieść fantastyczna, to w trakcie czytania okazuje się być tak realistyczna, że wydaje się być powieścią historyczną. Znajdziemy tutaj postacie dobre i złe pod względem charakteru. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Idealnie przedstawione opisy wojny, gwałtów, bitew morskich, zdrad, kradzieży, podstępów, podróży i wielu innych, a także nieoczekiwane zwroty akcji z każdą strona potęgują ciekawość czytelnika. Jak każdą poprzednią pozycją Radosława Lewandowskiego, również tym egzemplarzem jestem zachwycona i poleca ją wszystkim w 100%. Moim zdaniem jest t lektura obowiązkowa na rok 2021.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
16-06-2021 o godz 17:42 przez: Ewelina
Na wstępie chciałam zaznaczyć, że autor wydając tą książkę wykonał kawał morderczej pracy. Tutaj wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. Okładka mega wciągająca, dająca nam przeświadczenie o przygodach bohaterów. Wnętrze, chyba nie czytałam ładniejszej wersji tak bestialskiego dzieła:-) Każda strona jest niczym tajemnicza mapa, która zabiera nas do czasów kardynała Richelieu, Kartezjusza, Oliviera Cromwella i czarownic, które nie były mile widziane przez ludność. Tutaj czasy mają swoje prawa i własny styl językowy. Z natchnieniem wczytywałam się w tak zmienny, w zależności od postaci, styl językowy, który autor opanował do perfekcji. Postacie bardzo okrutne, żyjące w zgodzie ze swoją wiarą, lub przeciw niej. O jak ja się cieszyłam, że nie istniałam w tamtych czasach, gdzie za nic istniała kobieca godność. Choroby, które nieporadnie leczone prowadziły do śmierci. Wściekłość na drugiego człowieka i bezwzględność w sposobie jego zgonu. Radość, kiedy podczas mordu gasło życie, a państwo zostawało uwolnione od zbędnych dusz. Nakazy, które kilkakrotnie złamane prowadziły do wyklęcia z rodu. Ileż nienawiści było w tych ludziach, którzy rządni zemsty sami wymierzali sprawiedliwość... Opis dziewiczego rejsu był dla mnie obezwładniający! Te opis nowiutkiego statku, aż czułam po opuszki palców zapach drewna i tą czystość i świeżość. Ten zachwyt, kiedy mógł wzbić się na łono natury i wyruszyć w pierwszą podróż życia. A zaznaczam, że bohaterowie są tutaj prawdziwi, żyjący na progach historii. Może dlatego z takim przejęciem zagłębiałam się w każdą ze stron, kiedy kontrola statku została przerwana. Kochani, nie chcę wam zdradzać wszystkich szczegółów, gdyż to, co najważniejsze zostało zawarte na ostatniej stronie książki w opisie. Wojna trzydziestoletnia była najbardziej tragiczną w skutkach. Zginęło tak wielu ludzi, aż normalny człowiek nie jest w stanie sobie tego wyobrazić. Polecam wam tą powieść, choćby po to by zgłębić wiedzę historyczną wykonaną w formie powieści. Zaświadczam, że nikt nie będzie się tutaj nudził.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
02-02-2022 o godz 12:26 przez: szeptała
Czytacie powieści historyczne? Może macie jakieś ulubione tytuły, którymi chętnie się dzielicie? Osobiście nie sięgałam zbyt często po takie pozycje. Jeżeli jednak książki z tego gatunku są choć w połowie tak ciekawie napisane jak ta, zdecydowanie muszę się z nimi bardziej zaprzyjaźnić. "Australijskie piekło" to rozbudowana relacja z rejsu holenderskiego statku Batavia z początku XVII wieku. Jeżeli jednak spodziewacie się mozolnych opisów mijanych wód i lądów to jesteście w błędzie. Skarby w ładowni, bunt załogi, spory kapitana statku ze starszym kupcem Franciszkiem Pelsaertem, seksualne niewolnictwo i ścielący się gęsto trup- właśnie to znajdziecie w tej książce. Najgorsze jest to, że wszystko wydarzyło się naprawdę! Lubię historię, zwłaszcza te jej momenty, które nie wymagają pamiętania ogromu dat konkretnych wydarzeń, a mimo wszystko da się o nich ciekawie opowiedzieć. Właśnie to dostałam w książce Radosława Lewandowskiego. Poza tym, historia Batavii mocno oddziałuje na wyobraźnię. Razem z jej bohaterami mamy szansę przeżyć to co ich spotkało i co najważniejsze- ujść z przygody z życiem. Wielu z tych, którzy uczestniczyli w rejsie, nie miało tego szczęścia... Jeżeli, tak jak ja, chcecie dopiero zacząć przygodę z książkami historycznymi gorąco polecam sięgnąć po "Australijskie piekło" Radosława Lewandowskiego. Mimo że książka jest dość obszerna historia, którą opowiada, jest bardzo ciekawa- kolejne strony wręcz same przelatują między palcami. A opowieść w niej zawarta długo jeszcze siedzi w głowie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
15-06-2021 o godz 11:05 przez: Eliza Żywicka
#462 - Australijskie Piekło - Radosław Lewandowski #22/52/2021 Książka ma 512 stron, swoją premierę miała dnia 14.02.2021 roku. Jest to pierwsza książka, aką miałam przyjemność objąć patronatem medialnym. Grafiki w książce powodują, że małam wrażenie ,że czytam powieść z czasów, o których ona opowiada. Jest to powieść, która przybliża nam historię pechowego, pierwszego rejsu "Batavii" z lat 1628 - 1629. Jej bohaterowie, to prawdziwe postaci historyczne. Czytając książkę ma się wrażenie, że jest się członkiem załogi statku. Postacie w powieści są bardzo wyraźne i charakterystyczne. Jest to opowieść o bohaterstwie i o silnej chęci przetrwania w trudnych warunkach. Pojawiają się przed nami pytania w trakcie tej podróży - ile jesteśmy w stanie zrobić, by osiągnąć swój cel ? Czy zawsze gramy czysto, czy zdarza nam się nisko upaść ? Powieść jest wciągająca, ale o samym przebiegu rejsu nie opowiem, bo tego sami musicie doświadczyć, do czego serdecznie Was zachęcam. Szkoda, że w takiej formie nie uczą historii w szkole. Bardzo dziękuję autorowi Radosław Lewandowski za zaufanie, za to, że mogłam objąć książkę Australijskie Piekło patronatem medialnym i mogłam być jej recenzentem. https://www.facebook.com/zaczytanaeliza/photos/a.1758096671156892/2572684563031428/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: Lewandowski Radosław

Zobacz także

Najczęściej kupowane Boże, Beata!
4.7/5
34,59 zł
Megacena
Najczęściej kupowane Korowód
4.6/5
31,24 zł
Megacena
Najczęściej kupowane Mroki
4.6/5
23,34 zł
Megacena
Najczęściej kupowane Juno
4.8/5
32,68 zł
Megacena
Najczęściej kupowane Sublokatorka
5/5
38,34 zł
Megacena
Najczęściej kupowane Błahostka
5/5
33,10 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Ostatnio oglądane

Podobne do ostatnio oglądanego