Anne z Avonlea (okładka  twarda, wyd. 06.2022)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Sprzedaje empik.com : 33,93 zł

33,93 zł
54,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Drugi tom serii o przygodach rudowłosej Anne Shirley w znakomitym przekładzie Anny Bańkowskiej, który wywołał wiele emocji.

Anne, choć zamierzała wyjechać na studia, zostaje w Avonlea, żeby opiekować się tracącą wzrok Marillą. Rozpoczyna pracę w tutejszej szkole, zawiera nowe, ciekawe znajomości, a założone przez nią Koło Entuzjastów Avonlea działa coraz prężniej. Do tego wspólnie z Marillą podejmują decyzję o przygarnięciu kilkuletnich bliźniąt: Davy’ego i Dory, które wniosą w ich życie… jeszcze więcej radosnego chaosu. Jednak to opowieść już nie tylko o zabawnych perypetiach nastoletniej Anne, ale też o wchodzeniu w dorosłość, dojrzewaniu i odpowiedzialności za bliskich.

Powieść ukazała się w 1909 roku – zaledwie rok po wydaniu "Anne z Zielonych Szczytów", która okazała się ogromnym sukcesem. Zaskoczyło to nawet samą Lucy Maud Montgomery. Wydawca od razu podpisał z autorką umowę na kolejne tomy. Pierwsze polskie wydanie "Anne z Avonlea" opublikowano w 1924 roku.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1297839070
Tytuł: Anne z Avonlea
Autor: Montgomery Lucy Maud
Tłumaczenie: Bańkowska Anna
Wydawnictwo: Wydawnictwo Marginesy
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 320
Numer wydania: I
Data premiery: 2022-06-01
Rok wydania: 2022
Data wydania: 2022-06-01
Forma: książka
Okładka: twarda
Wymiary produktu [mm]: 205 x 25 x 140
Indeks: 41720646
średnia 4,9
5
159
4
19
3
2
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
29 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
07-06-2022 o godz 20:48 przez: Joanna Aftanas | Zweryfikowany zakup
Anne to jest idealna wersja. Polecam serdecznie.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
3/5
19-12-2023 o godz 16:20 przez: Maja | Zweryfikowany zakup
może być ale zamówiłam wszystkie tomy oprócz anne z zielonych szczytów (ale ona wcześniej przyszła z białą plamą na grzbiecie ) wszystkie przyszły z np. z taką linią pomazaną jakby ktoś malował po niej kretką ostatnio wogóle przychodzą mi w złym stanie
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-03-2024 o godz 10:37 przez: Devillenter | Zweryfikowany zakup
Bardzo doceniam nowe tłumaczenie! Cieszę się, że dzięki niemu mogę poznać Anne i środowisko w którym dorasta w prawdziwych barwach, bez infantylnego filtra.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-01-2023 o godz 12:00 przez: benia-87 | Zweryfikowany zakup
Klasyka w pięknym wydaniu. Z przyjemnością powróciłam do opowieści o rudej Ani i jej niezykłych przygód.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-10-2022 o godz 10:35 przez: Natalia Krainz | Zweryfikowany zakup
Tłumaczenie Anny Bańkowskiej oddaje magię oryginału ♥️ Wspaniała książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-06-2022 o godz 13:28 przez: Dorota | Zweryfikowany zakup
Czyta się genialnie. Z niecierpliwością czekam na audiobook.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-03-2024 o godz 08:23 przez: Kinga | Zweryfikowany zakup
Wspaniały przekład, wracają wspomnienia z dzieciństwa.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-08-2022 o godz 23:56 przez: Maja Witkowska | Zweryfikowany zakup
Cudny powrót do cudnej Anne.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-02-2023 o godz 21:42 przez: Agata Pijanowska | Zweryfikowany zakup
Uwielbiam Anię całym sercem
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-08-2023 o godz 22:25 przez: Joanna | Zweryfikowany zakup
Uwielbiam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-08-2022 o godz 18:29 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Złoto 😍
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-06-2022 o godz 10:30 przez: urszula_gala
Lucy Maud Montgomery "Anne z Avonlea", przełożyła Anna Bańkowska, Jeśli nawet po raz ostatni serię książek o często pakującej się w niespodziewane kłopoty, uwielbiającej marzyć i nie dającej się nie lubić rudowłosej dziewczynce czytałam jakieś trzydzieści lat temu, to nadal myślę o niej z dużą sympatią. Podobnie jest z kolejnymi ekranizacjami książek. Byłam mniej więcej w wieku Ani, kiedy w 1985 roku pojawił się film "Ania z Zielonego Wzgórza", który doczekał się później kontynuacji. Wiele lat później nie mogłam też pominąć netflixowej produkcji "Ania, nie Anna", który niestety zatrzymał się na trzecim sezonie. Zawsze lubiłam małą Anię. Lubiłam również kiedy stawała się podlotkiem, a wreszcie dorosłą kobietą, Anną, chociaż w książce nadal pozostawała dla czytelniczek tą samą Anią, którą pamiętali od momentu, kiedy Mateusz przywozi dziewczynkę na Zielone Wzgórze. Lubiłam jej przyjaciół Dianę i Gilberta, wychowujących dziewczynkę Marylę i jej brata Mateusza, a nawet wścibską i wszędobylska panią Małgorzatę Linde. W nowym tłumaczeniu Ania, z resztą jak wszyscy bohaterowie, utrzymuje swoje angielskie imię, stając się Anne. Gdzieś przewinęły mi się nawet opinie zaskoczonych czy też zdziwionych tym faktem czytelniczek, dla których również niespodzianką była zamiana nazwy ukochanych Zielonych Wzgórz stających się po latach, dzięki tłumaczeniu Anny Bańkowskiej, Zielonym Szczytami. Wcale mi jednak nie przeszkadza powrót do oryginalnych imion, do tego że nastoletnia Ania zostaje Anne, a Maryla od tej pory bedzie Marillą. I tylko do Małgorzaty Linde obecnej Rachel musiałam się przyzwyczaić. Więcej szczęścia mieli Diana czy Gilbert, których oryginalne imiona brzmią nadal tak samo. I chociaż tym razem wracałam do Zielonych Szczytów, polubiłam je tak jak kiedyś uwielbiałam Zielone Wzgórze. Przyznam, że to jednak nie odbioru nowych imion czy nazewnictwa obawiałam się najbardziej, ale tego na ile pamiętana przeze mnie "Ania" a obecna "Anne" spowodują, że powrót do tej jednej z ulubionych bohaterek książkowych z dzieciństwa czy też wczesnej młodości będzie literacko równie udany jak był wiele lat temu. Tym bardziej, że naprawdę rzadko sięgam po czytane kiedyś książki, zachowując cały czas w pamięci te emocje, które towarzyszyły mi kiedyś, czując, że powtórna lektura, będzie zawsze odebrana przeze mnie w nieco już inny sposób. To już przecież nie nastolatka zanurza się w perypetiach swoich ulubionych postaci, kiedyś rówieśników, nawet jeśli dzieją się w czasach różniących nas o kilkadziesiąt lat, a dojrzała kobieta, trochę z obawą czy zastanie takimi samymi zapamiętanych kiedyś bohaterów, wraca pamięcią do czasów swojej młodości. Moje obawy ulotniły się jednak bardzo szybko, już po pierwszych stronach poczułam się w Avonlea i w Zielonych Szczytach jak u siebie, jakbym ich nigdy wcześniej nie opuszczała, zostałam po raz kolejny ugoszczona z największą atencją, wróciłam wreszcie do miejsc i ludzi, którzy wcale się nie zmienili. "–Jeszcze nie jesteśmy w domu – ostrzegła ją pesymistycznie Diana. – Nie wiadomo, co może się do tej pory wydarzyć. Ty po prostu przyciągasz przygody. – Dla niektórych osób przygody to stan naturalny – zauważyła pogodnie Anne. – Albo się ma ten dar, albo nie." W moim przypadku powrót do opowieści o Anne okazał się właśnie takim naturalnym stanem, powrotem do przeszłości dającym jednocześnie poczucie bezpieczeństwa, ale też odrobiny przygody, a przede wszystkim bliskości z niewidzianymi od lat ludźmi.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
05-06-2022 o godz 12:16 przez: Anonim
Widać destrukcja spolszczonych imion bohaterów trwa..Będę szczery, ale wolałbym przeczytać "Anię z Avonlea" ze spolszczonymi imionami bohaterów.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
5/5
04-07-2022 o godz 17:03 przez: Heather
Klasyka literatury w najwyższym wydaniu, ponieważ dedykowana czytelnikom bez względu na wiek czy literackie upodobania. Lucy Maud Montgomery od wielu lat gości w naszych domach jako autorka wielopokoleniowa, przywołująca sentymentalną opowieść a młodzież ucząca życia wychodzącego poza współczesne technologie. Uwielbiam twórczość tej autorki a seria Ania z Zielonego Wzgórza jest mi ogromnie bliska. To historia na której dorastałam, która w pewien sposób kształtowała mój charakter, więc z ogromną przyjemnością wracam do niej częściej niż do innych ulubionych serii. Montgomery zatrzymuje czas, porusza naszą wyobraźnię i pozwala wierzyć, że wszystko jest możliwe, gdy tylko weźmiemy sobie za wzór do naśladowania najcudowniejszą główną bohaterkę jaką przyjdzie nam poznać. Anne to dziewczynka obdarzona niebywałą charyzmą. W drugim tomie zmienia się jej nastawienie, ale wciąż można wyczuć tą początkową niepewność, nieśmiałość czy upór walki o własne miejsce w świecie. Trafiła do domu Marilli przez zupełny przypadek, ale nic dziwnego, że zagościła tam na stałe. Dziś czuje się tam już jak u siebie i zostaje na dłużej, by pomóc ukochanej Marilli w domu. Dostaje posadę w szkole, opiekuje się parą niesfornych bliźniąt i udowadnia, że człowieka określa a także ogranicza siła jego wyobraźni. Lucy Maud Montgomery posługuje się pięknym stylem. Jej książka porywa w swoje objęcia, ponieważ jest bogata w szczegóły i przeróżne emocje. Autorka manewruje między przygodami bohaterów a ich codziennym życiem, pozwala nam poprzyglądać się bajecznym widokom na Wyspie Księcia Edwarda w Kanadzie a najnowsze wydanie charakteryzuje się nowym, bardziej współczesnym tłumaczeniem. Zmieniają się więc nam subtelnie imiona czy nazwy miejscowości a historia wydaje się bardziej trafiać do odbiorcy, ale prawda jest taka, że nie ma znaczenie czy jest to Anne czy Ania - ważne, że jej opowieść jest wciąż żywa, kontynuowana i przypominana nowym pokoleniom. "Anne z Avonlea" to książka idealna na prezent dla bliskiej osoby lub samego siebie. To historia ponadczasowa, zjednująca pokolenia, pozwalająca zaangażować się w fabułę oraz puścić wodzę wyobraźni. Dorastałam na przygodach Ani i mam wobec niej równie duży sentyment co szacunek dlatego cieszę się ogromnie, że współcześnie nikt nie zapomina o tej dziewczynce a wciąż powstają wznowienia (tak piękne jak to), które udowadniają, że proza Lucy Maud Montgomery jest najlepsza z najlepszych. Pod okiem Wydawnictwa Marginesy pojawiło się wznowienie w tłumaczeniu Anny Bańkowskiej i chociaż inne jest od tego, które znałam w dzieciństwie to muszę przyznać, że i taką formę akceptuję a nawet niektóre opisy nawet mocniej do mnie trafiły.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-06-2022 o godz 09:30 przez: Anonim
Pamiętam jak kilkanaście lat temu dostałam szlaban i z nudów sięgnęłam po pierwszą lepszą książkę, którą miałam na półce. Miałam szczęście, bo trafiłam na "Anię z Zielonego Wzgórza", którą pokochałam całym sercem. To właśnie od tej książki rozpoczęła się moja przygoda z literaturą. Anię dążę ogromnym sentymentem, uwielbiam zarówno książki, serial jak i filmy, które były emitowane co którąś niedzielę w czasach, gdy byłam nastolatką. Moja radość na myśl o zrecenzowaniu drugiego tomu Ani była nie do opisania- w końcu to jej zawdzięczam moją miłość do książek. "Anne z Avonlea" to drugi tom przygód rudowłosej Ani Shirley. Młoda dziewczyna postanawia wyjechać na studia, los jednak decyduje za nią i jest zmuszona zmienić swoje plany, bowiem Maryla traci wzrok o potrzebuje pomocy. Aby nie marnować czasu Ania zatrudnia się w miejscowej szkole, w której nie tak dawno sama się uczyła. Zakłada również Koło Entuzjastów Avonlea i podejmuje się opieki nad dwójką bliźniąt, które biorą do siebie wraz z Marylą. Musicie wiedzieć, że historia Ani stworzona przez Lucy Maud Montgomery odniosła ogromny sukces. Mimo upływu 98lat (kiedy to zostało wydane w Polsce pierwsze wydanie "Ani z Avonlea") książka nadal cieszy się ogromnym zainteresowaniem i mam wrażenie, że historia ta łączy pokolenia. Nie od dziś podziwiam Anię za ogromną wyobraźnię. Dla jednych to minus, dla drugich plus - ja osobiście należę do tej drugiej grupy. Mimo, że dziewczyna nieźle buja w obłokach, to uważam, że jest "słodko nieporadna" i nie da się jej nie lubić. Zresztą umiejętność dostrzegania rzeczy niedostrzegalnych bardzo często mija wraz z wiekiem. U małych dzieci doskonale widać ten zachwyt nad otaczających je światem. Piękne jest to, że Ania nie zatraciła tej cząstki dziecka w sobie. W drugim tomie mamy dodatkowo bliźniaki - Dave'a i Dory. Bardzo podobał mi się ten wątek, choć nie był bez skazy. Osobiście jestem za równym traktowaniem dzieciaków, a tu widać było faworyzowanie jednego z nich. Brakuje też Gliberta, którego uwielbiam, no ale taki był zamysł autorki i na to nie mamy wpływu. :) Podsumowując - pierwszego tomu nic nie przebije, bo jest fenomenalny. Ze swojej strony polecam "Anne z Avonlea", bo osobiście całą serię o rudowłosej Ani bardzo lubię. Za możliwość powrotu do pięknych wspomnień związanych z lektura tej książki serdecznie dziękuję @wydawnictwo_marginesy 🥰🥰🥰
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-09-2022 o godz 10:55 przez: chabrowacczytelniczka
„ Mimo wszystko wierzę - powiedziała kiedyś Anne Marilli - że najmilsze dni nie są tymi, w których przydarza się coś nadzwyczajnego i cudownego, ale tymi, w których doświadczamy zwykłych drobnych przyjemności, następujących po sobie niczym zsuwające się ze sznurka perełki.” Anne z Avonlea Lucy Maud Montgomery Czy jest jakaś książka, seria książek, które z każdym kolejnym przeczytaniem zachwycałyby tak samo? Dla mnie to seria o Ani( a teraz właściwie Anne). Do Zielonych Szczytów gdzieś na Wyspie Księcia Edwarda mogłabym powracać ciągle. Na nowo zachwycać wrażliwością Anne, patrzeć na świat jej zdumionymi i wdzięcznymi oczyma, śmiać w głos z niefortunnych wydarzeń z jej udziałem. Z twórczością Lucy Maud Montgomery ciągle buduję w głowie nowe wspomnienia, które z każdym kolejnym sięgnięciem po jej książki nakładają się na poprzednie mgliste lub całkiem wyraziste urywki tworząc piękną i pachnącą wszystkimi porami roku mozaikę. Gdy byłam dzieckiem zaczytywałam się w pierwszym tomie akurat wczesną wiosną. Dookoła pachniało palonymi liśćmi, przyrodą budzącą się do życia. Tym razem będę wspominać gorące, upalne wręcz lipcowe wieczory i podczytywanie kolejnych perypetii Anne w bujanym fotelu. Jak zwykle jestem oczarowana. Nowe tłumaczenie jakoś wyjątkowo mi odpowiada, idealnie pasuje do mojego wyobrażenia Wyspy Księcia Edwarda i jego mieszkańców. Anna Bańkowska świetnie oddaje głęboką pokorę i wdzięczność, które odczuwa Anne w kontakcie z naturą. Aż chce się razem z nią przemierzać pola i łąki, zachwycać się każdym źdźbłem trawy, odkrywać ukryte w głębi lasu chatki. Jednocześnie ten tom serii to przecież ważne wybory, objęcie przez bohaterkę posady w szkole w Avonlea, mnóstwo problemów z wychowankami, ale też wiele nauki o sobie. Jak zwykle odnalazłam tutaj tyle mądrych i inspirujących cytatów, że mogłabym zapełnić nimi kilka zeszytów. Nie zabraknie też komicznych wypadków, z których słynie już Anne jak chociażby sprzedaż pewnej krowy. Kocham te historie, zachwycam się pięknym tłumaczeniem i polecam się z nim zapoznać. Książki Lucy Maud Montgomery są po prostu ponadczasowe. Jej najsłynniejsza bohaterka praktykowała uważność na długo, długo zanim to było modne. 😉
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-06-2022 o godz 09:23 przez: paola.33
Ania Shirley to jedna z moich ulubionych postaci literackich. Pierwszy raz zetknęłam się z nią będąc małą dziewczynką. Przygodę kontynuowałam jako nastolatka. Miałam przyjemność przeczytać wszystkie tomy przygód Ani, a także obejrzeć serial nakręcony na podstawie książek. Z wielkim entuzjazmem przyjęłam informację o wydaniu serii o Ani Shirley w nowej odsłonie. Tym razem nie jest to już Ania lecz Anne. Nie zmienia to faktu, że nadal jest ona radosną, pełną życia i energii dziewczyną o wielkiej wyobraźni. W zasadzie w tomie, który miałam przyjemność przeczytać Anne jest już kobietą. Młodą kobietą, która odkłada swoje plany i ambicje na bok i rezygnuje z wyjazdu na studia, aby opiekować się Marillą, której wzrok pogarsza się na tyle, że ciężko jej samodzielnie funkcjonować. Anne podjęła pracę w szkole, do której wcześniej sama uczęszczała. Dodatkowo wraz z Marillą postanawia stworzyć rodzinę i dać dom dwójce urwisów - bliźniakom. Przyznam szczerze, że powrót do dobrze znanych miejsc i postaci był cudownym uczuciem. Lektura Anne z Avonlea była dla mnie jak podróż sentymentalna. Widzę jednak pewne mankamenty, na które nie zwracałam uwagi czytając serię o Ani lata temu. Wynikają one zapewne z tego, że książka napisana została ponad sto lat temu, kiedy inaczej podchodziło się do kwestii traktowania i wychowywania dzieci. Raziło mnie bardzo podejście do bliźniaków i faworyzowanie jednego kosztem drugiego. Stosunek do stosowania kar cielesnych wobec dzieci również jest dla mnie nie do przyjęcia. Kolejna kwestia wynika raczej z mojego przywiązania do dobrze znanych nazw, a także imion bohaterów, z którymi byłam bardzo zżyta. W przekładzie pozostawiono oryginalne imiona postaci - stąd Ania to Anne, Maryla to Marilla, a Małgorzata Linde to w tej chwili Rachel. Te zmiany byłabym w stanie przeboleć, ale przerobienie Zielonego Wzgórza na Zielone Szczyty jest dla mnie trudne do zaakceptowania. Niemniej jednak książkę czytało mi się bardzo dobrze. Poczułam się jakbym wróciła do domu i do dobrze znanych przyjaciół. Podkreślenia wymaga fakt, że książka wydana została przepięknie. Więcej recenzji na Instagramie patka_czyta_.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-10-2022 o godz 20:28 przez: z ksiazka w plecaku
Współpraca: Wydawnictwo Marginesy „Anne z Avonlea” to drugi tom ulubionej rudowłosej bohaterki -Anne Shirley w nowym tłumaczeniu. Anna Bańkowska dokonała nowego przekładu, zmieniając tytuł pierwszego tomu na „Anne z Zielonych Szczytów”. Pomimo zmiany tytułu jest to ta sama Ania, która od pokoleń bawi i wzrusza. W drugim tomie Anne ma już 17 lat. Zamierzała wyjechać na studia, ale los chciał inaczej. Marilla nie jest już młodą kobietą, traci wzrok i dlatego Anne postanawia zostać i zaopiekować, osobą, która kiedyś nią opiekowała się. Zawsze pragnęła o tym by zostać nauczycielką i jej marzenie spełniło się. Nie sądziła jednak, że ta praca bywa trudna. Oprócz pracy w szkole, nasza rudowłosa bohaterka założyła Koło Entuzjastów Avonlea. W wiosce nadal mieszka Gilbert Blytha, którego Anne coraz bardziej lubi. Oprócz znanych nam z pierwszego tomu postaci, występują też nowe. Jak Harrison, nowy sąsiad Marilly i Anny, którego Anna sprzedała przez pomyłkę krowę. Dziewczyna myślała, że już wyrosła z tego typu wpadek, ale niestety jeszcze jej się przytrafiają. Poznajemy też dwójkę bliźniąt: Davy’ego i Dory, którzy wprowadzą trochę zamętu i dużo radości w domu Marilly. Druga część losów „Anne z Avonlea” to wzruszająca i pełne humoru opowieść o dziewczynie, która wkracza w dorosłe życie. Jest to opowieść o odpowiedzialności, o podejmowaniu decyzji, (nie tylko tych łatwych) i o walce z przeciwieństwami losu. Jest to książka o zawieraniu nowych przyjaźni i rodzącej się miłości pomiędzy Anna a Gilbertem. Autorka podobnie jak w części pierwszej oddaje nam klimat uroczej wioski Avonlea. Nie brakuje tutaj opisów przyrody, które zachwycają i chce się wraz z główną bohaterką iść na spacer po łąkach i polach. Albo usiąść na schodach jej domu i pomarzyć. Nowe tłumaczenie książki na pewno naprawia pewne niedociągnięcia z poprzedniego. Myślę, że zabawne przygody Anne Shirley z tego przekładu, przypadną do gustu młodemu pokoleniu. A nam już znających losy rudowłosej dziewczynki i jej przyjaciół pozwoli na nowo wrócić do czasów młodości i poczuć się nastolatkami.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-07-2022 o godz 12:05 przez: Anonim
Anne z Avonlea Lucy Maud Montgomery @wydawnictwo_marginesy Opis wydawcy 👇 Anne zamierza wyjechać na studia, ale los chce inaczej – zostaje w Avonlea, żeby opiekować się tracącą wzrok Marillą. Dostaje posadę w tutejszej szkole, zawiera nowe znajomości z mieszkańcami wioski, a założone przez nią Koło Entuzjastów Avonlea działa coraz prężniej. Do tego wspólnie z Marillą podejmują decyzję o przygarnięciu kilkuletnich bliźniąt: Davy’ego i Dory, które wniosą w ich życie… jeszcze więcej radosnego chaosu. Anne z Avonlea to opowieść nie tylko o zabawnych perypetiach nastolatki, ale też o wchodzeniu w dorosłość i odpowiedzialności za bliskich. Powieść ukazała się w 1909 roku – zaledwie rok po wydaniu Anne z Zielonych Szczytów, która okazała się ogromnym sukcesem. Zaskoczyło to nawet samą Lucy Maud Montgomery. Wydawca od razu podpisał z autorką umowę na kolejne tomy. Pierwsze polskie wydanie Anne z Avonlea opublikowano w 1924 roku. Kto z nas nie zna rudowłosej marzycielki? Anne to moja ulubiona bohaterka książek lat dziecięcych. Wielokrotnie przeczytałam wszystkie jej części i za każdym razem byłam równie mocno zachwycona. Kocham Anię z Zielonego Wzgórza. I niezmiernie cieszy mnie to, że i Matylda odnalazła w sobie tą miłość ❤️ Dzięki uprzejmości wydawnictwa @wydawnictwo_marginesy miała przyjemność przeczytać Anię w zupełnie nowej odsłonie - zarówno tłumaczenie jak i okładka nieco różnią się od do tej pory znanej nam wersji. Dziękujemy za książkę. Dla mnie to był powrót do przeszłości, wspaniałych lat dziecięcych, dla małej niesamowita czytelnicza przygoda 😍 Polecamy! Znacie? Lubicie? Która część jest waszą ulubioną? #wydawnictwomarginesy #lucymaudmontgomery #annezaavonlea #aniazavonlea #polecajka #współpracarecenzencka #mojedzieckoczytaksiążki❤ #bibliotekamłodegoczytelnika #książkdladzieci #wakacjezksiążką #książkalepszaodtableta #dziecikochająksiążki #bookinstagrampl #bookinstagram #bookstagramdladzieci
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
22-06-2022 o godz 22:05 przez: OlaK
Czy są tu fanki serii o Ani z Zielonego Wzgórza? 👩🏻‍🦰🏡 Ja sięgnęłam po nią chyba w wieku 12 lat i dorastałam razem z Anią tak do 19 roku życia. Można powiedzieć, że wychowałam się na tej opowieści o szalonej dziewczynce, która co i rusz pakowała się w kłopoty, a wszystko tylko dlatego, że chciała być kochana i akceptowana. Ania „nauczyła” mnie wartości przyjaźni, cierpliwości, siły marzeń i mocy prawdziwej miłości. Identyfikowałam się z nią w każdym calu - to był cudowny wzorzec dla nieśmiałej, zagubionej nastolatki 🥰 Podobnie jak serię książkową, pokochałam kanadyjski serial Kevina Sullivana, w którym postaci głównych bohaterów były dobrane idealnie jakby pochodziły z mojej wyobraźni - z uroczą Megan Follows na czele 😍 A teraz na rynku pojawiła się „nowa” Ania! A właściwie nie, bo raczej jest to ta Ania oryginalna, do której ja nie byłam przyzwyczajona… Gdy usłyszałam o nowym tłumaczeniu, w którym Ania nie była z Zielonego Wzgórza tylko z Zielonych Szczytów, krzywiłam się okropnie. No nie! Jak ktoś mógł tak zepsuć moją ukochaną powieść?! Byłam zdegustowana, podobnie jak serialem „Ania, nie Anna”, który totalnie nie przypadł mi do gustu. Aż dowiedziałam się, że to właśnie jest prawidłowe tłumaczenie z oryginału… Jestem pewna, że gdybym przyzwyczaiła się wcześniej do tego faktu, byłoby to dla mnie naturalne, że tytuł pierwszego tomu brzmiał zdecydowanie inaczej… No ale jestem już w tym wieku 😉, że ciężko przychodzi mi pogodzić się z podobnymi zmianami 😆 Dlatego też z sercem na ramieniu sięgnęłam po kolejny tom, który ukazał się nakładem @wydawnictwo_marginesy 💚 Tym razem obyło się już bez szoku - Avonlea pozostało Avonlea, Gilbert Gilbertem, a Diana Dianą 🤗 Natomiast zaskoczeniem było pojawienie się bliźniąt: Davy’ego i Dory - czy w tej starej wersji one również występowały, czy to mnie zawodzi pamięć?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

O autorze: Montgomery Lucy Maud

Lucy Maud Montgomery (ur. 30 listopada 1874 w Clifton, zm. 24 kwietnia 1942 w Toronto) – kanadyjska pisarka, najbardziej znana jako autorka serii powieści o Ani z Zielonego Wzgórza. Jej najważniejsze dzieło, "Ania z Zielonego Wzgórza", stało się klasyką literatury dziecięcej i młodzieżowej, zdobywając międzynarodową sławę. Montgomery napisała również wiele innych powieści, opowiadań i poezji, które charakteryzują się ciepłem, humorem i głęboką wrażliwością na piękno przyrody.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Zbędni
4.8/5
30,50 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Szklany klosz
4.6/5
27,56 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Sarek
4.4/5
34,31 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Farma lalek
4.8/5
27,85 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Frida
4.5/5
27,85 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Rozbite lustro
4.6/5
37,38 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Łaska
4.7/5
29,09 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Podróż Cilki
4.7/5
26,60 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego