Ale Meksyk! Totalne wariactwo (okładka  miękka, wyd. 08.2023)

Fajna książka już się nie mogę doczekać kontynuacji książki

Przypadkowe zetknięcie się dwojga obcych sobie ludzi wielokrotnie odmieniło czyjeś życie, ale nie jest oczywiste, czy na lepsze, czy na gorsze. Takie sytuacje zdarzają się dość często i to w najmniej spodziewanym momencie. Niektórzy nie wierzą w miłość od pierwszego wejrzenia, ale może tylko, dlatego że jej nigdy nie doświadczyli. W książce spotykamy dosyć spokojną i ułożoną Polę, która wyjątkowo dała się namówić nieobliczalnej siostrze Oli na daleki wyjazd na imprezę z domu ich ojca w Meksyku. Jakby tego było mało dziewczyny udały się tam bez telefonów, a w drodze powrotnej Ola zajęta całowaniem się z poznanym w klubie chłopakiem w ogóle nie zwracała uwagi na to, co się wokół niej dzieje. Szczęśliwie Pola spostrzegła, że jadą w niewłaściwym kierunku i podczas nieuwagi mężczyzn na stacji benzynowej odjechała wraz z siostrą ich samochodem. Niestety paliwa było mało i po jakimś czasie musiały iść na pieszo. Ola postanowiła zatrzymać nadjeżdżający samochód prowadzony przez Diego, a pasażerką była jego siostra Daniela. Młodzi ludzie udzielili im pomocy zabierając autostopowiczki, jednakże podróż nietrwała zbyt długo, gdyż stary samochód zepsuł się i dalszą drogę postanowili pokonać autobusem. Kto zagraża Poli? Co będzie musiała zrobić bohaterka, by stać się bezpieczną? Jakie relacje połączą Diego i Polę? Co się jeszcze wydarzy i czy każde ich zachowanie będzie udawane? O tym w książce ,,Ale Meksyk! Totalne wariactwo” autorstwa P.K. Farion. Autorka za sprawą Diego i jego siostry ukazała społeczną postawę godną uwagi, a mianowicie pomoc niosącą ryzyko poniesienia daleko idących konsekwencji, a w tym zmianę dotychczasowego życia na takie, które dotychczas było skutecznie przez niego omijane. Wiadomo, że ten przykład, o którym przeczytacie może jest nadzwyczajny, ale w rzeczywistości ludzie ponoszą różne ofiary za obcych ludzi. Często są to błahostki, ale bywają też i znacznie cenniejsze koszty. Poświęcenie się Diega dla obcej dziewczyny może uświadomić nam, że nie warto udawać, że czegoś złego nie widzimy, gdyż być może jesteśmy ostatnią deską ratunku danego człowieka. Jak widać P.K. Farion nawet w tak lekkiej historii potrafi wpleść wątki umoralniające (co jest dużym plusem), które mogą uzmysłowić nam pewne fakty, które powinny być dla wszystkich oczywiste. Książkę czytało mi się z przyjemnością i z dużym zainteresowaniem, dzięki pewnym tajemnicom, które chciałem czym prędzej poznać, a co nie w pełni się udało, gdyż zakończenie pozostawiło mnie w szeregu domysłów, co do dalszej akcji, dlatego też nie mogę się doczekać kontynuacji tej historii. W tym przypadku mamy do czynienia z romansem z elementami komediowymi często objawiającymi się w postaci przypadkowych zdarzeń stawiających bohaterów w niekoniecznie zacnych w ich mniemaniu sytuacjach. Okładka przykuwa wzrok (zwłaszcza mężczyzn) i myślę, że pasuje do jej treści, tudzież samego tytułu. Jak zawsze u tej autorki możemy spotkać na początku książki wartościowy cytat skłaniający do chwilowej refleksji. Gorąco polecam pozycję wszystkim fanom P.K. Farion, jak i tym, którzy lubią lekkie i przyjemne, miłosne historie trzymające cały czas w napięciu i niepewności.

Moją opinię o tej historii @pkfarion idealnie mógłby podsumować sam jej tytuł. To był istny Meksyk, totalne wariactwo kiedy otwarłam przesyłkę niespodziankę od @wydawnictworewizja ( współpraca reklamowa) której nawet się nie spodziewałam. A co w niej znalazłam? Historię tak pokręconą, pełną zawirowań i meksykańskiego gorącego temperamentu w którego sam środek trafiają siostry Pola i Ola. Dwie kompletnie różne, odmienne nie tylko z wyglądu ale przede wszystkim ze sposobu bycia, i charakteru dziewczyny wpakowały się w tarapaty z których uratował ich no właśnie ... On.... Gorący, seksowny choć w duszy przeżywający koszmary i toczący wojnę ze swoimi demonami Diego - rodowity Meksykanin. Jedno nieporozumienie spowoduje,że nie będzie już odwrotu. Jak się powiedziało A trzeba powiedzieć B. Jak młoda kobieta z Polski odnajdzie się w nowej nie do końca dla niej komfortowej sytuacji? Jak narastające kłamstwa i tajemnice i różnice kulturowe wpłyną na rozwijającą się znajomość tej dwójki? Muszę przyznać, że troszkę mi tu czegoś zabrakło a jednocześnie pozostała nadzieja,że koniec historii będzie tak naprawdę nowym początkiem dla Diego i Poli. Pocieszenie moje w tym,że to dopiero pierwsza część serii, więc wiele się tu jeszcze może wydarzyć i na to właśnie liczę. "Ale Meksyk" to historia kompletnie inna od tych z których jest znana autorka.Ale czy aby na pewno? Czekam na rozwój sytuacji. Kiedy ciąg dalszy ? Z tego miejsca jeszcze raz dziękuję zarówno autorce jak i wydawnictwu za możliwość przeczytania tej książki i za przeniesienie mnie do pięknego Meksyku i to bez konieczności lotu samolotem. Kto z was już odbył podróż do Meksyku? A przed kim wciąż jeszcze decyzja czy warto? Zaręczam wam, że będziecie się świetnie przy lekturze bawić.

GDY ZBIEG OKOLICZNOŚCI I NIEWINNE KŁAMSTWO, STAJE SIĘ PODSTAWĄ DO WALKI O NIEZNANE I BUDZĄ UŚPIONE EMOCJE. P.K. Farion ma już na swoim koncie 6 solowych książek, serię Paradoks cnót napisaną wspólnie z Mateuszem Gostyńskim oraz kilka opowiadań. Zadebiutowała cyklem Diabelskim, później postanowiła założyć własne Wydawnictwo – ReWizja. Czytelnikom bardzo podobała się również seria Krwią naznaczone. Teraz wraca z nowym cyklem – ALE MEKSYK. Ta książka to zdecydowanie TOTALNE WARIACTWO. Polka i Meksykanin – co może wyniknąć z tej mieszanki? Dwie siostry Pola i Ola wpadają w tarapaty. Dziewczyny mimo, że są spokrewnione to w rzeczywistości są zupełnie inne, nie tylko z wyglądu, ale również z charakteru. Obie przebywają na terenie Meksyku. Wybawcą kobiet staje się Diego – rodowity Meksykanin, przystojny, seksowny i gorący, ale też mający w sobie sporą dawkę mroku. Jedno nieporozumienie wywołuje lawinę zdarzeń, których nie można zatrzymać i cofnąć. Jak młoda Polka poradzi sobie w nowej sytuacji? Czy będzie miała jeszcze jakieś prawo wyboru? Jakim mężczyzną okaże się być tak naprawdę Diego? P.K. Farion w tej książce udało się pomieszać różne emocje i podgatunki romansu. Jest motyw Polki i obcokrajowca, jest też trochę mafijnych interesów i meksykańskiej tradycji dziedziczenia. Będzie niebezpiecznie, gorąco, ale też momentami romantycznie. Nie obeszło się bez zabawnych sytuacji fajnego poczucia humoru bohaterów. Książka napisana bardzo lekko. Czyta się szybko i z uśmiechem na twarzy. Fajne pomysły na kontrastowych bohaterów oraz główny wątek z niewinnym kłamstwem, które przynosi swoje skutki. Czy na pewno negatywne? Przeczytajcie i oceńcie sami. Ja podczas lektury bawiłam się bardzo dobrze i czekam na drugą część.

Ostatnie wakacje w Meksyku, potem Pola zaczyna "nowe, dorosłe życie", a przynajmniej tak się jej wydawało do czasu, aż  posłuchała swojej szalonej siostry - Oli. Wyjście na imprezę w takich wymownych ciuchach, bez telefonów, w nie swojej ojczyźnie, nie mogło przynieść nic dobrego, o czym dziewczyny szybko się przekonały, wpadając w kłopoty. Wydawałoby się, że udało im się wyjść wtedy z opresji, jednak nic bardziej mylnego. Na szczęście na swojej drodze trafili na Danielę i Diego, którzy dali im schronienie. Ale czy dziewczynom wyjdzie to na dobre? Pola stanie przed wyborami, które mocno zmienią jej życie i na pewno nieraz będzie musiała wyjść ze swojej strefy komfortu. ------- Kolejna fantastyczna historia, którą miałam przyjemność czytać spod pióra autorki. Nie zabrakło tu ciekawych zwrotów akcji, totalnego wariactwa (co nawet już wskazuje nam sam tytuł), bohaterów, którzy barwili tę historię rozmowami i swoimi przeżyciami. Postać Diego należy do bardzo tajemniczych i jestem przekonana, że  ukrywa przed nami jeszcze nie jedną historię, która rzuci nam kolejne spojrzenie na niego. Natomiast Pola wydaje się spokojną osobą, która ma swoje strefy komfortu i raczej nie lubi wychodzić poza ich ramy, lecz tutaj nie miała innego wyjścia i mimo tego nieśmiało kroczyła w ten "nowy" świat. Co tu dużo mówić? Każda postać wnosiła wiele do całości. Jestem przekonana, że spodoba się każdemu, bo posiada w sobie wszystko co najlepsze - tajemnicę, pożądanie, ciekawość i niebezpieczeństwo. "Ale Meksyk! Totalne wariactwo" to idealne podsumowanie tego, co się w niej wydarzyło.

Pola razem z siostrą jest na wakacjachbu ojca w Meksyku. Do tej pory wiodła poukładanie i z góry zaplanowane życie w Polsce. Choć głęboko w soboe skrywa pewna tajemnicę z przeszłości. Przez jej szaloną siostrę wpadają w kłopoty. Z opresji wybawia je dwójką meksykaskiego rodzeństwa. W tym przystojny i intrygujący Diego. Diego wraca do rodzinnego domu w Meksyku po wielu latach nieobecności. Jego rodzina ma wielkie oczekiwania względem jego osoby. Co niestety mija się z jego zamiarami. Nieoczekiwanie wszystko się zmienia, gdy na jego drodze pojawia się Pola. A kłamstwo jego siostry doprowadza do serii zdarzeń. Niespodziewaja się tylko, że konsekwencje dosięgną ich oboje. Wszystkie kłopoty jakie spotykają Pole są zasługa jej siostry. Która jest totalnie szalona wariatką żyjąca chwilą, ale również nieprzejmujaca się konsekwencjami. W pewnym momencie, aż zaczęła mnie irytować swoim zachowaniem i byli mi zwyczajnie szkoda Poli. Niestety jej niewyparzony język jeszcze nie raz może wprowadzić dziewczyny w kłopoty. Poznajcie nową odsłonę pióra autorki. Ale Meksyk! Totalne wariactwo to totalny sztos w wykonaniu P.K. Farion. Pochłonie was bez reszty. To totalnie zakręcona i szalona historia. Jest napisana w lekki sposób, jednocześnie ciekawa I z poczuciem humoru. Czyta się szybko, ale no właśnie to ale 🙈 Jest nim zakończenie. Błagam nie kończy się książki w takim momencie i jeszcze każe czytelnikowi czekać na drugą część. To powinno być karalne! Ale tak na poważnie P.K. Farion świetna robota.

Jedna noc, dzięki której miała się zrelaksować, popuścić wszelkie hamulce a dzięki swojej siostrze i mało modrym decyzjom wpakował się w nie małe kłopoty. Pola stroni od zabawy wolała te bezpieczne wyjścia w swoim życiu, a ostanie beztroskie wakacje przed pracą spędzała u swojego ojca. Przez genialny pomysł Oli obie kobiety zaprowadził do momentu, gdy uciekając droga w obcy kraju, musiały podjąć decyzję, które na zdrowy rozsądek nigdy by nie przeszły u Poli. Droga zrobiła się bez wyjścia, więc i ratunek musiał stać się niestandardowy. Diego mimo oczekiwań rodziny, a przede wszystkim swojej ciotki miał inne plany na własne życie, ale jeden wieczór i siostra, która stawia na swoim, zmienia kierunek jego przeznaczenia. Majątek rodzinny był zagrożony, czy zostanie w rękach Diego jego siostry Danieli, czy jednak pierwszeństwo otrzyma Javier. Zakończenie jest jak granat, w którym zawleczka została wyciągnięta, lecz wybuchł jeszcze nie na stopił.... Autorka wymyśliła, bardzo zaskakuje zwroty akcji, tym samym nie zdradziła jeszcze co wydarzyć się później. Jako czytelnik aż nie mogę doczekać się, jak potoczyła się historia Poli i co stało się z konfliktem rodzinnym u Diego. Czy rodzinny majątek będzie dalej w rękach Diego? Do czego przekonała Diego jego siostra Daniela? Co wydarzyło się na imprezie i dlaczego Pola i Ola ulatnia się, w zaskarżającym tępię z pewnego towarzystwa? Jakie zakończenie przyszykowała dla czytelników autorka? Tego dowiecie się, czytając książkę. 💖

Ona - Apolonia/Pola, młoda Polka spędzająca z siostrą wakacje u ojca w Meksyku. On - Diego, przystojny Meksykanin, który po latach wraca do rodzinnego domu. Przewrotny los płata figla i stawia na drodze Meksykanina piękną Polkę. Co z tego wyniknie? Czy ta znajomość będzie totalnym wariactwem, czy czymś, co przerodzi się w prawdziwą i piękną miłość. „Ale Meksyk! Totalne wariactwo” to książka, dzięki której poznałam inną stronę twórczości P.K. Farion. Autorka zabrała mnie w piękną podróż do słonecznego Meksyku. W towarzystwie sióstr Poli i Oli oraz rodzeństwa Danieli i Diego spędziłam miło czas. „Ale Meksyk!” mogłabym zakwalifikować jako lekki romans z dużą dawką dobrego humoru. Jest jednak coś, co w całej tej historii nie jest ani lekkie, a tym bardziej śmieszne. Główni bohaterowie skrywają tajemnice, które mogą być czymś w rodzaju stresu pourazowego. P.K. Farion napisała rewelacyjną książkę, która swoją fabułą wciąga czytelnika od pierwszych stron i tak jest aż do końca. Bohaterowie zarówno główni jak i drugoplanowi mają charakter dzięki czemu cała historia jest jak kolorowy rajski ptak. Jeżeli szukacie książki na jesienne wieczory to „Ale Meksyk!” jest idealną lekturą, która w mgnieniu oka przeniesie Was pod meksykańskie niebo. Książkę oczywiście z całego serca polecam i czekam na ciąg dalszy.

🌵📚Historia całkowicie mnie kupiła.Szaleństwo wydarzeń,nieodpowiednie decyzje spowodowane chwilà sprawiają,że później jest tylko zabawniej.Dwie siostry są jak ogień i woda.Tylko Pola jest wodą,która wpada w istny ogień nieporozumień.Chcąc żyć po swojemu-życie daje jej przystojnego Meksykanina,który zatrzęśnie jej ziemią!! Poznawanie bohaterów i ich przeszłości przyczynia się do tego,że coraz bardziej kibicowałam ich w sukces ich działań.Jednak w tej historii drzemie potencjał i mam nadzieje na szybkie poznanie kontynuacji ich życia♥️ Autorka daje czytelnikowi nie tylko świetna historie z szaleństwem decyzji,ale także wplątuje do fabuły intryg,planu i niebezpiecznych ludzi czyhajacych tuż za rogiem.Nuta niepewności i strach o swoje życie sprawia,że od powieści ciężko się oderwać.Z jednej strony jest zabawnie i komicznie,z drugiej poważnie. Gorący Meksyk niesie ze sobą istne diabelskie zło z którym się nie wygra,dopóki nie pozna się godnego przeciwnika potrafiącego obronić i dać schron bezpieczeństwa.Natomiast każda decyzja niesie ze sobą konsekwencje trudne czasem do odkręcenia.I o tym przekona się Pola… Jeśli szukasz ciekawej i zabawnej książki z ciagle zaskakującą fabuła to jest to idealna lektura dla ciebie. Ja polecam,oczekując na ciąg dalszy🌵

„Gdy zbieg okoliczności i niewinne kłamstwo stają się podstawą walki o nieznane i budzą uśpione emocje…” Gdy Pola wraz z siostrą wyjeżdżała na wakacje do ojca, nie spodziewała się jak bardzo zmieni się jej życie. Jak nieznajomy mężczyzna, namiesza w jej planach na przyszłość. I jak jedno małe kłamstwo, może postawić życie do góry nogami. "Ale Meksyk" to książka która z początku wzbudziła we mnie mieszane uczucie, była trochę przewidywalna, jednak to co działo się później, zrobiło na mnie wielkie wrażenie. I choć w książce nie ma jakiś wielkich zwrotów akcji, to pochłania się ją w mig. Wciąga jak tornado, chwilami rozśmiesza a czasem wywołuje delikatne łzy w oczach. Bohaterowie są cudownie, choć Ola trochę mnie irytowała i jej lekkość bytu. Przyciąganie między Pola i Diego było wręcz wyczuwalne, a iskry przeskakiwały że, aż wrzało. Fabuła genialnie skonstruowana, jak już wspomniałam, choć akcja nie mknie jakoś zawrotnie, to książka robi wrażenie. Zakończenie pozostawiło na mojej twarzy szok. Ja chcę więcej, jak można tak skończyć. Ja się pytam gdzie jest to na co tak czekałam ! Nie napiszę Wam co to już musicie sami się dowiedzieć ale uwierzcie autorka potrafi zaskoczyć 🤭 Polecam ❣️