Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Gatunkowo płyta przynależy chyba do free improv, ale nie tego bardzo radykalnego. Nie ma tu kontemplacji szmerów i brzdąknięć, a dźwięki muzycy wydobywają z instrumentów w raczej tradycyjny sposób. Nie ma stylistycznych granic muzyki, jest natomiast intensywność, która wszak na miano dzikiej - mając w perspektywie twórczość wyżej wymienionych - w moim odczuciu nie zasługuje. Z kameralistyki Mimmo, Harnik i Gasser wzięli dbałość o formę poszczególnych utworów i malutki skład, jak również odniesienia do komponowanej muzyki dwudziestowiecznej awangardy.
Lecz na eksperymenty miejsca wiele tu nie zostaje. Tak, świetnie się oni rozumieją, doskonale ze sobą współpracują i potrafią siebie nawzajem inspirować, więc płyty znakomicie się słucha. Zachwyca zwłaszcza Clementine Gasser - znana w Polsce ze współpracy z Mikołajem Trzaską. Paletę barw i różnorodność emocji kreowanych przez instrumentalistkę trudno doprawdy ogarnąć. Ale jeśli ktoś szuka czegoś autentycznie "dzikiego" - powinien sięgnąć gdzie indziej.
Marek Zając
Tracklista:
1. Atomic Heart
2. Shade Multiplication
3. Fire Code
4. Radiance
5. 10.000 Leaves
6. Kitty Hawk
7. Remaining Words
Muzycy:
Gianni Mimmo - soprano saxophone
Elizabeth Harnik - piano
Clementine Gasser - 5-string cello
ID produktu: | 1118485673 |
Tytuł: | 10.000 Leaves |
Wykonawca: | Wild Chamber Trio |
Dystrybutor: | Jazz Sound |
Data premiery: | 2012-02-29 |
Rok nagrania: | 2012 |
Producent: | Not Two Records |
Nośnik: |
CD
|
Liczba nośników: | 1 |
Rodzaj opakowania: | Digipack |
Wymiary w opakowaniu [mm]: | 12 x 127 x 144 |
Indeks: | 18624625 |
ocen
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem 10.000 Leaves
Gatunkowo płyta przynależy chyba do free improv, ale nie tego bardzo radykalnego. Nie ma tu kontemplacji szmerów i brzdąknięć, a dźwięki muzycy wydobywają z instrumentów w raczej tradycyjny sposób. ...