Nie myślałam że tak mnie wciągnie. Zachwyca mnie wyobraźnia autorki. Nie często zdarza mi się książka, której nie tylko nie można ale i nie chce się odłożyć mimo 3 nad ranem. Przeczytana jednym tchem - na raz. Teraz czekam na przekład z jęz. angielskiego czwartej z serii "The Raven King".
Wspaniała kontynuacja "Króla kruków". Jedyny zarzut to leniwy początek. Ronan Lynch zagrał w tej części pierwsze skrzypce - poznajemy jego przeszłość, osobowość i przeznaczenie. POLECAM!!!