Zauroczenie. Nellie. Tom 2 (okładka  miękka, wyd. 02.2020)

Trochę nudna się zrobiła i wolę osiedle bardziej brata od księcia niż samego księcia, książę nie pamiętam jak miał na imię ale jakoś taki kiczowaty

Wspaniała historia, 2 tom mnie nie zawiódł. Niecierpliwie czekam jej kontynuację.

Po tym, jak Nellie została wrobiona w działania mające zaszkodzić tutejszemu królowi, dziewczyna musi ukrywać się w obozie, o którym wie bardzo mało osób. Szuka tam schronienia i pomaga jej brat bliźniak jej ukochanego Armanda, Henri. W między czasie nadal wraz ze swoimi przyjaciółmi pracuje nad okryciem sposobu by wydostać się z tego wymiaru i wrócić do ich świata. Z czasem okazuje się jednak, że obóz, w którym dotychczas skrywała się Nellie wcale nie jest bezpieczny, a na ulicach pojawiają się listy gończe z jej podobizną oraz dość dużą kwotą za schwytanie jej. Z pomocą Henriego, Armanda oraz przyjaciół Nellie udaje się uchronić przed zagrożeniem, ale czy na długo? O ile pierwsza część mi się w miarę podobała, to Zauroczenie uważam za najgorszą dotychczas przeczytaną książkę w tym roku. Zaczęłam też dostrzegać więcej szczegółów w pierwszym tomie, które wcześniej mi umknęły, i sprawiły, że jeszcze gorzej zaczęłam patrzeć na tą serię oraz na twórczość Sylvie Payette. Główna bohaterka niesamowicie mnie irytowała. Była strasznie niezdecydowana co do tego, czy chce zostać w obecnym świecie, czy wrócić do swojego poprzedniego życia. Bardzo dziwna była według mnie jej relacja z Armandem. Uważała to uczucie, które do niego żywiła prawdziwą miłością. Ta ich "miłość" zaczęła się już w pierwszym tomie. Spotkali się raz lub dwa i od razu byli gotowi skoczyć za sobą w ogień. No ale, gdy zaatakowano obóz i obecne miejsce przebywania Armanda i nic nie było o nim wiadomo, a Nellie uciekła do domku nikomu nie znanego wraz z Henrim, w ogóle nie przejęła się, czy jej "ukochanemu" nic się nie stało, ani gdzie obecnie się znajduje. Oprócz tego po prostu łowiła sobie ryby z Henrim i świetnie się bawiła. Więc ja się pytam, czy to naprawdę można było nazwać wielką miłością. Rozbawiło mnie też pewne prawo, mówiące, że jeśli książę uzna dziewczynę jako swoją wybrankę, to nikt, żaden mężczyzna, nie ma prawa jej dotknąć. Nellie dowiedziawszy się o tym była zdziwiona, ale nie zrobiła nic z tym faktem, chociaż doszło parokrotnie wcześniej, jak i później do tego, że Henri jej dotknął. Dziewczyna jednak w ogóle nie zwracała na to uwagi, aż do chwili, gdy ten uczył ją, jak łowić ryby. Oczywiście, wspólny taniec podczas urodzin Nellie i wspólne przejażdżki na motorze to nic takiego. Nauka łowienia ryb to prawdziwa zbrodnia. Według mnie szkoda tak fajnego w sumie pomysłu na ciekawą historię. Ta książka byłaby znacznie lepsza gdyby wziął się za nią ktoś, kto potrafi pisać, ponieważ podczas czytania miałam takie wrażenie, jakbym czytała fanfiction napisane przez jakąś nastolatkę marzącą o takim losie, o życiu u boku księcia. Dobrą książką dla młodzieży bym tego nie nazwała.

W miarę upływu czasu człowiek się aklimatyzuje. Ale mimo wszystko nadal pamięta o tym co było. Tęsknota pozostaje. Nellie mieszka w obozie i czas upływa jej powoli ucząc się życia w nowym innym świecie. Nawiązuje przyjaźnie i dość szybko lokuje swe serce. Obiektem jej westchnień jest książę Amand. Prawie każdy, kto się tu znalazł dzięki tajemniczemu zjawisku ma nadzieje na powrót do swojego dawnego życiu. Niestety w tym świecie także są intrygi i kłamstwa. Tu także może grozić jej niebezpieczeństwo. Na domiar złego pojawiają się wątpliwości. Siostra Amanda i Henriego wkracza do akcji. Tu nic nie jest pewne. Czy Nellie uda się wrócić do domu? Czy w ogóle będzie chciała? Czy to co usłyszy jest prawdą? Drugi tom serii nadal ciekawi. Wciąga w wir wydarzeń. Od początku polubiłam główną bohaterkę. Nie jest jakąś tam rozkapryszona pannicą tylko dojrzał młoda kobietką. Dziewczyna o wielkim i dobry sercu. Skora do pomocy. Co do Amanda mam mieszane uczucia. Z jednej strony miły i uprzejmy, przyszły następca tronu. A jednak to Henri powolutku go wyprzedza. Jakoś bardziej zaczyna do mnie przemawiać ta postać, I doczytując do końca miałam rację. Dlaczego? Niestety tego nie zdradzę. Nie zabrakło emocji, akcji rodem z filmu sensacyjnego i elementów baśniowych. Wszystko fajnie zgrane w jedna całość. Zaskoczyło mnie właśnie to, że mimo zwyczajów i całej tej baśniowej otoczki udało się autorce dołączyć tu elementy nowoczesności. Zaczytując siew powieści odnosi się właśnie wrażenie, że to kraina Kopciuszka. Suknie balowe, etykieta, odpowiednie słownictwo, statki pirackie. A tu nagle nagle otrzeźwienie bo na horyzoncie motory i elektronika. Świetne zderzenie światów. Już nie mogę się doczekać trzeciego tomu. Szczególnie po tym, jaki finisz w drugiej części zgotowała autorka swoim bohaterom. Świat baśni zaprasza do swych brak. Nastolatka przeniesiona w czasoprzestrzeni i problemy z odnalezieniem się. Odkryciu tego, co tak na prawdę kryje się za słowami i deklaracjami. Autorka poradziła sobie doskonale. Stworzyła coś, co zaskakuje ale i bawi a tym bardziej uczy. Uczy, że nie zawsze prawdą jest to co widzimy. Czasem warto posłuchać serca oraz uważnie się rozejrzeć. Czy to chodzi o miłość, czy też o przyjaźń. Zwraca również uwagę na ekologie i szanowanie tego, co podarowała nam natura. Jeśli lubicie młodzieżówkę pełną intryg i niewiadomych to jest to książka dla Was. Tylko jak pierwszy tom był wolny od jakichkolwiek pocałunków (nie mówiąc już o czymś głębszym), tak tutaj coś się pojawia. Nie jest to coś gorszącego czy brutalnego ale warto wziąć to pod uwagę zamawiając książkę nastolatkom. Polecam

Nellie zauroczenie to kolejne przygody naszej bohaterki ,która została przeniesiona do świata równoległego i zupełnie innego niż dotychczas żyła. To tutaj musi ze zwykłej dziewczyny stać się arystokratką. W tej części książki Nellie nadal szuka rozwiązania dostania się do domu ,ale również staniemy się świadkami rosnącego uczucia między nią ,a księciem Armandem. Zamieszkując ,a za razem ukrywając się przed królem w obozie opozycjonistów dziewczyna powoli przyzwyczaja się do miejsca tak innego i niesamowitego niż w którym dotychczas żyła. Lecz i tam nie jest bezpieczna, przez co musi uciekać i stamtąd. Henri brat bliźniak Armanda zrobi wszystko ,by Nellie była bezpieczna. Dlaczego dziewczyna jest taka ważna w tym świecie? Dlaczego król chce jej zguby? To wszystko co mogę wam przekazać ,lecz sięgając po książkę będziecie mogli przekonać się ,co czeka nasza bohaterkę i przez co musi przejść ,by być wolna i bezpieczna. Książkę czyta się szybko. Przez co można przeczytać ją w jeden dzień. Przygody młodej Nellie bardzo mnie zaintrygowały. Może trochę za duża tego uczucia było między nią ,a księciem ,ale w niczym to nie przeszkadza. Książka dla mnie była ok i czekam na ostatnią część ,by dowiedzieć się o losach książąt , Nellie i jej przyjaciół z innego świata. Jeżeli chcecie przekonać się ,co tak naprawdę się tam stało , to zapraszam do sięgnięcia tej pozycji książkowej 😊

Co do pierwszej części historii o Nellie miałam mocno mieszane uczucia, jednak dobra końcówka sprawiła, że naprawdę chciałam sięgnąć po ciąg dalszy. Drugą część czytało mi się zdecydowanie przyjemniej - była to idealna pozycja dla zmęczonej życiem licealistki, nie mającej czasu na nic. Lekka i krótka idealnie sprawdziła się w swojej roli umilacza czasu. Postacie zmieniły się na duży plus. Nikt na dobrą sprawę mnie nie irytował, autorka nawet trochę urozmaiciła i rozbudowała ich charaktery i kreacje, przez co mogłam bardziej zaangażować się emocjonalnie. Jednak ciągle mi czegoś tutaj brakowało. Fabuła okazała się naprawdę wciągającą, jednak opisom ciągle brakowało głębi - były bardzo powierzchowne, jakby autorka jak najszybciej chciała przeskoczyć z jednego wydarzenia do drugiego. Podobnie z resztą z dialogami - niby lepiej niż poprzednio, jednak ciągle często bywały sztuczne i nadmierne... lakoniczne. Jeśli ktoś po lekturze pierwszej części zastanawiał się czy warto sięgnąć po kolejną książkę z tej serii, to ja od siebie mogę powiedzieć, że ta część jest dużo lepsza pod względem fabuły i jeśli tylko komuś nie zależy na wyszykanym stylu, to jak najbardziej warto po nią sięgnąć, gdyż jest to bardzo fajne rozwinięcie tej historii. Książki te zdecydowanie polecałabym młodszym czytelniczkom, aby zachęcić je do czytania 'księżniczkową' opowieścią i przystępną formą.

Nellie ukrywa się w tajnej bazie opozycjonistów, którym przewodzi Henri- brat bliźniak Armanda. Szybko okazuje się, że nawet tam dziewczyna nie jest bezpieczna. Na szczęście może nadal liczyć na swoich przyjaciół. Mimo zagrożenia postanowiła kontynuować misje i znaleźć drogę do domu. Powiem tak, zaczęłam czytać tą książkę wiedząc, że nie mogę dużo od niej wymagać. Jest ona przeznaczona bardziej do młodszych czytelników w wieku od ok 12 lat. Cała historia kręciła się wokół głównej bohaterki, która początkowo mnie irytowała lecz potem się już przyzwyczaiłam do jej nagłych zmian emocjonalnych. Brakowało mi głębszego zagłębienia w temat badań nad maszyną barona de Vimy oraz większego zainteresowania innymi bohaterami. Ale żeby nie mówić o samych negatywnych aspektach, książka również mnie momentami rozbawiła. Dowiedziałam się dzięki niej dużo ciekawostek z życia arystokracji tamtych czasów, zasad jakie tam panowały oraz dużo wiadomości historycznych miasta Kébecu oraz ogólnie Francji. Te książki chyba już mają to do siebie, że samo zakończenie jest zaskakujące, które zachęca do dalszego czytania oraz niecierpliwego oczekiwania na kolejny tom. Ja osobiście chce jak najszybciej poznać zakonczenie tej historii.

Drugi tom przygód Nellie, która poprzez tajemniczą burzową energię została przeniesiona do innego świata, z którego...ciężko jest o powrót do domu.. Historia Nellie zaciekawiła mnie już od pierwszych stron pierwszego tomu, a zakończenie pozostawiło mnie z milionem pytań. Teraz nadszedł ten czas, kiedy na część z nich w końcu uzyskałam odpowiedź. Wydaje mi się, że w "Zauroczeniu" ma miejsce więcej ciekawszych akcji. Książkę czytało mi się bardzo szybko, a dobrze już znany styl autorki tylko mi w tym pomógł. Poza tym ponownie zostałam z wieloma pytaniami. Myślałam, że choć część wątków zostanie już zamknięta i w pewien sposób wyjaśniona, ale się myliłam. Wprowadzone zostały nowe, a na rozstrzygnięcie poprzednich muszę czekać do kolejnego tomu. Poza tym ta część zawiera wiele ciekawych informacji z dziedziny fizyki, czy chociażby polityki, które dziwnym trafem zapadły mi w pamięci. Jak na fantastykę młodzieżową podzieloną na kilka tomów, to mogę spokojnie stwierdzić, że jest to lektura naprawdę warta uwagi młodszego (i nie tylko) czytelnika. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom ;)

Świetna, bardzo szybko przeczytałam. Szkoda że nie ma wszystkich tomów po polsku. :)

Druga część chyba najlepsza ze wszystkich