5/5
28-07-2021 o godz 11:26 przez: Agnieszka | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-07-2021 o godz 20:42 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
:)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
07-07-2021 o godz 12:05 przez: wioletreaderbooks
Z książkami Pani Katarzyny Rzepeckiej miałam okazje już spotkać się dwukrotnie. Kiedy zobaczyłam, że wychodzi jej trzecia książka zdecydowałam się ją przeczytać. Najpierw miałam opis, który mnie przyciągnął. Kiedy pojawiła się okładka, byłam mocno rozczarowana, bo tak tandetnej, niczym z harlekinów okładki dawno już nie wiedziałam. Mam wrażenie, że w niektórych okładkach, niektórych wydawnictw brakuje świeżości, pomysłowości i kreatywności grafików, bo są projektowane w taki sposób, że ja będąc w księgarni nawet bym nie zwróciła na nią uwagi. A wiadomo, książka najpierw przyciąga okładką. Ale już przechodząc do kolejnego aspektu – środka. Mamy tutaj przypadek, gdzie główna bohaterka Kamila Fuse budzi się w szpitalu i nic nie pamięta. Utrata pamięci sprawia, że musi wszystko odkryć sama. Co się wydarzyło, co się działo przed wypadkiem i co robiła. Nikt jej nie chce pomóc, nikt jej nie chce nic powiedzieć, co dla mnie jest wielkim, niesamowitym szokiem. Z jednej strony troszczą się o nią, a z drugiej totalna olewka typu – straciłaś to przypominaj sobie sama. Nie rozumiem takiego podejścia i zabiegu zastosowanego przez autorkę. „Ja nic nie pamiętam, ale nie mogę żyć życiem, którego nie potrafię sobie przypomnieć. Liczy się dziś.” Mamy także Tymona, który jest jej przyjacielem od najmłodszych lat. Stara się pomóc dziewczynie przez to wszystko przejść, jednak kiedy Kamila odzyskuje skrawki pamięci, kolejne puzzle wskakują na swoje miejsce wychodzą na wierzch sekrety, które mogą przewrócić świat tej dwójki do góry nogami. Trochę nie rozumiem tej książki. Nie rozumiem jakim przesłaniem w jej pisaniu kierowała się autorka, bo tutaj nic pouczającego, mądrego nie napotkałam. Książka dla mnie to jeden wielki nonsens, który jest raczej momentami śmieszy, bo nieracjonalne, wyimaginowane zachowania bohaterów, ich postępowanie były dla mnie totalnie śmieszne. Zbędne opisy typu: „tkanina okalająca moje ciało jest bardzo przyjemna”. Nie wiem, co takie zwroty wnoszą do książek oprócz ich zbędnego zapychania w nieistotne elementy. Relacja między tym dwojgiem młodych ludzi była dla mnie totalnie bez jakiejkolwiek chemii, emocji. Była tak płytka, tak naciągana, że totalnie nie mogłam jej wyczuć. Niestety, dla mnie książka która jest kompletnie bez jakichkolwiek emocji, zaskoczeń i wrażeń. Zdaje sobie sprawę, że każdy czytelnik ma inny gust, inne wizje, co do życia i gust, ale dla mnie ta książka o której raczej już jutro nie będę pamiętać.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
27-06-2021 o godz 13:03 przez: Anonim
Kamila Fuse w skutek obrażeń traci pamięć. Porusza się niczym dziecko we mgle. Rodzice postanawiają dla jej dobra zabrać córkę do siebie, na wieś. Informacji dawkują jej oszczędnie i tyle tyle na ile uznają za stosowne. Na przykład, że mieszkający w pobliżu jej rówieśnik Tymon Lewiński, prowadzący gospodarstwo po zmarłych rodzicach, to jej przyjaciel. Dwudziestosiedmiolatka codziennie otrzymuje anonimowe bukiety róż, które pokazują, że miała kogoś, dla kogo była bliska. Przebłyski przeszłości motywują ją do podróży, podczas której ma nadzieję odkryć prawdę. Z każdym kolejnym dniem serce dziewczyny zaczyna bić coraz szybszym tempem na widok Tymona, jednak jasno postawiona granica uniemożliwia im dalsze śmiałe poczynania. Czy będą w stanie się jej utrzymać? Czy Kamila przypomni sobie przeszłość? Co się jej tak naprawdę stało? Czyja to była sprawka? Czy Kamila i Tymon będą razem? Kim jest Aleksander Kos i jaki ma związek z główną bohaterką? Za mną obie wydane przez autorkę powieści. Czytałam "Uwieść ochroniarza", który został wydany pod innym nazwiskiem z tym, że nie do końca przypadło mi do gustu zachowanie głównej bohaterki. Ale ogólnie była to fajna lektura. Czytałam również "Wrednego szefa", który poprzez przekomarzania się bohaterów a poza tym romans biurowy był na odpowiednim poziomie. Teraz przyszła pora na trzecią powieść autorki. Totalnie inną od swych poprzedniczek. Tutaj bowiem mamy amnezję głównej bohaterki i przystojnego przyjaciela z przeszłości. Od samego początku z powieści wydziera taka powaga. Smutek i strach głównej bohaterki. Kamila Fuse nie pamięta pewnych wydarzeń. Ba, nawet nie wie w jakiej miejscowości jest jej dom rodzinny. Straszna wizja. Jak sobie wyobrażę, że miałabym nie mieć wspomnień to od razu pojawia mi się gęsia skórka. Autorka na każdym kroku podkreślała jak pełen frustracji jest taki człowiek. Jak ciężko jest się odnaleźć. Jak bardzo człowiek pragnie, by wszystko wróciło. Nawet te złe chwile. Z drugiej strony to taka szansa od losu, by zacząć wszystko od nowa. By spojrzeć na wszystko trzeźwym okiem. By być niczym tabula rasa i zapisywać historię kolejny raz. Może tym razem będzie inaczej. Ta walka była dosadnie ukazana. Kamila działa kierując się i sercem i rozumem. Nie wyklucza niczego. Jest odważna. Jest ciepła i skromna. Kiedyś miała głowę pełną marzeń i każde z nich pragnęła zrealizować. Choćby najmniejszą drobnostkę. Była radosna. Teraz podejmuje się heroicznej walki o powrót pamięci. Tymon Lewicki jest facetem marzeń. Uprzejmy, troskliwy, wyrozumiały, ciepły, momentami figlarny i wiecznie uśmiechnięty. Empatyczny i przejmujący się losem zwierząt. Mimo przeżytej tragedii stara się żyć dalej. Stara się jak może pomóc swojej przyjaciółce. W ich relacji od początku widać te iskry, które z każdą kolejną kartką się nasilają. Chemia działa a całe tempo jest powolne. Nigdzie im się nie spieszy, choć były momenty, które skutecznie podnosiła temperaturę. Autorka liznęła erotyk. Były momenty, kiedy na prawdę robiło się gorąco i pikantnie. Oj, parzyło, parzyło a wyobraźnia szalała. Znalazło się tutaj również miejsce na taką wiejską sielskość. Na naturę, zwierzęta czy wiejskie festyny. Nie było tego zbyt dużo ale wystarczyło, by przypomnieć, że to nie amerykańska historia. Co rusz się na tym łapałam, bo wydawało mi się, że to zagraniczna historia. Pierwszy raz miałam takie coś. Dla mnie to oczywiście plus. To znak, że moim zdaniem historia Kamili i Tymona może być śmiało tłumaczona na inne języki i powinna się ładnie przyjąć. Autorka napisała śliczną powieść. Okraszoną smutkiem, frustracją, niepewnością oraz bólem. Dającą nadzieję. Pokrzepia i pokazuje, że będzie dobrze. Wystarczy się uzbroić w cierpliwość. Bardzo ważne jest również posiadanie obok siebie przyjaciela, takiej wyjątkowej osoby. Osoby, która pomoże, która będzie wsparciem. Autorka pisze lekko i niezwykle ciekawie. Umie trzymać czytelnika w niepewności. Do samego końca spijałam słowa z kart powieści. Moim zdaniem to najlepsza jak dotąd książka autorki. Serio. Jestem nią zachwycona. Warto ją przeczytać. To nie jest typowy romans, gdzie w mig bohaterowie lądują w łóżku. Sprawdźcie sami jaka przeszłość miała miejsce w życiu bohaterów, kim był tajemniczy mężczyzna oraz jak się zakończy ta lektura. Emocje gwarantowane. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-06-2021 o godz 00:13 przez: viveleslivres
Zakochana w przyjacielu to moje drugie spotkanie z Katarzyną Rzepecką i mój patronat. Pokochałam historię Tymona i Kamili całym sercem. To co autorka ze mną zrobiła to jest szok. Naprawdę. Nie jestem pewna czy kiedykolwiek się pozbieram po tej lekturze. Ta historia jest idealnym przykładem, że życie jest nieprzewidywalne i pisze nam różne scenariusze. Oczywiście sami jesteśmy kowalami swojego losu, mamy wpływ w jakim kierunku nasze życie możemy poprowadzić. A teraz zapraszam was do małej miejscowości pod Krakowem. Kamila budzi się całkowicie zdezorientowana w szpitalu nie wiedząc kim jest ani gdzie jest. W jej głowie jest jedna wielka pustka. Kobieta stopniowo musi wdrażać się w życie by przypomnieć sobie poprzednie. Nie ma stuprocentowej pewności czy nie będzie musiała zacząć od nowa. Kiedy spotyka swojego sąsiada Tymona serce zaczyna jej bić szybciej. Przełomem także jest znalezienie pewnego zeszytu przez kobietę. Okazuje się, że mężczyzna jest jej przyjacielem z dzieciństwa i z czasem dowiadujemy się, iż łączyło ich naprawdę wiele. Jednak wydarzenia z przeszłości stają im na przeszkodzie i dopóki Kamila nie przypomni sobie pewnych kwestii sam Tymon jest w potrzasku. Wszyscy wręcz obchodzą się z nią jak z jajkiem, a ona spragniona jest wiedzy o swoim życiu. Między tą dwójką jest tak ogromna chemia. Tak ogromne przyciąganie. Z każdą chwilą atmosfera między nimi rozpala się do tego stopnia, że iskry strzelają. Wiecie jaki jest Tymon? Jak tylko go głębiej poznacie wasze kolana będą mięknąć i nieważne czy siedzicie, czy leżycie. Ten mężczyzna jest tak wyjątkowy i słodki. Tak słodki. Szczęśliwy, że Kamila jest obok niego, ale jednocześnie świadomy, że wszystko może się zburzyć jak domek z kart. Z drugiej strony widać jak bardzo jest w niej zakochany. Natomiast Kamila stopniowo, małymi kroczkami przypomina sobie poszczególne elementy ze swojego życia. Pragnie Tymona. Czuje, że kiedyś coś musiało ich łączyć. Jej ciało zdradza ją, kiedy tylko może. Ich krótka podróż bez celu zmienia się w rozpędzony pociąg. Rozpoczyna się polowanie. Relacje Tymona i Kamili można nazwać zabawą w kotka i myszkę. Oboje się pragną, ale Tymon wie, że nic nie może zrobić. Nie może sobie na wiele pozwolić, choć zdaje sobie sprawę, że to wszystko zaszło za daleko. Z miłości do tej kobiety nie chce puścić niewidzialnej smyczy. Jednak kulminacyjny moment nadchodzi, gdy Kamila po powrocie dowiaduje się, że w jej życiu był ktoś jeszcze. Część wspomnień odzyskała na wyjeździe, ale co wydarzy się po powrocie. Czy sobie przypomni? A co z Tymonem? Kobieta jest rozdarta. Nie ma bladego pojęcia co będzie dla niej dobre, ale serce wskaże jej właściwą drogę. Ale czy będzie szczęśliwa? Głównych bohaterów bardzo polubiłam, no ba to oczywiste, że Tymona kocham, a Kamila w żaden sposób nie należy do irytujących postaci. Bardzo podobała mi się jej postawa do całej sytuacji. Tak samo jak jej rodziców. Nie spodziewajcie się pędzącej akcji, o nie. Wszystko jest idealnie rozpracowane i rozłożone w czasie. Fabuła dopracowana pod każdym względem. W tej historii prawie nie ma się do czego przyczepić, oprócz uwaga Kornelii. Pamiętajcie to jest cwana bestia!! Słowem podsumowania. Jeśli szukasz romansu, w którym główni bohaterowie mają wspólną przeszłość to wybór jest idealny. Przepełniona emocjami i sensualna? Bingo, to coś dla ciebie. Chemia między bohaterami? Trzy razy tak. Humor? Otóż to. Zakochana w przyjacielu jaką jest książką? Fenomenalną. Czy polecam? Milion razy tak. Pióro Katarzyny Rzepeckiej wciągnie cię bez możliwości wycofania się. I na pewno wrócę do tej historii nie raz. 10/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
06-09-2021 o godz 10:38 przez: GirlsBooksLovers
“Potrzebuję, by ktoś podał mi dłoń i zapewnił, że wszystko się ułoży, a ja w to uwierzę.” Na samym wstępie zaznaczę, że to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Katarzyna Rzepecka w ubiegłym roku debiutowała książką “Uwieść ochroniarza” i kilka miesięcy później wydała “Wrednego szefa”. Obie te pozycje nasz blog objął patronatem medialnym. W tamtym czasie to Paula recenzowała te powieści i była zachwycona. Teraz przyszła kolej na mnie i na historię, która została zawarta w “Zakochanej w przyjacielu”. Czy przygoda z tą lekturą, była udana? Niestety nie do końca. Zauważyłam, że w ostatnim czasie bardzo sporo książek nie przypadło mi do gustu i nie wiem, czym to może być spowodowane. Już sama nie wiem, czy zrobiłam się bardziej wymagająca, czy po prostu książki są słabo napisane. W przypadku “Zakochanej w przyjacielu” strasznie się nudziłam, zabrakło mi tego dreszczyku emocji, efektu wow i nie było tego dynamizmu, który tak bardzo uwielbiam. Niby była konkretna fabuła, której pomysł był naprawdę fajny, ale według mnie strasznie sucho i ociągająco przedstawiony. Książka ma zaledwie 248 stron, a ja się czułam, jakbym czytała 500-setnego klocka. Nużyły mnie opisy, które jak dla mnie były niepotrzebne i nie potrafiłam się w ogóle wkręcić w tę opowieść. Główna bohaterka na skutek napaści i doznanych obrażeń straciła pamięć. Amnezja może przejawiać się jako krótko lub długotrwała, a nawet pamięć może nie wrócić i Kamila nie miała pojęcia, ile będzie do siebie dochodzić i ile jej czasu zajmie przypomnienie sobie, jaką osobą była przed tym strasznym incydentem. Wie, że ten proces może być trudny i długotrwały, ale dziewczyna chciałabym czegoś się o sobie dowiedzieć. Jednakże każdy przed nią ukrywa ważne fakty (dla jej dobra), co ją bardzo złości. Przenosi się do rodziców i tam na nowo poznaje swojego przyjaciela z dzieciństwa. Z dnia na dzień zaczyna Tymona obdarzać uczuciami i postanawiają postawić między sobą granicę, której nie chcą przekroczyć. Czy im się to uda? Jak już wyżej wspomniałam, pomysł na książkę, był ciekawy, jednak nie do końca wykorzystany. Zastosowana jest tu narracja jednoosobowa i zabrakło mi punktu widzenia Tymona, który według mnie był bardzo ważnym bohaterem w tej opowieści. Szkoda. Trochę nie rozumiem, dlaczego prolog oraz epilog zostały napisane w trzeciej osobie. Przyznam się szczerze, że gdy zaczęłam czytać prolog i zobaczyłam tę narrację, od razu straciłam cały zapał do książki. Jednak rozdziały napisane są już w pierwszej osobie, co daje małego plusika do mojej końcowej oceny. Niby była chemia pomiędzy głównymi bohaterami, ale według mnie biła sztucznością. Co do Tymona i Kamili, to byli takimi postaciami mało barwnymi i nijakimi. Bardziej Kornelia (postać poboczna) była wyrazista i lepiej przedstawiona. Nie poczułam z nimi jakiejś specjalnej więzi. Niestety, ale moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, nie jest udane. Oczywiście książka też nie jest jakaś straszna, że nie da się jej przeczytać, bo da, tylko że mi osobiście ona nie podeszła, ale z Wami może być inaczej. Cóż ze swojej strony, nie mogę polecić tej historii. Mimo to, że autorka zawarła w tej pozycji temat amnezji, który nie jest błahostką, pokazała, jak człowiek się z tym czuje i sobie radzi, nie umiałam się wciągnąć w całokształt. Jednak to Wy podejmijcie decyzję, czy chcecie wkroczyć do świata Kamili i Tymona. Moja ocena to 4/10. Kasia https://girlsbookslovers.blogspot.com/2021/09/katarzyna-rzepecka-zakochana-w.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-06-2021 o godz 18:51 przez: Snieznooka
Nie będę ukrywać, że z książkami Katarzyny Rzepeckiej bardzo się polubiłam, nie wyobrażałam sobie tego, abym nie sięgnęła po jej najnowszą powieść „Zakochana w przyjacielu”. Już sama okładka napawa mnie takim miłym uczuciem, słodka para, której perypetie przyjdzie nam poznać, kiedy tylko rozchyli się strony książki. Książki autorki mają w sobie coś takiego, że rozbudzają w czytelniku emocje, może to ta łatwość przekazu, albo bohaterowie tak realni, jakby mieszkali w sąsiedztwie? Myślę, że dla każdego będzie to coś zupełnie innego, o czym opowiada książka? Główną bohaterką książki jest Kamila, to młoda dziewczyna, w której życiu wydarzyło się wiele nie do końca dobrych rzeczy. W wyniku pewnych zdarzeń trafia do szpitala, a kiedy się budzi okazuje się, że ma luki w pamięci i cierpi na amnezję. Jej przeszłość to jedna wielka czarna dziura, nie pamięta nawet swoich rodziców. Problemem w takim schorzeniu jest to, aby spokojnie i właściwie dozować choremu odpowiednią ilość informacji. Chociaż serce chciałoby pomóc i opowiedzieć wszystko, byłoby to nie właściwe i mogło zaszkodzić. Jedyne, co można zrobić to zabrać Kamilę do rodzinnego domu i stopniowo pomagać jej w odzyskiwaniu swojego życia, tylko czy będzie to takie proste? Kamila jest trochę niespokojną duszą i informacje, które uzyskuje są dla niej zbyt małe, jest zdezorientowana i często się irytuje, co w takiej sytuacji jest normalne. Co takiego się wydarzyło? Dlaczego ludzie traktują ją z dystansem? Spotkanie Tymona, jej przyjaciela z dzieciństwa sprawia, że Kamila odzyskuje nadzieję na to, że poskłada fragmenty, które otrzymuje w całość. Przy tym mężczyźnie jej serce zaczyna trzepotać, jakby miało wyrwać się z piersi. Kamila odnajduje pewien zeszyt, który rozjaśni jej nieco w głowie, zwłaszcza, kiedy Tymon obiecuje jej pomóc. Co ich łączyło? Czy ta chemia, która jest tak wyczuwalna w końcu ich pochłonie? Czy Kamila odzyska pamięć? „Zakochana w przyjacielu” to książka, która mówi o tym, że w życiu zdarzają się przeróżne historie, jedne pozytywnie oddziałują, a inne nie. Czasami, jednak okazuje się, że to, co może się wydawać straszne, traumatyczne w końcu wychodzi nam na dobre. Utrata pamięci wiąże się z utratą własnej tożsamości, nawet, kiedy drobnymi kroczkami przypominamy sobie dawne życie, przejście poprzez taki żmudny proces zmienia człowieka. „Zakochana w przyjacielu” jest książką, w której akcja nie pędzi, jest za to dobrze wyważona, co daje bardzo realny obraz na tle całej historii. W końcu nic się nie dzieje raptownie, na wszystko potrzeba czasu, a tutaj nie będziecie narzekać na nudę. Będziecie równie ciekawi tej przeszłości, jak główna bohaterka, przed nią wzloty i upadki, jakie wyborów dokona? Czy będą dla niej właściwe? „Zakochana w przyjacielu” Katarzyny Rzepeckiej to powieść, która pochłonie Was bez reszty, mamy tutaj przyjaźń, wspólną przeszłość, odkrywanie siebie i błędów z przeszłości, dokonywanie wyborów, które będą rzutowały na całe życie. I co Wy na to? Brzmi ciekawie?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-07-2022 o godz 19:41 przez: Ewelina
Autorkę miałam przyjemność już wcześniej poznać przy książce ,,Wredny Szef” czy ,,Uwieść ochroniarza”. I tak jak w poprzednich dwóch pozycjach, absolutnie się nie zawiodłam i dostałam to, czego oczekiwałam. Kamila, nasza główna bohaterka podczas wypadku traci pamięć. Czy potraficie sobie to wyobrazić? Budzisz się ze snu i nic nie pamiętasz. Rodziców, przyjaciół, swojego poprzedniego życia. Wedle zaleceń lekarza trafia do swojego rodzinnego domu, gdyż pobyt tam może sprawić, że pamięć będzie wracać. Dziewczyna na nowo ,,poznaje” rodziców, swój rodzinny dom. Niestety, wie tylko tyle, na ile pozwolili jej rodzice i lekarz. Nie pomaga fakt, że codziennie kurier przynosi jej bukiet kwiatów – bez żadnego liściku, bez podpisu. I tym oto sposobem trafia na Tymona – przyjaciela z lat młodości. Jako jedyny swoim zachowaniem sprawia, ze Kamila przypomina sobie coraz to nowe rzeczy. Przypomina sobie, że się przyjaźnili, kim była Kornelia, a także przypomina sobie kim jest Aleksander. Przypomina sobie również, co łączyło ją samą z Tymonem. Jak głębokie i silne było ich uczucie – i nie mówię tu o relacji przyjacielskiej. Co więc się stało, że ich drogi się rozeszły? Kim jest tajemniczy Aleksander? Co się stało tego feralnego dnia, w którym wydarzył się wypadek? Dlaczego nikt nie jest do końca szczery z Kamilą? Kochani, ta książka mocno skradła moje serducho. Nie sposób nie lubić Kamili i Tymona. Ona przeszła tyle, ze nie jestem w stanie sobie wyobrazić. Wypadek, strata pamięci, tajemnice, nie wie komu ufać, tajemniczy Aleksander. I do tego Tymon. Widać, że Kamila nie jest mu obojętna natomiast ciągle powtarza, że gdy dowie się całej prawdy, znienawidzi ich oboje. Tymon. Zawsze opiekuńczy, troskliwy i czuły. Postanowił za wszelką cenę, krok po kroku sprawić, aby Kamila odzyskała pamięć. W tej całej chorobie cierpi nie tylko Kamila, ale także i on widząc, jak jego ukochana cierpi. I do doprowadza do wykorzystuje po części amnezję Kamili, aby naprawić to co zepsuł w przeszłości. Czy aby dobrze, że się do tego posunął? Autorka ma tak lekki styl pisania, tak cudownie czyta się jej książki, że z pewnością będę do nich wracać. Nie dość, że całość okraszona jest niesamowitą dawką emocji i uczuć, to do tego czyta się ją niezwykle szybko, gdyż skończyłam ją za drugim podejściem. Pokochałam całym sercem tą dwójkę. Nie dość, że książka ma niebanalną fabułę, to zakończenia nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Wielkie, wielkie brawa. I na koniec dodam tylko, że kocham tą okładkę. Zdecydowanie należy do moich ulubionych.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-08-2021 o godz 15:58 przez: Ewelina
Autorkę miałam przyjemność poznać już wcześniej przy książce ,,Wredny Szef” czy ,,Uwieść ochroniarza”. I tak jak w poprzednich dwóch pozycjach, absolutnie się nie zawiodłam i dostałam to, czego oczekiwałam. Kamila, nasza główna bohaterka podczas wypadku traci pamięć. Czy potraficie sobie to wyobrazić? Budzisz się ze snu i nic nie pamiętasz. Rodziców, przyjaciół, swojego poprzedniego życia. Wedle zaleceń lekarza Kamila trafia do swojego rodzinnego domu, gdyż pobyt w nim może sprawić, że pamięć będzie wracać. Dziewczyna na nowo ,,poznaje” rodziców, rodzinny dom. Niestety, wie tylko tyle, ile mówią jej rodzice i lekarz. I tym oto sposobem trafia na Tymona – przyjaciela z lat młodości. Jako jedyny swoim zachowaniem sprawia, że Kamila przypomina sobie coraz to nowe rzeczy. Wraca jej pamięć, a w niej kilka istotnych szczegółów np. ich przyjaźń, czy to, kim była Kornelia, a także Aleksander. Przypomina sobie również, co łączyło ją samą z Tymonem. Jak głębokie i silne było ich uczucie – i nie mówię tu o relacji przyjacielskiej. Co więc się stało, że ich drogi się rozeszły? Kim jest tajemniczy Aleksander? Co się stało tego feralnego dnia, w którym wydarzył się wypadek? Dlaczego nikt nie jest do końca szczery z Kamilą? Kochani, ta książka mocno skradła moje serducho. Nie sposób nie lubić Kamili i Tymona. Nasza bohaterka przeszła tyle, że nie jestem w stanie sobie wyobrazić. Wypadek, utrata pamięci, tajemnice, nie wie komu ufać, tajemniczy Aleksander. I do tego Tymon. Widać, że Kamila nie jest mu obojętna. Zawsze opiekuńczy, troskliwy i czuły. Postanowił za wszelką cenę, krok po kroku sprawić, aby Kamila odzyskała pamięć. W tej całej chorobie cierpi nie tylko Kamila, ale także i on widząc, co się dzieje z jego ukochana. Niestety, jeden błąd z przeszłości sprawia, że nasz bohater wykorzystuje po części amnezję Kamili, aby naprawić to co zepsuł, a czego dziewczyna nie pamięta. Czy aby dobrze, że się do tego posunął? Autorka ma tak lekki styl pisania, tak cudownie czyta się jej książki, że z pewnością będę do nich wracać. Nie dość, że całość okraszona jest niesamowitą dawką emocji i uczuć, to do tego czyta się ją niezwykle szybko, gdyż skończyłam ją za drugim podejściem. Pokochałam całym sercem tą dwójkę. Plusem jest z pewnością to, że książka ma niebanalną fabułę, a zakończenia nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Wielkie, wielkie brawa. I na koniec dodam tylko, że kocham tą okładkę. Zdecydowanie należy do moich ulubionych. Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Niezwykłe.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-06-2021 o godz 23:01 przez: Beata
Dziękuję wydawnictwu @wydawnictwoniezwykle i autorce @katarzynarzepecka_pl za możliwość zrecenzowania książki „Zakochana w przyjacielu” 💙 Ta krótka, lecz pełna emocji historia była dla mnie powodem wielu wzruszeń i zaskoczeń, ale czy ostatecznie mi się spodobała i przeczytałabym ją jeszcze raz? Kamila budzi się w szpitalu. Okazuje się, że została napadnięta i nie pamięta nic ze swojej przeszłości – przez traumatyczne wydarzenia jej umysł założył blokadę w postaci amnezji. Teraz czeka ją długi powrót do zdrowia i powolne przypominanie sobie zdarzeń, które sama przeżyła, by z czasem wróciły także wspomnienia o napaści, które pomogą policji złapać sprawcę. Rodzina jednak, za radą lekarzy, dawkuje Kamili informacje o jej przeszłości, by nie przesadzić. Powoduje to u niej frustrację i tym większą chęć poznania prawdy o samej sobie. Okazuje się, że pomóc może jej Tymon, chłopak, z którym przyjaźni się od dzieciństwa. Chemia między nimi z czasem staje się nie do wytrzymania, a oni muszą się powstrzymywać, by nie przekroczyć cienkiej granicy, jaką sami ustalili. To właśnie ich relacja ma z czasem pomóc Kamili w przypomnieniu sobie kim jest i co się stało. „Zakochana w przyjacielu” to idealny wybór na jeden wieczór. Krótka, emocjonująca historia, pełna tajemnic i uczuć historia. Kamila i Tymon należą do tego typu bohaterów, których pokochacie od pierwszego wspomnienia (zwłaszcza Tymon, już go zamówiłam na swojego męża, więc przykro mi dziewczęta😅). Dramaturgii dodaje wypadek Kamili, po którym musi ona powoli pokonywać amnezję, jaka ją dopadła. Wokół niego kręci się duża część fabuły, ale równie ważnym motywem są marzenia. Przyznaję, że bardzo spodobał mi się pomysł autorki i dodatek na końcu książki – zastanawiam się czy go wykorzystać, a jeśli tak to w jakim stopniu będę w stanie go zapełnić😅 Nie chcę Wam dokładnie zdradzać co to jest – musicie sięgnąć po książkę i sami przeżyć wszystkie emocje, które towarzyszyły mi podczas czytania. Bardzo czekałam na rozwiązanie zagadki napadu na Kamilę, a zakończenie mega mnie zaskoczyło. Miałam już tyle teorii co do tego co się stało i kto był sprawcą, a autorka nagle uświadomiła mi, że nie byłam nawet blisko prawdy😂 „Zakochana w przyjacielu” jest świetną książką, jeśli potrzebujecie luźnego romansu z elementem tajemniczości i bardzo serdecznie polecam Wam tę historię – z pewnością jeszcze nieraz po nią sięgnę 💙
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-06-2021 o godz 09:34 przez: Ewelina
JA CZYTAM "Męczy mnie to wszystko. Chciałabym sobie przypomnieć trochę więcej. Chciałabym przypomnieć sobie, chociażby to, czym się zajmowałam – burczę ze złością. (...) Powiem ci, w jakim zawodzie pracujesz, jak przyniesiesz zeszyt i spełnimy kilka życzeń". "Ustalili granicę, której nie mogą przeskoczyć" "Jeżeli czegoś bardzo się pragnie i do tego się dąży, to wszystko może się wydarzyć" Jaki motyw lubicie w książkach? Ja ostatnio lubię hate-love, różnice wieku oraz przyjaciół :) Z ogromną przyjemnością mogę stwierdzić, że to najfajniejsza książka z motywem przyjaciół, spośród dotychczasowo przeczytanych :) Kamila to piękna, młoda kobieta, która na skutek nagłego urazu traci pamięć. Wraca do rodzinnego domu i tam z pomocą rodziny i Tymona, próbuje przypomnieć sobie swoją przeszłość. Niestety, wspomnienia nie chcą szybko wrócić, a bezsilność narasta.. Z pomocą przychodzi Tymon. Przyjaciel zabiera ją w podróż, podczas której ma odkryć, wyglądało jej wcześniejsze życie. Między dwójką iskrzy, ale Tymon skrywa pewną tajemnicę... Czy Kamila odzyska pamięć? Jak zareaguje, gdy pozna prawdę, skrywana przez bliskich? Czy między przyjaciółmi zrodzi się uczucie? Czy dziewczyna odkryje, dlaczego ma amnezję? Jak tylko zobaczyłam zapowiedź książki, niecierpliwie czekałam, co tym razem zaserwuje nam p. Kasia? Czy się zawiodłam? Absolutnie nie! To była bardzo fajna, lekka i przyjemna historia. Przeczytałam ją w ekspresowym tempie. Pióro autorki jest mi znane i bardzo lubię jej książki, ale ta szczególnie przypadła mi do gustu. Niecierpliwie czekałam, aż Kamila odkryje prawdę. Autorka postarała się i umiejętnie budowała napięcie, przez co ciężko było odłożyć książkę. Oczywiście od samego początku dało się zauważyć chemię między Tymonem i Kamilą. Ależ ja im kibicowałam! Chyba jak jej rodzice. 😉 Cieszę się, że trzeba było trochę poczekać na "pierwsze" zbliżenie głównych bohaterów. Wszystko zostało opisane ze smakiem. Książka niebanalna i daje zupełnie świeże spojrzenie na książki z wątkiem przyjaciół. Jestem pozytywnie zaskoczona. Ta książka była wartościowa i niesie ze sobą przesłanie. Każdy popełnia błędy i każdy powinien otrzymać szansę, aby je naprawić. Prawdziwa przyjaźń przetrwa wszystko, nawet jeśli los trochę krzyżuje plany. 😉 Polecam ją, gdy chcecie się odprężyć i odpocząć po ciężkiej książce. ❤️ Ocena: 7,5/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-07-2021 o godz 15:48 przez: Heather
ięgając po powieść Katarzyny Rzepeckiej przyznaję, że nie miałam wielkich oczekiwań. Liczyłam na sympatyczną, niezobowiązującą lekturę idealną na leniwe, gorące popołudnie i to właśnie otrzymałam. Chociaż całość wypadła znacznie lepiej niż typowe romansidła. Fabuła jest krótka, ale w swoich trochę ponad dwustu stronach skupia się na kluczowych kwestiach wydarzeń. Otrzymujemy więc tło bogate w niezbędne szczegóły i żadnych przegadanych opisów, które w tym przypadku nie miałyby żadnego sensu. Przenosimy się do historii bohaterki, która mierzy się z traumą i w ten sposób nie tylko romans jest motorem napędowym w przypadku wydarzeń, ale i proza życia nadająca powieści realnego wydźwięku. Kamila nie pamięta wiele ze swojej przeszłości, ponieważ uległa napaści i w skutek obrażeń straciła pamięć. Chcąc jak najszybciej zregenerować siły i wrócić do normalnego rytmu życia, dziewczyna zatrzymuje się w rodzinnym domu. Niestety nie spodziewa się, że bliscy postanowią dawkować jej prawdę związaną z jej przeszłością i nie mówią jej wszystkiego. Jak w takim wypadku ma odzyskać to co utracone? Podobało mi się odniesienie do wypadku, do traumy jaki po nim pozostał oraz sam proces powrotu do zdrowia Kamili. To sympatyczna bohaterka, która nie pozwala sobie w kaszę dmuchać, więc szybko dowiaduje się prawdy skrywanej przez rodzinę a i zjednuje sobie uznanie czytelnika za podejście do całej sytuacji. By odkryć swoją przeszłość Kamila wyrusza w podróż, chce ustalić kto na nią czeka i kto za nią tęskni, ale w międzyczasie rozmyśla o Tymonie, chłopaku z sąsiedztwa, do którego ewidentnie coś czuje. Czy to stanie się punktem przełomowym w jej historii? A może odkryje coś w swoim dawnym życiu co ją zatrzyma i rozgoni maślane oczy kierowane w stronę najlepszego przyjaciela? O tym dowiecie się sięgając po najnowszą powieść Kasi Rzepeckiej. Lektura wakacyjna, urocza i relaksująca, o życiu, problemach oraz miłosnych rozterkach. Czy można marzyć o czymś więcej w letnie, upalne popołudnie? "Zakochana w przyjacielu" to dobrze napisana powieść obyczajowa z silnym wątkiem romantycznym, nieskomplikowana, ale za to wciągająca od pierwszej strony. Z zaskoczeniem przyznaję, że świetnie bawiłam się podczas lektury!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-06-2021 o godz 09:48 przez: Anonim
Historia Kamili i Tymka potwierdza starą prawdę, że "kiedy czegoś gorąco się pragnie, to cały wszechświata sprzyja potajemnie temu pragnieniu". Jedno zdarzenie i całe poukładane, zaplanowane życie Kamy rozsypuje się niczym domek z kart, do tego stopnia, by je obdbudować będzie musiała je sobie najpierw przypomnieć. Wypadek, amnezja, powrót do rodzinnego domu, rodziny i czarna dziura w pamięci to tylko początek historii, która chwytwa za serce swoją prawdziwością. Kamila po wyjściu ze szpitala jedzie do rodzinnego domu i tam pod okiem rodziców po mału dochodzi do siebie, ale nikt jej nic nie mówi, bo tak zalecił lekarz. Sfrustrowana młoda kobieta, nie potrafi odnaleźć się w nowym życiu a na dokładkę spotyka Tymka. Ten mężczyzna to nikt inny jak przyjaciel sprzed lat, który również nie może poradzić sobie z tym, że Kama go nie pamięta. Kilka spotkań, rozmów oraz zeszyt z marzeniami sprzed lat powodują, że nasza bohaterka ma przeczucie, że Tymon był kimś więcej niż tylko przyjacielem, ale teraz dodatkowe komplikacje nie są jej potrzebne i to Tymek wyznacza granicę, że nic miedzy nimi nie znajdzie puki pamięć jej nie wróci. Jak szybko się okazuje, w przeszłości wydarzyło się coś, co spowodowało że tych dwoje przeznaczonych sobie od zawsze rozeszło się i nie zamierzało ze sobą być. Ale, że los bywa przewrotny a wszechświat przychylny to dzięki utracie pamięci tych dwoje zyskuje drugą szansę dla siebie. Bo jak łatwo się przekonać serce Kamili nie zapomniało Tymona, mimo, że rozum wyparł z głowy dosłownie wszystko. Czy kiedy pamięć wróci, tych dwoje będzie potrafiło dać sobie szanse na nowo? Czy Kamila będzie potrafiła znów być z miłością swojego życia? Czy mimo tego, że Tymon starał się na nowo być przyjacielem, odbuduje utracone zaufanie? Czy tych dwoje skorzysta z drugiej szansy danej przez los? No kochani, żeby poznać odpowiedzi na te wszystkie pytania musicie przeczytać najnowszą książkę od @katarzynarzepecka_pl Kochana dziękuję, że pozwoliłaś bym poznała tą historię i pokochała. Moje gratulacje z okazji dzisiejszej premiery! (Mom_loves_books)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-07-2021 o godz 20:51 przez: Anonim
„Jeżeli czegoś bardzo się pragnie i do tego dąży, to wszystko może się wydarzyć.” Kamila w wyniku licznych obrażeń, jakich doznała podczas napaści straciła pamięć. Przeszłość jawi jej się, jako czarna dziura. Trudno jest jej się dostosować do nowej, trudnej sytuacji. Ma nadzieję, że dłuższy pobyt w rodzinnym domu pozwoli jej wrócić do życia i ponownie się z niego cieszyć. Jej bliscy niewiele jej wyjaśniają. Mieszkający w pobliżu Tymon, przyjaciel z dzieciństwa, staje się dla niej prawdziwym wsparciem. Obydwoje zaczynają czuć do siebie coś więcej niż tylko przyjacielską sympatię… Kamila będzie próbowała odkryć jak najwięcej ze swojej przeszłości. Dokąd ona ją zaprowadzi? Akcja powieści toczy się swoim rytmem, intryguje i niesie emocje. Bohaterowie ciekawie ukazani, przekrój różnych osobowości, zwykli ludzie z bagażem życiowych doświadczeń. Kamila i Tymon do obojga poczułam sympatię. Tymon, to dobry, sympatyczny mężczyzna. Kamila, jej przeszłość, to, co wychodzi na jaw… Poznajemy ją, jaką osobę zagubioną, niepewną siebie, – co wcale nie dziwi po tym, czego doświadczyła – jej determinacja i wola walki bardzo mi się podobały. Miałam nadzieję, że znajdą to, czego szukają. Jest i czarny charakter, który namiesza w życiu naszych bohaterów. Przyjaźń taka bezwarunkowa, szczera, lojalna. Stopniowo odzyskane skrawki pamięci zaskakują. Odkrywanie siebie na nowo, podejmowanie ryzyka i trudnych decyzji. Walka ze swoimi słabościami i o siebie nawzajem. Wzajemna fascynacja, pożądanie, miłość. Ból, smutek, nadzieja na szczęśliwą przyszłość. Rodzice, którzy zamiast ułatwić córce w odzyskanie pamięci, postępują jakby im na tym nie zależało. Miałam wrażenie, że ukrywają przed nią jej przeszłość. Nie do końca potrafiłam zrozumieć tych ludzi. Bardzo przyjemna, lekka opowieść, taki powiew świeżości. Powieść obyczajowa z ciekawie wplecionym romantycznym wątkiem. Nie można uciec przed przeznaczeniem. Przyjemnie spędzony czas. Zakończenie przewidywalne, ale bardzo mi się podobało. Bardzo polecam , Tatiasza i jej książki :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-08-2021 o godz 15:52 przez: Anna
Kamila nie pamięta przeszłości, nie pamięta swojego życia. Nie ma pojęcia, co robiła, z kim się spotykała, czy kogoś kochała, z kimś była związana. Dziewczyna przeszła poważny wypadek, straciła pamięć, a jej rodzice mówią jej bardzo mało. Lekarz kazał czekać, aby pamięć zaczęła wracać, jednak dla młodej kobiety jest to bardzo denerwujące. Po powrocie do rodzinnego domu wcale nie jest łatwiej. Pamięć nie chce wracać, a rodzice uparcie milczą. Jedyna nadzieja z młodym mężczyźnie, który podobno jest jej przyjacielem z dzieciństwa. Kamila i Tymona niepamiętna, jednak jej serce dość szybko sobie o nim przypomina. Kobieta zaczyna, czuć dużo więcej niż powinna do przyjaciela, a i on nie jest obojętny. Jednak tajemnice, zapomniana przeszłość sprawiają, że nic nie jest takie łatwe. Czy Kamila odzyska pamięć? Czy połączy ją z Tymonem? Jakie tajemnice skrywa mężczyzna? Jak wyglądało życie Kamili przed wypadkiem? Pomysł na fabułę bardzo mi się spodobał. Historia Kamili była ciekawa, wciągająca, z dość szybką akcją, momentami zabawna, momentami wzruszająca, momentami zaskakująca. To historia o młodej kobiecie, która nie potrafi sobie przypomnieć własnego życia, która pragnie go odzyskać, chociaż wie, że odzyskana pamięć może wiele zmienić. Bohaterów bardzo polubiłam, Kamila budzi się w szpitalu, nie wiedząc co się, dzieje. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić, co czuje osoba, która traci swoją przeszłość, swoje życie. Kobieta czuje się zagubiona, nie wie komu, może ufać, a każda kolejna tajemnica, którą odkrywa, wcale tego nie ułatwia. To bohaterka, którą nie tylko polubiłam, ale również mocno jej kibicowałam, aby odzyskała swoje życie. Tymon jest jednym z nielicznych męskich bohaterów, którego polubiłam praktycznie od pierwszych stron. Jest mężczyzna czułym, opiekuńczym, troskliwym, myślącym o innych. „Zakochana w przyjacielu” to książka, która bardzo mi się podobała. Z wielką przyjemnością polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
28-06-2021 o godz 18:20 przez: gwiazdyzkosmosu
Lubię książki z tytułowym motywem, dlatego z chęcią sięgnęłam po tę pozycję. Znajdziemy w niej romantyzm, a także nutkę humoru i tajemniczości. Po niewyjaśnionym wypadku Kamila traci pamięć i wraca do domu rodzinnego, by tam wracać do zdrowia i pracować nad przywróceniem utraconych wspomnień. Jedną z osób, które jej w tym pomagają jest, jej najlepszy przyjaciel. Pomysł na fabułę tej książki uważam za świetny. Relacja między Kamilą a Tymonem bardzo mi się podobała. Mimo utraty wspomnień przez dziewczynę dało się wyczuć łączące ich uczucie i iskierki między nimi. Fajnym zabiegiem było dostarczanie nam stopniowo informacji poprzez powracające wspomnienia Kamili. Dzięki temu, kawałek po kawałku mogliśmy poznawać nasza bohaterkę i to, w jaki sposób dotarła do miejsca, w którym się znalazła. Super motywem jest też umieszczenie tutaj zeszytu z 1000 marzeń, który w interesujący sposób przeplata się z fabułą. To co nie do końca mi pasowało, to utrzymywanie w tajemnicy dosłownie wszystkiego przed główną bohaterką. Owszem jestem w stanie zrozumieć zalecenia lekarskie dotyczące tego, by nie zasypywać jej nagle wszystkimi informacjami. Jednak jej rodzice i bliscy postanowili zataić przed nią dosłownie większość istotnych informacji, przez co zupełnie nie rozumiem, w jaki sposób Kamila miała sobie cokolwiek przypomnieć. Poza tym uważam, że to była bardzo przyjemna lektura, która sprawdzi się jako idealne towarzystwo na leniwy wieczór. Była wesoła i urocza. Pokazuje piękno nie tylko miłości, ale też przyjaźni. Nutka tajemnicy wzbudza zainteresowanie z każdą kolejną stroną. A zakończenie? Patrząc na całość książki było najlepsze. Głównie dlatego, że ani trochę się nie spodziewałam takiego rozwoju sytuacji.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
20-06-2021 o godz 17:42 przez: Barbara Bandyk
„Zamieram całkowicie zdezorientowana. Nawet nie oddycham. Z jednej strony jestem zawstydzona, bo nie pamiętam, że napisałam coś takiego. Pewnie tak było, skoro to moje pismo”. „Zakochana w przyjacielu” to moim zdaniem fajna i odprężająca lektura. Taka idealna na te upalne dni. Bardzo spodobał mi się pomysł na fabułę. Ona zapomina, a on „próbuje jej przypomnieć”. Chociaż to bardziej polegało na tym, że wszyscy czekali aż wspomnienia same do niej wrócą. Moim zdaniem, zamysł był świetny, ale początkowo bardzo denerwowałam się, że nikt nie chce rozmawiać z Kamilą o jej przeszłości. Każdy spychał rozmowę na inne tematy, nie udzielając jej nawet cienia pomocy. Czułam trochę jej zagubienie i irytację, bo każdy nawet najmniejszy szczegół był na wagę złota. Ta początkowa irytacja ustąpiła, bo polubiłam główną bohaterkę. Kamila okazała się świetnie wykreowaną postacią, która mimo całego mętliku potrafiła brać sprawy w swoje ręce. Tymon również zyskał moją sympatię, chociaż był trochę roztargniony, ale w taki uroczy sposób. Kupiło mnie brak wyidealizowania bohaterów, bo popełniali błędy a ich decyzje nie zawsze bywały słuszne. Co prawda, nie poczułam głębszych emocji, które łączyły tę dwójkę, ale ciągnęło ich do siebie. I tu myślę, że gdyby ta historia została rozbudowana o dodatkowe rozdziały to ich relacja zdecydowanie by zyskała. Oczywiście, autorka wprowadziła w fabułę dużą porcję zawirowań, które okazały się świetnym posunięciem, bo dzięki nim historia zyskała barw. Zarówno przeszłość, jak i teraźniejszość bohaterów okazała się skomplikowana. Samo zakończenie mocno mnie zaskoczyło i trochę też rozbawiło, bo takiego obrotu sprawy na pewno się nie spodziewałam i za to wielki plus.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-06-2021 o godz 20:14 przez: Ania Antosiewicz
Kolejna świetna książka w tym miesiącu za mną. "Zakochana w przyjacielu" to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, które było udane i na pewno nie ostatnie. Pomysł na fabułę - genialny. Stworzenie jej i poprowadzenie również. Autorka już od samego początku wprowadza klimat tajemniczości i napięcia. Z racji tego, żeby nie pogorszyć stanu zdrowia Kamili nikt jej nie chce nic powiedzieć, przez co przez całą książkę niewiele się dowiadujemy. Co jakiś czas wychodzą na jaw pewne wydarzenia z przeszłości dziewczyny, ale jak połączyć je w jedną spójną i logiczną całość skoro nic nie pamięta? To musiało być bardzo frustrujące i nie dziwię się, że główną bohaterkę doprowadzała do szału ta niewiedza. Jak można nie pamiętać pewnego okresu w swoim życiu? To musi być bardzo denerwujące. Tymona, jak i Kamilę bardzo polubiłam. Kobieta mimo ciężkiego stanu zdrowia się nie poddaje i dąży do poznania prawdy. Ma okazję zacząć od nowa i podjąć całkiem nowe, może nawet lepsze decyzje. Tymon był bardzo opiekuńczy w stosunku do dziewczyny. Po prostu przy niej był i ją wspierał, kiedy potrzebowała pomocnej dłoni. Powiem tak jak Kamila: "Tymona po prostu nie da się nie kochać". Dostali od losu kolejną szansę, teraz tylko muszą ją dobrze wykorzystać. Chemia i napięcie między bohaterami było wyczuwalne na każdej stronie, wręcz namacalne. Ciągnęło ich ku sobie i nic nie mogli na to poradzić. Zakończenie trochę mnie zaskoczyło. Spodziewałam się zupełnie innego wyjaśnienia sprawy, ale nie powiem, żebym była rozczarowana. Autorka ma lekki i przyjemny styl, przez co książkę się czyta bardzo szybko. Pochłonęłam ją w niecałe dwa dni i myślę, że jest to pozycja idealna na lato.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-06-2021 o godz 18:41 przez: czytaniepogodzinach
„Patrzę na tego mężczyznę i wiem, że to, co jest między nami, nie jest zwyczajnym zauroczeniem. To nie jest tylko pożądanie. To tak intensywne uczucie, że nie wierzę, że to coś mało znaczącego.” „Zakochana w przyjacielu” to historia niezwykle lekka, przyjemna i romantyczna, a momentami również wzruszająca. Pochłonęła mnie już od pierwszych stron i mocno zaangażowałam się w historię Kamili i Tymona. Co prawda fabuła jest przewidywalna, ale w tej historii zupełnie mi to nie przeszkadza. Powiedziałabym nawet, że czułabym się oszukana i rozczarowana, gdyby nie zakończyła się zgodnie z przewidywaniami. Bo obdarzyłam bohaterów ogromną sympatią. Ale nie można powiedzieć, że mieli lekko. Relacja Kamili i Tymona jest dosyć skomplikowana i nieoczywista, a przez amnezję bohaterki o wielu faktach dowiadujemy się bardzo stopniowo. Wiele zaskakujących kwestii wychodzi dopiero z czasem. Bo elementy zaskoczenia również się tu pojawiają. Jednak bohaterowie są tak wykreowani, że kibicuje się im od samego początku. Ich zażyłość, zaangażowanie Tymona w pomoc Kamili, żeby ta jak najszybciej odzyskała pamięć, jego opiekuńczość i troska sprawiają, że czytelnik jest poruszony i przejęty ich więzią i zaangażowaniem mężczyzny. I przez to chce się dla bohaterów wyłącznie happy endu. Jedynym rozczarowaniem był dla mnie wątek napaści, ale nie będę rozwijać tego tematu, żeby nie zdradzić żadnych istotnych faktów. Wydaje mi się jednak, że można było go poprowadzić troszkę lepiej. Jeśli potrzebujecie luźnej, nastrojowej i sentymentalnej historii, która Was wzruszy i przywróci wiarę w prawdziwą miłość, to „Zakochana w przyjacielu” będzie idealną pozycją. Serdecznie Wam polecam ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-06-2021 o godz 15:11 przez: Paula
"Ustalili granicę, której nie mogą przekroczyć". Urocza okładka i urocza opowieść o drodze od przyjaźni, do miłości. Lubicie takie historię? Ja bardzo, takie przyjacielskie historię są z reguły slodkie i czułe, a przy tym zabawne i namiętne. Tak też było tutaj. Kamila straciła pamięć w wyniku napaści i teraz wie tylko tyle, ile jej rodzina jej powiedziała. To właśnie w rodzinnym domu postanawia się zatrzymać, aby dojść do siebie. Utrata pamięci musi być bolesna i traumatyczna, a przy tym opisanie tego w książce jest ciekawe. W pobliżu jej domu rodzinnego mieszka Tymon, przyjaciel z dzieciństwa. Czy tylko przyjaciel? Z każdym dniem zbliżają się coraz bardziej, ale czy Kamila na pewno jest singielkę? Nikogo nie pamięta, ale kwiaty od adoratora zostawiają tajemnice. Ważnym punktem i świetnym wątkiem jest lista tysiąca marzeń. Kamila zapełniła wszystkie poza jednym przed wypadkiem i teraz razem z Tymonem planuje zrealizować niespełnione, albo wysłuchać jego opowieści o tych, ktore już zrealizowała, ale zapomniała. Uważam, że taka lista marzeń to świetna sprawa, aż sama zamierzam taka napisać. Co prawda tysiąc to bardzo dużo, ale może się uda 😅 Od początku bardzo przyjemnie czytało mi się tą książkę. Jest taka delikatna, urocza i słodka. Tymon zdaje się być idealnym facetem 💕 No cóż prawie.. 😉Tajemnice przeszłości Kamilii ciekawią, a całość fabuły naprawdę mnie zaskoczyła. Było kilka naprawdę szokujących wydarzeń... Nie spodziewałam się, że to będzie aż tak świetne i wyjątkowe. To pogodna książka, która wywołała uśmiech na mojej twarzy. Bardzo cieszę się, że ją przeczytałam i na pewno do niej wrócę. Bardzo wam ją polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji