Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
"Zacząłem pracować nad tą książką chyba z dziesięć lat temu. Lecieliśmy Lufthansą do Nowego Jorku, w iluminatorze zobaczyłem stadko przelatujących ludzi, jak na obrazie Chagalla: jakąś całującą się parę, staruszka z kozą na postronku, dwie baby rozplotkowane, dzieciaki kopiące szmaciankę. Nie zwrócili na nas uwagi. Przyszło mi wtedy do głowy, że też bym sobie polatał. Później, na Manhattanie, pokazałem żonie budynek przy Sto Trzynastej Ulicy, w którym mieszkałem, prowadząc seminarium na Uniwersytecie Columbia ćwierć wieku temu. Przyszło mi do głowy, by zapukać do swoich drzwi – kto tam teraz mieszka?
Zapukałem. Otworzył mi… ja tamten, z roku 1972. Tak zaczęła się powieść, konfrontacyjna, baśniowo-realistyczna i pełna magii, jak u Chagalla. Dałem się ponieść fantazjom, grzebałem w przeszłości, opowiadałem nie kończącą się miłość i wpisywałem zdarzenia z teraźniejszości. Rzucałem. Wracałem. Wraz ze swoim młodszym antysobowtórem lewitowałem w czasoprzestrzeni. Nazwałem go Ptasidziób.
Nigdy nie czytałem podobnej książki. Wątpiłem czy ją skończę. Ale udało się w końcu. »Zabić Ptasidzioba« jest w drukarni, ukaże się wkrótce nakładem Wydawnictwa Siedmioróg. A ja już przeżywam spotkanie z Wami. Aprobata czy potępienie? Maszynopis powieści przeczytało paru moich przyjaciół: tak sprzecznych opinii nie uzyskała dotychczas żadna z moich książek, a wydałem ich sporo. Żadna też nie była tak osobista, może z wyjątkiem »Grubego«."
Aleksander Minkowski, autor książki
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
ID produktu: | 1120769417 |
Tytuł: | Zabić Ptasidzioba |
Autor: | Minkowski Aleksander |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Siedmioróg |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | polski |
Liczba stron: | 448 |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2016-02-29 |
Rok wydania: | 2016 |
Data wydania: | 2016-02-29 |
Forma: | książka |
Okładka: | miękka |
Wymiary produktu [mm]: | 30 x 146 x 205 |
Indeks: | 19081250 |
ocen
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Zabić Ptasidzioba
"Zacząłem pracować nad tą książką chyba z dziesięć lat temu. Lecieliśmy Lufthansą do Nowego Jorku, w iluminatorze zobaczyłem stadko przelatujących ludzi, jak na obrazie Chagalla: jakąś całującą się ...Manhattan, budynek przy Sto Trzynastej Ulicy, do drzwi puka siedemdziesięcioletni starzec, otwiera mu trzydziestolatek… którym był w 1972 roku. Główny bohater powieści jest filmowcem. W celach zarobkowych, rozwinięcia kariery i poszukiwania lepszego życia wyjeżdża do Ameryki. W planach ma sprowadzenie rodziny, ale akurat w Polsce trwa komunizm i jego najbliżsi nie otrzymują pozwolenia na opuszczenie kraju. Autor opisuje spotkanie przeszłości z wszystkowiedzącą przyszłością, jako kronikarz notuje przebieg ich rozmowy. Poznajemy przeszłość głównego bohatera, jego przeżycia i razem z nim przemierzamy czasy Stalina, wiele z historii Polski, komunizmu. Poznajemy losy znajomych i ich późniejszą śmierć, miłość, przelotne romanse oraz szczegóły dotyczące jego kariery.
„Definicja prawdy i kłamstwa są dostatecznie plastyczne, aby nimi pożonglować, pougniatać na własną modłę. Liczą się intencje; fakty są prymitywne, toporne, bez subtelności i niuansów, tak się mają do intencji jak do brylantu diament. Jeszcze o tym nie wiesz? Wszystko przed tobą”. Str. 40
Przyznaję, że długo zabierałam się do przeczytania tej książki. Robiłam dwa podejścia i dopiero za trzecim udało mi się ją przeczytać w całości. Kiedy udało mi się ją dokończyć, byłam pod tak ogromnym wrażeniem tej lektury, że nie wiedziałam, co napisać w recenzji. I nadal nie wiem. Nic, co tutaj napiszę, nie odda klimatu tej powieści i nie odzwierciedli jej mądrości, chociażby w maleńkim stopniu.
„Nie sztuka trzymać z wygranymi. Sztuka trwać ze swoimi, gdy przegrywają, kiedy grożą im zawiśnięcia na latarniach. Już nie ważne, kto ma rację. Kiedyś odmierzy to historia. A odmierzać będzie nieobiektywnie – bo obiektywizm to niezniszczalna fikcja, najlepiej widać to w sądownictwie, gdzie prawo nie znaczy sprawiedliwość – lecz ocenia w zgodzie z zamówieniem swoich czasów”. Str. 432
Muszę zaznaczyć, że powieść nie należy do łatwych, jest trudna, fabuła wielowarstwowa, a język zdecydowanie nie jest prosty, jednak barwny, piękny i poprawny. Z pewnością wiele wyniesiecie z tej pozycji. To książka, której nie przeczytacie w jeden wieczór. Tutaj należy mocno się skupić, aby nadążyć za myślami autora. To powieść, w której przeszłość zazdrości przyszłości jej głębokiej wiedzy. My z kolei zadajemy sobie pytanie, kto jest mądrzejszy, czy leciwa przeszłość z bagażem doświadczeń, a może przyszłość, która wszystko wie? Jedna jest naiwna, druga zaś brutalnie szczera.
Cała recenzja znajduje się na blogu Nowe Horyzonty.