Wagnerowcy. Psy wojny Putina (okładka  miękka)

Książka może i dobra, ale Empik jest do d**y! Przysłali książkę ze zniszczoną okładką. Ten sklep jest już chyba za dużym molochem i mają klientów głęboko w d**ie! Książka była na prezent. Nie było możliwości zwrotu w salonie - wg ich genialnego regulaminu reklamować można tylko w punkcie gdzie się odebrało zamówienie. W tym punkcie nie było tego tytułu, więc nie mogli mi wymienić od ręki przed świętami na podstawie Art. 8 p. 4 Ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. Nie polecam tego sklepu.

Bardzo ciekawie i lekko napisana książka. Autor nakreśla zarys powstania grupy oraz opisuje operacje przez nią prowadzone. Czyta się szybko i przyjemnie.

Wiedziałem że to będzie dobry wybór. Krótka ,treściwa, z konkretnymi opisami akcji i relacji między żołnierzami a politykami, książka.

Dobra książka. Całkiem nieźle się czyta. Polecam

Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa już ponad trzysta pięćdziesiąt dni. Szala zwycięstwa przechyla się raz na jedną, raz na drugą stronę, a końca nie widać, mimo że niektórzy wyrokowali zakończenie działań bardzo szybko. Tak Ukraina, jak i Rosja proszą o pomoc sojuszników, żeby wygrać. Jak w przypadku każdego najeźdźcy, chciałabym aby ta wojna się skończyła wygraną Ukrainy. To nie tak, że kocham Ukraińców. Uważam, że w naszej historii wydarzyło się wiele złego, ale to, na co pozwala sobie Rosja przechodzi ludzkie pojęcie. A najgorsze jest to, że jak zwykle giną niewinni ludzie, cywile, dzieci. Rosja ma środki i nie cofnie się przed niczym (choć mam nadzieję, że przed tym ostatecznym rozwiązaniem jednak tak). Putin na usługach ma najemników, czyli grupę Wagnera. I o niej Grzegorz Kuczyński, dziennikarz specjalizujący się w zagadnieniach związanych z Rosją i obszarem postsowieckim, szczególnie dotyczących funkcjonowania służb specjalnych, napisał reportaż. Wagnerowcy to grupa powiązana z rosyjskim wywiadem wojskowym działająca od 2014 roku na granicy prawa, z powodzeniem wykorzystująca luki prawa międzynarodowego do swojej działalności. Grupa ta oferuje usługi swoich najemników w takich miejscach na świecie, gdzie sytuacja polityczna jest niestabilna. Nieoficjalnie grupa jest kontrolowana przez Kreml i jest wykonawcą jego misji. Reportaż Grzegorza Kuczyńskiego przedstawia historię Grupy Wagnera, krótką, ale krwawą, pełną przemocy i pieniędzy. Można wyrysować szlak zaczynający się na Krymie i w Donbasie, przez Bliski Wschód, Afrykę, nad Morze Karaibskie, by zatoczyć krąg i powrócić do miejsca, z którego zaczął, na Ukrainę. Dowódcą tej niesławnej grupy jest Dmitrij Utkin pseud. Wagner, weteran armii rosyjskiej, wielbiciel ideologii nazistowskiej i fan muzyki Richarda Wagnera (stąd pseudonim). Sponsorem wagnerowców jest natomiast wieloletni przyjaciel Władimira Putina, Jewgienij Prigożyn, nazywany „kucharzem Putina”. Książka jest niezmiernie interesująca i bardzo aktualna. Dzięki takim pozycjom możemy otworzyć szerzej oczy na to, co faktycznie dzieje się na świecie. Przeraża tylko ilość okrucieństwa i fakt, że za pieniądze można wszystko. To w sumie bardzo smutne. Nadal wychodzi na to, że jak się nie ma kasy, to nic się nie znaczy. Niesamowite jak nie traci na aktualności takie stare powiedzenie: jak nie ma miedzi, to się w domu siedzi. Oczywiście „Wagnerowców. Psy wojny Putina” gorąco polecam, bo to ważna i świetna książka, bo powinniśmy wiedzieć więcej. Nie wahajcie się, czytajcie!

"Wagnerowcy. Psy wojny Putina", to książka której przeczytanie wielu osobom może pomóc otworzyć oczy na otaczający nas świat i to co się w nim dzieje. W dzisiejszych czasach powszechne stało się gonienie za władzą, a co za tym idzie, za pieniędzmi. Niestety światem rządzą rzeczy materialne, a pościg za nimi nie ma umiaru, ani granic. Wszystko zaczyna się na samym szczycie, polityczne spory o władzę są powodowane naprawdę ogromnymi pieniędzmi, które idą w parze z tą władzą. Władza i pieniądze do tego stopnia przysłaniają oczy, że ludzie są w stanie niszczyć, a nawet i zabijać niewinne osoby, mężczyzn, kobiety, a nawet i dzieci. Chęć posiadania nie zna żadnych granic, a dla władzy ludzie są w stanie zrobić wszytko. Tak właśnie zarabiają oddziały najemców Jewgienija Prigożyna, czyli słynnego kucharza Putina. Walczą dla Rosji, nawet zbytnio się z tym nie kryjąc, choć w przypadku porażki nie mogą liczyć na wsparcie. Aktualnie są wysyłani na najtrudniejsze walki na Ukrainie, gdzie zabijają niewinnych bez mrugnięcia okiem. Ta okrutna rzeczywistość niestety ma miejsce tuż za granicami naszego kraju, dzieje się dziś i obok nas. To wszystko przeraża, a tajemnice przedstawione w książce powinny zdecydowanie ujrzeć światło dzienne. Każdy powinien przeczytać tą książkę i poznać metody walki Rosji i ich bezwzględność. Za tym wszystkim oczywiście skrywają się ogromne pieniądze i władza! Układy o których nie wie świat, a wszystkim dowodzi Wagner, czyli Dmitrij Utkin, który walczył dla rosyjskiej armii. Książka nie jest długa, ale jakże treściwa i wartościowa. Myślę, że każdy powinien ją przeczytać, aby mieć świadomość tego jak wygląda prawda i jak wiele ludzie są w stanie zrobić dla pieniędzy i władzy. Wojna na Ukrainie pochłania wiele niewinnych istnień, zbiera żniwo i jest przerażająca dla ludzi. My, jako naród obawiamy się o swoją przyszłość, swój spokój i życie swoich rodzin. Tocząca się wojna ma wyłącznie podłoże polityczne, a ludzie giną przez chęć posiadania władzy i pieniędzy.... Naprawdę warto sięgnąć po ten tytuł.

Książka swoją tematyką porusza bardzo aktualny temat. Co rusz z mediów słyszymy mniej lub bardziej wiarygodne informacje na temat Wagnerowców. Ja nie oglądam telewizji, ale od rodziny, która mnie w tym wyręcza, wiem że w obiegu znajduje się całe mnóstwo błędnych  informacji powielanych bezustannie na kanałach informacyjnych. Dzięki tej książce bardzo dużo ludzi może, w końcu przejrzeć na oczy jak to naprawdę wygląda. Nie spodziewajcie się lekkiej książki. Lekkiego reportażu, który poczytacie do poduszki.  Mamy w niej bardzo szczegółowe raporty z datami, miejscami i całymi opisami zdarzeń. Wagnerowcy wykonują najbrutalniejsze misje i zadania, pełnią nawet rolę mięsa armatniego. Jeśli chcecie rzetelnej lektury i interesuje Was ten temat, nie znajdziecie na rynku bardziej rzetelnego reportażu. W trakcie czytania towarzyszyło mi wiele skrajnych emocji, które ciężko wyciszyć, kiedy ma się takie sytuacje pod nosem, tuż obok, na Ukrainie.  Nie przejdziecie obok tematu obojętnie. Gwarantuję. Minusem tej książki niewątpliwie jest to że została napisana w zbyt ,,podręcznikowy" sposób. Momentami bywa monotonna, mimo że porusza tak drastyczne tematy tudzież opisy. Czytelnik potrafi się zmęczyć nie tylko powagą tematu, a przesytu nazw własnych i zdarzeń. Mówię z góry: jeśli zaczynasz swoją przygodę z tym gatunkiem, nie jest to książka dla Ciebie. Polecam dla osób, które uwielbiają tematy typowo militarne

Reportaż, po który zdecydowanie warto jest sięgnąć. Grzegorz Kuczyński jest dziennikarzem, który specjalizuje się w zagadnieniach związanych z Rosją i obszarem postsowieckim. Widać, że włożył ogrom wiedzy w napisanie tej książki i przedstawienie nam słynnej grupy Wagnerowców w tak przystępny sposób. Wszystko mamy pokazane od samego początku, czyli w ogóle skąd się wzięli, gdzie na początku działali i jakie rzeczy były im zlecane. Ja jestem zdziwiona, że tak naprawdę jest to “organizacja”, która nie powstała tak dawno! Od lat działają oni na granicy prawa i mimo to, że wszyscy wiedzą, że są i że są najemnikami, to nikt nie może im nic zrobić! Książka odsłania przed nami ważne fakty i otwiera oczy na wiele zagadnień. Polecam!

O grupie Wagnerowców usłyszałam po raz pierwszy w ubiegłym roku oczywiście podczas rozpoczynającej się wojny na Ukrainie i akcji, że mają oni polować na Zaleńskiego. Byłam wtedy przerażona tym, że działa w ogóle taki twór i, że jest o nim tak głośno. W internecie zaczęły pojawiać się wtedy kolejny fakty na temat Wagnerowców, ale dopiero ta książka pozwoliła mi uporządkować całą wiedzę i pokazać samą genezę ich powstania i początki, które mieli. To niesamowite, że na początku nie mogli w ogóle rejestrować swojej “działalności” w Rosji! Książka pokazuje nam okrutną rzeczywistość, którą zdecydowanie warto jest znać i mieć jej świadomość.

Reportaż z rzetelnym i obiektywnym podejściem, który mi bardzo się podobał. Autor skupia się na faktach, a nie na gdybaniu. Wszystko pokazane w jasny sposób, lekko w odbiorze dla czytelnika. Nie czyta się jej błyskawicznie, bo mamy tutaj dużo nazw własnych oraz nazwisk, ale zdecydowanie to na ogromny plus! Nie widziałam też wcześniej książki o samej Grupie Wagnerowców, więc tym bardziej chętnie po nią sięgnęłam. Zdecydowanie każdy powinien po nią sięgnąć, żeby mieć świadomość jak działa otaczający nas świat, który tak naprawdę zaczyna się tuż za naszą granicą.