5/5
15-10-2023 o godz 17:06 przez: Oliwia | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
27-04-2023 o godz 13:22 przez: Luba
Dno i metr mułu, prosty, bezsensowny pornos bez zadnej logicznej akcji.
Czy ta recenzja była przydatna? 3 0
1/5
08-11-2022 o godz 18:45 przez: Maja
W ruinach róż to książka z potencjałem, który został moim zdaniem kompletnie zmarnowany. Mroczny retteling pięknej i bestii to coś co mogłoby być niezwykle ciekawe, może nawet brutalne, a zamiast tego książka była po prostu niesmaczna. Zanim wzięłam się za lekturę wiedziałam, że ma być w niej sporo pikanterii. Co by kompletnie nie przeszkadzało, gdyby było to zrobione ze smakiem. Wspominanie co drugą stronę o wilgotnych majtkach głównej bohaterki, oraz o jej prywatnych częściach ciała było naprawdę niepotrzebne. Jednak pomysł na książkę pomijając to co wymieniłam wyżej naprawdę fajny. Królestwo pogrążone w klątwie, tajemnicza choroba, która zbiera żniwo w każdej osadzie. Roślina, która przy odpowiedniej pielęgnacji może pomóc mieszkańcom. Naprawdę to miało duży potencjał na świetną historię! Bohaterowie też nie najgorsi. Główna bohaterka inteligentna, dobra, chętnie udzielająca pomocy, tytułowy Bestia - tajemniczy, niedostępny z ciekawą przeszłością. No i poboczni uczestnicy tacy jak brat czy sługa bestii sprawiali ze ten tytuł mógł mieć naprawdę wszystko. Gdyby ubrać to tylko w takie słowa, które nie wywołują zgorszenia na twarzy. No, ale niestety wszystkie te plusy zanikają w momencie kiedy wszystko ocieka niepotrzebnym erotyzmem. Liczyłam na coś lepszego ☹️ Nie wiem czy jestem w stanie wam polecić ten tytuł. Masochista we mnie pewnie przeczyta kontynuację, bo jeśli podejdzie się do niej humorystycznie to da się ją przetrwać, ale pewnie dużo osób nie da rady 🙈 Także czytacie na własną odpowiedzialność, pamiętajcie - ostrzegałam!
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
3/5
15-04-2023 o godz 16:25 przez: Marta
Zdarza się Wam po przeczytaniu książki, nie wiedzieć tak do końca, jak ją ocenić? “W ruinach róż” to książka, do której podchodziłam jak saper do bomby. Przez pewne opinie, byłam przekonana, że niczym mnie tu pozytywnie nie zaskoczy. Postanowiłam po prostu “odpękać” i mieć to z głowy. Ale ku mojemu zaskoczeniu, mimo wielokrotnego rozczarowania w trakcie, finalnie miałam chęć zaraz chwycić za kolejny tom. To specyficzna historia, retelling “Pięknej i bestii”. Finley mieszka w wiosce należącej do Królestwa objętego klątwą. Jest jedną ze zmiennokształtnych ale przez ten zły czar, nie może się zmieniać. Ani ona, ani nikt nie mogą wyzwolić, ani poznać swojego wewnętrznego zwierzęcia. Mało tego, mieszkańcy wioski chorują. Finley udało się opracować recepturę eliksiru, który spowalnia chorobę jednak nie potrafi całkowicie jej wyleczyć. Niezbędny do jego wykonania jest Wieczeń Dziewiczy - roślina bardzo wymagająca w uprawie i rosnąca głównie w Zakazanym Lesie. Jednak wyprawa tam jest bardzo niebezpieczna. Demony, inkuby, wszelkie potwory i …bestia, stanowią niemałe zagrożenie dla każdego kto odważy się tam zawędrować. A ona musiała iść by ocalić ojca. Bestia przyłapał ją na kradzieży i o dziwo nie zabił. Jednak za karę trafia do zamku. Co z tego wyniknie ? Czytając często porównywałam tę historię z dwiema książkami mającymi wspólne wątki - “A Curse So Dark and Lonely” oraz “Na przekór nocy” Brigid Kemmerer. Pierwsza to również retelling “Pięknej i bestii” jednak zdecydowanie lepszy wg mnie. W drugiej też ważnym wątkiem jest eliksir ratujący życie ludzi. Te książki pokazują jak fajnie można takie baśniowe elementy wykorzystać. A “W ruinach róż”? Przyznam, że książka ma potencjał ale głęboko zagrzebany pod toną nawet nie erotyki czy perwersji, a jak dla mnie prymitywnego porno. Ja kocham erotyki, wątki erotyczne , namiętne sceny od których robi się gorąco i fantazja szaleje. Jednak trzeba to umieć napisać ze smakiem i dodać odpowiednią dawkę tych scen, bo co za dużo to niezdrowo. Tu jakby usunąć pewne prostackie dialogi, żenujące sceny orgii i nawiązania do kopulacji, byłoby fajnie. Tak ⅓ książki psuje jej smak. Reszta ? Jak już wspomniałam - ma potencjał. Podobno to my, kobiety, mamy tendencję do dramatyzowania. A tu w finale Nyfain pojechał po bandzie ;) Ciekawi mnie niesamowicie co wyniknie z jego … decyzji. On jako jedyny (chyba) wciąż może zmieniać postać. Dawniej był smokiem, teraz bez skrzydeł, jednak jako Bestia broni to co pozostało z Królestwa. To on porwał Finley i zdecydowanie ich wewnętrzne zwierzęta mają się mają się ku sobie. Ale oni niby nie bardzo. Mogą sobie wzajemnie pomóc, lecz pożądanie i trudne charaktery im to utrudniają. Czy są to bohaterowie, których można polubić ? Jak się przymknie oko na ich pewne zachowania to tak. Tylko właśnie ten wszędobylski seks, wiele psuje. Hadriel też by mógł być fajnym bohaterem gdyby wiecznie nie jęczał i nie narzekał jak to życie mu rujnują nocne orgie. Oczywiście to nie jego wina, to dla zagłuszenia sumienia, poczucia wstydu ? Szkoda tylko, że pogrąża się wraz z innymi w tym coraz bardziej. Ewidentne błędne koło, któremu winna jest klątwa rzucona przez wzbudzającego trwogę Króla Demonów. Czy jest szansa by się od niej uwolnić ? Jakaś jest ale czy im się to uda, dowiemy się w innym tomie. Nie jest to książka, na którą zmarnowałam czas. Jednak coś mnie w niej zaciekawiło. Jak się, że tak powiem - oddzieli ziarno od plew - można dostrzec w niej szansę na dobrą kontynuację. Niedługo sprawdzę czy drugi tom naprawi to mieszane pierwsze wrażenie. A Wy dajecie drugą szansę autorom / książkom ? Czy jak pierwszy tom Was nie rzuci na kolana, to odpuszczacie ? Dajcie znać . Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Nowe Strony.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-11-2022 o godz 08:29 przez: Magdalena Dziedzic
Spodziewałam się jednej, wielkiej tragedii po tej książce. Opinie nie są dość przychylne, a ludzie określali ją jako obrzydliwie zboczoną. Naprawdę - nie czytaliście Anne Rice? Klasyczny motyw Pięknej i Bestii, którą kocham i uwielbiam całym sercem. Dodatkowo z fantastycznymi akcentami. Na początku wydawało mi się, że będzie to spokojna, łagodna historyjka wzorowana na tej baśni jakże się pomyliłam. Klątwa rzucona na świat, Zakazany Las, bestia oraz inne demony czające się po zmroku. Cudowna roślina, która ma niezwykłe właściwości jednak jest ciężko dostępna i dziewczyna: jedyna w swoim rodzaju, dbająca bardziej o innych niż o siebie. Moce, które zniknęły, a za którymi tak wielu tęskni. Dasz radę przetrwać w tych czasach? Zacznijmy od świata. Wszelkie stworzenia fantastyczne zostały w tej historii ujęte: nie zabrakło Króla Demonów, smoków, sukubów, a nawet wróżek. Nie ze wszystkimi mamy styczność jednak o każdej jest wzmianka. Świat skonstruowany na wzór odosobnienia, tajemnicy i próby wydostania się z pułapki trzymającej wszystkich na miejscu. Wątki erotyczne, zbereźne - zwał jak zwał. Po pierwszych stronach nie spodziewałam się aż takiego obrotu spraw. Niesmaczne? Może troszkę. Czy był ich przesyt? Jak najbardziej nie u Maas jest ich zdecydowanie więcej i są wręcz bardziej “niesmaczne”. Pasowało to tutaj, miejscami było śmiesznie w szczególności przy wymianie zdań pomiędzy bohaterami. O to chodziło: ludzie (w tym wypadku nie tylko) zamknięci w czterech ścianach szukają rozrywki i próbują nie popaść w obłęd. Plus alkohol i inne używki coś co było zakazane nagle jest dostępne i autorka idealnie to tutaj wyraziła. Bohaterowie bardzo dobrze dobrani. Najbardziej przypadł mi do gustu Hadriel – skojarzył mi się z Szalonym Kapelusznikiem. W jego przypadku szaleństwo osiągnęło inny wymiar. Reszta? Tutejsza Bella jest ambitną, inteligentną kobietą, która pomaga wszystkim dodatkowo ma rękę do roślin. Taki szaman tamtejszej wioski. Role odwrócone jest bardziej męska niż niejeden samiec. Nie czarujmy się Bestia jest typowym alfa. Mroczny, niebezpieczny, a jednak miękki. Nie zrozumiały, to dość inteligentny gość. Czasami myśli za bardzo kutasem wpisane to w naturę męską. Klasyczny, mroczny przykład Pięknej i Bestii. Nie zabrakło akcji, pikantniejszych akcji, wątku romantycznego (o dziwo nie jest słodki), a przy okazji nieodkrytych tajemnic, mocy i wiele innych cudownie splecionych ze sobą wątków. Tak biblioteka też musi być. Pokazuje nam jak bardzo powinniśmy być sobą i jeżeli mamy osoby, które nam na to pozwalają znamy swoją wartość i choćby nie wiadomo co nigdy, przenigdy się nie zmienimy i nie dostosujemy do panujących standardów.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
11-11-2022 o godz 12:38 przez: Vaconafa
Która baśń doczekała się najwięcej retellingów? Moim zdaniem najbardziej popularna jest bajka o Pięknej i Bestii. Dziewczyna porwana przez potwora, która dostrzega iż w głębi serca jest on dobry. I bum! Zakochują się w sobie i żyją długo i szczęśliwie... Klątwa rzucona została na całe królestwo, a to zastygło w czasie. Pozbawieni kontaktu ze swymi wewnętrznymi zwierzętami zmiennokształtni żyją nękani przez demony. W Zakazanym Lesie bestia sieje terror, a mieszkańcy okolicznych wiosek boją się do niego wchodzić. Męczy ich klątwa i śmiertelna choroba. Jedynie Finley ma odwagę wejść do lasu po roślinę niezbędną do wykonania eliksiru, który jest nadzieją na powstrzymanie choroby. Bestia porywa ją i zamyka w zamku za kradzież. Dziewczyna jest kluczem do uratowania królestwa jednakże na jej drodze stoi wiele przeszkód. By dowiedzieć się jak potoczą się losy królestwa sięgnijcie po książkę. Autorka w podziękowaniach napisała iż stworzyła tak pikantną powieść na życzenie czytelników. Ja osobiście jestem ciekawa jak wyglądają jej powieści pozbawione pikanterii i jeśli będzie okazja chętnie sięgnę po inne książki z jej fantastycznego dorobku. Ten tom jest pierwszym w serii "Smakowicie mroczne baśnie" i po zakończeniu wiemy, że będzie kontynuacja właśnie tej historii, a mnie ciekawi czy będzie to w formie retellingu innej baśni czy nadal tej samej. Świat przedstawiony w powieści jest mroczny i przepełniony demonami. Inkuby oraz sukuby znęcają się nad śmiertelnikami, a co za tym idzie czytelnik dostaje wyuzdane sceny erotyczne. Poznajemy opowieść z perspektywy Finley i dowiadujemy się jak działają na nią demony oraz, że istnieje możliwość ochrony przed ich mocą. Ukazana jest natura człowieka i ukrytego w nim zwierzęcia. Walka bohaterki z własnym wnętrzem i pogodzenie się z samą sobą jest ciekawym elementem powieści. Niestety, ale nadal nie mogę zrozumieć i odnaleźć logiki w zakończeniu powieści. Większość działań bohaterów wydaje się być uzasadniona i logiczna, jednakże momentami trudno jest pojąć czemu tak postępują. Co do scen erotycznych, cóż... koneserzy literatury erotycznej mogą być zachwyceni. Niestety ja chętnie bym je ominęła. Nie były ani delikatne ani ciekawe, a wręcz jak już wcześniej wspomniałam wyuzdane. Jednak jest to uzasadnione przez fabułę powieści, gdzie właściwie te odpowiednie demony są odpowiedzialne za wypaczenie pożądania i jego spełnienia. Lektura była ciekawa i mogę Wam ją polecić jeśli już dorośliście do takich treści. Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję bardzo wydawnictwu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
25-02-2023 o godz 20:57 przez: Agnieszka
📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚 "Życie jest bitwą, której nie możemy wygrać. Pozostaje pytanie, czy chcemy umrzeć spokojnie i w ciszy, czy walczyć do ostatniego tchu. Ja wybieram walkę." 📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚 "W ruinach róż" autorstwa K. F. Breene to retelling Pieknej i bestii. Powiem wam, że sama nie wiedziałam czego się spodziewać, bo mimo, że to retelling, to jest to erotyk. A ja nie przepadam za erotykami. Nie jest to książka dla każdego. Brakuje mi tutaj oznaczenia, że to dla czytelników 18+. Jeżeli chodzi o samą historię to jestem na tak. Jest niebezpiecznie, pikantnie, ale historia nie kręci się tylko koło seksu. Jest go dużo, w różnej formie, co nie każdemu może się spodobać. Trzeba nastawić się przed czytaniem, że to jednak erotyk i może być go sporo. Opętany żądzą władzy Król, który sprowadził klątwę na swoje królestwo. Królestwo zamieszkiwane przez zmiennokształtnych, którzy nie mogą zmienić swojej formy. Trawieni przez tajemniczą chorobę, która zbiera swoje żniwo. Nie ma na nią lekarstwa. Można tylko spowolnić jej przebieg. Finley, jako jedyna znalazła sposób, by pomóc potrzebującym. Potrzebuje Wiecznia Dziewiczego - rośliny, z której robi lekarstwo. Niestety najwięcej rośnie jej w Zakazanym Lesie. Lesie, w którym grasuje bestia. Przyłapana na kradzieży rośliny, zostaje zabrana przez bestie do zamku. Na zamku panoszą się demony. Finley nie tylko z bestią będzie musiała dać sobie radę. Będzie musiała unikać demonów, które na nią mają chrapkę. Czy przetrwa pobyt na zamku? Od razu mogę wam powiedzieć, że podobała mi się ta historia. Finley jest odważna i dla swojej rodziny zrobi wszystko. Nawet często narazi się na niebezpieczeństwo. Bestia, czyli Nyfain, książę, który wycierpiał najwięcej przez klątwę. Na swój sposób dba o swój lud. Ale ma uwiązane ręce. Na każdym kroku nadzorowany przez demony będące w zamku. Nie może się wychylać, bo będzie to skutkować wizytą króla demonów, a nikt nie chce mieć go jeszcze na głowie. Relacją między Finley, a bestią to nienawiść przemieszana z pożądaniem. Z każdym spotkaniem między nimi iskrzy. Jest 🔥🔥🔥. Z czasem dziewczyna przekona się, że nie taka bestią straszna jak ją malują. Zaczną pojawiać się uczucia. Tylko czy im ulegną??? Historię czyta się szybko, mimo wszystko wciąga na maxa. Pochłonęłam ją w jeden wieczór, co już dużo mówi. Jeżeli lubicie tajemnicze historię połączone z pikanterii, to jest coś dla was. Niecierpliwie czekam na kontynuację, bo takie zakończenie, sprawia, że chce więcej. Polecam😁
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
28-12-2022 o godz 23:20 przez: Agata i Karolina
Jaki macie stosunek do bajek? Lubicie wszystkie czy tylko te przeznaczone dla dorosłych? 🤔 "W ruinach róż" jest to retelling Pięknej i Bestii w którym znalazłyśmy także niewielką domieszkę "Tajemniczego Ogrodu". Akcja osadzona jest w zaczarowanym królestwie oraz w wiosce jaką zamieszkuje nasza główna bohaterka Finley wraz z rodzeństwem. Książkę rozpoczynamy od momentu wspomnienia gdy za nastoletnią jeszcze Fin w pościg udaje się bestia równie przerażająca co i odrażająca. Terror siany przez bestię powstrzymuje mieszkańców wioski przed wchodzeniem do Zakazanego Lasu tylko nie dziewczynę, która potrzebuje jego roślin w celu stworzenia mikstur będących remedium na chorobę pochłaniającą mieszkańców. Okazać się może jednak, że bestia przed, którą dziewczyna do tej pory uciekała będzie jej najmniejszym zmartwieniem gdyż znajdą się stworzenia żądne nie tylko jej krwi ale i jej samej... Czy dziewczynie uda się okiełznać bestię i nakłonić do współpracy? I jakie mogłoby to nieść za sobą konsekwencje? 🤔 Finley i Nyfain w naszym odczuciu przez autorkę zostali wykreowani na postacie, które będą Was intrygować i cały czas chodzić po głowie a to za sprawą m.in tajemniczych stworzeń jakie w nich "siedziały" gdyż należeli do "zmiennokształtnych". Ich charaktery były dość intensywne - oboje zawzięci, waleczni ale także chcący pomagać i ratować życie innych. Każda scena z nimi związana przepełniona była żądzą i chemią, która aż iskrzyła 🔥 "W ruinach róż" to książka bardzo, bardzo ale to BARDZO erotyczna. Spotkacie się tu z mnóstwem rozmaitych scen zbliżeń wykonanych przez różne postacie w przeróżnych konfiguracjach. Chodź może nie do końca tego się spodziewałyśmy i z "Piękną i Bestią" w naszym odczuciu ta opowieść zbyt wiele wspólnego nie ma prócz tak naprawdę kilku podobieństw to pewne jest, że stanie się dla Was lekturą niewątpliwie rozgrzewającą i wprowadzającą w bardzo niegrzeczny nastrój przez który każdy czytelnik będzie skory do psot...🔥😈🔥😈🔥
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-11-2022 o godz 17:34 przez: Martyna
⚘️⚘️⚘️ ,,Życie jest bitwą, której nie możemy wygrać. Pozostaje pytanie, czy chcemy umrzeć spokojnie i w ciszy, czy walczyć do ostatniego tchu. Ja wybieram walkę". ⚘️⚘️⚘️ ,,W ruinach róż” to początek serii ,,Smakowicie mroczne baśnie" autorstwa K.F. Breene. Jest to retelling jednej z moich ulubionych baśni z dzieciństwa, czyli Pięknej i Bestii. Uwielbiam, baśniowe klimaty dlatego nie wahałam się przed sięgnięciem po tę lekturę. Jednocześnie miałam świadomość, że czytałam naprawdę sporo retellingów tej konkretnej baśni. Obawiałam się więc, że może być to coś powtórzonego i przejedzonego. Coś, co nie zaskoczy mnie już niczym nowym. I szczerze niepotrzebnie się martwiłam. Ta książka okazała się zupełnie inna od tych, które do tej pory czytałam. Jest dość wulgarna i mocno seksualna. Mogłabym określić ją jako nieco kontrowersyjną. Historię ludu zmiennokształtnych, którzy przez klątwę nie są, w stanie połączyć się ze swoim wewnętrznym zwierzęciem uważam za bardzo ciekawą. Taki wątek paranormalny ostatnio rzadko spotykam w książkach. A tu mamy dodatkowo dobrze scharakteryzowane postacie główne. Smoczy książę noszący na barkach ogromny ciężar. Dominująca osobowość niemal bezkompromisowa jednocześnie cierpiąca niesprawiedliwą karę. I ona. Finley pyskata dziewczyna z talentem do roślin, eliksirów i do kłopotów. Jest wojowniczką o ciętym języku, ale i walecznym sercu. Przekomarzania między tą dwójką nie raz mnie rozśmieszały, nawet jeśli większość z nich były mocno sugestywne seksualnie. Cała historia kończy, się naprawdę interesująco zapowiadając jeszcze intrygującą kontynuację. Będę na nią czekać, a póki co polecam wam zapoznać się z tą nietypową wersją retelling Pięknej i Bestii. Uważam, że warto przekonać się osobiście, co też ta książka ma do zaoferowania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-10-2022 o godz 22:52 przez: livremacabre
Przeznaczenie nie jest czymś, co można wymazać. Przeznaczenie jest natomiast czymś, do czego dążymy - nawet nie mając takiej świadomości. Wszystkim znana, znacząc tak wiele i niewiele w jednej osobie - Finley. Dziewczyna, której życie zostało podporządkowane klątwie rzuconej na jej królestwo. Dziewczyna, która zrobi wszystko, by ocalić każdego, kogo da radę. Albo przynajmniej sprawi, by żyli... dłużej. W głowie Finley kotłuje się wiele myśli, że te najważniejsze krążą wokół Wiecznia Dziewiczego, czyli roślina, którą wykorzystuje do leczenia, ratowania, próbowania oddania życia tym, których czas zbliża się do końca dzięki okrutnej klątwie, która niszczy królestwo, w którym żyje. Jednak na drodze do rośliny staje... On. Potwór, który pozostawia znak w jej pamięci. Na jej skórze. W jej duszy. Bestia, która nie pozwala nikomu zbliżyć się na swoje tereny - w końcu przychodzi po dziewczynę. Tempo, przyspieszony oddech, ciarki na całym ciele i strach, oh tak, strach, który pobudza, ale i sprawia, że Finley wątpi, choć chce walczyć z całego serca. Potwór, który okazuje się być kimś innym. Dziewczyna, która musi zostać bohaterką. Historia, której koniec zdaje się być czymś nieosiągalnym. Morze namiętności czy walka o każdy jeden oddech? A może jedno i drugie? "W ruinach róż" już czeka, by przydusić, wzbudzić szybsze bicie serca i wyciągnąć z ust jęk. MUSISZ to przeczytać! Ah Kochani! Jestem absolutnie wciągnięta w hisorię Finley i Nyfaina. Silni bohaterowie, z bohaterką, która nie próżnuj i idzie po swoje! Nie ma marnowania czasu, nie ma bezsensownych opisów, mamy akcję, najbardziej potrzebne informacje, romans, pikanterię, która wykracza poza skalę i gorącego Potwora, którego zapragniecie. Retelling "Pięknej i Bestii", który czeka, by Was pożreć!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-11-2022 o godz 23:50 przez: Katarzyna Płaza
„W ruinach róż” to książka, która wyróżnia się na tle innych retellingów, jakie czytałam. Jest zdecydowanie odważniejsza i wulgarniejsza, ale to tylko dodaje jej uroku. Historia Finley i Nyfaina wciąga od pierwszych stron i sprawia, że czytelnik nie jest w stanie się od niej oderwać. Mogłoby się wydawać, że jest tu użyty schemat jakich dużo. Dziewczyna chcąca ocalić swoją wioskę przed tajemniczą chorobą, poświęcająca się dla wyższego dobra, walcząca o sprawiedliwość i życie. Oraz siejąca postrach Bestia, której wszyscy się boją i za wszelką cenę unikają. Owszem, te elementy się tu znajdują, ale oprócz tego ta książka ma do zaoferowania o wiele więcej. Podobał mi się sposób, w jaki została zaprezentowana miłość Finley do roślin, medycyny i zielarstwa. Widać było, że nie jest to tylko taki chwilowy kaprys, ale coś, co dziewczyna naprawdę lubi robić. Do tego jej odwaga i to, że w chwilach grozy próbowała stawić czoło zagrożeniom, nie poddawała się, zrobiło na mnie wrażenie. Co do Nyfaina to miałam takie momenty, że było mi go żal. Mężczyzna nie zasłużył sobie na to wszystko, co go spotykało. Jestem ogromnie ciekawa jego dalszych losów i mocno trzymam za niego kciuki. Relacja Finley z Bestią rozwija się dość wolno, jednak napięcie między nimi i te emocje wręcz wibrują w powietrzu. Do tego ich rozmowy oraz sarkastyczne komentarze, nie raz poprawiały mi humor. „W ruinach róż” to książka, w której seksualność odgrywa dużą role. Mamy tu bowiem do czynienia z inkubami, sukubami i innymi demonami, które potrzebują pożądania i zbliżeń, aby przeżyć. Bohaterowie w konwersacjach również się nie hamują, są dość bezpośredni i przeklinają. Jesli jednak takie sceny was nie rażą, macie ochotę na gorącą, fantastyczną lekturę to polecam Wam ten tytuł!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-11-2022 o godz 10:03 przez: Oliwia
O matkoo… co to była za książka! Nie wiedziałam, jak bardzo potrzebowałam takiej rozrywki!!! Hahah. Słuchajcie, jeśli potrzebujecie ognistej powieści, żeby pozbyć się melancholijnej, ponurej aury jesiennej, to bierzcie się za tę książkę! “W ruinach róż” to gorący, surowy, pełen emocji retelling, a właściwie luźna inspiracja “Piękną i Bestią”, ale z mrocznym, sexy twistem. Mamy tu Przeklęte Królestwo, które popada w ruinę. Zamieszkujący je zmiennokształtni zostali uwięzieni w ludzkich formach, a choroba nęka ziemię.. Aby pomóc uratować ludzi ze swojej wioski, Finley musi zakraść się do Zakazanego Lasu i znaleźć magiczną roślinę, aby zrobić eliksir, który pomaga leczyć chorych. Jednak bestia krzyżuje jej plany. Gdy złapała ją na przechodzeniu przez Zakazany Las, nie ukarała jej śmiercią, lecz porwała Finley i zamknęła ją w zamku, wykorzystując ją do własnych celów… Samo założenie całej historii na pewno będzie trzymać Was przy książce. Jest to pikantna opowieść, więc czytajcie z ostrożnością! Worldbuilding był dla mnie zupełnie niespodziewany, pełen złych demonów i przerażających stworzeń, które opanowały królestwo i okoliczne wioski. Dialogi muszę przyznać były często sprośne i wulgarne, co w pierwszej chwili wprawiło mnie w osłupienie, ale są też przezabawne i ciekawe. Jestem troszkę zaskoczona opiniami, które czytałam, bo uważam, że to książka, która zapewnia fenomenalną rozrywkę. Przeczytałam ją pewnego dnia, kiedy czułam się bardzo słabo i bardzo polepszyła mi humor! Totalnie się w niej zatopiłam, mimo że momentami była bardzo sprośna, haha. Jeśli szukasz czegoś brudniejszego niż standardowe waniliowe romansidła, sięgnij po tę książkę. Ma zaledwie 300 stron, więc będzie to szybka i względnie krótka rozrywka. Ale jaka!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-10-2022 o godz 08:57 przez: gwiazdyzkosmosu
To zdecydowanie mój ulubiony retelling Pięknej i Bestii. Dlaczego? O tym z ogromną przyjemnością Wam napiszę. ❤️ Mamy tutaj sarkastyczną i bardzo dosadną bohaterkę. Nie przebiera ani w słowach ani w określeniach. Dlatego spodziewajcie się tutaj niewybrednych tekstów i nie zniechęcajcie się nimi. Poza tym nasza bohaterka nie dość, że zdolna, to jeszcze kocha książki. Tylko ona potrafiła uciekając przed Bestią myśleć o tym, że nie oddała książki do biblioteki. A jeśli o Bestię chodzi, to cóż Wam mogę powiedzieć. Jak nic do pokochania. Ktoś szuka jeszcze książkowego męża? Poleca tego smoka! ❤️ Ta książka nie bawi się w subtelne uwodzenie. Ona od razu przechodzi do rzeczy. Zdecydowanie bez gier wstępnych. I na to się przygotujcie. Będzie erotycznie, gorąco i bez ograniczeń przez całą książkę. Jak to jest określone przez jednego z naszych bohaterów - będzie pysznie, a ja bym powiedziała, że nawet bardzo pikantnie. Czuje, że część osób uzna tę książkę za wulgarną. I nie zaprzeczę, ponieważ taka jest. Jednak taki był zamysł Autorki na tę historię. I szczerze? Ma to sens i czyta się ją rewelacyjnie. Kocham "W ruinach róż" za to, że jest taka inna. Ujęta w nieszablonowy sposób. Świat przedstawiony jest bardzo ciekawy i chce go poznać bardziej. Bohaterów uwielbiam. Ich sprzeczki, nienawiść, dialogi. Normalnie magia i chemia w świetnym książkowym wydaniu. Poproszę o więcej. Ten erotyczny klimat? Dosadny, czasem szokujący i nieznający ograniczeń. ( Dlatego pamiętajmy książka zdecydowanie +18)🥀 Czytajcie. Śmiejecie się. Kochajcie. Niech Wasze policzki zdobią rumieńce. Ale przede wszystkim zobaczcie co kryje się pod tą erotyką. Odkrycie bohaterów, którzy z determinacją walczą o to, co dla nich ważne, o bliskich i o królestwo.❤️🥀
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-11-2022 o godz 14:50 przez: zaczytany_introwertyk
Ten pikantny retelling Pięknej i Bestii został wymyślony w bardzo ciekawym świecie - magicznej krainie, której mieszkańcy są zmiennokształtnymi, m.in. smokami, jednakże przez ciążącą na królestwie klątwę, stracili połączenie ze swoimi zwierzęcymi odpowiednikami. Do tego krainę tą trapi śmiertelna choroba. Główna bohaterka, Finley, jest głową rodziny - poluje i wyrusza na niebezpieczne wyprawy do zaklętego lasu, gdzie panuje Bestia, aby zebrać kwiat, z którego przygotowuje lekarstwo opóźniające chorobę. Jak wiadomo z baśni, Finley trafia w łapy Bestii i zostaje zamknięta w zamku. A tam prym wiodą demony, które rozkręcają jedną wielką orgię. Dosłownie. I powiem Wam, że naprawdę jest ostro. Jednakże, jeśli Wam coś takiego nie przeszkadza, ma to akurat wytłumaczenie w fabule i nie jest tylko erotycznym dodatkiem bez znaczenia, ale ważnym elementem, który jest negatywnie określany przez protagonistów. I chociaż poziom "gorąca" określiłabym na 6/5, to nie przeszkadzało mi to aż tak bardzo. Nawet zwierzęce przyciąganie głównych bohaterów i ich wyczyny tak mnie nie denerwowały, bo, jeszcze raz to podkreślę, jest to wszystko spójnie przedstawione. Co zaś mi zgrzytało od początku, to język. Nie wiem czy to wina tłumaczenia, czy tak jest też w oryginale, ale sposób wypowiadania się głównej bohaterki mocno mnie irytował i przez to długo zajęło mi wciągnięcie się w fabułę. Były też z dwa momenty, przy których przewróciłam oczami (rozwiązania fabularne czy decyzje postaci). Jednakże patrząc na książkę jako całość, po kilku dniach od jej skończenia, stwierdzam, że bawiłam się przy niej dobrze i czekam na kontynuację.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
15-12-2022 o godz 10:07 przez: zakochanawksiazkach1991
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i przyznaję, że wcześniej w ogóle nie słyszałam o jej powieściach. "W ruinach róż" rozpoczyna serię #smakowiciemrocznebaśnie, w której mamy do czynienia z retellingami znanej nam baśni o Pięknej i Bestii. Do sięgnięcia po tą książkę zachęcił mnie intrygujący opis i okładka, która ogromnie przyciąga wzrok. Styl i język jakim posługuje się autorka jest bardzo prosty, lekki i przyjemny, co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko, zresztą liczy ona nieco ponad trzysta stron, więc idealnie nada się jako lektura na jeden wieczór. Historia ta jest połączeniem fantasy z romansem, a w zasadzie bardziej erotykiem, w środku znajdujemy naprawdę sporo scen intymnych, więc wydaje mi się, że ta książka nie jest dla wszystkich, delikatniejsza dusza może być zawiedziona, a wręcz zniesmaczona. Fabuła książki została w ciekawy sposób nakreślona i dobrze poprowadzona, a bohaterowie interesująco wykreowani, szczególnie zaciekawiła mnie główna bohaterka - Finley, która jest odważna, siła i mądra, a ja bardzo lubię takie damskie postaci w książkach. Od początku czuć mroczną i pełną tajemnic aurę, co sprawia, że ta historia mocno wciąga. Muszę wspomnieć oczywiście o wyczuwalnej od pierwszych chwil chemii pomiędzy głównymi bohaterami, co niezwykle mi się podobało! "W ruinach róż" to pełna pożądania, namiętności i skrajnych emocji historia. Może książka nie zaliczy się do moich ulubieńców, jednak chętnie poznam dalsze losy bohaterów, bo zakończenie jakie zaserwowała autorka wręcz do tego zmusza! Moja ocena 6/10.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
25-07-2023 o godz 12:09 przez: Mysilicielka
Jedyny plus, jaki widzę w tej książce, to próby pokazania, że powierzchowne traktowanie innych jest złe. Główna bohaterka jest czymś więcej niż tylko ładną buzią, ale co z tego, skoro przy tym irytuje niemiłosiernie? Ważne treści giną w kiepskim pisarstwie i nudnej fabule. Może gdybym wcześniej nie znała Maas i Rice, czułabym, że oto trzymam w ręce coś świeżego. Niestety, czegoś takiego jak Śpiąca Królewna w wersji królowej wampirów się nie zapomina, dlatego "W ruinach róż" smakowało mi jak przedwczorajszy kotlet. Ciężko mi było uwierzyć w świat przedstawiony, a wpadki językowe dodatkowo to utrudniały. Określanie siebie jako singielki i jednoczesne dzielenie postaci na szlachtę i pospólstwo jakoś mi ze sobą nie gra. Powieść stara się być fantastyką z magią i smokami, ale też jest wypełniona współczesnym słownictwem i wulgaryzmami, które w wielu przypadkach są kompletnie niepotrzebne. Gdzie tam do poziomu Kristoffa, który z jednej kur** potrafił stworzyć pełnoprawny dialog... To może chociaż czytać dla pikanterii, w końcu to głównie powieść erotyczna? Cóż, zazdroszczę czytelnikom, którzy poczuli cokolwiek podczas lektury. Cała historia pozbawiona jest napięcia, wyczucia, niektóre zagrywki bohaterów aż śmieszą. Kiedy stosunek traktuje się tak samo jak sięgnięcie po szklankę wody, czuć po prostu przesyt. W audiobooku jeszcze jakoś to szło, bo zajmowałam się w między czasie innymi rzeczami, ale przez ebooka było mi naprawdę ciężko przebrnąć. Bardzo szybko przestało mnie ciekawić, co stanie się dalej. Nie polecam, według mnie to strata czasu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-11-2022 o godz 19:38 przez: ksiazeczkowy_potwor
Przyznam szczerze, że nie jestem obiektywna jeśli chodzi o retellingi. UWIELBIAM! W każdej odsłonie! „W ruinach róż” znajdziecie dużo podobieństw do klasycznej baśni o Pięknej i Bestii. Tym razem jednak zapnijcie pasy, zdecydowanie jest to najbardziej 🔥SPICY🔥 wersja tej historii! Jest klątwa, są tajemnice oraz mocne sceny! Powiedziałabym, że jest to erotyk z elementami fantasy. A jak wiadome, ostatnimi czasy erotyka w fantastyce jest coraz częściej spotykana i wielu osobom ona nie przeszkadza. Mnie osobiście podobała się ta wersja Pięknej i Bestii a zakończenie sprawiło, że czuję się zaintrygowana i z wielką chęcią będę wyczekiwać kolejnego tomu! Historia opowiada o dziewczynie, która próbuje uratować ludzi przed chorobą i tworzy eliksir, który pozyskuje ze specjalnego kwiatu. Zakrada się do ruin Przeklętego Królestwa aby go pozyskać. Niestety za kradzież jest porwana przez Bestię, która ma wobec niej pewne plany. Dowiaduje się, że w Królestwie uwięzieni są zmiennokształtni pozbawieni mocy „kontaktu” ze swoimi wewnętrznymi zwierzętami a świat opanowują demony. Autorka wyjaśniła, ze czytelnicy prosili ją o bardziej pikantną historię i oto jest! Także kto szuka wrażeń a także chciałby niejednokrotnie uśmiechnąć się pod nosem z zabawnych scen i dialogów- ta książka jest dla Was. Mam nadzieję, że w kolejnych częściach dowiemy się więcej na temat klątwy i Smoczego Księcia a także autorka dostawczy nam wielu emocji i wrażeń.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
11-01-2023 o godz 08:19 przez: anna
"W ruinach róż" K. F. Breene to jak przeczytacie na okładce mroczny i gorący retelling pięknej i bestii i właśnie takiej historii się spodziewajcie sięgając po tą książkę bo na pewno scen 18 w niej nie zabraknie. Finley wyrusza na poszukiwania Wiecznia Dziewiczego , by ratować ludzi których kocha ryzykuje życie starając się stworzyć miksturę która pomoże w walce z klątwą jaka została rzucona na królestwo. Jednak pewnego razu gdy przebywa w Zakazanym Lesie, wpada w ręce bestii która więzi ją w swoim zamku gdyż nasza bohaterka jest jej potrzebna. Jak można przypuszczać fabuła jest tutaj łatwa do przewidzenia ale w końcu to retelling więc możemy się tego spodziewać. To co z pewnością go wyróżnia i może nie przypaść do gustu każdemu to duża ilość erotyki. Chemii, gorących i wyuzdanych scen w tej historii nie brakuje, a wręcz jest ich całkiem sporo 😜 jednak zupełnie mi one w trakcie lektury nie przeszkadzały choć miejscami były dość mocno i wulgarne. Warto więc zaznaczyć że to lektura dla dorosłych czytelników. Brakowało mi trochę rozbudowania świata i denerwował chaos jaki miejscami w książce panował oraz mnogość bohaterów stworów. Pomimo to bawiłam się na niej dobrze, polubiłam bohaterkę i jej wewnętrzne dialogi choć miejscami na początku mnie irytowała 😂 książka jest napisana lekko i przyjemnie, ja z chęcią sięgnę po kolejny tom by przekonać czy nasi bohaterowie odniosą sukces czy raczej porażkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
12-03-2024 o godz 12:07 przez: Witold Dołowicz
Smakowicie mroczne baśnie zamieniłabym na niesmacznie zboczone baśnie. Sensem tej książki są wilgotne majtki Finley. Nie przeszkadzają mi wątki erotyczne w książkach, ale w tej pozycji aż wzdrygałam się od wulgarności języka i tandetnych opisów.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
20-09-2023 o godz 16:14 przez: Eri
Zmarnowany potencjał zapowiadało się dobrze a wyszło, to. Nie warte czasu ani pieniędzy. Mehh 1,75/2 gwiazdki za wstawki zielarskie
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji