Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Normalne życie Mai skończyło się, gdy zginął jej ukochany brat. Pogrążyła się w żałobie, zerwała kontakty z wszystkimi przyjaciółmi. Liczyły się tylko książki i muzyka.
Prawdziwe życie Kylera może się dopiero zacząć. Gdy skończy liceum, przestanie się przeprowadzać, zmieniać szkoły, gdy uwolni się od toksycznego ojca. Na razie jedyną ucieczką pozostaje muzyka. I prowokowanie otoczenia napisami na koszulkach.
„A później nauczyłam się wszystkiego od nowa. Pojawił się ktoś, kto przebił się przez wzniesiony przeze mnie mur. Wziął go szturmem i nie pozwolił mi się z powrotem za nim schować. Wszedł w moje życie, śpiewając lekko zachrypniętym głosem o dziewczynie ulotnej jak papierosowy dym”.
W nowej szkole Kyler poznaje Maię. I postanawia się z nią zaprzyjaźnić. Ale czy dziewczyna, która odtrąca od siebie wszystkich, jest na to gotowa? Czy Kyler ma w sobie tyle siły, by nie odpuścić? I czy to na pewno przyjaźń?
„Uratuj mnie” to pierwsza część serii „The Last Regret”, opowiadającej o grupie przyjaciół z liceum, którzy zakładają zespół rockowy. Książka w zmienionej wersji była publikowana na Wattpadzie, gdzie uzyskała ponad milion odsłon.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
ID produktu: | 1126627317 |
Tytuł: | Uratuj mnie |
Seria: | The Last Regret |
Autor: | Bellon Anna |
Wydawnictwo: | OMG Books |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | angielski |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2016-09-28 |
Rok wydania: | 2016 |
Data wydania: | 2016-09-28 |
Forma: | książka |
Okładka: | miękka |
Wymiary produktu [mm]: | 207 x 27 x 144 |
Indeks: | 19861210 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Uratuj mnie
Normalne życie Mai skończyło się, gdy zginął jej ukochany brat. Pogrążyła się w żałobie, zerwała kontakty z wszystkimi przyjaciółmi. Liczyły się tylko książki i muzyka. Prawdziwe życie Kylera może ...Autorka ma prawdziwy talent. Każde zdanie jest dopracowane, przepełnione całą gamą emocji. Nieraz miałam ochotę wybuchnąć śmiechem lub głośno zapłakać nad moimi ukochanymi postaciami, które nawet nie wiem kiedy zaczęłam traktować jak żywe osoby.
Bohaterowie są prawdziwi, autentyczni przez co bardzo łatwo można ich zrozumieć, zrozumieć samych siebie.
Słowa, które zostały użyte, porównania, przenośnie... To wszystko sprawia, że zaczynamy się zastanawiać nad rzeczami, którymi w codziennym życiu nie zawracamy sobie głowy, a są to bardzo ważne kwestie.
Z tej książki można się wiele nauczyć. To nie jest pusta, schematyczna historyjka o nastolatkach, a głęboka opowieść, która może wiele uświadomić i zmienić w naszym życiu.
Ale mimo, że jest o poważnym temacie, to humoru w niej nie brakuje i można niejeden raz zacząć śmiać się i zastanawiać jak można mieć tak genialne poczucie humoru.
Ta książka jest dla każdego. Młodszego, starszego. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Nie zawiedzie się. A także dowie się jak wielki talent może pomieścić jedna osoba
Miłego czytania. Naprawdę warto.
#UratujMnie #Myler_Forever
Polecam ją wszystkim i mogę zaświadczyć, że żadna chwila, którą spędzicie czytając "Uratuj mnie", nie będzie zmarnowana.
Osobiście już odliczam do dnia premiery, aż książka znajdzie się u mnie na półce.
Zdecydowane 5/5.
Uratuj mnie to kolejna z powieści, które pisane są z perspektywy dwóch bohaterów - raz poznajemy tutaj myśli i sytuacje z życia Mii, a innym razem dowiadujemy się czegoś nowego od Kylera. Często sprawia mi to wiele problemu (jestem jednak zwolenniczką narracji jednoosobowej), tak z resztą było i w tym przypadku, jednak po pierwszych rozdziałach czytało mi się tą powieść znacznie lepiej. Teraz myślę nawet, że gdyby autorka napisała całość w tradycyjnej formie, książka straciłaby sporo na wartości.
Jeśli jesteśmy już przy głównych bohaterach to muszę powiedzieć, że bardzo spodobały mi się postaci Mii i Kylera, a już zwłaszcza Kylera. To kolejny z pozoru zły chłopiec, który jednak tym razem różni się od tego stereotypu, który znamy z innych tego typu historii. Można o nim powiedzieć, że etap bycia tym złym i niegrzecznym ma on już w dużej mierze za sobą, jednakże konsekwencje jego wcześniejszych działań nadal ujawniają się w teraźniejszości. Jak dla mnie było to bardzo przyjemny powiew świeżości z chętniej sięgnęłabym po książki powiedzmy odmienioną formą złego chłopca. Mia natomiast z początku mnie do siebie nie za bardzo przekonywała. Niekiedy jej zachowanie strasznie mnie denerwowało, co z resztą przyczyniło się między innymi do tego, że musiałam do książki podchodzić dwa razy. Jednak z momentem, gdy coraz bardziej poznawała ona Kylera zaczęłam dostrzegać zachodzącą w niej zmianę i wszystkie jej drażniące mnie zachowania powoli zaczęły znikać. Jednak w tej dwójce najbardziej spodobało mi się to, że w pewnym sensie połączyła ich muzyka i w sumie gdyby nie ona, być może nigdy by się nie poznali.
Niesamowicie zaintrygowała mnie cała fabuła książki. Spodziewałam się, że autorka wymyśli tylko jeden główny wątek, który choć przyjemny nie będzie mnie w pełni zadowalał, a tutaj otrzymałam coś o wiele lepszego. Owszem, jest jeden główny temat, wokół którego toczy się cała historia, jednak Uratuj mnie bogata jest w wiele pobocznych tematów, które jednak nie przytłaczają czytelnika swoim nadmiarem, gdyż wszystko jest bardzo dobrze przemyślane o rozplanowane. Autorka nie skupia się więc tylko na jednym, tylko zwyczajnie przedstawia nam historię grupki przyjaciół, którzy na co dzień musi zmagać się z wieloma innymi sytuacjami. Dla mnie było to zdecydowani bardziej realistyczne i prawdopodobne. Świetny był tutaj wątek muzyki oraz cały proces powstawania zespołu The Last Regret, przez co nie mogę doczekać się kolejnych części by zobaczyć, jak dalej rozwija się ich kariera muzyczna. Takiej powieści jeszcze nie czytałam i bardzo tego żałuję.
Miejscami miałabym kilka drobnych zastrzeżeń do stylu, jakim posługuje się autorka, jednak nie było tego znowu aż tak wiele, aby uznała książkę za kompletną katastrofę. To, co mi się tutaj spodobało to to, że Anna Bellon postanowiła umieścić akcję swojej książki w Ameryce, a bohaterami byli własnie mieszkańcy tego kraju. Wspominałam już nie raz, że strasznie drażni mnie to, gdy w polskich książkach występują typowo polskie imiona, nazwiska, czy zwyczajnie polskie miejscowości. Cieszę się więc bardzo, że Anna Bellon postanowiła z tego zrezygnować, gdyż myślę, że gdyby akcja książki osadzona by była w Polsce, byłaby to kompletna klapa.Wracając jednak do stylu, to tak jak powiedziałam, nie obyło się tutaj bez kilku wpadek, jednak po ukończeniu całości myślę, że autorka jest na bardzo dobrej drodze, aby stać się wspaniałą pisarką i tego bardzo jej życzę.
Czytając Uratuj mnie byłam bardzo dumna, że taka świetna książka wyszła z pod pióra mojej rodaczki i to jeszcze osoby, która jest w wieku podobnym do mojego. Dało mi to nadzieję, że jednak też coś potrafimy i że już niedługo polskie wydawnictwa postanowią bardziej zwrócić uwagę na młodych polskich pisarzy, którzy mają na prawdę wiele do powiedzenia. Bardzo się cieszę, że zapoznałam się w końcu z pierwszą częścią serii The Last Regret i po prostu nie mogę doczekać się tego, co będzie dalej. A zapowiada się na prawdę fantastycznie! Mogę powiedzieć więc tylko jedno... Zdecydowanie polecam!