Tobie się uda (okładka  miękka, wyd. 05.2023)

Byłoby i dziesięć gwiazdek gdyby nie to, że z lekka nawaliła redakcja. Karpikom mówię stanowczo nie, reszta budzi mój dziki entuzjazm i chcę jeszcze!!!!

Kwestia poczucia humoru. Piękny start przed laty i nie najwyższe loty późniejszej twórczości. Przeczytać się da, w zachwyt jakoś nie wpadłam.

No może to nie do końca kryminal, ale zabawny i fajnie napisany.

Książka idealna na prezent

Tobie się uda to najnowsza powieść Mileny Wójtowicz, która jest idealna na poprawę humoru. Komedia kryminalna coraz częściej pojawia się na rynku wydawniczym, a jest to doskonałe połączenie zbrodni i humoru. Z przymrużeniem oka pokazuje nam prowadzenie śledztwa i szarą rzeczywistość, dzięki czemu buzia się sama cieszy, brzuch boli ze śmiechu, a radosne powiedzonka pozostają z nami w codziennym użyciu. „Poza tym nigdzie w przysiędze małżeńskiej nie było o patrzeniu. Będę ci „wierna, wspierająca cośtam, cośtam”, ale nie ślepa!” Powracamy do Wrocławia i choć tym razem nie skupiamy się na przygodach Celiny Nowak, jak to było w „Z tobą będzie inaczej”, ale na małżeństwie jej przyjaciółki, Iwony Borkowskiej. Szybko się dość okazuje, że nic nie komplikuje tak związku jak niespodziewany trup! Iwona naprawdę ma wszystko, o czym marzyłaby inna kobieta: świetna praca, udane małżeństwo, interesujące hobby i urodę. W wyniku pewnego nieporozumienia pada to okrutne stwierdzenie: Borkowska ma romans! I najgorsze, że wszyscy w to uwierzyli: sąsiedzi, ciotka i policja. A w dodatku jeszcze ta nagła śmierć sąsiada! Życie Iwony wywraca się do góry nogami i rozpoczyna się prawdziwa komedia pomyłek. Nagłe zwroty akcji, morze nieporozumień oraz wielki strach, że morderca zapuka do kolejnych drzwi! Życie na Agregatowej we Wrocławiu nabiera tempa i przypomina wielki rollercoaster. „- Wędliny, proszę pani, to nie żart – oznajmiła chłodno. Od razu widać, że pani w wygląd idzie i inne fiu-bździu. Wygląd przemija, to, co w garnku, zostaje. A mężczyznę, proszę pani, to trzeba karmić mięsem, bo się zlisi!” Mam szczerą nadzieję, że komedie kryminalne coraz śmielej będą rozpychać się na rynku wydawniczym, bo to kawał dobrej literatury! Niezwykle trudno połączyć prowadzenie śledztwa, zbrodnię i humor, bo łatwo pójść w stronę przaśności i żenujących żartów. „Tobie się uda” jest doskonale wyważona. Milena Wójtowicz bawi się z czytelnikiem, wprowadzając go od razu w środek akcji. Książkę czyta się ekspresowo, wszystkie zmartwienia odchodzą w zapomnienie, a nam od razu poprawia się humor. To niezwykle lekka opowieść na ciężki wieczór, która pozwoli nam się odprężyć. „ – To dawaj tę sieć wsparcia, bo teraz ja jestem podejrzana o morderstwo – oznajmiła dramatycznie Iwona. - Jak to „teraz ty”? To ja też będę musiała? – przestraszyła się Mati. – Najpierw Celka, teraz ty, a potem niby ja? Jeszcze czego, ja się nie zgadzam!” Sytuacyjne żarty i powiedzonka charyzmatycznych bohaterów są kwintesencją „Tobie się uda”. Nie mogłam doczekać się kontynuacji przygód Celiny Nowak i choć tutaj nie skupiamy się na niej zbyt wiele, to prędko polubiłam się z Borkowską. Każda z postaci została wprowadzona po coś: aby jeszcze bardziej namieszać w śledztwie! Nie jestem w stanie zdecydować, kogo polubiłam najbardziej. Każdy z bohaterów był niesamowicie charakterystyczny, pełny werwy, życia i humoru. Z jednej strony czytelnik może sobie pomyśleć, że chciałby takich żywiołowych i dbających o wspólne interesy sąsiadów, a z drugiej… to mógłby być koszmar! Przeczytajcie „Tobie się uda”, a zrozumiecie, bo nie chcę Wam za wiele zdradzać! Ta karuzela absurdalnych zdarzeń nie zwalnia tempa ani na stronę, prowadząc czytelnika prosto do rozwiązania zagadki. Milena Wójtowicz jak zwykle rozbudziła apetyt na więcej i czuję olbrzymi niedosyt. Ta książka skończyła się zbyt szybko! Jedno jest pewnie w „Tobie się uda” nie ma ani chwili na nudę! Polecam Wam serdecznie, niech brzuchy Was bolą od śmiechu, a na twarzy pojawia się najszczerszy uśmiech.

Gdyby mi ktoś przed sięgnięciem po „Tobie się uda” Mileny Wójtowicz powiedział, że mieszkam na tak niebezpiecznym osiedlu, to bym nie uwierzyła, ale lektura tej książki utwierdziła mnie w przekonaniu, że strach wychodzić po zmroku, a już najlepiej za płot do sąsiada nie zaglądać, bo jak nic może tam się czaić trup😊. A tak już zupełnie na poważnie, to jako mruk z natury, po komedie kryminalne z założenia nie sięgam, gdyż to co innych bawi i sprawia, ze pokładają się ze śmiechu u mnie często nie wywołuje nawet grymasu ust, zbliżonego do uśmiechu. Tym większy szacunek dla autorki, że za pośrednictwem swojej historii, za ściślej dzięki perypetiom Iwony Borkowskiej spędziłam kilka radosnych chwil poszukując sprawcy rzekomej zbrodni na przystojnym i muskularnym wielbicielu social-mediów. Kiedy zatem życie Iwony Borkowskiej niespodziewanie zostało przewrócone do góry nogami, po tym, jak sama odrobinę włożyła kij w mrowisko najpierw przyznając się do nieistniejącego romansu, a później spijać pianę z tak naważonego piwa, kiedy ów kochanek, kolokwialnie mówiąc „kopnął w kalendarz, kibicowałam jej w rozwikłaniu zagadki i wyprostowaniu szerzących się plotek. Bo nie ma co ukrywać, jeden drobny incydent w tym przypadku zaważył na życiu głównej bohaterki i wplątał ją w karuzelę absurdalnych zdarzeń, które niejednokrotnie stawiały ją w niecodziennym świetle i w równie niecodziennych sytuacjach. Milena Wójtowicz doskonale łączy gatunki kryminału i komedii, tworząc nietuzinkową fabułę, która nie tylko wciąga czytelnika, ale też dostarcza mnóstwo śmiechu. Przez całą książkę towarzyszymy Iwonie w jej próbie udowodnienia niewinności i odkrywania prawdy o swoim zmarłym sąsiedzie. Autorka umiejętnie konstruuje zagadkę, nie pozwalając czytelnikowi na nudę. Z każdym rozdziałem pojawiają się nowe wątki, zwroty akcji i zaskakujące momenty, które trzymają w napięciu, a dodatkowo nie brak też barwnych postaci jak choćby ciotka Anatola czy przyjaciółki Iwonki. Postać Iwony Borkowskiej jest niezwykle sympatyczna i łatwo się z nią utożsamić. Jej sarkastyczne komentarze i nieustające wpadanie w tarapaty sprawiają, że czytelnik nie może się od niej oderwać. Wraz z nią doświadczamy absurdalnych sytuacji, które prowadzą do serii komicznych zdarzeń. Wójtowicz świetnie operuje humorem i umiejętnie buduje napięcie, jednocześnie wprowadzając elementy zaskoczenia i nieprzewidywalności. Język użyty w powieści jest lekki, z dużą dawką ironii i dowcipu. Milena Wójtowicz ma talent do tworzenia zabawnych dialogów i scen, które momentami wywołują salwy śmiechu. Książka nie tylko dostarcza rozrywki, ale też porusza pewne ważne tematy, takie jak stereotypy społeczne czy uprzedzenia. Pod powierzchnią humoru kryje się również lekki komentarz społeczny, który dodaje głębi opowieści. Jedynym słabym punktem "Tobie się uda" jest tempo narracji. Czasami akcja mogłaby być nieco bardziej dynamiczna, szczególnie w środkowej części książki. Niemniej jednak, w miarę jak zbliżamy się do zakończenia, tempo zaczyna przybierać na intensywności, co wzbudza większe emocje i jeszcze bardziej angażuje czytelnika. Mimo tego drobnego zastrzeżenia "Tobie się uda" to zabawna i wciągająca komedia kryminalna, która z pewnością umili czytelniczy czas. Milena Wójtowicz stworzyła interesującą historię, pełną humoru, niespodzianek i wyrazistych postaci. Jeśli szukasz książki, która sprawi, że się uśmiechniesz i zapewni kilka godzin dobrej rozrywki, zdecydowanie warto sięgnąć po "Tobie się uda".

Milena Wójtowicz niepostrzeżenie dołączyła do grona moich ulubionych pisarek komedii kryminalnych, razem z Małgorzatą Starostą i Martą Kisiel. Po lekturze jej pierwszej komedii kryminalnej pt. „Zaplanuj sobie śmierć” już miałam dobre przeczucia, które potwierdziła tylko lektura „Z Tobą będzie inaczej” czyli pierwszego tomu cyklu Perypetie Celiny Nowackiej. Poznajemy tam trzy przyjaciółki Celinę, Iwonę i Matyldę. Zamysł autorki zakłada, że każdej zostanie poświęcony jednej tom. Po przeczytaniu pierwszego tomu, którego główną bohaterką była Celina, w maju tego roku przeszedł czas na premierę drugiego dotyczącego Iwony. Przeczytałam go ekspresowo, z prawdziwą przyjemnością i właśnie spieszę, by podzielić się z Wami swoimi wrażeniami. Iwona Borkowska prowadzi idealne życie, ma dobrą pracę, świetnego męża, dom, przyjaciółki, urodę. Jej spokojną egzystencję zakłóca jednak zupełnie niespodziewanie śmierć sąsiada, przystojnego i wysportowanego, z którym według sąsiedzkich plotek łączył ją romans. Pech chciał, że zdarzenie to ma miejsce, gdy w domu Iwony tymczasowo przebywa ciotka jej męża imieniem Anatola. Mąż akurat wyjechał na kilka dni, Iwona więc wraz ze swoją przyjaciółką Celiną i przy sporym udziale niesfornej cioteczki ma chwilę czasu, by wyjaśnić sprawę tajemniczej śmierci sąsiada, zanim zupełnie nieprawdziwe plotki dotrą do jej męża. Zajmuje się tym również policja, w tym znany już z pierwszego tomu podkomisarz Zacharczyk i sierżant Królewiak. Czy to oryginalne grono zdoła rozwikłać zagadkę śmierci Krystiana? Muszę powiedzieć, że podczas lektury bawiłam się świetnie, bardzo polubiłam główne bohaterki. Autorka ma zresztą spory talent do tworzenia, nieszablonowych, zabawnych i oryginalnych postaci. Celina, Jan Zbenda, Iwona, ciotka Anatola, a także podkomisarz Zacharczyk, sierżant Królewiak i całe grono sąsiadów to ciekawe indywidua, posiadające wyróżniające je cechy. Oprócz szpaleru zabawnych postaci mocną stroną książki jest też styl autorki, zabawny, błyskotliwy, ironiczny język, a także komizm sytuacyjny i komizm postaci. Trudno się nie uśmiechnąć czytając na przykład taki fragment: „-Nie zamierzałam, ale no serio, ona tam stała, nos zadarty, kapelusik zadarty, wszystko miała takie pod sufit, z ego włącznie! (…) -To Ziębicka (…), zołza w kapelusiki, ja wiem która! Też bym się przyznała do kochanka, kochanki, do wszystkiego bym się przyznała, żeby jej tego zadartego nosa utrzeć!” Perypetie bohaterek są niesamowicie zabawne, najbarwniejszą postacią jest chyba ciotka Anatola, polubiłam ją bardzo. Za samo rozwiązanie zagadki autorce również należą się brawa, absurd w czystej postaci😉 I znowu muszę powiedzieć, że gdybym któregokolwiek autora miała porównać do niedoścignionej mistrzyni komedii kryminalnych Joanny Chmielewskiej, to Milena Wójtowicz byłaby chyba temu najbliższa. Stworzony przez nią absurd, sytuacyjny, słowny i zwariowane postacie bowiem często kojarzą mi się z królową polskich komedii kryminalnych. Jeżeli więc potrzebujecie pilnie książki, która oderwie Was od szarej rzeczywistości i poprawi Wam humor sięgajcie po twórczość Wójtowicz! Polecam gorąco! Ja sama z ogromną niecierpliwością będę wypatrywała trzeciego tomu cyklu, w którym będę miała przyjemność poznać bliżej Matyldę. Nie mogę się już doczekać!

Czy mamy tutaj fanów komedii kryminalnych? Jeśli tak, to zapraszam Was bardzo serdecznie na moją dzisiejszą recenzję :) „Nic tak nie komplikuje małżeństwa jak niespodziewany trup…” „Tobie się uda” autorstwa Mileny Wójtowicz, stanowi morderczo zabawną komedię kryminalną, od której nie sposób jest się oderwać. Jest to również drugi tom cyklu Perypetie Celiny Nowackiej, który swoją drogą bardzo Wam polecam, jeśli polubiliście postać Lucji Słotkiej. Iwona Borkowska miała prestiżową pracę, atrakcyjnego męża, interesujące hobby i urodę z kategorii tych oszałamiających. Jednak wbrew temu, co myśleli sąsiedzi, ciotka jej męża, a także policja – nie miała kochanka. Ani jednego. Posądzenie o romans i nagła śmierć sąsiada Iwony – bardzo atrakcyjnego, ale aktualnie bardzo martwego – wywracają do góry nogami jej uporządkowane życie i zmieniają je w karuzelę absurdalnych zdarzeń. Na szczęście Borkowska może liczyć na wsparcie swoich przyjaciółek. Jedną z nich jest Celina Nowacka, która znowu wplątuje się w sytuację bez wyjścia. Razem na pewno uda im się pokonać plotki, tajemniczego mordercę i wścibstwo ciotki Anatolii. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że policja szybko rozwikła zagadkę i całe to szaleństwo skończy się, zanim słuchy o romansie dotrą do męża Iwony… Przeczytałam ten tytuł w zaledwie dwa wieczory i powiem Wam, że nie żałuję żadnej minuty spędzonej z tą lekturą. Wciągnęłam się w tę historię już od samego początku - prawdopodobnie przez fakt, że czytałam już „Z tobą będzie inaczej”, więc po części wiedziałam, czego powinnam się po autorce spodziewać. Ale skoro o poprzedniej części mowa, przyznam, że „Tobie się uda” humorem pobiło swoją poprzedniczkę. Przy tej pozycji nie da się być poważnym - to po prostu niemożliwe! Element humorystyczny nadają nie tylko dialogi, ale również postacie tej historii, których nie mogę nie skomentować. Pani Milena stworzyła bardzo charakterystycznych bohaterów z innym poczuciem humoru oraz sposobem bycia, przez co nie da się ich nie lubić. Moją ulubioną postacią jest bez wątpienia Iwonka, która w sklepie mięsnym przyznała się do romansu, którego w rzeczywistości nie było... Poza humorem autorka przygotowała dla nas intrygę kryminalną, która (w moim odczuciu) została poprowadzona o wiele lepiej niż w poprzednim tomie. Zakończenie w końcu mnie kupiło, a fabuła od samego początku biegnie takim samym, szybszym tempem, dzięki czemu nie nudziłam się w trakcie czytania. Czy książkę polecam? Jeśli potrzebujesz poprawy humoru po ciężkim dniu w pracy/szkole/uczelni, bądź masz złamane serce, to śmiało sięgnij po ten tytuł. Bierz kubek ulubionej herbaty, kocyk i najnowszą powieść Mileny Wójtowicz i przygotuj się na przygodę, która rozbawi Cię do łez! IG: @zaczytana_archiwistka

Dzień dobry bardzo! Ale mam dla Was perełkę 😍 Aż żałuję, że ta książka nie jest moim patronatem! Od prologu zdobyła moje serducho. Ubawiłam się przy niej jak przy dobrym spektaklu w teatrze, mówię Wam! Uwielbiam komedię, a ta dodatkowo jest kryminalna, wyobraźcie sobie. Jak tylko pojawiła się zapowiedź to niecierpliwie wyczekiwałam własnego egzemplarza 🙃Wiecie co Wam powiem? Musicie, po prostu musicie ją przeczytać. A ja słów na wiatr nie rzucam, co już na pewno zauważyliście. Wyobraźcie sobie spokojnie osiedle, tętniące własnym życiem w swoim mieście( w książce akcja toczy się w moim ukochanym Wrocławiu ❤). Kilka domów rodzinnych, wszyscy się znają jak łyse konie. Aż pewnego dnia dochodzi do tajemniczego morderstwa, po sąsiedzku, za płotem. A, że każdy z mieszkańców lubi wiedzieć co w trawie piszczy, podejrzenia padają tam, gdzie źródło plotek i sensacji 😉 Pierwsze spekulacje trafiają na Iwonę Borkowską- główną bohaterkę, która rzekomo wdała się w romans z denatem. A co najciekawsze jedynym świadkiem koronnym jest pies o imieniu Czosek 🐶Oburzenie mieszkańców, policji, a także ciotki Anatoli, która ni stąd, ni zowąd zawitała w domu Borkowskich wywraca życie Iwony do góry nogami, a rzekomego romansu nie było nawet w zamyśle! Całe szczęście od czego ma się przyjaciółki. Na pomoc przybywają Celina i Matylda, a wraz z nimi kolejni barwni bohaterowie całego zamieszania. Morderstwo w ogrodzie, a tam istny cyrk na kółkach 🤡 Ciotka Anatola, żona czterech mężów, to niezła agentka! Do jej lekkiego podejścia do spraw, trzeba by mieć anielską cierpliwość.  Mimo wszystko jej się nie da nie lubić. Umarłego by wskrzesiła swoim towarzystwem.  Najbardziej poważną i przejętą sytuacją jest Iwona. Bo jak się okazuje, nawet policja dobrze się bawi przy okazji całej procedury śledczej, konfiskując tłuczek do mięsa- markowy, jako rzekome narzędzie zbrodni. Tak więc co z tym trupem?🤔 Jakby problemów było mało dochodzi do zgrzytu między Iwoną i jej mężem Tadeuszem... Czego możemy się spodziewać? Zdecydowanie świetnie spędzonego czasu z tą książką. Wszyscy którzy uwielbiają komedie, czy te na ekranie, czy te książkowe to daję słowo czeka Was niezły ubaw 👍 Dziękuję autorce @milenawójtowicz za genialnie napisaną komedię z wątkiem kryminalnym. Czekam na kontynuację 🔥 Więcej recenzji na moim IG @claubooksbeautylife

"Tobie się uda" Mileny Wójtowicz to druga część serii komedii kryminalnych z Celiną Nowacką. Tym razem jednak w centrum wydarzeń jest jej najbliższa przyjaciółka Iwona Borkowska, która dała się zapamiętać z poprzedniej części złotymi radami dla swojej przyjaciółki (szczególnie jedną, dotyczącej ochrony przed utonięciem). Mniej więcej wiedziałam już, czego spodziewać się po tej historii: świetnego, inteligentnego humoru, fajnych bohaterów oraz przewagi wątków obyczajowych nad tymi kryminalnymi. I właśnie to dostałam, a takie połączenie zagwarantowało chwile pełne dobrej rozrywki. To, co działo się się w tej historii, było bardzo w moim guście - szaleństwa pełne absurdów to ja szanuję. Markowy tłuczek do mięsa jako dowód zbrodni, ale jeszcze większa strata dla jego właścicielki, pies jako świadek koronny, historia pchlarzy porozwieszanych w domu Iwony – tutaj trudno się przynajmniej nie uśmiechnąć. A przede wszystkim ciocia Anatola – wielbicielka Ojca Mateusza i tureckich telenowel, aktualna żona swojego trzeciego męża i czwartego na niby. Na tyle odważna, żeby wymachiwać nożem w kierunku policjantów, ale też udzielająca rozsądnych życiowych rad. W kreacji tej bohaterki wszystko idealnie do siebie pasowało i bardzo kibicowałam jej zetknięciom z alkoholem. Czego żałuję, to tego, że w pewnym momencie akcja zwolniła i oparła się na wątku, który nie był już tak interesujący jak sprawa morderstwa. Natomiast końcówka sprawiła, że na kolejną część czekam od momentu przewrócenia ostatniej strony. Podsumowując: jeśli szukacie lekkiej, zabawnej komedii kryminalnej, którą przeczytacie z uśmiechem nieschodzącym z twarzy, to Milena Wójtowicz taką właśnie zapewnia. "Tobie się uda" to gwarancja wyśmienitej rozrywki!