Tilly i Książkowi Wędrowcy (okładka  miękka, wyd. 01.2022)

Tilly i Książkowi Wędrowcy to jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałam w życiu. Mam wrażenie, że na tym można by skończyć recenzję, bo każdy powinien sam się przekonać, wyruszyć do tego świata i zakochać się w piórze Anny James. Śmiałam się, płakałam, a na sam koniec przytuliłam książkę do siebie, zastanawiając się, czemu tak szybko skończyła się ta opowieść… Czy lubicie grać „w co byłoby gdyby”? Co byłoby gdyby móc nagle przenieść się do świata ulubionej książki? Z kim byś porozmawiał, Czytelniku? Gdzie byś wyruszył w podróż? Hogwart? Kraina Czarów? A może…? Pages i spółka! Pages i spółka to nazwa księgarni, której właścicielami są dziadkowie wychowujący Tilly, jedenastoletniej dziewczynki bardzo pogrążonej w świecie książek. To miejsce jest niezwykłe, zupełnie jak nasza główna bohaterka. Od samego początku czujemy miłość do literatury, jeszcze przed tym jak rozpocznie się przygoda. Tilly nie zna swoich rodziców, mama zniknęła w tajemniczych okolicznościach, a tato zmarł jeszcze przed urodzeniem. Wychowywana przez dziadków zrozumienie, ale także i spokój duszy, odnajduje w książkach. Ma swoich ulubionych bohaterów, to z nimi zawiera przyjaźnie. A co by się stało, gdyby nagle mogła porozmawiać z Anią Shirley? Początkowo te postacie z książek wydają się nam rozmazane, dopóki akcja nie nabiera rozpędu i już ruszamy ku przygodzie. Księgarnia to niesamowite miejsce, które sprawia, że bohaterowie są… jak żywi. Dlaczego Tilly i książkowi wędrowcy tak czaruje czytelnika? Dla książkowego mola móc przenieść się do świata, który tak kocha, tak uwielbia, jest niesamowitym wyróżnieniem. Od początku, gdy moja jest o przyjaźni z bohaterami, już Tilly chwyciła mnie za serce. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie wyobrażał sobie ulubionej postaci tuż obok. To niezwykle mądra dziewczynka, która książki traktuje wyjątkowo. Nagle świat się dla mnie zatrzymał, czytałam, przekładałam strona za stroną, czując, jak ta przygoda mnie porywa. Och, gdyby tylko było to możliwe! Jakże bym chciała znaleźć się w księgarni Pages i spółka, dotknąć opuszkami palców tych woluminów, porozmawiać z dziadkami Tilly. Chciałabym tak opowiadać o książkach, tak zarażać swoje dzieci pasją do czytania jak robi to Archibald i Elisabeth Pages. Nie potrafię powiedzieć, jaki czar rzuca autorka. Tilly i książkowi wędrowcy skrywa w sobie wiele tajemnic, rozkwita jak kwiat, powoli pokazuje nam tajemnice świata literatury, ale także, co wydaje się najważniejsze, odkrywania prawdy o przeszłości. Ta przygoda nie powinna nigdy się kończyć. Z każdą kolejną stroną zadajemy sobie więcej pytań, nie tylko o samo podróżowanie między kartami historii. Zakochałam się od razu! Nie tylko dlatego, że Tilly i książkowi wędrowcy to miłość do literatury w każdym milimetrze, calu i czymkolwiek tylko chcecie. Zwroty akcji są tak dynamiczne, że trudno się oderwać. Magiczna przygoda nie ma końca, fabuła nabiera takiego rozpędu! Wyobraźnia pracuje na najwyższych obrotach, bohaterowie nagle materializują się przy nas. Słyszymy ich głosy, widzimy ich twarze. Nagle wszystko staje się realne, takie cudowne, takie magiczne. Tilly i książkowi wędrowcy urzeka, chwyta za serce, a jednocześnie porywa nas do świata literatury. Książka o książkach, można by powiedzieć, że nuda, a jednak nagle człowiek nabiera ochoty, aby przeczytać (po raz kolejny bądź pierwszy) każdą ze wspomnianych pozycji. Trzeba tu wyróżnić przekład Adriana Tomczyka, który nie tylko cudownie przetłumaczył książkę, ale przede wszystkim umiejętnie wykorzystał dialogi z oryginalnych powieści, aby dopasować do Tilly. W końcu Alicja ma swój głos, Ania powtarza nam, że jest Anią, a nie Aneczką, czy Andzią. Ta książka to portal do świata literatury, prawdziwy, wyjątkowy, mistrzowski. Na szczęście wiemy już, że to początek cyklu i powiem jedno: nie mogę doczekać się kolejnej części. Jak mam teraz wrócić na ziemię, gdy wciąż trzyma mnie Tilly za rękę?

Wyobraź sobie sytuację, że możesz wędrować do swoich ulubionych książek. Gdzie byś się udała/udał w pierwszej kolejności? Co chciałabyś/chciałbyś zwiedzić, bądź którego bohatera chciałabyś/chciałbyś poznać? Ja nawet bez zastanowienia, odpowiadam – Hogwart! A chciałabym zdecydowanie poznać wszystkich ich uczniów, nauczycieli i w ogóle wszystkie postacie które przewinęły się w „Harrym Potterze”. I to naprawdę nawet bym się nie zastanawiała. Takich właśnie zdolności możemy pozazdrościć Tilly, naszej książkowej bohaterce najnowszej serii Pages i spółka, stworzonej przez Anne James. „Tilly i książkowi wędrowcy” to powieść dla młodzieży, ale myślę, że i niejeden dorosły chętnie zagłębi się w jej magiczny świat. Jedenastoletnia Tilly, właśnie ma przerwę od nauki, dlatego spędza ją w miejscu, które kocha najbardziej – w księgarni swoich dziadków, zwanej Pages i Spółka. Świat książek zawsze był dla dziewczynki miłą odskocznią i na pewno bardziej zrozumiałą od zachowania co poniektórych jej rówieśników. Do tego nigdy nie poznała swoich rodziców, jej mama zniknęła zaraz po jej narodzinach, a o ojcu nikt tak po prawdzie za wiele nie wie… Gdy pewnego dnia Tilly w księgarni spotyka swoich ulubionych bohaterów książkowych, całe spokojne życie dziewczynki zmienia się o 360 stopni. Jak to możliwe, że dziewczynka widzi postaci z jej ulubionych bajek? Co więcej, może przemieszczać się do ich świata i rozkoszować się herbatką z Alicją oraz poznawać najlepszych przyjaciół Ani Shirley… Nie wiem jak Ty, ale ja lubię czasem sięgnąć po literaturę młodzieżową. A najbardziej lubię jeśli powieść jest w klimatach magicznych. Dlatego też lektura książki Anny James, była dla mnie naprawdę wielką przyjemnością. Historia jest naprawdę ciekawa, zabawna i lekka przede wszystkim. Dla młodego czytelnika będzie ona idealna, co więcej ciężko będzie mu się od niej oderwać. Postacie, które mała Tilly miała przyjemność zobaczyć to też i jedne z moich ulubionych postaci książkowych. No bo przecież, kto by nie chciał spotkać Ani Shirley na żywo? Albo Sherlocka Holmesa, czy Alicji z Krainy Czarów. Fabuła z każdą kolejną stroną wciągała coraz bardziej, a przyjemny styl pisania autorki dodatkowo wzbudza zaciekawienie dalszym przebiegiem wydarzeń. Każda z podróży Tilly, była dla mnie cudnym powrotem do dzieciństwa i do tych lektur, które wywoływały uśmiech na mojej twarzy. „Tilly i książkowi wędrowcy” to ksiązka, która z pewnością pobudzi wyobraźnię niejednego młodego czytelnika. Pokaże mu jaki ogromny i piękny jest świat książek, a dodatkowo udowodni, że każdy człowiek ma na świecie osoby, na których może polegać. W tym przypadku, bardzo dobrym towarzyszem okazał się Oskar, który stał się najlepszym przyjacielem Tilly, oraz dziadkowie dziewczynki, którzy są naprawdę ciepłymi i kochanymi postaciami, których ja polubiłam od pierwszych stron. Mam nadzieje, że Pages i Spółka doczeka się kontynuacji serii, bo ja z ogromną przyjemnością poczytam o innych przychodach małej, rezolutnej Tilly;)

Hej, hej 😃 W jakiej lekturze chcielibyście się znaleźć i poznać swojego ulubionego bohatera? Moja odpowiedź na to pytanie znajdzie się w recenzji 🤗 więc zapraszam poniżej ⬇️ ⭐RECENZJA PRZEDPREMIEROWA⭐ "Wspaniale jest przenieść się do świata ulubionych książek... Trzeba tylko wiedzieć, jak stamtąd wrócić." Zaskakująca. Lekka. Zabawna. Pełna przygód. Nietuzinkowa. 🧐 "Pages i Spółka. Tilly i książkowi wędrowcy" to niesamowita powieść dla dzieci, ale uważam, że nie tylko. Wydaje mi się, że każdy może po nią sięgnąć i nie umniejszy to tej osobie. Czy to będzie młodzież, czy dorosła osoba, czy już o wiele starsza - nie ma to znaczenia! Ta powieść jest dla KAŻDEGO! Pisarka @acaseforbooks ma świetny styl, który od razu się lubi i nie sposób oderwać się od lektury. Od samego początku podobało mi się, w jakim kierunku idzie cała ta historia i to, że autorka wspominała o lekturach takich jak: "Ania z Zielonego Wzgórza", "Alicja w Krainie Czarów", ale i nie tylko. Nasza postać Tilly poznawała różne postacie z książek, co powodowało w niej ogromną radość, ale i zaciekawienie 🤔 Sama byłam zdumiona tym, że tak się działo i mogła poznać te swoje ulubione postacie. Powiem Wam, że też bym tak chciała znaleźć się w mojej ulubionej powieści i spędzić czas z tymi ukochanymi bohaterami 🤗 Zapewne byłby to komisarz Eryk Deryło od pisarza @maxczornyj i Oskar od @adrian_bednarek_autor, ale przede wszystkim byłby to Harry Potter @jkrowling_official , który od razu skradł moje serce, gdy pojawił się u nas na rynku, i trzyma je do teraz 🤗 Jemu byłam, jestem i będę wierna, aż po grób 🙊🙈 Wracając do ów książki, to zaskoczyło mnie również to, jak potoczyła się cała ta fabuła. Na początku myślałam, że to będzie zwykła opowieść o dziewczynce, która czyta i lubi książki - owszem tak było - ale również było wiele magii, zaczarowań w tej powieści, co spowodowało jeszcze lepszy odbiór tej lektury. Jestem mile zaskoczona kreacją naszej głównej bohaterki oraz postaci pobocznych, bez których nie byłoby całości tej książki. Uważam, że każda postać była po coś, że każda postać "włożyła" coś od siebie i właśnie dzięki temu ta powieść jest tak scalona i lekka w odbiorze. Przygoda goni przygodę, a jej zwroty nieraz mogą zaskoczyć i spowodować radość na dziecięcej twarzy, ale i nie tylko 🤩Gwarantuję Wam to! 😁 A ilustracje oraz obrazki, które znajdują się w środku książki są cudowne i przyciągają oko 🤩 Pisarka spisała się na medal i stworzyła historię, która długo zapadnie w pamięci! 🤗 Również wydawca zrobił świetną robotę! 😉Polecam Wszystkim! 😁 🧐 Lektura ma swoją premierę już jutro, czyli 26.01! 😃 Współpraca z @wydawnictwozygzaki 💚 Dziękuję za egzemplarz powieści do recenzji 🤗 🧐

Przygody Tilly powinien poznać każdy książkoholik, bo jak to nie chcieć czytać książki o książkach? Pomysł wspaniały! Nie oszukujmy się, że gdyby nie to, że książkę wydało wydawnictwo Zygzaki do którego mam 100% zaufanie, to nie sięgnęłabym po literaturę dziecięcą. Nigdy o niej nie słyszałam, ale gdy otrzymałam propozycję zrecenzowania tej książki, po przeczytaniu opisu nie mogłam się powstrzymać. „Tilly i Książkowi Wędrowcy” to niesamowita historia o młodej dziewczynie, o imieniu Tilly, która mieszka z dziadkami w cudownej małej rodzinnej księgarni, zwanej Pages & Spółka. Tilly spędza większość swojego czasu zanurzona w dziecięcych klasykach, takich jak Ania z Zielonego Wzgórza, Mała Księżniczka i Przygody Alicji w Krainie Czarów. Bohaterowie są dla niej bardzo cenni i tak bardzo odizolowała się w szkole, że postacie z książek są jej jedynymi przyjaciółmi. Tilly jest też dość samotna i nie rozumie, dlaczego jej matka opuściła ją w młodym wieku i co się z nią stało, jej dziadkowie nie podają wielu szczegółów i wydaje się, że oni też nie wiedzą, co się z nią stało. Okazuje się, że pewnego dnia, gdy Tilly czyta jeden ze swoich ulubionych klasyków, Alicja z „Przygód Alicji w Krainie Czarów” po prostu wyskakuje ze swojej opowieści i od tego momentu zaczynają się prawdziwe przygody. „Tilly i Książkowi Wędrowcy” to naprawdę pozytywna i zabawna historia. Tilly jest inteligentna, odważna, pełna wad, ale przede wszystkim nigdy się nie poddaje. Nawiązuje też przyjaźń z chłopcem, Oskarem, która następnie rozwija się i zamienia w prawdziwą i zabawną przyjaźń, a ja uwielbiałam oglądać ich przygody z różnymi ukochanymi postaciami książkowymi. Ich wspólne przygody to coś, co po prostu każdy z Was musi przeżyć sam! Plot twisty jakie były w tej książce, to coś czego nie spodziewałam się po książce dla dzieci, dlatego wielkie brawa dla autorki, bo udało jej się mnie ogromnie zaskoczyć. Historia ta podejmuje wiele tematów: opowiada o rodzinie, przyjaźni, samotności i tęsknocie. Dowiadujemy się, jak silne potrafią być relacje i jak jest ciężko, gdy zabraknie dookoła Nas rodziców. Tym bardziej jeśli dowiadujemy się, że nasze życie nie jest takie zwyczajne, jakby się mogło wydawać. Klimat księgarni Pages & Spółka pozwala nam poczuć się jakbyśmy byli na miejscu dziewczynki, jakbyśmy stali obok, trzymali ją za rękę i wspólnie przeżywali te niesamowite przygody.

“Na pewno nie muszę wam mówić, jak potężnym narzędziem są książki. Potrafią one wpływać na ludzkie umysły i zmieniać cały świat. Otwierają przed nami różne drzwi, a nawet nasze umysły. Odpowiednio posadzone ziarno wiedzy jest w stanie doprowadzić do pięknych i magicznych, ale też przerażających konsekwencji. Spisane opowieści trzeba kochać i szanować.” “Tilly i książkowi wędrowcy” to nie tylko opowieść o przygodach tytułowej bohaterki i jej przyjaciela, ale również historia zwracająca uwagę czytelnika na to, jak istotny wpływ mają na nas nasze wybory czytelnicze. Tak, jak mówi babcia Tilly - to one nas kształtują, sprawiają, że osobowość każdego czytelnika jest inna, mniej lub bardziej ukształtowana przez poznawane przez nas książki. Sama traktuję czytelnictwo jako ucieczkę od problemów ciągle goniącego świata, dlatego też sam zamysł fabuły niezwykle mi się spodobał. Myślę, że takie rozmowy i niezwykłe spotkania z bohaterami literackimi chciałby odbyć każdy z grona osób czytających. Tutaj zatrzymam się na chwilę przy wspomnianych spotkaniach. O ile Alicji z krainy czarów nie znam, tak Ania z Zielonego Wzgórza jest jedną z moich ukochanych powieści zarówno dzieciństwa jak i dorosłego życia. Bałam się trochę, że będzie ona pozbawiona charakteru, ale zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona! Charyzma Ani, jej gadatliwość, skłonność do bujania w obłokach zostały tutaj wręcz genialnie uchwycone i należą się tutaj ogromne brawa dla autorki jak i dla tłumacza. Chociaż wędrowanie po książkach jest tutaj głównym wątkiem, nie brakuje też innych, równie ważnych. Szczególnie mam tutaj na myśli świetną historię rodzinną i zawiązującą się przyjaźń między Tilly i Oskarem. Dziewczynka mieszka z dziadkami, opuszczona przez rodziców, o których tak naprawdę mało co wie. Jej dociekliwość i upartość są cechami, które swoją drogą, bardzo pasują mi do wcześniej wspomnianej Ani, ale także doprowadzają do poznania przez Tilly prawdy o swoim pochodzeniu i odkryciu kim tak naprawdę jest. Dla fanów lekkich wątków kryminalnych - również znajdziecie w tej książce coś dla siebie. Pozwólcie, że zakończę cytatem: “(...) opowieści żyją znacznie dłużej niż my. I dzięki nim zostaniemy zapamiętani, dlatego musimy zadbać o to, by były warte opowiadania.”

Pages i Spółka to księgarnia w północnej części Londynu, którą prowadzą dziadkowie Tilly. Kochająca fikcyjne postacie o wiele bardziej niż prawdziwych ludzi jedenastoletnia dziewczynka nie wyobraża sobie życia bez dziadków, za to coraz częściej marzy o tym, jakby to było wychowywać się z matką. O Beatrice Pages słuch jednak zaginął, a ojciec dziewczynki zmarł jeszcze zanim ona sama się urodziła. W chwilach samotności Tilly zaczyna widywać swoich ulubionych literackich bohaterów pomiędzy regałami księgarni. Gry wyobraźni kończą się w chwili, gdy czytelniczka zostaje przez jedną z postaci wciągnięta do książki. Książkowi Wędrowcy to seria z kategorii Middle Grade skierowana do młodszego czytelnika, w której nie trudno jest także zakochać się dorosłym. Rodzina Pages skrywa niesamowity książkowy rodowód pełen iście magicznych umiejętności. Bo kto choć raz nie marzył, aby spotkać swoich ukochanych bohaterów? Lub móc znaleźć się w sercu fabuły czytanej właśnie książki? Tilly i jej znajomi mają właśnie takie umiejętności, dzięki czemu w tomie pierwszym znajdą się sceny z Krainy Czarów, Avonlea, Wyspy Skarbów czy wiktoriańskiego Londynu znanego z "Małej Księżniczki". Kiedy pierwsza połowa książki przypomina typową literaturę dziecięcą, druga jej część swoim kodeksem zasad wędrowania po książkach zaintryguje już o wiele starszych czytelników. Anna James stworzyła wciągający świat sieci Podbibliotek, Archiwistów, Bibliotekarzy oraz niezwykle pilnie strzeżonych tekstów Wydań Źródłowych. "Tilly i książkowi wędrowcy" to dopiero początek serii, która w chwili obecnej liczy sobie cztery tomy, a każdy kolejny zapowiada niezwykłą przygodę w klasyce literatury. Pisarze próbują od czasu do czasu wciągać swoich bohaterów do książkowych światów lub przenosić stamtąd postacie do rzeczywistości. Dzieje się tak w przypadku baśniowych retellingów. Pages i Spółka nie opisuje jednak jednorazowego takiego przypadku, ale całe uniwersum podróżników-czytelników wraz z jego zasadami. To historia o miłości do czytania, w której zaznaczyć można pełno mądrych i pięknych cytatów. Idealny książkowy prezent, który sprawdziłby się wyśmienicie w roli nagrody na koniec roku szkolnego. / Źródło: blog Zakładka do Przyszłości

A gdyby tak rzucić wszystko i wybrać się w niezwykłą podróż? Taką, do której nie trzeba się specjalnie przygotowywać, na którą nie trzeba oszczędzać, a nawet nie trzeba się pakować? A jednocześnie będzie to podróż wyjątkowa, być może szalona, albo poruszająca, może wywoła na Twej twarzy szeroki uśmiech, a może przesłoni Ci oczy łzami… Gotowi? To ruszamy! Weź książkę. Tak, tę którą uwielbiasz. Albo nie, weź tę, która tęsknie zerka na Ciebie z Twojego czytelniczego stosu hańby. Ostrożnie odchyl okładkę, zacznij czytać… I już! Już tam jesteś. W niezwykłym świecie powieści. Zdradzisz mi, do której chcesz trafić? Z jaką literacką postacią chcesz wespół przeżywać przygody i dzielić emocje? Może będzie to Tilly? Dziewczynka, którą wychowują dziadkowie prowadząc jednocześnie klimatyczną księgarnię. Zwyczajna nastolatka, która tęskni do zaginionej matki i mierzy się z rówieśniczymi konfliktami, która szuka przyjaźni i akceptacji. Jednak im dalej zabrniesz w tę historię, tym mniej zwyczajna ona będzie. Tilly odkryje, że ma niezwykłą umiejętność… potrafi wędrować po książkach, a jej ulubione postaci mogą odwiedzać ją w księgarni. Niezwykła moc i informacje o jej rodzicach sprawią, że Tilly zrobi wszystko, aby poznać całą prawdę o zaginięciu mamy. „Pages i spółka. Tilly i książkowi wędrowcy” Anny James to nie jest zwykła opowieść o podróżowaniu po książkach. To pełna zaskakujących zwrotów akcji powieść, w której przeplata się przygoda i intryga, gdzie przyjemność miesza się ze strachem, gdzie emocje zwyciężają nad rozsądkiem i gdzie ostatecznie dobro pokonuje zło. Ciekawa, wręcz porywająca fabuła, która niejednokrotnie zaskakuje, postaci, do których można poczuć nić sympatii (może poza Enochem Chalkiem) i dobre zakończenie. Czy trzeba czegoś więcej by miło spędzić czas z książką? A zapewniam Was, że każda chwila z tą książką będzie magiczna. Obcowanie z tą książką to sama przyjemność, także z uwagi na jej wydanie – kuszącą czerwienią okładkę z mieniącymi się złotem literami i symbolami oraz pojawiające się wewnątrz od czasu do czasu zielone ilustracje Paoli Escobar. Oprawa jest miękka ze skrzydełkami. Tę książkę znajdziecie w ofercie Wydawnictwo Zygzaki

"Pages i spółka. Tilly i książkowy wędrowcy" to pierwszy tom serii autorstwa Anny James. Mimo że książka docelowo kierowana jest do młodszych czytelników, każdy odnajdzie w niej coś dla siebie. Podróże między książkami, postacie literackie, które krążą pośród ludzi i tajemnica, którą rozwiązujemy wraz z bohaterami to tylko niektóre wątki, które w powieści przypadły mi do gustu. Tilly mieszka z dziadkami nad księgarnią Pages i Spółka, którą prowadzą. Jej ojciec zmarł przed jej narodzinami, a matka zniknęła w tajemniczych okolicznościach, stąd dziewczynka często czuje się samotna i porzucona. Pewnego dnia spotyka w sklepie dziewczynę, która przedstawia się jako Ania. Szybko okazuje się, że jest bohaterką ukochanej powieści Tilly "Ania z Zielonego Wzgórza" i może wprowadzić ją do swojej książki. To wydarzenie rozpoczyna szereg niesamowitych przygód, których doświadczy dziewczynka. Jednak czy podróże wgłąb książek są do końca bezpieczne? I kto nimi zarządza? Odkąd przeczytałam opis fabuły wiedziałam, że muszę poznać książkę bliżej. Pomysł na postacie literackie, które mogą przenikać do naszego świata i wprowadzać nas do książek uważam za świetny. Nie ukrywam, że sama zapragnęłam żyć w takiej rzeczywistości. Musi być to cudowne doświadczenie. W książce znajdziemy wiele nawiązań do znanych powieści, co czyni lekturę przyjemniejszą. Oprócz tego przekazywane są w niej ważne prawdy, które dają do myślenia. Tilly jest naprawdę rezolutną dziewczyną. Czasami podejmuje pochopne decyzje, ale mimo wszystko ma w sobie dużo mądrości. Bardzo ją polubiłam i kibicowałam jej w dalszych przygodach. Fabuła zaangażowała mnie od pierwszej strony. Oprócz pomysłu zachwycił mnie też lekki styl autorki i tajemnice, które odkrywamy na kartach powieści. Niektóre naprawdę mnie zaskoczyły. Jeśli lubicie komfortowe historie z nietuzinkową fabułą, lekkim stylem i tajemnicami, które stopniowo odkrywamy wraz z bohaterami, "Tilly i książkowi wędrowcy" to lektura dla was. Ja sama bawiłam się przy niej cudownie i z niecierpliwością czekam na drugi tom!

„Marzysz o tym, aby porozmawiać z Anią z Zielonego Wzgórza? A może wolisz spotkać się z Alicją w Krainie Czarów?”   Tilly ma jedenaście lat i mieszka z dziadkami, którzy są właścicielami księgarni „Pages i Spółka” – miłość do literatury ma we krwi. Brakuje jej nie tylko przyjaciółki, z którą mogłaby przeżywać przygody, ale również mamy, która zniknęła po jej narodzinach. Dlaczego odeszła i zostawiła ją pod opieką dziadków? Czy znajdzie odpowiedź na to pytanie w kartonie z książkami, które w przeszłości należały do jej mamy? Najpierw będzie musiała sobie poradzić z Anią z Zielonego Wzgórza, która siedzi sobie w księgarni dziadków, jakby nigdy nic…   Ależ ja się zakochałam w przygodach Tilly! Tilly kocha czytać książki, zatracać się w historii bohaterów i przeżywać z nimi niezwykłe przygody. Najbardziej żałuje, że nie ma kogoś w życiu z kim mogłaby robić to samo. 
Jej przyjaciółka znalazła inne koleżanki, a ona została sama z tymi, którzy wędrują po stronnicach. Wszystko odmienia się, gdy poznaje Anie i Alicje, obie wydają się jej znajome, ale czy to zbieg okoliczności? Dziewczynka powoli poznaje prawdę o tym, kim tak naprawdę jest i co potrafi, jako książkowy wędrowca. To przybliża jej również historię mamy, która tak jak ona kochała książki i wędrowała po ich świecie. Ale dlaczego zniknęła i w jaki sposób?   „Tilly i książkowi wędrowcy” to porywająca historia, która zabiera nas w magiczny świat możliwości, o których chyba każdy miłośnik książek marzył chociaż raz – wyruszyć do opowieści, którą pokochał i poznać bohaterów, którzy są tak bliscy jego sercu. Kogo by nie skusiła taka możliwość? Dzięki książce Anny James mamy szansę doznać chociaż w niewielkim stopniu tej radości, która towarzyszy Tilly i jej nowemu przyjacielowi. Dziewczynka skradła moje serce i mocno trzymałam kciuki, aby odnalazła to czego tak bardzo potrzebowała. Przez książkę dosłownie się płynie i to pewna, że musi być chociaż odrobinę zaczarowana, bo nie idzie się do niej oderwać.

Od jakiej książki rozpoczęła się Wasza przygoda z czytaniem? :) Pamiętam jak dziś- mój pierwszy dzień szlabanu, nie mogłam wychodzić na dwór, więc wzięłam do ręki książkę. Była to "Ania z Zielonego Wzgórza". Pochłonęłam ją niemal natychmiast i od tego momentu byłam bardzo częstym gościem w miejskiej bibliotece. Do dziś, gdy pomyślę o rudowlosej Ani, robi mi się ciepło na sercu. Teraz wyobraźcie sobie moją minę, gdy dostałam do recenzji książkę pt. "Pages i spółka. Tilly i książkowi wędrowcy" Anny James z Wydawnictwa @zygzaki Państwo Pages prowadzą niezwykłą księgarnię, którą bardzo często odwiedza wnuczka. W zasadzie to spędza w niej większość swojego wolnego czasu... Dziewczynka nigdy nie znała swojego ojca, a mamę kojarzy jedynie z opowiadań, gdyż zniknęła z jej życia zaraz po porodzie, a opiekę nad nią przejęli dziadkowie. Podczas gdy jednego popołudnia Tilly spędza czas w księgarni czytając książkę, zauważa rudowłosą dziewczynkę - Anię. Niedługo potem poznaje również Alicję. Przenosi się do świata szalonego kapelusznika, do Avonlea, gdzie poznaje Dianę i Gilberta... No sami powiedzcie, czy to nie są niesamowite przygody? :) Myślę, że każdy z nas ma taką książkę, którą chciałby odwiedzić, choćby na chwilę. :) W książce znajdziecie również trochę tajemnic, nutkę niebezpieczeństwa oraz wspaniale ilustracje. Książka przepięknie wydana, dopracowana w każdym calu, dodatkowo śliczna okładka... Polecam serdecznie starszym dzieciaczkom oraz dorosłym, którzy lubią czytać literaturę dziecięcą. Ja jestem zachwycona i wiem, że książka ta, zajmie specjalne miejsce w mojej biblioteczce i będzie czekała aż moja córka będzie gotowa by poznać tę historię.