Throne (okładka  miękka, wyd. 12.2022)

zakończenie zmiotło mnie z planszy, zdecydowanie ta trylogia zostanie w moim sercu przez długi czas. Niesamowicie jest mi szkoda tego, że muszę skończyć przygodę z royal. Polecam każdemu kto szuka świetnej młodzieżówki z krótkimi rozdziałami!

Wszystkie części cudowne i pełne wrażeń. ❤️ Nie ma miejsca na nudę, końcowa akcja jest zadowalająca choć chciałabym zobaczyć jeszcze jedna cześć, bądź mógł zostać dołożony rozdział dodatkowy jak wyglada sytuacja ze względu na te testy .. ☺️

super ksiazka. poczatkowo mialam jej nie kupowac bo 2 czesc mnie strasznie zawiodla, jednak cale szczescie siegnelam po nia i nie zaluje. cudowna byla ta trylogia i jesli ktos mysli nad kupnem to nie ociagajcie sie i kupujcie!!

Ogółem bardzo mi się podobała ich historia i zakończenie, ale spodziewałam się czegoś lepszego po ostatniej części, Lucas zaczął mnie tu trochę już wkurzać i ta część nie wywarła na mnie takiego wrażenia jak wcześniejsze.

Cała seria napisana bardzo dobrze. Po przeczytaniu pierwszej części odrazu chcialo się przechodzić do kolejnych, jednak 3 tom był bardzo monotonny i przewidywalny, aczkolwiek zakończenie i zmiana Lucas były obłędne.

Cala trylogia po prostu kocham naprawdę obawiałam się ostatniej części ale naprawdę woow. Chciałabym jeszcze jeden tom taki ostatni zobaczyć ich dorosłego królewskiego życia No ale cóż. Naprawdę polecam 😍❤️🤗

Ileż emocji kotłowało się na kartkach tej książki. Od zróżnicowanych ripost Vivian po perspektywę momentów w których moje oczy się pociły. Wspominałam, iż główna bohaterka to bardzo konkretna kobieta, która gdy zauważa brak poszanowania do swojej osoby odszczeka Wam się na tyle, że zapomnicie języka w gębie. Usposobienie V. to istna asertywność i pewność siebie. W wielu fragmentach figurowały momenty gdzie opisy mnie rozczulały. Np. gdy panna młoda chwilę przed ceremonią udaje się na plażę by złapać oddech i wyciszyć głowę. Brzmi prostolinijnie lecz charakter sceny był takim intymnym doświadczeniem panny Jones. Postać Luke'a w tej odsłonie bawi ale i irytuje. Chłop nie umie uruchomić odkurzacza albo zrobić kanapki a to są podstawowe czynności w dorosłym życiu. Jego wnętrze zaś to nadal huragan, który opada zbyt powoli. Jednak widać progres w stosunku do poprzednich wolumenów. Autorka dotknęła tematu problemu z niepłodnością, co mnie jako czytelnika spotkało pierwszy raz. To jest scenariusz, który częściej musi rzutować w fabule. Jest ogromnie ważny, konwencjonalny tj. zaburzenia psychiczne, którego jest aż na pęczki. Kiedy myślę o całokształcie tej historii to zauważam jak wiele wysiłku Sylwia włożyła w tą powieść. Domalowanie szczegółów, spójność bohaterów, motywy przewodnie, pointa. Moją refleksję zrozumie osoba, która sięgnęła po tą sagę. WOW. Styl pisarki jest przytulny, umie się dostosować do sytuacji w jakiej kreśli słowa. Przyciąga odbiorcę, jest uniwersalny. Z klasycznej koncepcji wyłowi coś unikatowego. Zazdroszczę talentu!

RECENZJA♥︎@sylwiazandler @wydawnictwoniezwykłe "THRONE"TRYLOGIA ROYAL#3 To już niestety ostatnia część naszej trylogii o miłości zwykłej dziewczyny i Królewskiego następcy tronu . Pisze ostatnia bo na prawdę mi się podobała ta seria,chociaż do tej ost historii mam zastrzeżenia. Brakowało mi pociągnięcia wątku niezdrowego zauroczenia Chłopaka Madison w stosunku do narzeczonej księcia. Uważam, że mogłaby by z tego dość mocna historia ,jednak w pewnym momencie wątek się po prostu rozpłynął. Drugim ważnym wątkiem dla mnie była relacja Laury i jej chłopaka, coś tam się działo ale nie do końca było wyjaśnione tak na prawdę co 😉 A i jeszcze relacja Przyjaciela księcia, czyli Cilliana oraz Madison.Moglo być namiętnie, a było tak " po łebkach" Poza tymi trzema malutkimi niedociągnięciami całość była bardzo dobra.Dalsze relacje Księcia i jego narzeczonej zostają zakłócone przez królową matkę, czyli babcię Lucasa,która zrobi wszystko aby nie dopuścić do ślubu młodych. Czy jej się to uda?? Czy młodzi w końcu będą szczęśliwi??Czy Vivi da radę być królową???Co na to Margot i Edward???Kim jest malutki Christian i kto wziął ślub???To i wszystko inne jest w tej części.Idealna seria na odstresowanie ,spokojne i miłe chwile z książką zapewni Wam ta lektura. Lucas po przemianie z luzackiego bad boya i aroganta,trafia na listę idealnych kandydatów na męża 😊 Oczywiście nie spodziewałam się innego zakończenia bo byłabym wściekła gdyby było inne,ale moja dusza romantyczki została zaspokojona .Polecam tę serię,podobała mi się ogromnie😍

5/5 - Z początku nie miałam dużych oczekiwań do tej trylogii kupiłam ją z polecenia bliskiej znajomej której się bardzo spodobała osobiście nie wiedziałam nic na temat tej książki oprócz tego że jest romansem zaufałam przyjaciółce i tak naprawdę nie czytając nawet opisu zamówiłam te książki i szczerze mówiąc NIE żałuję ta trylogia była wspaniała i kończąc te trylogię zostawiłam w niej jakąś część siebie z początku nie przepadałam za księciem że względu na jego niedojrzały charakter i to w jaki sposób został wykreowany jednak nic nie dzieje się bez przyczyny prawda? - Tak też było tutaj uważam że przeszedł on dużą zmianę pod względem charakteru jako następca tronu wydojrzalał tylko z jednego powodu, bo oszalał na punkcie Vivian 🥹 Oszalał na punkcie zwykłej pomocnicy w kuchni z ciętym językiem która nie zważała na to czy rozmawia z wysoko postawionym księciem następującą tronu czy z bliska znajomą dla niej to nie miało znaczenia nie traktowała księcia z wyższością, a jak normalna osobę to wzbudziło w Luku duże zainteresowanie i uczucie które jak widać nie zwiodło 😍 Z całego serca polecam każdemu kto lubi lekki romans w książce jest naprawdę mało scen 18 są one również dość słabo opisane na pewno nie w żaden drastyczny sposób także dla osob 13 jak najbardziej myślę, że była by odpowiednia!

Jeśli chcielibyśmy policzyć, ile razy przeczytałam tę trylogię na wattpadzie- jedna ręka na pewno by nam nie wystarczyła. Zawsze, gdy zaczynałam czytać ją od początku, wkręcałam się w świat królewskiej rodziny z podwójną siłą, a wszystkie wady uchodziły w cień. Niestety w papierowej wersji te wady kłują w oczy. Przez całą trylogię Lucas (jak dla mnie), był hipokrytą i zaprzeczał sam sobie. Już nie wspomnę nic o toksyczności jego relacji z Vivi. Momentami ją ograniczał i traktował jak dziewczynę, którą może poniżać na wszystkie sposoby, a później tłumaczył się jaki to on nie jest wspaniały. To też irytowało mnie w głównej bohaterce- pozwoliła sobie na takie traktowanie nie mając do swojej osoby szacunku. Książę potrafił zrobić jej masę podłych rzeczy, a ona i tak mu wybaczała i wracała do niego, nie wyciągając z tego żadnych konsekwencji. Nabierała się za każdym razem na maślane oczka Lucasa. Mimo, że główny bohater miał ponad 20 lat to zachowywał się jak dziecko, które może wszystko- Przez to traktował Vivian jak jedną ze swoich służących. Pomimo tych wad, uwielbiam książki z motywem rodziny królewskiej a, że tutaj jest on dobrze napisany, tylko dlatego ocena jest tak wysoko.