Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
30-04-2014 o godz 00:00 przez:
Aristos
Marek Biliński to właściwie legenda jeśli chodzi o polską muzykę elektroniczną. Słucham po troszę z sentymentu, ale również dlatego że jestem pod wrażeniem wartości artystycznej tych kompozycji. W latach osiemdziesiątych ta muzyka robiła wrażenie i wyróżniała się, była bardzo prekursorska.
Za sprawą tego albumu fanów muzyki Marka Bilińskiego czeka niewątpliwie nie lada gratka. Marek Biliński nieczęsto wydaje płyty, ale jeżeli już się taka ukaże, jest to niesamowita muzyczna uczta. Biliński szedł zawsze z muzycznym duchem czasu, jednocześnie pozostając wierny swoim wzorcom, a ta płyta z największymi przebojami świetnie to odzwierciedla. Jakość i styl.
idealna propozycja dla osób lubiących muzykę elektroniczną (i nie tylko dlatego że Marek Biliński określany jest jako polski Jean-Michel Jarre. Moje ulubione utwory z płyty to: Dom w dolinie mgieł oraz Ucieczka z tropiku (teledysk do tego utworu - Perełka muzyczna)