Tablet SAMSUNG Galaxy Tab SM-T365NNGAXEO, 8", 16 GB

W tym tablecie zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Pół roku o nim marzyłem, oglądałem, testowałem. Spędziłem w sklepie tyle czasu, że poznałem połową jego pracowników.

Zakup też nie należał do najłatwiejszych, musiałem do niego przekonać moją narzeczoną która myśli już tylko o sukience, kwiatach i tym ile uda jej się schudnąć przed naszym weselem.
Większość z Was pewnie wymiękła by już na tym poziomie ale nie ja. Myślałem, główkowałem, kombinowałem i nagle oświecenie!
Galaxy Tab ma tak przyjemny wyświetlacz i tak rozbudowane opcje że spokojnie może zastąpić mojego laptopa gdyby tylko ten się popsuł. Niestety on działał bez zarzutu. Piszę działał bo jak wiadomo dla chcącego nie ma nic trudnego, wystarczy wyciągnąć dysk i usterka gotowa. Oczywiście wystarczy podłączyć dysk i wszystko wróci do normy ale kogo obchodziłyby takie szczegóły ;-).
Ważne że nie pikał, windows się nie ładował i moja usterka była gotowa.
Na początku było standardowo, a że drogi, a że mamy teraz inne wydatki i że żaden tablet nie zastąpi laptopa. Argumenty przyjąłem po czym zacząłem je po kolei obalać.

Cena? Nie ma nic łatwiejszego.
Wystarczyło przejrzeć ceny laptopów i porównać je z ceną Galaxy Tab. Powiem tylko, że cena nie wydawała się już taka wysoka a nawet całkiem przystępna.
Nie zastąpi laptopa?
Wystarczy Tablet Galaxy Tab, do dobre etui i klawiatura bluetooth Samsunga i masz coś więcej niż laptop. Masz wspaniały zestaw który nie tylko świetnie wygląda, nie ma zbędnych kabli i zasilaczy ale przede wszystkim jest mega funkcjonalny!
Stawiasz gdzie chcesz, jest cichy a przede wszystkim lekki jak piórko.
Oszczędzę Wam szczegółów bo pomimo takich argumentów i tak nie było łatwo ale w końcu udało się. Kupiliśmy cały zestaw Galaxy Tab, etui i klawiaturę bluetooth.

Tydzień później mój stary laptop ozdrowiał i znowu działał ale zdarzyła się jedna rzecz której nie przewidziałem. Mianowicie to co na początku było … no nie oszukujmy się, zwykłą ściemą okazało się faktem. Żadne z nas nie chce już siedzieć przy laptopie, teraz walczymy o tablet.
Ironia losu, osoba która najbardziej broniła się przed jego kupieniem teraz nie chce go odstąpić na krok. Mam nadzieję, że na wesele dostaniemy w prezencie kolejny bo inaczej to małżeństwo może długo nie potrwać.