@book.moodpl „Ta chwila jest nasza” to I tom nowej serii @agata_przybylek @czwartastrona – „Seria Nadmorska”. Cieszę się bardzo, ponieważ ma być to zastępstwo za cudowną serię „z domkami”. Która zakończyła się, a bardzo lubię właśnie te „domki”. Jest to obyczajówka połączona z historią romantyczną, gdzie akcja odbywa się przez większość część książki nad morzem – w Gdańsku. Też kolejne części z serii będą rozgrywały się nad Bałtykiem, jak zdradza Nam autorka. Cieszę się bardzo na tak wspaniałą wiadomość. Uwielbiam nadmorski klimat w powieściach autorki, zawsze czuje się jakbym w momencie czytania książki była właśnie w miejscu, które zostało opisane przez autorkę. W książce „Ta chwila jest nasza” głównymi bohaterami są Julia i Paweł. Wydawałoby się, że spotkanie tych dwojga jest zwykłym poznanie dwójki obcych sobie ludzi, gdzie zaczynają rozmawiać, spędzają ze sobą kilka chwil, gdzie zapewne będą razem, żyć długi i szczęśliwie. Nic bardziej mylnego, to co zaserwowała Nam autorka, nie jest na pewno „takie proste i oczywiste”. Przez wybory i decyzje, które niekoniecznie są kierowane z głębi serca, Julia i Paweł muszą zapomnieć o sobie, ale to nie jest takie proste jakby mogło się wydawać. Każde z nich złożyło komuś obietnice, dlatego godzą się na takie, a nie inne życie, bez miłości. Po latach spotykają się znowu przez przypadek, co wyniknie z takiego spotkania ? Gdzie oboje mają w miarę ułożone życie ? Książka bardzo podobała mi się, to jak autorka pokazała temat prawdziwej miłości, która wymaga wyrzeczeń i cierpienia. Kibicowałam bardzo głównym bohaterom i ogromnie ucieszyłam się na ostatnie rozdziały. Do samego końca nie wiedziałam, czego mogę spodziewać się. Piękna, wartościowa historia. Prawdziwa miłość przetrwa wszystko, nawet najgorszy okres w życiu. Już nie mogę doczekać się kolejnej książki z serii.

"Ta chwila jest nasza" to książka, która zachwyciła mnie od pierwszej strony! Agata Przybyłek w prosty, ale zarazem bardzo trafny sposób opowiada o miłości, która pojawia się w naszym życiu, gdy najmniej się tego spodziewamy i która potrafi nas całkowicie zmienić. Historia Julii i Pawła to opowieść o niezwykłym zetknięciu dwóch zupełnie różnych światów i o tym, jak namiętność potrafi zburzyć nasze plany i zmusić nas do podejmowania trudnych decyzji. W tej pięknej opowieści bohaterowie stają w obliczu rozmaitych wyzwań, ale ich miłość jest silniejsza niż wszystko inne. Autorka nie boi się poruszać trudnych tematów i pokazywać, że miłość często wiąże się z cierpieniem oraz trudnymi wyborami. Czytając "Ta chwila jest nasza", czułam się jakbym sama była częścią tej historii i żyła jej emocjami razem z bohaterami. To książka, która zostanie ze mną na długo i której polecam każdemu, kto szuka współczesnej, poruszającej opowieści o miłości. To bez wątpienia jedna z najciekawszych i najbardziej poruszających książek, jakie ostatnio przeczytałam – naprawdę trudno się od niej oderwać! Generalnie bardzo lubię twórczość Agaty Przybyłek, i bardzo polecam ją osobom, które szukają czegoś lekkiego, ale i wzruszającego, napełnionego wieloma emocjami. „I po co mi to było”, „Moje serce pamięta” czy moje ulubione „Kto jak nie ja” to również doskonałe pozycje, które moim zdaniem powinna poznać każda osoba, która lubi czytać romanse i powieści obyczajowe. Przybyłek ma lekkie, przyjemne pióro, dzięki czemu wydała już kilkadziesiąt naprawdę interesujących książek (nie tylko o miłości!). „Ta chwila jest nasza” może nie jest jakoś specjalnie oryginalna, czy nie zawiera jakichś szokujących zwrotów akcji, ale bez wątpienia jest poruszająca i ściska mocno za serce, że można się wzruszyć w wielu momentach.

Jeśli lubicie filmy romantyczne, to pokochacie tę książkę, bowiem jest to historia niczym z bajki o Kopciuszku i "Pretty Woman" w jednym. Tylko miejsce akcji przenosi się na urokliwe uliczki i zakątki Gdańska. Na nadmorskiej plaży skrzyżowały się drogi Julii i Pawła. Ona - piękna i skromna dziewczyna, przeżywająca swój najgorszy dzień w życiu. Nie otrzymała wymarzonej pracy i zgodnie z umową z rodzicami musi wrócić do rodzinnej wsi. On - przystojny, pewny siebie właściciel dobrze prosperującej firmy. Ma powody do świętowania, jednak przytłaczają go ponure myśli. Nie jest szczęśliwy w życiu osobistym, choć ma wszystko. Spotkanie tych dwojga przyniosło wzajemną fascynację i wiele uniesień, ale czy miało szansę na happy end, jak to w bajkach bywa? Życie to jednak nie bajka. Są zobowiązania, oczekiwania, plany i marzenia. Poczucie obowiązku i lojalność wobec rodziny przesłania czasami drogę do szczęścia. Podjęte decyzje jednych uszczęśliwią, a innych doprowadzą do rozpaczy i łez. Zranione serca Julii i Pawła szukają ukojenia gdzieś indziej, ale tęsknota za wielką miłością nie pozwala w pełni żyć, cieszyć się, kochać... Mimo, że początkowo ta historia wydaje się lekka i momentami nierealna, a bohaterowie czasami irytują, znajdziemy w niej sporo życiowej mądrości. Uświadamia, że nie można być szczęśliwym w związku bez miłości, że nie warto ulegać oczekiwaniom innych i presji społecznej. Człowiek z reguły dostaje w życiu jedną szansę i do większości spraw z przeszłości nie można wrócić. Gdyby można było cofnąć czas... Ale jest to niemożliwe. Czy dla Julii i Pawła zaświeci słońce i powrócą szczęśliwi na nadbałtycką plażę? To nie jest takie oczywiste... Urzekła mnie ta ciepła, pełna romantyzmu historia, a pastelową okładką powieści jestem wręcz zachwycona.

Pełna romantyzmu i uniesień historia o współczesnym Kopciuszku ❤️. ~ Dla Julii był to zdecydowanie jeden z gorszych dni w ostatnim czasie. Nie dostała wymarzonej pracy i zgodnie z umową będzie musiała powrócić w rodzinne strony i zająć się gospodarstwem. Paweł zauroczony od pierwszego wejrzenia Julią, którą przypadkiem spotkał na plaży, postanawia zaprosić na drinka. Ich znajomość szybko się rozwija i postanawiają spędzić ze sobą weekend. Paweł wkrótce będzie musiał wrócić do Warszawy, gdzie czekają go zawodowe zobowiązania i nie tylko. Trzy dni, które oboje będą na długo pamiętać. Czy po powrocie do domu, dadzą radę o sobie zapomnieć? Czy podejmą właściwie decyzję? A może podejmą ryzyko? ~ Muszę przyznać, że z początkiem miałam trochę zgrzyty. W książkach autorki często irytują mnie skonstruowane dialogi, które są zbyt infantylne, ckliwe, za słodkie. Tak szybki rozwój relacji między bohaterami również brałam z przymrużeniem oka. Cała historia mimo tego, że jest lekka w sam raz na zastój czytelniczy, to nie jest też zbyt realistyczna. Jednak, co muszę zaznaczyć, to to że drugą połową książki byłam miło zaskoczona i dokończyłam ją w jeden wieczór. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że akcja rozwinie się w takim kierunku, ale jest to plus, bo nie lubię takiej przewidywalności w obyczajowych książkach. "Ta chwila jest nasza" to pełna romantycznych chwil historia, w której spotykaja się dwa różne światy. Jest lekką, taką na oderwanie się od codziennych obowiązków lekturą. Historia, w której podejmowane są ważne decyzje, rzutujące na dalsze życie. O wyborach, miłości i zrządzeniu losu. O tym, by iść własną ścieżką, a nie tą sugerowaną przez innych. Będzie fajną odskocznią/wytchnieniem od cięższych lektur :)

𝓉 𝒶 𝒸 𝒽 𝓌 𝒾 𝓁 𝑒 𝒿 𝑒 𝓈 𝓉 𝓃 𝒶 𝓈 𝓏 𝒶 ❤️ „- Miłości się nie udowadnia - odpowiedziała Julia, zadzie- rając głowę i patrząc mu w oczy. – Miłość się okazuje.” ❤️ Wyobraź sobie, że dziś jest Twój najgorszy dzień w życiu, bo nie dostałaś wymarzonej pracy. Siedzisz z przyjaciółka na plaży w Gdańsku i opijasz smutki. Obiecałaś rodzicom, że jeśli jej nie dostaniesz, wrócisz do nich na wieś. Wiesz, że nie możesz im odmówić, ale wiesz też że nie chcesz tam wracać. Gdy czekasz na taksówkę do domu, podchodzi do Ciebie przystojny, sympatyczny gość (w drogich butach, pewnie jakiś bogacz) i pyta czy może się przysiąść. Co zrobisz ?? Sprawdź co zrobiła Lena ♥️ ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️/5 Książki @agata_przybylek to książki, po których mam zawsze kaca książkowego. Musi minąć kilka dni zanim wezmę kolejną. Przygody bohaterów zapadają mi w pamięci. „Ta chwila jest nasza” To taka historia Kopciuszka, która w prawdziwym życiu być może się nie zdarzyła - ale kto wie - warto być do bólu romantyczką ♥️ Były chwile, gdzie chciałam rzucić ją w kąt, łapałam się za głowę i pytałam „dlaczego?!”. Ale życie nie jest zawsze tylko czarne i białe i wiem, że niektóre decyzje nie są zawsze zrozumiałe. Gdy już myślałam, że już wszystko wiem i znam zakończenie Agata Przybyłek postanowiła zrobić na zwrot akcji i zakończenie, które zostanie w mojej pamięci. Książka pokazuje jak silna może być miłość i jak powinnismy jej zaufać. Pamietajmy też jak ważna jest szczera rozmowa z bliskimi, o tym co czujemy i o czym marzymy. Nie traćmy czasu na domysły. Działajmy. Życie jest tylko jedno ♥️

Lubicie nasz surowy, chłodny Bałtyk, czy wolicie jednak ciepłe morza, oceany i na urlop wyjeżdżacie za granicę? *** Pytam o to, ponieważ nasze morze kocham nad życie i choć miałam okazję kąpać się w cieplutkich wodach, nigdy w życiu nie zamieniłabym ich na nasz Bałtyk. I to właśnie on jest jednym z bohaterów najnowszej powieści Agaty Przybyłek, „Ta chwila jest nasza”, historii, która rozpoczyna zupełnie nową serię, zapełniającą pustkę po cyklu „domkowym” :) JAK BARDZO POTRZEBOWAŁAM PODOBNEJ KSIĄŻKI! Pragnęłam tych emocji, tego ciepła, pięknej miłości, a przede wszystkim niepowtarzalnego klimatu polskiego morza. Wspomniana już seria „z domkami” charakteryzowała się sielskością, fabuła zawsze ściśle współgrała z rytmem natury. Podobnie sytuacja ma się w „Ta chwila jest nasza”. To romantyczna historia przywołująca na myśl kultowy już film „Pretty Woman”, pełna świeżości, morskiej bryzy, przeplatana szalonym, niespodziewanym uczuciem. Autorka jak zwykle czule pochyla się nad swoimi bohaterami i wybacza im niezdecydowanie, brak śmiałości, strach przed zmianą, by na końcu podarować im (myślę, że za bardzo nie spojleruję - w końcu to piękna, romantyczna historia) happy end. I choć to taka współczesna wersja „Kopciuszka”, Agata zadbała o to, by jej nie przekoloryzować i do beczki słodkiego miodu, dodała łyżkę dziegciu :) Jeśli potrzebujecie uroczej, nieco baśniowej i piekielnie romantycznej lektury, przeczytajcie koniecznie :)

"Ta chwila jest nasza" Agaty Przybyłek to chyba najlepsza książka, jaką kiedykolwiek przeczytałam! Historia miłosna Julii i Pawła poruszyła mnie do głębi i była dla mnie inspiracją. Autorka ukazała, że prawdziwa miłość może pojawić się w nieoczekiwanym momencie i zmienić nasze życie na zawsze. Opowieść pełna jest namiętności, ale również pokazuje, jak trudno jest pogodzić swoje uczucia z codziennością. Czytając tę książkę, poczułam się jakbym sama była częścią historii i odnalazłam wiele cech w sobie, które łączą mnie z bohaterami. Jeśli jesteś nastolatką (jak ja), która uwielbia romantyczne opowieści (również jaka ja :D), to "Ta chwila jest nasza" jest naprawdę książką dla Ciebie! Krótko streszczając treść, autorka opowiada historię miłosną Julii i Pawła, których ścieżki krzyżują się w Gdańsku. Wspólny weekend pełen długich rozmów i namiętnych uniesień był jednym z najlepszych w ich życiu, ale powrót do szarej rzeczywistości i codziennych obowiązków okazuje się trudny. Ta książka udowadnia, że prawdziwa miłość potrafi zmienić życie i zrobić nas w zasadzie bezradnymi. Czytałam ją jednym tchem i nie mogę się doczekać, aby przeczytać więcej od tej autorki! I dopiero teraz sprawdziłam, jak wiele autorka ma na swoim koncie książek – wiem już co będę robiła przez całe najbliższe wakacje 😊 Gorąco polecam tę książkę wszystkim, którzy lubią opowieści o miłości i chcą poczuć się jakby byli jej częścią!

"Ta chwila jest nasza" Ten tytuł, ta okładka! Kiedy zobaczyłam tę książkę po raz pierwszy to od razu się w niej zakochałam, a po przeczytaniu opisu widziałam, że będzie siedziała w mojej głowie dopóki po nią nie sięgnę. No i jeszcze jest to pierwszy tom Sagi Nadmorskiej, która ma wypełnić pustkę po serii "z domkami". . Ona i on. Dwa różne światy. Jeden weekend w Gdańsku. I to uczucie między nimi. Czy to nie zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe... . Moja romantyczna dusza oszalała z nadmiaru emocji, uczuć i tego co się działo w tej historii. No po prostu coś pięknego! Chociaż czytając można mieć wątpliwości czy coś takiego może wydarzyć się naprawdę, ale czy nie po to są właśnie książki, aby zabrały nas w świat marzeń i snów... . No i do tego jeszcze sceneria, w której to wszystko się dzieje. Szum morza, ciepły piasek, delikatny wiatr, a pośród tego wszystkiego dwoje młodych ludzi, których ścieżki skrzyżował los... . Dla mnie ta historia to bajka! Przepiękna baśń, w której śledziłam losy Julii i Pawła z zapartym tchem, chłonęłam ich każdy gest, każde słowo. Jednak po bajkowym weekendzie przychodzi gorzka rzeczywistość, a bohaterowie muszą się zmierzyć z własnymi zobowiązaniami i zdecydować jak dalej ma się potoczyć ich życie... Z tyłu głowy cały czas krążyła mi myśl jak to wszystko się zakończy. I czy będzie szczęśliwe zakończenie?

Jedno spojrzenie. Jedno spotkanie. Jeden spędzony we dwoje weekend. I chociaż wydawać by się mogło, że te wspólne chwile są tak naprawdę niczym w porównaniu do całego życia, to jak się okazuje raz zrodzonych z nich uczuć nie da się tak łatwo wymazać z pamięci... Cóż, zdecydowanie właśnie takiej książki ostatnio mi brakowało! "Ta chwila jest nasza" okazała się potrzebnym oddechem od krwawych thrillerów czy też pikantych romansów, po które w głównej mierze sięgam na co dzień. W zamian natomiast otrzymałam historię po brzegi wypełnioną... życiem. Chwilami uniesienia i rozpierającej euforii, ale i rozczarowania wymieszanego z rozżaleniem. I chociaż początkowo postać głównego bohatera wydawała mi się aż nadto wyidealizowana, a całość momentami zwyczajnie zbyt cukierkowa, tak zgrabnie zaserwowany przez Przybyłek nagły zwrot akcji kompletnie zmienił mój odbiór tej pozycji. Relacja łącząca tę dwójkę w dość dosadny sposób ukazuje, że czasami serca nie da się oszukać, a o prawdziwe szczęście warto walczyć do samego końca. Nawet gdy wydaje nam się, że na nie już dawno za późno. Nawet jeśli rozum mówi stanowcze nie. "Ta chwila jest nasza" to ciepła, choć jednocześnie przełamana odrobiną goryczy historia, która bezsprzecznie zmusza do chwil refleksji. Niezmiernie obiecujące rozpoczęcie nadmorskiego cyklu - czekam na więcej!

Julia nie dostała wymarzonej pracy. Dla niej to życiowa porażka. Zobowiązana obietnicą wobec rodziców postanawia wrócić do rodzinnej wsi. Paweł jest młodym biznesmenem. "Ojciec tyle poświęcił, żeby rozkręcić firmę, że Paweł czuł się w obowiązku kontynuować jego dzieło." Początki były trudne, ale ciężka praca i pełne oddanie przyniosły profity. Spotykają się przypadkiem i wspólnie spędzają romantyczny weekend nad morzem. Niestety to co dobre szybko się kończy. Czy będą potrafili wybrać między uczuciem a zobowiązaniem? "Wiem, że to w gruncie rzeczy nieistotne, ale w miejscowości, w której mieszkają moi rodzice, nie ma nawet sklepu spożywczego. Tam poza kilkoma domami i polami dookoła nic nie ma. Ja się tam będę dusić..." Ta książka to współczesna historia Kopciuszka lub tak jak porównuje siebie Julia - "Pretty woman". Lekko wyidealizowana, słodko-gorzka, a jednocześnie bardzo przyjemna i ciepła. Niesie jedno główne przesłanie, aby być w pełni szczęśliwym należy podążać własną drogą, a nie tylko spełniać oczekiwania i potrzeby innych. "Ta chwila jest nasza" otwiera nowy cykl nadmorskich, romantycznych historii.

Co tu dużo pisać - "Ta chwila jest nasza" jest książką, która przedstawia historię miłości dwojga ludzi – ta pozycja jest tak samo nieoryginalna jak to zdanie. Autorka stara się ukazać, jak ważne są nasze uczucia, jednak nie wszystkie wątki zostały rozwinięte w sposób satysfakcjonujący. Fabuła jest dość prosta i przewidywalna, a niektóre elementy są moim zdaniem naciągane. Dwoje bohaterów - Julia i Paweł - spotyka się na gdańskiej plaży i spędza ze sobą weekend pełen namiętności. Tyle, nie ma co tutaj więcej pisać. Mimo tych niedociągnięć, książka ta może być interesująca dla osób, które lubią proste opowieści o miłości. Jeśli jednak szukacie czegoś bardziej wciągającego i oryginalnego, to ta pozycja może Was rozczarować – na kolana na pewno nikogo nie powali. Ogólnie rzecz biorąc, "Ta chwila jest nasza" to książka, która jest dosyć przeciętna i nie powinna zrobić zbyt wielkiego wrażenia dla osób lubiących literaturę obyczajową czy romanse. Niemniej jednak, warto spróbować i samemu ocenić, czy ta historia jest dla Was – może to tylko ja mam z nią problem.

Romantyczna sceneria, nadmorski klimat, wielkie uczucie i dużo przeciwności. Najnowsza seria od Agaty Przybyłek, to historia bardzo otulająca, baśniowa i pełna emocji. Taka wspólczesna opowieść o Kopciuszku. Ta historia ogromnie mi się podobała. Bardzo życiowa, a jednocześnie z dużą dozą bajkowości, wciągająca, świetnie się czytająca. Czy wystarczą trzy dni, by się w kimś zakochać? To przytrafia się Julii i Pawłowi, jednak ciążące nad każdym z nich zobowiązania sprawiają, że najlepszy weekend w ich życiu pozostaje wspomnieniem. Najważniejsze w tej książce to emocje targające bohaterami. Radość, miłość, ale też trochę smutku i nostalgii. Uczucia przedstawione bardzo realnie, ale i refleksyjnie. Cieszę się, że to dopiero pierwszy tom serii i, mam nadzieję, wiele tomów przede mną. Ta powieść pokazuje jak duży talent ma autorka do tworzenia przepięknych, romantycznych historii, które czyta się jednym tchem.

Autorka zabrała nas nad morze, gdzie w klimacie wakacyjno-bajkowym poznają się główni bohaterowie. Bardzo lubię powieści pisane przez @agata_przybylek ale do tej podeszłam chyba zbyt życiowo. Jak pierwsza połowa bardzo mi się podobała, tak zakończenie totalnie mi nie podeszło. Wyszło bardzo filmowo, ale na grunt swojego życia nie potrafiłam tego przenieść i zrozumieć. I czy to znaczy że ta książka jest zła? Absolutnie nie! Akurat ta powieść nie trafiła do mnie, ale myślę że wielu osobom bardzo się spodoba:) I niezmiennie z niecierpliwością czekam na lekturę tych książek Agaty, które czekają na swoją kolej:)

"Ta chwila jest" nasza pokazuje, jak bardzo los bywa przewrotny. Potrafi postawić na naszej drodze osoby, które bez wątpienia są nam pisane, które sprawiają, że na naszej twarzy pojawia się uśmiech, a w brzuchu fruwają motyle. Ten przewrotny los czasem dopuszcza się tortur, każąc wybierać między swoim szczęściem a powinnościami i zobowiązaniami.