Obowiazkowa współcześnie lektura!

SZYBKO, SPRAWNIE, WSZYSTKO OK

Polecam . Ciekawa lektura .

REWELACJA

Polecam !

Człowiek jest zwierzęciem plemiennym. Plemiona wykazują terytorializm, który każe ich członkom zwalczać swoich przeciwników. Ale człowiek jest też naczelnym empatycznym, a empatia pozwala zrozumieć przeciwnika. Ponieważ w XXI wieku w imię terytorializmu (tutaj dotyczącego przekonań) nie musimy się okładać po głowach kawałkami kości, autor "Światów równoległych" podjął próbę zrozumienia tych wszystkich dziwacznych dla większości ludzi zjawisk, których mnoży się wiele we współczesnym świecie. Antyszczepionkowcy, wyznawcy Jerzego Zięby, moi ulubieńcy - ekstremalni audiofile, homeopaci, różdżkarze, radiesteci, kreacjoniści młodoziemscy, kontestatorzy globalnego ocieplenia, płaskoziemcy i wielu innych - to przedstawiciele tych plemion, które żywią się emocjami bez oparcia w skuteczności lub twardych danych, szkodliwymi romantycznymi wizjami, a także zwyczajni oszuści kierowani żądzą zysku. Ludzie nie rozumiejący, czym jest współczesna nauka, jakie są jej metody lub po prostu nieufni, przekonani o jakimś spisku. Autor w przystępnej i bez zbędnej agresji formie stara się przeanalizować te wszystkie zagadnienia, bezbłędnie wykazując nieprawdy i niedomówienia za nimi stojące. Nie wyśmiewa (no może trochę, bo trudno czasami się powstrzymać), nie moralizuje (nadmiernie), po prostu logicznie i konsekwentnie myśli i tłumaczy. Podoba mi się ta książka. Nie jest przegadana, nie jest przeintelektualizowana, nie stawia twardej tezy. Jest w niej mnóstwo tolerancji i prób zrozumienia adwersarza, co stawia ją na wyjątkowym miejscu. A w czasach pandemii zyskuje dodatkowo specjalny wydźwięk.

Jak to jest możliwe, że w XXI wieku, gdzie dostęp do informacji mamy na wyciągnięcie ręki i wszystko możemy znaleźć w Internecie, coraz więcej zwolenników zyskują tezy obalone już lata temu? Jak to się stało, że choć powinniśmy być mądrzejsi od poprzednich pokoleń, to wierzymy ludziom, którzy głoszą absurdalne twierdzenia? Autor książki zajął się próbą obalenia mitów, które są nadal bardzo żywe w naszej codzienności. W zrozumiały sposób tłumaczy czytelnikowi, dlaczego pseudonauka i pseudomedycyna powinna być traktowana z przymrużeniem oka. Każdy z podjętych tematów, a jest ich czternaście, został dogłębnie wyjaśniony i poddany w wątpliwość za pomocą nauki z dziedziny praw fizyki, chemii czy biologii. Autor zadał sobie wiele trudu, by zrozumieć czym kierują się ludzie wierzący w głoszone przez nich tezy. Książka jest naprawdę ciekawą lekturą wyjaśniającą pewne mity, w których prawdziwość może nie wierzyłam, ale też nie poddawałam ich w wątpliwość. Dzięki bardzo obrazowemu wytłumaczeniu wielu aspektów, zagadnienia poruszane w publikacji są jasne i nie męczą naukowym językiem. Ja poznałam nawet kilka nowych teorii, o których istnieniu nie miałam pojęcia. Każdy rozdział omawia inne zagadnienie, dzięki czemu możemy sobie dozować ilość informacji, aby móc zagłębić się w omawiany temat. Ja spędziłam z książką naprawdę miłe chwile i zyskałam wiedzę, która pozwoli mi bardziej krytycznie patrzeć na świat.

Książka jest obiektywna we wszystkich podjętych w niej tematach, nie wyśmiewa, nie poniża. Problemem jest jedynie, że język w którym przedstawione są jej treść nie zawsze jest "czysto potoczny" i ludzie nie mający zbyt dużego związku z nauką a tym samym z terminami, które są w niej używane nie zrozumiałby większej części artykułu. Mimo wszystko gorąco polecam.

Świetne wykonanie, widać, że autor się napracował.