Sucinum. Tajemnice Bursztynowego szlaku (okładka  miękka, wyd. 06.2020)

Książka przeciętna, rozczarowałam się. Niby wszystko jest motywy słowiańskie, tajemnica, zaskoczenie, ale nie zaciekawiła mnie.

Rewelacja!!

„Sucinum” to powieść fantasy autorstwa Camille O’Naill. Historia Strażników Bursztynowego Szlaku, o których świat już dawno zapomniał. Polują na pozostałe przy życiu demony, tak zwane magicae, jednocześnie praktykując religię dawnych Słowian. Powieść jest osadzona we współczesnej Polsce, po której wciąż panoszy się zakon krzyżacki, co jak by nie patrzeć, już samo w sobie jest bardzo ciekawe. Wyżej wspominani strażnicy strzegą Tajemnicy, która ginie niespodziewanie podczas jednego z obchodzonych przez nich świąt. My jako czytelnicy wiemy tylko tyle, że są to bardzo cenne informacje, które w niepowołanych rękach mogą być straszliwą bronią. Tak naprawdę na tym skupia się cała historia - na odnalezieniu skradzionego zwoju. Zajmuje się tym oczywiście główna bohaterka, Mira, wraz z przyjaciółmi. Z początku stopniowo jesteśmy wprowadzani w świat stworzony przez autorkę. Dla mnie był on w jakiś sposób fascynujący. Mam słabość do słowiańskich motywów, także to też z pewnością przeważyło szalę. Magicae, na które poluje Mira wraz z przyjaciółmi to nic innego jak - Rusałki, Wąpierze, Zmory i tym podobne. Dużym plusem na pewno jest bestiariusz, który znajduje się na końcu książki. Ja dużą część demonów, znalałam już z innych powieści, jednak dla osób, które za bardzo się nie orientują jest to naprawdę duże ułatwienie. Podobał mi się również styl pisania autorki. Książkę czyta się bardzo lekko, przyjemnie i szybko. Fakt, nie wciągnęłam się od pierwszych stron, jednak z czasem nie mogłam się od niej oderwać. Wystąpiło kilka drobnych niedopowiedzeń oraz brak wyjaśnień niektórych sytuacji. Niby nic wielkiego, ale uwierzcie... Zżerała mnie ciekawość. Sami bohaterowie również są niczego sobie. W głównej mierze mam na myśli Ghosta oraz Mirę. Bardzo spodobała mi się ich relacja oraz zadziorne charaktery. Na uwagę zasługuje również przyjaciółka Miry, Sokole oko, przyszywany ojciec, Ger oraz jej brat - Lot. Są to mocno charakterne i interesujące postacie. Mam trochę za złe autorce, że nie podzieliła się z nami większą ilością szczegółów na ich temat, ale uznajmy, że wybaczam, ponieważ były rzeczy ważne i ważniejsze. Zakończenie mocno mnie zszokowało, chociaż to chyba za mało powiedziane. Kilka razy wracałam do poprzednich stron zastanawiając się czy aby na pewno przeczytałam wszystko ze zrozumieniem. Kompletnie się tego nie spodziewałam, a z czasem i spojrzałam na całą historię z zupełnie innej perspektywy. Jestem pod ogromnym wrażeniem jak autorka to wszystko rozegrała, bo nie ukrywam, spodziewałam się zupełnie innego zakończenia. Szkoda tylko, że jest tego wszystkiego mało! Bardzo chętnie poznałabym przeszłość Strażników Bursztynowego Szlaku - i nie mówię tutaj o przeszłości konkretnych bohaterów. Chodzi mi bardziej o informacje, jak to wszystko powstało, jak strażnicy sobie radzili przez te wszystkie lata... Kto wie może kiedyś się dowiemy! Z całego serducha polecam wam „Sucinum” oraz myślę, że świat stworzony przez autorkę was zachwyci!

To mocno tajemnicza, intrygująca historia o legendarnym Bractwie Sucinum, którego Strażnicy przed wiekami strzegli bezpieczeństwa podróżujących po Bursztynowym Szlaku, współcześnie zaś pozostają w ukryciu, by zwalczać magiczne słowiańskie istoty (typu rusałki, strzygi czy bezkosty). Jedną z wyróżniających się strażniczek jest Mira (mocno zaangażowana, odważna i waleczna, przy czym nie brak jej pewności siebie, bezczelności i ciętego języka), dlatego, kiedy ze skarbca Bractwa znika bezcenny zwój Tajemnicy, to ona wraz z oddanymi przyjaciółmi wyrusza w podróż, by go odzyskać. Każdy ich krok śledzą krzyżaccy bracia (tak, to dokładnie ten zakon z siedzibą w malborskiej twierdzy), dla których zwój stanowi ostateczne oręże do odwiecznej walki z poganami oddającymi do dzisiaj cześć słowiańskim bogom. Jest niebezpiecznie, akcja przenosi się w różne rejony Polski, a trup ściele się gęsto. Czy Mira odzyska bezcenną Tajemnicę, czy jej związkowi z Ghostem (wciąż ukrywanemu przed Starszyzną Bractwa) nie zaszkodzi wkroczenie do akcji kobiety z jego przeszłości - doczytacie już sami. Bez wątpienia uważam ów debiut literacki za bardzo udany, choć nie od razu zapałałam do niego afektem. Początkowo gubiłam się w fabule, miałam wrażenie, że nie mogę uchwycić powiązań między zdarzeniami i coś mi ciągle umyka. Od momentu jednak, kiedy akcja nabrała rozpędu (strażnicy przybywają do ukrytego podwodnego miasta Cerant) czytałam już z dużym zainteresowaniem. Ilością słowiańszczyzny w powieści (folklor, obrzędowość, bóstwa i stwory) jestem naprawdę usatysfakcjonowana. Cennym zabiegiem autorki było umieszczenie w zakończeniu książki Bestiariusza, ktory ułatwi czytelnikowi mniej obytemu z motywami słowiańskimi odbiór fabuły. Największym jednak atutem jest niespodziewany zwrot akcji w finale - wszystko, czego się domyślaliśmy, czemu wierzyliśmy i sekundowaliśmy zmienia się diametralnie. Jesteśmy zmuszeni spojrzeć na przebieg zdarzeń z odmiennego punktu widzenia, a nawet zadać sobie filozoficzne pytanie, gdzie przebiega granica między dobrem i złem, co to w ogóle znaczy być dobrym... Ciekawy zabieg, przyznaję. I choć nadal dostrzegam pewne nieścisłości, najpewniej uczynię to, co sugeruje autorka - przeczytam powieść jeszcze raz, ale już z tą wiedzą, którą wniosło zakończenie. Zachęcam Was do tego samego.

Moi drodzy sama nie wiem, od czego mam zacząć tę recenzję, ponieważ książka „Sucinum” wywarła na mnie mega wrażenie. Historia przedstawiona w tej powieści jest bardzo interesująca i intrygująca. Podoba mi się też to w tej książce, że autorka już od pierwszych stron wciąga czytelnika w wir wydarzeń, dzięki czemu nie wyczekuje on momentu, w którym w końcu coś się w niej zdarzy. Fakt, faktem momentami w tej powieści dzieje się bardzo dużo i nie ukrywam, że wymaga to mega skupienia, bo przez chwile nieuwagi może nam umknąć coś ważnego. Zdaję sobie sprawę, że dla niektórych może to sprawiać problem, jednak uważam, że dzięki temu czytelnik wsiąka w tę powieść jeszcze bardziej. Czytając „Sucinum” to miałam wrażenie, że jestem na lekcji historii, ponieważ autorka sprytnie w treść tej książki wplata legendy/podania czy też jakieś inne ciekawe fakty historyczne związane z historią Polski. Osobiście uważam to za bardzo interesujący pomysł, bo to nie tylko urozmaica całą powieść, ale również pozwala czytelnikowi przypomnieć sobie pewne fakty, które są związane z naszą kulturą. Camille w iście plastyczny sposób potrafiła namalować słowem wszystkie wydarzenia, jakie pojawiły się w tej powieści. I pomimo wielu zwrotów akcji, można bardzo łatwo było, wyobrazić sobie uczucia bohaterów, czy też miejsca, gdzie w danym momencie toczyła się ta historia. To teraz może Wam co nieco opowiem o postaciach tej książki. Bez cienia wątpliwości mogę stwierdzić, że główną bohaterką tej książki jest Mira. Moim zdaniem jest to bardzo intrygująca postać, ponieważ nie jest ona kryształowo czysta i dobra, ani też nie jest ona przesiąknięta do szpiku kości złem. Kiedy wykonuje swoje zadania, oddaje się nim całkowicie. Oczywiście w tej powieści pojawiają się inni bohaterowie, którzy są według mnie idealnie wykreowani, bo poznajemy ich mocne i słabe strony. Podczas wyprawy widać, że się idealnie uzupełniają, przez co stają się silniejsi. Pełna wersja recenzji na: http://coffee-cup90.blogspot.com/2021/02/camille-onaill-sucinum-tajemnice.html

„SUCINUM. TAJEMNICE BURSZTYNOWEGO SZLAKU.” Camille O’Naill Wydawnictwo WasPos Do książki „Sucinum. Tajemnice Bursztynowego Szlaku” z ręką na sercu pochodziłam kilkanaście razy. Jeżeli mi nie wierzycie zapytajcie mojego męża. Za każdym razem po kilku przeczytanych stronach musiałam ją odkładać. Nie dawałam rady jej przeczytać. Nie mam pojęcia, dlaczego tak się działo. Coś między nami nie zagrało. Też tak mieliście? W końcu się spięłam i postanowiłam ją dokończyć. Niestety powieść nie została w mojej pamięci. Chyba się nie polubiłyśmy. „Sucinum. Tajemnice Bursztynowego Szlaku.” to debiut literacki autorki Camille O’Nail. Jeżeli uwielbiacie powieści mocno fantasy to idealnie przypadnie wam do gustu. Główna bohaterka Mira chroni świat przed demonami. Jest strażniczką i należy do Bractwa Bursztynowego Szlaku. Pewnego razu zostaje wykradziona ”Tajemnica”, która może wszystko zniszczyć. Mira i jej przyjaciele wyruszają w pogoń za złodziejem. Czy uda im się ocalić świat? W książce poznacie również pradawną religię Słowian. Starożytne wierzenia, czary itd. Bardzo słowiański klimat i jego magia sprawiają, że świat, w którym porusza się Mira jest bardzo tajemniczy. Czy Tajemnica Bursztynowego Szlaku ujrzy światło dzienne? Kto jest przyjacielem a kto wrogiem? Z czym musi się zmierzyć Mira? Oczywiście nie zabraknie tutaj różnych intryg. Polecam tą powieść osobą lubiącym gatunek fantasy. Piękna okładka przyciąga wzrok. Tekst ogólnie jest niczego sobie – tylko po prostu mi nie przypadł do gustu. Dobra fabuła, akcja w miarę ok. Tajemnicze postacie. Camille O’Naill wielkie brawa za to, że zdecydowałaś się wydać swoją pierwszą powieść. Mimo, że nie przypadła mi ona do gustu kibicuję tobie. Możliwe, że kolejne twoje dzieło będzie moją perełką. Nie poddawaj się.

Chcecie zanurzyć się w pradawnych wierzeniach słowiańskich i poczuć wyjątkową magię? Taki czarodziejski świat znajdziecie w powieści „Sucinum. Tajemnice bursztynowego szlaku” @camilleonaill Przyznam się, że pół godziny zajęło mi nauczenie się wymawiać słowo SUCINUM🙈 a to jeszcze nie koniec takich językowych niespodzianek, bo w książce jest ich znaczenie więcej😉 Powieść jest rewelacyjnie skonstruowana. Na każdym kroku dochodzi do starć pomiędzy dwoma przeciwstawnymi ideami. Jest Bractwo Sucinum i ich odwieczny wróg Zakon Krzyżacki. Są stare wierzenia słowiańskie i wiara w jednego Boga. Świat starej magii przeplata się ze współczesną technologią. Główna bohaterka staje na granicy śmierci i życia. No i mamy także do czynienia z odwieczną walką pomiędzy dobrem a złem. Historia Sucinum rozpoczyna się kradzieżą pewnej tajemnicy ze skarbca bractwa. Na poszukiwania złodzieja wyrusza Mira. To twarda, zgryźliwa i pyskata dziewczyna, która nie boi się przeciwstawić nawet najstarszym członkom Starszyzny. Śledzimy podróż strażniczki bursztynowego szlaku i jej trójki przyjaciół, poznając pradawne słowiańskie praktyki magiczne. I tutaj odrazu się Wam przyznam, że poczułam głęboko te klimaty. Teraz już wiem, że w jednym z poprzednich wcieleń byłam Wiedźmą😁 Mira na swojej drodze trafia na wiele niewiadomych, a największą tajemnicę stanowi dla niej powtarzająca się przepowiednia. Na szczęście ma u swego boku wiernego i zakochanego w niej Ghosta, wesołego brata Luka i najlepszą przyjaciółkę Sokole Oko. Jak potoczą się losy strażniczki i czy uda jej się złapać złodzieja tajemnicy, o tym musicie się sami przekonać sięgając po książkę. Ja jeszcze na koniec dodam, że nie spodziewałam się takiego zwrotu akcji i zakończenia. Polecam!

Sucinum — tajemnice bursztynowego szlaku" To powieść, którą czytając nie mogłam wyjść z podziwu, że jest debiutem.. To dzięki tej książce zrozumiałam ,jak bardzo brakowało takich powieści, a ta była jedną z lepszych, jakie udało mi się kiedykolwiek przeczytać! ! Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to okładka, która jest wręcz wspaniała. To ona jako pierwsza przyciągnęła mnie do siebie, później poznałam opis i przepadłam. Autorka postawiła sobie wysoko poprzeczkę i musicie mi uwierzyć, poradziła sobie idealnie. Świat pełen magi demonów i mitologii słowiańskiej.. Nie dało się oderwać od tej lektury, była idealnie zaplanowana. Historia, w którą wtajemnicza nas autorka,rozpoczyna się od kradzieży pewnej Tajemnicy, która w nie powołanych rękach może stwarzać ogromne zagrożenie dla wszelakich istnień. Mira jest młodą strażniczką Bursztynowego Szlaku — Sucinum, które istnieje już od dawna, a ich zadaniem jest ochrona społeczeństwa przed demonami. Wraz z ze swoimi przyjaciółmi Lutem i Ghostem wyrusza w poszukiwaniu złodzieja. W każdym odwiedzanym przez nie mieście muszą stawić czoła różnym niespodziankom. Czy sobie poradzą? Czy uda im się złapać złodzieja i odzyskać Tajemnice? Kto okaże się wrogiem? Książka jest napisana lekkim stylem, nie miałam problemu z jej odbiorem, mimo sporej ilości informacji jej czytanie było dla mnie ogromną przyjemnością. Wciąga nas w swój swiat jednocześnie nie blokując nam wyobraźni. Zakończenie całkowicie mnie zaskoczyło, dzięki temu wiem, że naprawdę było warto poświęcić jej ten czas. Dziękuję autorce za egzemplarz do recenzji ❤ /jadzka_czyta

“Słychać kroki stawiane w ciemności, Nie ma przed nimi przyszłości. Blask jasno bijący, Śmierć i kres pod Drzewem zwiastujący” Strażnicy Bursztynowego Szlaku ścigają magiczne istoty czyli magicae. Praktykują też religię Słowian. Pewnego dnia zostaje wykradziona Tajemnica, która w niepowołanych rękach może stanowić duże zagrożenie. Strażniczka Mira wraz z przyjaciółmi Lutem i Ghostem ruszają w pogoń za złodziejem. Podczas tej szalonej pogoni przemierzają puszczę, odwiedzają magiczne Ukryte Miasto Cerant i Łysą Górę. W każdym z tych miejsc na Mirę, Luta i Ghosta czekają niespodzianki z którymi muszą się zmierzyć. Sucinum to Bractwo Bursztynowego Szlaku, które powstało jeszcze w czasach plemion Polan, jednak po przyjęciu chrztu zaczęto tępić zakon. Sucinum po wielu latach się odrodziło i prowadzą walki z zakonnikami i magicae.  Jak ja lubię książki z Mitologią Słowiańską w tle. Tym razem sięgnęłam po  “Suciunum” czyli debiut Camille O’Naill. Jak ja lubię takie debiuty już się nie mogę doczekać drugiej części, bo jeśli debiut jest taki dobry to co będzie dalej?! Autorka porywa nas do magicznego świata Sucinum. W którym rządzi mitologia słowiańska, a bohaterowie zabierają nas w pościg za złodziejem Tajemnicy.”Sucinum” to jedna z tych książek od której nie da się oderwać i pochłania się je w całości. Fabuła jest oparta na sieci tajemnic i intryg, a zakończenie wbija w fotel i nie da się go przewidzieć, a jak już je poznacie będziecie musieli przeczytać książkę jeszcze raz. Czy strażnikom uda się odzyskać Tajemnicę? Kto stoi po dobrej, a kto po złej stronie ? Przekonajcie się koniecznie !

Czytelniku usiądź wygodnie i zapnij pasy - Sucinum zabierze Cię w świat mitologii słowiańskiej, wielu wierzeń oraz magii i tajemnic, które, aż do końca sprawią, że będziesz ciekawy jak się to potoczy. Jak wiecie mitologia słowiańska moim zdaniem jest raczej mitologią, którą świat literatury traktuje po macoszemu i raczej książek na niej bazujących jest niewiele. A żeby jeszcze były dobre - to ja wtedy skaczę ze szczęścia! Mira to główna protagonistka tej pozycji, to strażniczka Bractwa Bursztynowego Szlaku, ma już swoją pozycję i doświadczenie. Jej spokojne życie strażniczki nie będzie trwać wiecznie - ktoś wykradł Tajemnicę i jest to przedmiot, który, jeśli trafi w niepowołane ręce sprawi wiele problemów. Trzeba ją znaleźć za wszelką cenę! Starszyzna w pogoń za złodziejem wysyła ekipę, a na jej czele zostaje postawiona właśnie Mira. Na swojej drodze napotkają liczne przeszkody, zdrady, tajemnice, mylące tropy oraz co najważniejsze wierzenia Słowian, które w tych przygodach odegrają wielką rolę! Na tropie naszej drużyny jest również Zakon, i to nie byle jaki - Zakon Krzyżacki! Kto dokonał kradzieży? Czy uda się powstrzymać tragedię? O co w tym wszystkim chodzi? Dobro - czym ono jest? Przez całą lekturę miałam coś z tyłu głowy, jakoś tak coś mi się nie zgadzało może albo nie potrafiłam po prostu polubić pewnych bohaterów... kto wie? A z ostatnim rozdziałem rating skoczył na 4 gwiazdki, gdyż moja szczęka wylądowała na podłodze i nie mogłam jej podnieść przez chwilę! Podróż w mitologicznym stylu, która sprawi, że każda ze stron jest bardziej szara niż biło-czarna.