5/5
05-09-2023 o godz 23:44 przez: Babyblues
Kocham tę serię. Znajduje się w mojej trójce ulubionych serii wszech czasów i automatycznie czytam ją, gdy wychodzi nowa książka. Po raz kolejny Dallas i jej grupa współpracowików z nowojorskiej policji walczą z niesprawiedliwością i pokonują „bad gajów”. Ale tym razem jest nieco inaczej, bardziej skupiamy się na sprawie morderstwa, które okazuje się być bardzo skomplikowaną intrygą
Czy ta recenzja była przydatna? 7 0
5/5
07-09-2023 o godz 22:44 przez: Minora
"Śmierć wiarołomnym" to książka, która skupia się przede wszystkim na losach Eve, która jest śledczą i przyszło jej zająć się kolejną sprawą morderstwa. Nie czytałam poprzednich części serii, ale i tak bez problemu ogarnęłam akcję i kolejne wydarzenia. Duży plus tej serii jest taki, że książki są lekko ze sobą powiązane, bohaterami i ich życiem, ale każda. nich to osobna historia kryminalna.
Czy ta recenzja była przydatna? 6 0
5/5
03-09-2023 o godz 15:59 przez: Anmar_anu
Dlaczego o zabójstwie artystki z West Village poinformowała mieszkanka Upper East Side? Dlaczego Gwen potrzebowała godziny, by skontaktować się z policją? Co łączyło kobiety i jaki cel miało mieć spotkanie o poranku? Kolejna część cyklu zaczyna się nie tylko niezwykle spokojnie, ale można wręcz odnieść wrażenie, że będzie to jedno ze śledztw niczym nie wyróżniające się na tle innych prowadzonych przez porucznik Dallas. A jednak to tylko złudzenie. Bo o ile życie ofiary zdaje się nie mieć tajemnic, o tyle potencjalna morderczyni ma interesujące powiązania ze związkiem wyznaniowym (eufemizm na określenie sekty) Porządek Naturalny. Muszę przyznać, że po niezbyt udanym powrocie do cyklu "Oblicza śmierci" jakim okazała się lektura "Złotej śmierci" teraz jestem pozytywnie zaskoczona. Myślałam, że biorąc pod uwagę długość cyklu Autorka gdzieś po drodze straciła "to coś", co sprawiało, że tak miło spędzałam czas z jej powieściami. Jednak "Śmierć wiarołomnym" to świetnie skonstruowany kryminał, z mroczną zagadką, której rozwiązania nie sposób się domyśleć. A szczerze mówiąc, oprócz samego morderstwa przez dłuższy czas nie możemy być do końca pewni o co tak naprawdę chodzi. Nie znamy ani motywów sprawcy,cani jego ewentualnych powiązań z Gwen, ani tym bardziej jego tożsamości. "Śmierć wiarołomnym" to powieść, która zaciekawi czytelnika już od pierwszych stron i choć początkowo akcja nie jest zbyt wartka to jednak ciężko oderwać się od lektury. Za to druga połowa książki to już jazda bez trzymanki. Wydarzenia następują błyskawicznie jedne po drugich, napięcie sączy się z każdej strony i aż do końca z zapartym tchem śledzi się poczynania śledczych. Cykl "Oblicza śmierci" mogę polecić każdemu, kto nie przepada za krwawymi kryminałami, a dla kogo ważny jest wątek obyczajowy i możliwość przypatrywania się śledztwu na każdym kroku. Jak zwykle Autorka "przemyca" w swoich powieściach tematy istotne społecznie, dodaje do tego bardzo charakterne postacie i tworzy lekturę przy której miło spędzamy czas. Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Świat Książki.
Czy ta recenzja była przydatna? 5 0
5/5
07-09-2023 o godz 23:02 przez: rin32
no i kolejna świetna książka nory roberts za mną. bardzo lubie tę serię, więc cieszę się, że ma taki odbiór i wychodzą kolejne części. ten tom podobał mi się nawet bardziej, niż dwa poprzednie, bo autorka skupiła się w nim na morderstwie i całym śledztwie dookoła niego bardziej, niż na relacjach eve i roarke'a, które są co prawda urocze i fajnie przełamują fabułę, ale akurat tym razem miałam ochotę na coś mocniejszego.
Czy ta recenzja była przydatna? 5 0
5/5
12-09-2023 o godz 15:28 przez: leosia
Bardzo ciekawa historia i zdecydowanie udowadnia, że 'In death' jest jedną z tych serii, w których każdy kolejny tom jest lepszy od poprzedniego. Ile było dramaturgii w tej cześci! Aż ciężko było się od niej oderwać. Teraz czeka mnie przestój w oczekiwaniu na kolejną część, ale chyba tego potrzebuję, bo po "śmierci wiarołomnym" ciężko skupić się na czytaniu. myślałam o tej książce jeszcze długo po jej skończeniu i analizowałam tą genialną, rozrysowaną przez autorkę intrygę.
Czy ta recenzja była przydatna? 4 0
5/5
13-09-2023 o godz 14:20 przez: Venka
szukam nadal serii, która wciągnie mnie tak, jak ta o eve dallas, ale na próżno. bardzo lubię książki nory, czytam je praktycznie od gimnazjum. może dlatego moja ocena nie jest do końca obiektywna, bo to moja ukochana seria! polecam ją bardzo wszystkim, a relację eve i jej przyjaciół ciężko jest śledzić bez uśmiechu na twarzy.
Czy ta recenzja była przydatna? 3 0
5/5
14-09-2023 o godz 15:57 przez: nusia02
Nora Roberts to już pisarska stara wyjadaczka wie, jak tworzyć, żeby zainteresować czytelnika. Dawno nie czytałam tak dobrego i pełnego zwrotów akcji kryminału. Ten tom jest zupełnie inny, niż pozostałe części serii. Mimo, że bohaterowie zostali ci sami, a Eve dalej prowadzi policyjne śledztwo, tyle że tym razem cała sprawa okazuje się mieć drugie dno ...
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
09-09-2023 o godz 10:14 przez: Karolina Radlak
Oblicza śmierci to bestsellerowy cykl niezwykłych thrillerów, który sprawia, że ciężko nam się oderwać od czytania, a krew nie raz mrozi się w naszych żyłach. Śmierć wiarołomnym to kolejny tytuł z tej serii, który ma naprawdę mocną akcję, tym razem Eve Dallas poszukuje winnego morderstwa młodej rzeźbiarki, która potencjalnie nie miała żadnych wrogów. Już od samego początku policja ma na celowniku osobę podejrzaną o popełnienie zbrodni, niestety podczas śledztwa wychodzi na jaw tak wiele nowych faktów, że sprawa jednego morderstwa rozrasta się do niewyobrażalnych rozmiarów. Ten, kto zna cały cykl książek o porucznik Eve Dallas, na pewno od razu potrafił skupić się na śledztwie, znajomość bohaterów zdecydowanie to ułatwia, niestety ja pierwszy raz miałam styczność z tymi osobami, więc jednocześnie ich poznawałam oraz próbowałam rozwiązać zagadkę. Pomysł na fabułę jest naprawdę bardzo ciekawy, ponieważ pojawia się tutaj temat tak zwanej sekty tylko ubranej w piękną nazwę i z dobrą przykrywką przed światem, ludzie żyjący w takim zamkniętym kręgu zawsze uważają się za lepszych i chcą zmieniać świat pod swoje dyktando. Spodobał mi się również sposób prowadzenia śledztwa przez Eve, jest ona zdolna, przebiegła i znająca się na swojej profesji, potrafi przewidzieć ciąg wydarzeń i świetnie dedukuje kolejne posunięcia osób zamieszanych w sprawę, jest to kobieta naprawdę wielu talentów. Długo zajęło mi wciągnięcie się w tę historię i zapamiętanie, kto jest kim, ale kiedy już mi się to udało, czytanie było czystą przyjemnością, a z każdą stroną coraz bardziej nie mogłam doczekać się rozwiązania zagadki. Historia jest naprawdę zaskakująca, pokazuje, jak wiele niektórzy są w stanie zrobić dla pieniędzy, jak ludzkie życie jest dla kogoś niczym, jak można być zapatrzonym w siebie i łatwo zakręcić innych wokół swojego palca. Książka była naprawdę świetna i bardzo chętnie przeczytam cały cykl, ponieważ lubię śledztwa, których nie potrafię przejrzeć aż do samego końca, nic nie psuje bardziej radości z czytania niż rozwiązanie zagadki już w środku historii.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
18-09-2023 o godz 15:23 przez: cukierkowa_a
Przyznam szczerze, że bardzo się martwiłam, że seria zakończy się na 50-tym tomie. Na szczęście J. D. Robb nigdy nie zawodzi. Eve zaczyna badać sprawę zamordowanej w mieszkaniu artystki. Kto to zrobił i dlaczego? Na nieszczęście dla Eve i całej masy innych osób jest to dopiero wierzchołek góry lodowej. Czytając ją siedziałam podekscytowana na skraju fotela i czytałam tę powieść co chwilę mamrocząc do siebie "no nie" i "o matko". Doceniam, że mój mąż ze mną wytrzymał. 😄
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
20-09-2023 o godz 19:51 przez: Anonim
Nora Roberts - connecting people. Od początku mojej czytelniczej przygody byłam przekonana, że pierwszą przeczytaną przeze mnie książką był "Harry Potter i Kamień Filozoficzny", jednakże pierwszą książką, którą się zainteresowałam i na której lekturę byłam zbyt młoda był romans napisany przez Norę Roberts, który dojrzałam u babci na półce. Pozwoliłam sobie na ten osobisty wtręt, ponieważ rzeczywiście jestem zdania, że postać tej autorki łączy ludzi, łączy pokolenia czytelników, którzy jeśli się nie zaczytują w jej książkach to mają zapewne wiele podobnych historii do mojej. Ciężko mi uwierzyć, że jest to 52 tom kryminalnej odsłony Nory, a ja po raz pierwszy po nią sięgnęłam. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się zbyt wiele, opis był łudząco podobny do wielu innych, ale gdy już siadłam to mojego świata nie było i zostałam pochłonięta przez tę historię. Swoją recenzję zacznę od Eve Dallas, która jest według mojej opinii idealnym przykładem policjantki, osoby dowodzącej niezwykle skomplikowanym śledztwem. Niezłomna, zdeterminowana, znająca swoją wartość, ale przy tym szanująca swój zespół, ludzi, którzy pod nią podlegają, traktując ich jak partnerów, zwracając uwagę na ich pracę i potrzeby. Dalej - zespół współpracujący z Eve to osoby, które mając taką a nie inną szefową ukazują swoje mocne strony i umiejętności, ponieważ chce im się pracować, robić więcej ponad to czego się od nich oczekuje. Są przy tym bardzo charakterystyczni, każdy na swój wyjątkowy sposób. Następnie -śledztwo a tak naprawdę dwa osobne śledztwa, które mogą, ale nie muszą się łączyć. Celowo tego nie zdradzę, ponieważ odkrywanie kolejnych części tajemnicy sprawiło mi największą przyjemność. Wreszcie -"Porządek naturalny"- sekta, która od lat była nietykalna z powodu koneksji, finansów, strachu i manipulacji wyznawcami to bardzo ciekawy wątek zawarty w tej książce, a pragnę dodać, że ta tematyka przeraża mnie najbardziej. Dzieje się tak, ponieważ im jestem starsza tym bardziej zdaję sobie sprawę ile takich sekt istnieje realnie, nie tylko na łamach książek, także tym wątkiem autorka pokazała, że jest dobrą obserwatorką rzeczywistości. Życie poza śledztwem - normalne chwile spędzane przez bohaterów z ich bliskimi stanowiły swoisty kontrast, ukazujący, że nawet w najgorszej sytuacji największą wygraną nie są pieniądze, ale to że mają na kogo liczyć. Dały chwilę wytchnienia, normalności. Dzięki temu czytelnicy mogli zobaczyć, że tacy ludzie mogliby istnieć także w realnym świecie. Jeśli miałabym się do czegoś doczepić to do przydługich opisów zdarzeń. Generalnie lubię, kiedy autorzy wykorzystują taki zabieg, ale tutaj w niektórych miejscach było tego ciut za dużo. Podsumowując: Moje dorosłe, czytelnicze spotkanie z twórczością Nory Roberts zakończyło się w zaskakująco udany sposób. Niech Was nie przeraża liczba tomu- 52 bo jest bardzo duża szansa, że się wciągnięcie tak samo jak ja. Po lekturze "Śmierci wiarołomnym" mam ogromną chęć sięgnięcia po inne tytuły z tej serii. Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
04-09-2023 o godz 08:01 przez: Iwona Nocoń
Nora Roberts to jedna z pierwszych autorek powieści się obyczajowych, które czytałam namiętnie jako nastolatka. Później mój gust czytelniczy troszkę się zmienił, bo wkroczyłam w świat kryminałów i thrillerów, co poskutkowało tym, że na bardzo długo, bo aż do teraz nie sięgałam po powieści tej autorki. Może gdybym wcześniej dowiedziała się, że pisze pod pseudonimem powieści kryminalne, może wcześniej bym się ponownie zainteresowała jej twórczością. A tak, dzięki mojej czytelniczej lekkomyślności przyszło mi się zmierzyć z 52 tomem serii In Death czyli Oblicza śmierci, której bohaterką jest Eva Dallas. Młoda rzeźbiarka Ariel Byrd zostaje znaleziona w swojej pracowni w West Village z roztrzaskaną głową. Do sprawy zostaje przydzielona Eva Dallas, która już na samym początku śledztwa nabiera podejrzeń względem kobiety, która zadzwoniła pod 911, zgłaszając przestępstwo. Dlaczego Gwen Huffman zgłosiła odnalezienie zwłok dopiero po godzinie? Dlaczego dopuszcza się kłamstw nawet w drobnych sprawach? Co kryje się za jej zachowaniem? Kiedy zobaczyłam na okładce książki, że cykl z Dallas polecają zarówno King jak i Coben, już na starcie byłam podekscytowana tym, co mogę zastać w środku. Niestety moje oczekiwania rozjechały się z rzeczywistością. Nie udało mi się nawiązać nici porozumienia z główną postacią. Podejrzewałam, że tak będzie, ponieważ nie znając poprzednich przygód, nie mogłam w żaden sposób jej rozgryźć. Może to i dobrze, że postać wydała mi się tajemnicza, tylko szkoda trochę, że to zasługa nie znajomości poprzednich tomów, a nie jej nie profilu. Jeżeli chodzi o zagadkę kryminalną, nie jestem w pełni usatysfakcjonowana tym, co przeczytałam. Chyba za bardzo lubuję się w mocniejszych i mroczniejszych klimatach, by docenić tę konkretną fabułę. Zabrakło mi postawienis mocniejszego akcentu na budowanie napięcia, które niestety zostało zastąpione obyczajowym tłem. Na pewno tak łatwo się nie poddam i sięgnę po kolejne tomy z tej serii, bo nie zostawiam niedokończonych spraw, a postać Dallas właśnie do takich należy. Ode mnie na początek 6/10. Niestety mam zbyt wygórowane wymagania względem kryminalnych zagadek, stąd nie mogę ocenić tej powieści wyżej. Książka z Klubu Recenzenta serwisu @nakanapie.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
14-09-2023 o godz 13:53 przez: wiki820
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. „Dyspozytor do porucznik Eve Dallas. Potencjalne zabójstwo. Stawić się...” Młoda rzeźbiarka Ariel Byrd zostaje znaleziona martwa w swoim mieszkaniu przez Gwen Huffman. Zbrodnia wydaje się uchodzić za klasyczny afekt, jednak jest w niej coś niepokojącego, czego nie widać na pierwszy rzut oka. Do sprawy zostaje przydzielona Eve Dallas, która po przesłuchaniu jedynego świadka w sprawie zaczyna nabierać podejrzeń. Dlaczego kobieta zgłosiła odnalezienie zwłok dopiero po godzinie? I dlaczego wciąż kłamie? „Śmierć wiarołomnym” to 52 tom z serii Oblicza Śmierci. To bardzo zadziwiające, ile jedna autorka może mieć pomysłów na sprawy. Niestety nie przeczytałam ani jednego wcześniejszego tomu, więc ciężko mi porównać, czy ta część jest lepsza, czy może gorsza od pozostałych. Jeśli chodzi o tę konkretną książkę, to muszę powiedzieć, że mnie rozczarowała. Spodziewałam się czegoś wciągającego i intrygującego, a było raczej przeciętnie. Akcja toczy się w przyszłości. Kiedy autorka pisze o kolejnych datach, to ciężko się domyślić czy opisywane wydarzenia stały się później, czy wcześniej. To pewnie indywidualne uczucie, jednak uważam, że byłoby lepiej, gdyby akcja działa się w teraźniejszości. Sprawa, którą zajmuje się policjantka, jest bardzo zagmatwana i z jednej strony to dobrze, a z drugiej źle. Dobrze, bo im więcej tajemnic i niedopowiedzeń, tym lepiej. Źle, bo nie było to rozwinięte tak, żeby można było mówić o czytaniu z zapartym tchem. Rozdziały długie, obszerne, niektóre dialogi trochę wymuszone. Książka ani trochę mnie nie zaciekawiła, tempo było raczej powolne, nie znalazłam sceny, która by mnie zaintrygowała. Główna bohaterka ostra jak brzytwa, czyli mamy tutaj tradycyjne podejście do śledczego. O reszcie postaci ciężko się wypowiedzieć, bo było o nich zwyczajnie za mało. Trzeba się domyślać, kto jest kim. Dla tych, co czytali poprzednie tomy, pewnie nie będzie to problemem, natomiast dla tych, co dopiero zaczynają, może być to twardy orzech do zgryzienia. Czytam bardzo dużo kryminałów i thrillerów i uważam, że ten jest raczej przeciętny. Nie zaciekawił mnie na tyle, żebym chciała przeczytać poprzednie części. 5/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-10-2023 o godz 21:03 przez: kryminalnatalerzu
„Śmierć wiarołomnym” to 52. tom serii Oblicza Śmierci autorstwa J.D. Robb (pod pseudonimem którym ukrywa się Nora Roberts), ale nie dajcie się tej liczbie zniechęcić - przyznam, że gdybym sama nie widziała o tym, to nigdy bym się tego nie domyśliła! Jest to książka, po którą warto sięgnąć w momencie, gdy chce się trochę odpocząć, zrelaksować, ale przy powieści kryminalnej, takiej na poważnie. Bo choć w kilkorgu postaciach serii i ich dialogach czuć nutki humoru, to jednak to tylko dodatek dodający lekkości tej powieści. Historia skupia się na morderstwie artystki nowojorskiej, które zgłasza jej znajoma, tyle że ... po godzinie od chwili, gdy odkryła ciało. Szybko wychodzi na jaw, że jest to dziedziczka fortuny rodzinnej, która wraz z rodzicami należy do sekty wyznającej bardzo niebezpieczne wartości nasuwające na myśl wartości promowane przez Hitlera – czystość rasy, sporo jest też o poddaństwie kobiet, które mają siedzieć w domu i rodzić dzieci... Dla nas, w aktualnej Polsce, to trochę temat przerażający – mocno aktualny, mocno podkreślający wolność człowieka i to, jak łatwo może ją utracić... Intryga choć zaczyna się spokojnie, dosyć klasycznie, od przepytań i grzebania w dowodach, kończy się lekko sensacyjnie, autorka dobrze utrzymuje napięcie. Bawiłam się zaskakująco dobrze, nawet jedna wstawka wątku miłosnego nie zepsuła mi lektury – w końcu to Nora Roberts, więc jedna wstawka to jak u innych autorów nic ;) Jestem zaskoczona, że tom 52. może być tak fajnie zbudowany i nie sprawiać wrażenia telenoweli. Polecam, kiedy tylko będziecie mieli chęć na trochę kryminalnej odprężającej rozrywki!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
06-09-2023 o godz 16:05 przez: small
Powiem szczerze, że gdy połączyłam informacje, iż jest to 52. tom serii o przygodach Evy Dallas z moimi odczuciami po lekturze… poczułam szacunek do autorki. Pięćdziesiąty drugi tom! I taka świeżość przy lekturze. Czyta się lekko i przyjemnie. Owszem jest to „czytadło”, ale w dobrym stylu. I naprawdę interesujące. Wchodzisz łatwo w tę kolejną przygodę Eve i bardzo chcesz odkryć, co tu się właściwie wydarzyło, kto zamordował i jakie miał powody. Fakt, jest tu też trochę zabawnej fantazji autorki. Tak na temat przyszłych życiowych okoliczności mieszkańców Ameryki – rzecz dzieje się 2061 roku, jak i organizacji pracy (i nadludzkich wręcz umiejętności) policji i generalnie organów ścigania. Rozśmieszył mnie auto kucharz i jego niezwykłe możliwości. Jak również szybkość pracy analitycznej przy zlecaniu (głosem) swoich oczekiwań komputerowi. Fajnie i łatwo będzie się żyło i pracowało już za parę lat 😊. Myślę, że sięgnę po inne tomy tej serii, szczególnie gdy najdzie mnie przesyt zbyt brutalnymi thrillerami czy kryminałami ze nadto pokręconymi bohaterami. Tutaj mamy kryminał, gdzie sama zagadka jest najważniejszym bohaterem, duży nacisk położony jest na otoczkę obyczajową, a bohaterowie zwyczajnie chcą być przez nas polubieni. Zastanawiałam się, co najbardziej mnie ujęło w tej książce i chyba jest to dynamika narracji, autorka dosłownie na każdej stronie raczy nas jakimś zwrotem. Dzieje się bardzo dużo, i to na kilku płaszczyznach naraz. Bardzo przyjemna lektura. Dziękuję Wydawnictwu Świat Książki za możliwość przeczytania książki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
06-10-2023 o godz 17:48 przez: WRoliMamy
Satysfakcja, bo doczekałam się kolejnego tomu z Eve Dallas, jak dobrze liczę to już pięćdziesiąty drugi, kawał czasu. Rozczarowanie, bo książka mimo świetnego tłumaczenia Bogumiły Nawrot (chociaż nie mam pojęcia, czemu zamieniła Barani Łeb na Patafiana) jest cokolwiek płaska. Nie ma tu gwałtownych zwrotów akcji, pojawiających się znienacka czarnych charakterów ani rycerzy na białym koniu, wyścig z czasem też jakiś taki mało emocjonujący. Mogłabym nawet powiedzieć, że na swój sposób jest monotonnie, gdyby nie to, że pojawia się jakaś ciekawość, jak to się dalej potoczy i kto zabił. No ale z odłożeniem książki nie miałam problemu, więc jednak coś się zmienia na minus. Pewnie nie powinnam się czepiać, bo autorka jest w wieku emerytalnym i chwała jej, że wciąż ma chęć pisać. Ale byłabym nieuczciwa, gdybym udawała, że nie widzę tych zmian. Pełna recenzja w serwisie w roli mamy
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-09-2023 o godz 12:37 przez: Agnieszka Szajda
"Śmierć wiarołomnym" to chyba moja pierwsza książka Nory Roberts, chociaż napisała ich tyle, że nie mam pewności. Mimo że to któraś część cyklu, nie czułam zagubienia, że nie znam poprzednich. Jasne, nie mam pojęcia o tym, skąd się wzięli bohaterowie w miejscu, w którym się znajdują, ale nie ma to większego znaczenia. Sama książka bardzo poprawna. Ciekawe postaci. Powoli rozwijająca się akcja. Bardzo interesujący motyw Porządku Naturalnego. Jedyne, co mi zgrzyta, to osadzenie w przyszłości (o czym nie miałam pojęcia). Mocno przyspiesza to dochodzenie dzięki rozwojowi techniki, ale po prostu nie przepadam za takimi książkami.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-09-2023 o godz 11:36 przez: kot_na _lezaku
Czytam raczej kryminały niż romanse, dlatego podoba mi się policyjny aspekt śledztwa w tej książce. Jednak fani romansów nie będą zawiedzeni scenami z Eve i Roarke'iem. Lubię zanurzać się w świecie, który JD Robb stworzyła w tej serii. Podobała mi się ta książka i mam nadzieję, że kolejna będzie równie wciągająca.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji