Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Thriller o prawdziwej zbrodni najsłynniejszego niemieckiego specjalisty medycyny sądowej – jedynego autora, którego powieści i książki non fiction to bestsellery numer jeden.
„Nic nie jest tak okrutne jak rzeczywistość. Autopsja okrucieństwa to wybuchowa mieszanka faktów i fikcji.”
Sebastian Fitzek, autor "Pasażera 23"
To, co Simon Beckett znał z "Trupiej Farmy", Tsokos zna z naukowego doświadczenia! Sebstian Fitzek wybrał Michaela Tsokosa na współautora swojej powieści "Odcięci". Polska premiera jeszcze w tym roku.
„Widoczny na ekranie starszy pan był bez wątpienia martwy. Leżał na plecach na chodniku, szyja i kończyny nienaturalnie wykrzywione. Miał wybałuszone oczy, góra niebieskiej pidżamy była zakrwawiona i porwana. Pomiędzy pogruchotanymi żebrami i krwawymi strzępami ciała przy dużej dozie dobrej woli można było dostrzec w klatce piersiowej coś na kształt szarego kamienia wielkości pięści. Ale bez dokładniejszego badania nie można było nawet spekulować, czy wzorzec przestępstwa i kamień pasowały do podpisu Wyrywacza Serc.
Kamienne serce. Symbol, który praktycznie w każdym człowieku budzi pierwotny strach. Strach przed bestią w ludzkiej postaci, która nie zna empatii i współczucia...
Nikt nie zna lepiej otchłani ludzkiej natury. Michael Tsokos zamienia autentyczny przypadek kryminalny w spektakularny thriller o prawdziwej zbrodni. Jego historie mrożą krew w żyłach.
„Bild am Sontag”
Zobaczyć pierwszy raz miejsce zbrodni to wstrząsające przeżycie. Doktor Abel zna je aż za dobrze. Codziennie ogląda śmierć. Badał więcej martwych ciał, niż mógłby zliczyć. Nie jest człowiekiem, którego łatwo zaszokować. Aż do teraz…
Seryjny morderca zabija w całej Europie. Nieuchwytny, nieprzewidywalny, przerażająco okrutny. Jego ofiary: samotne kobiety. Na ich ciałach wypisuje tajemnicze hasło.
Żeby go zidentyfikować, Fred Abel, ekspert medycyny sądowej i były żołnierz, przeprowadza specjalistyczną analizę DNA. I zostaje uwikłany w sprawę głębiej, niż by chciał. Bo głównym podejrzanym jest jego dawny przyjaciel, którego córeczka właśnie umiera...
Abel, przytłoczony własnymi dramatami, musi zdemaskować prawdziwego mordercę. Tym razem jednak wiedza wybitnego specjalisty to za mało. Bo stanie twarzą w twarz z najokrutniejszym złem – nie przy stole sekcyjnym, lecz podczas szaleńczego pościgu i walki o życie…
W 2012 mistrz thrillera Sebastian Fitzek wybrał Tsokosa na współautora powieści "Odcięci" (polska premiera 11.2016) - bestsellera Top 20 „Der Spiegiel” przez 23 tygodnie.
"Autopsja okrucieństwa" to pierwszy thriller Tsokosa w serii stworzonej w 2015 z pisarzem Andreasem Gößlingiem. Oparty - jakże by inaczej - na prawdziwych dochodzeniach. Autor jest pierwowzorem bohatera – doktora Abla. Powieść nie schodziła z czołówki niemieckich list przez 21 tygodni!
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
ID produktu: | 1127303894 |
Tytuł: | Smak śmierci |
Autor: | Tsokos Michael |
Tłumaczenie: | Tarnas Barbara |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Amber |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | niemiecki |
Liczba stron: | 416 |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2016-09-14 |
Data wydania: | 2016-09-14 |
Forma: | książka |
Okładka: | miękka |
Wymiary produktu [mm]: | 32 x 207 x 131 |
Indeks: | 19921419 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Smak śmierci
Thriller o prawdziwej zbrodni najsłynniejszego niemieckiego specjalisty medycyny sądowej – jedynego autora, którego powieści i książki non fiction to bestsellery numer jeden. „Nic nie jest tak ...Doktor Fred Abel to wybitny lekarz medycyny sądowej. Równie dobrze odnajduje się w roli komisarza, detektywa i profilera – bo sprawa, jakiej podejmuje się w Smaku zbrodni wymaga nie lada umiejętności i synchronizacji wszystkich wymienionych profesji. Zabójca ewidentnie napędzany jest przez wielkie zło, którego doświadczył w przeszłości. Zło, którego eskalacja przybiera niepokojące wymiary. Ofiarami zwyrodnialca są bowiem starsze – siedemdziesięcioletnie, osiemdziesięcioletnie – kobiety. Niewinne staruszki zostają uduszone we własnym mieszkaniu, a na ich ciałach zabójca pozostawia enigmatyczny napis "Respectez Asia”. Sprawca jak do tej pory pozostaje bezbłędny. Nie pozostawia śladów. Jedyne, czym dysponują śledczy jest rysopis. Poszukiwany to ciemnoskóry mężczyzna, bardzo dobrze zbudowany, zwinny i młody – około 30 – 40-letni. Na domiar złego zabójca nie ogranicza się w swym szaleństwie zabijania i ulegania chorym podszeptom swojego umysłu li tylko do jednego państwa. Do tragicznych wydarzeń dochodzi bowiem w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii, we Włoszech.
Na podstawie haplotypu określonego na podstawie śladowych ilości DNA Y-chromosomalnego doktor Abel zawęża liczbę podejrzanych. Niepokojącym jest fakt, że głównym podejrzanym jest dawny przyjaciel doktora – były żołnierz, Lars, który wprost idealnie wpasowuje się w profil tajemniczego mordercy. Na jego niekorzyść świadczy brak alibi. Albo Lars ma niesamowitego pecha i potrafi znaleźć się dwa razy w ciągu tygodnia w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie, a na dodatek w dwóch rożnych państwach... albo po prostu jest winny. Jednak Fred Abel nie wierzy w winę dawnego przyjaciela.
Sprawa nabiera wymiaru emocjonalnego, ponieważ Lars zostaje zatrzymany, osadzony w więzieniu, a jego kilkunastoletnia córeczka umiera w szpitalu na białaczkę. Pozostało jej kilka dni życia. Jej jedynym marzeniem jest pożegnać się z tatą... który jest podejrzany o zabójstwo dwóch kobiet i nie wchodzi w grę ewentualna przepustka z aresztu. Abel postanawia jak najszybciej odnaleźć "opisywacza trupów", aby jego przyjaciel zdążył... Zaczyna się wyścig z czasem – wyścig o życie kolejnych niewinnych kobiet i wyścig, który pozwoli Larsowi być przy córce...
"Każde z nas jest produktem swojej przeszłości".
Największą zaletą Smaku śmierci jest umiejętne i proste wdrożenie czytelnika w skomplikowane procedury oraz trafne i umiejętnie skonstruowane zdania, które w klarowny sposób wyjaśniają nie do końca zrozumiałą nomenklaturę i terminy medyczne. Dowiadujemy się czym jest haplotyp i jak na jego podstawie możemy wyeliminować pewne osoby z grona podejrzanych. Autor wyjaśnia takie pojęcia jak "undoing", "PZSP", "profil geograficzny" oraz wyraźnie zaznacza różnice między psychopatą a socjopatą. Próbując rozgryźć umysł mordercy wtajemnicza nas – czytelników – w swoje przemyślenia, wnioski płynące z wieloletniego doświadczenia zawodowego.
Dowiadujemy się, że w przypadku seryjnego sprawcy część spełnienia chorych żądz i fantazji ujawniających się w akcie okaleczenia ofiar to element jego sygnatury.
"Cały czas zadawaj sobie pytania, co dokładnie robił sprawca z rzeczy, które nie były konieczne do dokonania zbrodni ani do jej zatuszowania. Te elementy postępowania są częściami puzzli, z których składa się jego podpis, a wiec klucz do jego osobowości".
Po lekturze Smaku śmierci motyka nie będzie zwykłym przyrządem ogrodniczym, obsesja na punkcie stóp nie będzie zwykłą fascynacją, poznamy nowe zastosowanie bielizny damskiej i nie będziemy tak beztrosko używać powiedzenia "spadł mi kamień z serca".
Poza walorami edukacyjnymi niestety nie ma w tym kryminale tego, co lubię najbardziej – wartkości akcji i spektakularnych jej zwrotów. Bohaterowie dość wyraziści, bardzo wzruszający wątek chorej na białaczkę Lilly. Debiut udany, z którym warto się zapoznać, zważywszy na fakt, że historia opisana w Smaku śmierci jest oparta na prawdziwych wydarzeniach...
Zakończenie nie wbija w fotel, chociaż pozostawia otwartą furtkę dla autora. Ciąg dalszy nastąpi...
http://prawieblogoksiazkach.blogspot.com/2016/10/smak-smierci-michael-tsokos-anna.html
Fred Abel szanowany i ceniony doktor po raz kolejny będzie musiał rozwikłać szokującą sprawę. Rozczłonkowane ciała prowadzą go do szokujących wniosków. Nieuchwytny morderca starszych kobiet w końcu wpada w jego ręce, jednak potencjalny zabójca okazuje się najlepszym przyjacielem lekarza. Lars, dawny towarzysz z czasów wojny może i był brutalny, jednak nie posiadał charakteru seryjnego zabójcy. Dowody DNA wskazują właśnie na niego i są niepodważalne. Czy doktorowi Frediemu Ablowi uda się rozwikłać tę sprawę i dowieść, że jego dawny towarzysz broni jest niewinny? Szaleńcze śledztwo właśnie się rozpoczyna.
Powieść potrafi wciągnąć, w szczególności czytelników, którzy cenią sobie porządnie skrojone kryminały. Postać patomorfologa przypadła mi go gustu i czytałem o jego losach z wypiekami na twarzy. Książka pisana jest barwnym i dosadnym językiem, a wątki fabularne potrafią nie raz zaskoczyć. W powieści pokazana jest walka między nieomylną nauką a ludzką dociekliwością, sprawiając dużą frajdę z czytania. Bohaterowie z krwi i kości przyciągają do lektury, liczne spiski i intrygi zaskakują, a trup ściele się gęsto. Z pewnością sięgnę po kolejne tomy cyklu, gdyż stwierdzam, że warto.
Fach posiadany przez autora ewidentnie dużo mu pomógł i sprawił, że powieść stała się jeszcze bardziej wiarygodna. Michael Tsokos opisał wiele smaczków i mrocznych stron swojego zawodu, przez co lektura jeszcze bardziej zyskuje na wartości. Jest to jeden z lepszych thrillerów, jaki ostatnio czytałem, który czyta się jednym tchem. Tsokos wykreował realistyczne i wiarygodne postacie, które potrafią nas zaciekawić i nie raz zaskoczyć. Wplatając na w szalone i zaskakujące wątki, gdzie akcja mknie w szybkim tempie i trzyma nas w napięciu do ostatniej strony.
http://fantasy-bestiarium.blogspot.com/2016/11/smak-smierci-michael-tsokos.html
Polecam go wszystkim tym, którzy uwielbiają w książkach lejącą się strumieniami krew, ścielących się gęsto trupów. Do tego zagadka - KIM JEST TEN ZWYRODNIALEC (morderca).
Jednym słowem 5* to za mało dla "Smaku śmierci".