Sen twojego dziecka (okładka  miękka, wyd. 05.2022)

Polecam!!!

Polecam

mamakawaiksiazki.blogspot.com Temat spania dzieci spędza rodzicom sen z powiek- dosłowne i w przenośni😉 To,co najważniejsze w tej pozycji to to,że książka napisana jest w duchu rodzicielstwa bliskości- nie znajdziecie tu porad na wypłakiwanie dziecka czy zostawiania niemowlaka samego w pokoju. Ważne jest tu przede wszystkim dobro dziecka i rodzica. Uważność na dziecko i jego potrzeby i sygnały,które nam daje. Mnóstwo tu rad i propozycji na usypianie dziecka,samodzielne zasypianie,wydłużenie snu,pomoc przy zasypianiu itd. Jako mama wypróbowałam wiele z nich (zanim poznałam tę książkę) i wiem,że wiele działa,ale często w natłoku obowiązków czy zmęczenia zapominamy o prostych spodobach czy technikach,które mogą nieco ułatwić nam życie. Wiem też,i jest to zaznaczone w książce,że wiele nie działa,bobdzieci są tak różne i nieprzewidywalne,że jedne rady zadziałają,inne nie i nie jest to od nas zależne. Są dzieci mniej i bardziej wrażliwe, "łatwiejsze" i "trudniejsze"- obserwuję to u moich dzieci na co dzień. Coś co sprawdzi się u mnie,niekoniecznie sprawdzi się u ciebie. To,co działa u innego dziecka, u innego nie będzie działało. Niewątpliwie "Sen twojego dziecka" to skarbnica wiedzy dla młodych rodziców i tych spodziewających się potomstwa- warta przeczytania by dowiedzieć się co nas czeka,bo dzieci są naprawdę przeróżne. Czasami jest może trochę zbyt schematycznie,ale z drugiej strony jest wiele wariantów i możliwości. To,co mi przeszkadzało to zbyt mała czcionka. Autorzy dają rodzicom naprawdę cenne rady. Przede wszystkim wsłuchaj się w siebie i swoje dziecko,bo nikt nie zna was tak dobrze jak ty i nie czuje tego,co ty. Nie słuchaj dobrych rad,choć wiem, że to trudne i frustrujące😉 Druga rzecz- dzieci mają różne charaktery I temperamenty i ich sen też może być różny w zależności od wieku i przeróżnych czynników. Znajdziemy też tu np. krótkie rady odnośnie czytania do snu,dziennika snu,regulowania drzemek,wspolne spanie,nocne karmienia,ukryte przyczyny medyczne i fizyczne nocnych pobudek i wiele,wiele innych. Wydaje mi się,że temat został poruszony naprawdę z każdej strony. Jak zwykle nikt nie da nam gotowego i w 100% sprawdzonego przepisu na sen dziecka bez pobudek- dzieci się budzą i nie zmienimy tego. Być może ta książka zaradzi Waszym problemom i ja uważam,że warto próbować różnych technik. Czasami warto też po prostu dostosować się do dziecka,porzucić marzenia o idealnych nocach i wyjść naprzeciw dziecku. Wszystko to znajdziecie w "Śnie twojego dziecka".

Z perspektywy czasu mogę stwierdzić iż moje dzieci były idealnymi śpiochami. Przesypiali noce, mieli regularne drzemki, jedynie nocne karmienia bywały uciążliwe. Ale gdyby tak nie było, to chciałabym mieć przy sobie właśnie tę książkę. Jej autorzy: lekarz oraz pielęgniarka i doradczyni rodzinna, a także ich synowie – pediatrzy, rozebrali na czynniki pierwsze sen dziecka, tworząc książkę, która jest pociechą i nieocenionym wsparciem dla rodziców, których trudy usypiania spędzają sen z powiek (dosłownie i w przenośni). Informacje przedstawione w książce uwzględniają różnice charakterów, temperamentów, wieku dzieci, sytuacji i dzietności rodziny, więc każdy może znaleźć rozdział odpowiadający na różnorodne potrzeby. Wszystko opiera się tutaj na rodzicielstwie bliskości, które w dzisiejszych czasach zyskuje coraz większe grono sympatyków i jednocześnie odchodzi od metod budzących kontrowersje. Istotne jest dziecko i …rodzice! Każdy ma swoje potrzeby, warto obserwować i próbować, bo nie ma tu złotego środka i recepty na wszystko, ale wiele ze wskazówek zwartych w książce to nieoceniona wiedza, która przyda się rodzicom, gdy trudy i zmęczenie biorą górę. Autorzy uwzględniają w swojej książce rozmaite dolegliwości, odpowiadają na pytania rodziców, wątpliwości i obawy, tłumaczą dlaczego dzieci wybudzają się w nocy i przedstawiają różne techniki usypiania. To prawdziwa skarbnica wiedzy, niezwykle merytoryczna i fachowa, a jednocześnie duch rodzicielstwa bliskości jest odczuwalny niemal na każdej stronie, dodając otuchy.