Splendor, gra karciana, Rebel

Rewelacja! Moja żona i teściowa zagrywają się w tę grę co wieczór. Przed zakupem nie miałem jeszcze nigdy tyle luzu! Polecam!

O grze „Splendor” było już głośno jeszcze przed premiera. Mimo że to podobno lekka i łatwa gra, jakoś nie mogłam przejść obok niej obojętnie i zdecydowałam się na zakup w ciemno. Pudełko do gry jest ciężkie, w środku znajdują się karty do gry, żetony kamieni szlachetnych, krótka instrukcja, pięć minut na ochłonięcie i już możemy grać. Splendor zaskoczył mnie pozytywnie prostotą, bardzo dobrym wykonaniem i oczywiście mechaniką. Mimo iż gram głównie z zaawansowanymi planszówkowiczami, to ta gra sprawdza się świetnie w każdym gronie. Zaletą jest szybkość i to, że gra nie męczy, jest po prostu przyjemna i dostarcza dużo zabawy – czyli tego, czego przede wszystkim od gier planszowych oczekujemy. W tygodniu partyjka (lub dwie, trzy …) w Splendor to najlepszy odpoczynek po całym dniu pracy. Polecam każdemu, podoba się małym i dużym, tym ogranym i tym, którzy na gry planszowe kręcą nosem.

Mnie osobiście gra nie przypadła do gustu i gdy ocena była subiektywna to gra dostałaby 1 gwiazdkę. Bedąc obiektywnym muszę przyznać 3 gwiazdki. Zdecydowałem się na zakup po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii i się rozczarowałem. Chcę zaznaczyć, że nie jestem planszowym wyjadaczem i dopiero zaczynam przygodę z nowszymi plaszówkami (jak pewnie wszyscy, wcześniej grałem w chińczyka czy różne odmiany monopoly). Wracając do tematylu. Mechanika gry opiera się na wymianie surowców (klejnotów) za karty które na stałe dają nam bonus danego klejnotu. Wygrywa gracz który zdobędzie odpowiednią ilość punktów. Grze przyznaję 3 gwiazdki, gdyż ma kilka plusów, którym trudno zprzeczyć mimo, że gra mi nie przypadła do gustu. 1. Jakość wykonania jest na wysokim poziomie. Zarówno karty jak i żetony klejnotów są dobrej jakości. 2. Instrukcja. Prosta i jasna. A osoba która ją przeczyta łatwo objaśni zasady pozostałym uczestnikom. 3. Mechanika. Łatwa, prosta i szybka. 4. Czas gry 30 minut zachęca do częstrzeko sięgania po grę. 5. Szybko się rozkłada. Są gry gdzie przygotowanie zajmuje dużo czasu. Minus i to najważniejszy. Gra pod względem strategii jest bardzo prosta. Jeśli gramy z średnio rozgarniętymi graczami to o zwycięztwie decyduje tylko przypadek nic więcej. Nie można tu stosować różnych strategii. Niektórzy gracze już po pierwszej rozgrywce opracowują najlepsza i praktycznie jedyną strategię zwycięztwa. Oczywiście sytuacja wymusza, ale tylko niewielkie modyfikacje działań. Gracze mający podobny poziom ( po 2-3 partaich) na koniec uzyskują zbliżoną liczbę punktów i jest to wynikiem kolejności pojawiających się kart, a co za tym idzie 95% przypadek decyduje o zwycięztwie. Podsumowując osobiście nie lubię grać w Splendor, oczekuję od gier czegoś więcej. Gra jest dla mnie przewidywalna. Nie budzi emocji, że coś udało się zrobić lub wręcz przeciwnie. Losowość gry powoduje tylko to, że pod koniec są róznice 1-2 punktowe między graczami. Pewną dozę emocji może dodać gracz, który kosztem swojego zwycięztwa utrudni/urozmaici grę jednemu lub kilku graczom. Moja rodzina lubi grać w tą grę, a ja wciela się w rolę jokera, który urozmaica im grę. Raz zarezerwuję kartę która koś chce wziąć innym razem zabiorę jakiś w danym etapie gry żadki klejnot. Sam nie wygram, ale inni się ekscytują. Daję im to czego zabrakło w tej grze.

Grę zakupiłam z polecenia licznych znajomych, którzy od lat są dużo bardziej wciągnięci w ten rodzaj rozrywki. Ja byłam raczej "Niedzielnym graczem" - z przyjemnością zagrałam w coś u kogoś, ale sama nie paliłam się do zakupu gier. Jednak pooperacyjnie unieruchomiona w domu potrzebowałam jakiejś formy rozrywki, padło na grę - wymóg: musi się sprawdzić w trybie dla dwóch graczy i mieć na tyle wysoką "grywalność" żeby się szybko nie znudziła. Zakupiłam Splendor i nie zawiodłam się.

Gra jest niepozorna, w pudełku znajduje się 40 znaczników, 90 kart i 10 płytek - nie ma planszy ;) Okazuje się, że plansza jest niepotrzebna, a wspomniane elementy mogą zapewnić długie godziny rozrywki. Bardzo szybko można się wdrożyć i rozegrać pierwszą partię w trakcie czytania instrukcji, druga partia jest już później normalną rozgrywką.

System rozgrywki gwarantuje niepowtarzalność scenariusza, jednak nie wpływa na to kto wygrał - o zwycięstwie decydują: spryt, zdolność przewidywania i umiejętność dodawania ;)

Grę mam już jakiś czas, bywało, że graliśmy codziennie kilka partii - i nadal się nie znudziła. Jedynie zachęciła mnie do zakupu innych gier, bo dzięki "Splendorowi" wciągnęłam się w ten typ rozrywki.

Plusy:
- Mechanika rozgrywki gwarantująca niepowtarzalność każdej partii
- Proste zasady
- Wyjątkowa tematyka
- Świetnie sprawdza się dla 2 osób, ale równie dobrze w większym gronie
- Optymalna długość partii ok 30 minut + szybkie przygotowanie --> można zagrać "w międzyczasie"
- Solidne wykonanie

MINUSY
- Może kiedyś jakieś znajdę

Wypadało by zacząć od krótkiego straszenia fabuły karcianki Splendor, ale jest ona w tym wypadku zupełnie drugorzędna, podobnie zresztą jak w planszówkowym klasyku Carcassonne. Nie jest to zresztą pierwsze podobieństwo to wyżej wymienionego wzorca z Sèvres, jeżeli chodzi o grywalność, czyli Carcassonne. Splendor opanujesz w 5 minut, a jeżeli opanujesz to nauczysz jej kogoś w 3 minuty. Tak jak Carcassonne jest to typ gry który uwielbiam, opanowania zasad zajmuje sekundę , ale do mistrzostwa musisz dojść odpowiednią liczbą rozegranych partii, sprytem i….. A co najważniejsze, Splendor gwarantuje syndrom kolejnej partyjki, niż zdążyło mi się zresztą ( podobnie jak w Carcassonne) aby zakończyć spotkanie z tym tytułem na jednej rozgrywce. Acha, fabuła, powiedzmy że wcielasz się w renesansowego handlarz szlachetnych kamienie i zdobywasz uznanie, splendor posiadając ich jak najwięcej… może nie brzmi to porywająco, ale jest doskonałym pretekstem do stworzenie Genialnej ( zasłużone z dużej litery) oprawy graficznej, wszytko jest doskonale narysowane nadaje odpowiedni klimat, a co najważniejsze nie za buza w żaden sposób mechanizmu samej gry. Dodatkowo jakość materiałów, zwłaszcza żetonów ( użyto prawdziwych pokerowych żetonów, ciężkich, kolorowych i przyjemnych w dotyku – najlepszych jakimi grałem) jest ponda przeciętna. Podsumowując jest to łatwa, prosta i przyjemna gra, do rozegrani z rodziną lub z przyjaciółmi, która de facto nie jest nie prosta ani łatwa, za to na pewno bardzo przyjemna !

jest w nas coś takiego, co sprawia, że przyjemnym jest manipulowanie bogactwem. Ta gra rodzinna zamienia nas w renesansowych jubilerów zajmujących się obrotem kamieniami szlachetnymi. To oczywiście tylko smaczek w bardzo abstrakcyjnej grze. Ale autorzy poprzez świetną szatę graficzną, perfekcyjne wykonanie i dobór elementów sprawili, że ten temat ma w sobie coś. Świetnym pomysłem było wprowadzenie "bogatych" ciężkich czipów (takich jak w pokerze) jako znaczników kamieni szlachetnych - manipulowanie nimi, ważenie ich w dłoni, odgłos spadania na stół - to na prawdę robi "dobrze" grającym. Same zasady są trywialne, do opanowania w kilka minut (instrukcja to w sumie jakaś strona luźnego tekstu) a jednocześnie mimo prostoty zasad gra pozwala wyszaleć się "taktykom". Gra pozwala grać dorosłym z dziećmi przy bardzo wyrównanych szansach. Nie dziwi więc światowe uznanie jakie zdobył ten tytuł - Spiel Des Jahres, BoardGamegeek Gold Familly Game - to wystarczające rekomendacje by kupować tę grę w ciemno.

Świetna gra rywalizacyjna dla 3-4 osób. Przy 2 osobach rozgrywka jest nieco zbyt przewidywalna.
Bez większego problemu zasady ( cała instrukcja mieści się na 2 kartkach A4, razem z obrazkami!) zrozumie 10 latek.
Dodam, że dzieciakom bardzo podoba się ta gra (przynajmniej tym z którymi graliśmy).
Porządnie wykonana - nie ma planszy. Żetony ciężkie, ładne i bardzo solidne. Również karty bardzo porządnie wydrukowane i ogólnie wizualnie przyjemne.
Rozstawienie gry zajmuje kilka minut. Zaś z graniem zmieścicie się nawet na niewielkim stole.
Sama rozgrywka trwa od 30 do 60 minut. I tu zaznaczyć należy, że te dłuższe zdarzają się z reguły na początku grania.
Można sobie lekko zmodyfikować zasady (np. wprowadzić możliwość kupowania kopalni w tej samej turze w której pobieramy żetony, co wydatnie jeszcze przyspiesza i dynamizuje rozgrywkę).
Duża regrywalność - tzn. praktycznie nie ma szans na powtórzenie identycznej rozgrywki, dlatego z chęcią wracamy do tego tytułu.

Jednym słowem - polecam.

Znakomita gra rodzinna. Posiada proste zasady, które można wytłumaczyć w 5 minut! W grze Splendor co turę dobieramy kamienie szlachetne, za które będziemy kupować odkryte karty. Należy jednak pamiętać, że nie tylko my mamy chrapkę na te karty! Wykupując kartę ze stołu kładziemy na jej miejsce inną kartę dociągniętą ze stosu. Dociągnięta karta otwiera nowe możliwości dla wszystkich graczy. Gra łączy ze sobą ekonomię i taktyczne myślenie. Bardzo często sięgam po tę grę zarówno w domu, na przerwie w pracy czy na przyjęciach ze znajomymi. Gra działa znakomicie na 2 osoby i można ją rozegrać w 15-20 minut. Większa liczba osób (3-4) wprowadza więcej możliwości - następuje szybsza rotacja kart na stole. Czas rozgrywki w 4 osoby to około 30 minut. W swojej kolekcji posiadam ponad 50 różnych gier planszowych, a mimo to do tej gry wracam najczęściej. Gorąco polecam - mnóstwo zabawy niezależnie od wieku :)

Splendor to wciągająca gra dla 2-4 osób. Już po pierwszej rozgrywce, będziecie fanami tej gry. Zasady nie są skomplikowane, po prostu podejmujecie decyzje dotyczące inwestycji, budujecie swoje imperium, wykorzystując swoją wiedzę i spryt ekonomiczny. Wygrywa niekoniecznie ten , który jako pierwszy uzbiera określoną liczbę punktów, tak więc gra do ostatniej sekundy budzi spore emocje. Zwycięstwo jest naprawdę satysfakcjonujące, to prawdziwy splendor dla gracza. Polecam dla wszystkich i młodszych, i starszych, dzieci 9-10 lat też dadzą radę. Na uwagę zasługuje staranne wykonanie gry, trzymając w ręku klejnot (żeton) dosłownie czuje się jego wartość. Ja pierwszy raz zagrałam u rodziny i stałam się fanem tej gry. Teraz mamy ją w domu, ponieważ kupiłam mężowi w prezencie urodzinowym. Polecam wszystkim, którzy chcą się poczuć jak ktoś wyjątkowy i miło spędzić czas z rodziną lub przyjaciółmi..

Gracze: 2-4
Czas gry: 30 min
#: Strategia, piękne wykonania, duża regrywalność

Pięknie wydana, świetnie zbalansowana i oczywiście GRYWALNA pozycja dla niemal każdego (zagracie w nią z dziećmi, rodzicami i znajomymi) do tego w bardzo przystępnej cenie. Jak to możliwe?

Karty + żetony to jedyne czym dysponujemy w tej grze, przy czym żetony są przyjemnie ciążące w dłoni a karty zręcznie ilustrowane. W swojej turze wykonujemy jeden z 4 dostępnych ruchów, następnie nasz przeciwniki itd. aż ktoś nie uzyska 15 punktów zwycięstwa ze zdobytych szlachetnymi kamieniami kart.

Brzmi banalnie? Tak! Bo ma niezwykle proste zasady i zaciekle skomplikowane starcia między graczami! A jeżeli tego by było mało w roku 2015 zorganizowane zostały Mistrzostwa Polski w grze w Splendor!

Polecam!