Przedwojenna Polska w liczbach (okładka  twarda, wyd. 03.2022)

Pozycja ciekawa . Zawiera informacje szczegółowe z którymi się wcześniej nie zetknąłem . Trochę rozczarowuje przyjęte założenie które zagadnienia są poruszane ale zdaje sobie sprawę ,że rozmiary książki wymagały ograniczenia tematyki .

Świetna książka, nie tylko dla historyków!!!

Bardzo pożyteczna książka

Druga Rzeczypospolita była państwem, które nie miało łatwego startu po odzyskaniu niepodległości, po ponad stu latach niewoli. Na starcie czekało ją wiele wyzwań m.in. ustalenie granic. Musiała walczyć z wieloma kontrastami, które były pokłosiem po zaborcach i ich rządach. Nadzieje względem odrodzonej Ojczyzny były wielkie. Niestety nie wszystko ułożyło się tak jakby sobie to wszyscy życzyli. Tym razem autorzy postanowili odsłonić nam kulisy życia w II PR za pomocą liczb, które są nieodłącznym elementem naszego życia. Dzięki nim omówiono zagadnienia, które tyczyły się m.in. walki o granice, ceny za niepodległość, potencjału gospodarczego, marki polskiej, bezrobocia, warunków życia, zarobków i cen, analfabetyzmu, emerytur, telefonów, policji, alkoholu i prohibicji, turystyki, kina i palenia papierosów. Oczywiście to nie wszystkie zagadnienia, które znalazły się w niniejszej książce. Tych jest o wiele więcej... Przedwojenna Polska w liczbach to książka absolutnie arcyciekawa. Nie znajdziemy w niej suchych danych statystycznych, które sprawią, że zniechęceni odłożymy ją niedokończoną na półkę. Niniejsza pozycja książkowa charakteryzuje się krótkimi rozdziałami. Każdy z nich zajmuje się jednym, konkretnym zagadnieniem z czasów istnienia II RP. Przyzwoicie opracowana, zawiera w sobie niezliczoną ilość ciekawostek, które często mogą zdziwić lub zszokować. Ta książka to podróż do świata liczb, który opowie jakim państwem była II Rzeczypospolita i z jakimi problemami musiał się zmierzyć przeciętny obywatel. Jestem miło zaskoczona tą książką. Sięgając po nią nie spodziewałam się, że będzie potrafiła przykuć moją uwagę ma dłużej. Tymczasem z zainteresowaniem zagłębiałam się w kolejne rozdziały poznając bolączki i sukcesy II RP. Lektura pokazała, że liczby nie muszą być nudne. Na przykładzie Przedwojennej Polski w liczbach udowodniono, że dane liczbowe mogą podkreślić to co podkreślone być powinno. Niestety od danych statystycznych w historii ( i nie tylko w niej) nie ma ucieczki. Można natomiast się z nimi ,,zaprzyjaźnić''. A ta książka może być tego dobrym początkiem.

Jak dla mnie za mało informacji, spodziewałem się szerszej publikacji. Trochę liczb, mało asortymentu.