I choć to już trzecia część przygód Mai, ciabci i Monterowej, autor wciąż zaskakuje świeżością pomysłów, lekkością pióra i poczuciem humoru. Konsekwentnie kreśli charaktery bohaterów, wymyśla coraz to nowe, niekiedy balansujące na granicy absurdu historie, porywając młodych czytelników w wir zwariowanych zdarzeń.

Tym razem to ciabcia przybywa do Mai, a nie odwrotnie. Przyjeżdża z ważną misją odnalezienia pewnej cegły, dzięki której Maja, w dniu dziewiątych urodzin, nie zapomni o wszystkim, co się dotychczas wydarzyło i nie zostanie zwyczajną dziewczynką. Jest to misja ryzykowana i pełna niespodziewanych zwrotów akcji. Przemierzając Warszawę, bohaterki spotykają postacie z legend, skażone nieco współczesnym światem.

„Klątwa dziewiątych urodzin”, jak zapowiada autor, jest przedostatnią częścią tej niezwykle zabawnej, doskonale przemyślanej i świetnie napisanej serii, której dodatkowego smaczku dodają ilustracje Magdy Wosik. Czytelnikom trudno będzie się rozstać z Mają i innymi bohaterami, jednak Marcin Szczygielski z pewnością nie każe im długo czekać na kolejną wciągającą lekturę.