Proszę słonia (okładka  twarda, wyd. 03.2023)

moja lektura z dzieciństwa teraz czytam ją wnukowi

Miłe wspomnienia z dzieciństwa. 💗

Stara dobra literatura dla dzieci

Absolutny, złoty klasyk! Nigdy nie czytałam PROSZĘ SŁONIA, ale chyba nie ma Polaka, który by nie znał, lub choćby kojarzył bajki, serialu animowanego, który powstał właśnie na podstawie PROSZĘ SŁONIA Ludwika Jerzego Kerna. Jestem ogromnie wdzięczna Wydawnictwu Dwie Siostry za wznowienie tego pięknego tytułu. Dzisiaj mamy całe morze książek dla dzieci, ale niewiele wśród nich pereł. Niestety większość jest infantylna, a zawarty w nich humor obraża inteligentne osoby, wręcz kpi z mądrości jaką odznaczają się dzieci i dorośli. Wolę myśleć, że nie wiem dlaczego tak się dzieje - choć niestety mam pewne podejrzenia. Wróćmy jednak do PROSZĘ SŁONIA - opowieści, która bawi i wzrusza, zaskakuje błyskotliwym dowcipem, który genialnie podsumowuje absurdy świata dorosłych i ich "zasady". Dominik, to biały słoń z porcelany, który przesiedział zapomniany na strychu, aż znalazł go pewien chłopiec - Pinio i od tej chwili wszystko się zmienia. Dominik bowiem nie jest zwykłym słoniem z porcelany - Dominik rośnie i mówi! Któż by nie chciał takiego przyjaciela?! Słoń w domu - marzenie! Ludwik Jerzy Kern, to geniusz pióra, człowiek wybitny, literacko uzdolniony, jak mało kto. Jego styl, ostry jak brzytwa język okraszony miękkim humorem potrafi rozbawić i zmusić do refleksji najbardziej opornych. Jestem zachwycona tą historią, sposobem w jaki została napisana i mam wielki sentyment do serialu animowanego PROSZĘ SŁONIA. Wszystko to zmusza mnie do mocnej agitacji na rzecz czytania tej bajki dzieciom. Lecz nie tylko dzieci powinny ją przeczytać - namawiam także dorosłych, bo uczy dystansu do siebie, swoich problemów i każdej "wysokiej komisji". Seria MISTRZOWIE ILUSTRACJI, to jednak nie tylko wybitne dzieła literackie, ale jak sama nazwa głosi - prezentuje się nam obrazy artystów, najwybitniejszych ilustratorów książek dla dzieci. W tym przypadku możemy podziwiać oryginalną kreskę Zbigniewa Rychlickiego, który jako jedyny Polak został uhonorowany Medalem im. Hansa Christiana Andersena! Te ilustracje, to wielka przygoda dla oczu i każdy, kto kocha tę dziedzinę sztuki (a ja zdecydowanie do takich osób należę) będzie zachwycony. Książka PROSZĘ SŁONIA oczywiście została pięknie wydana. Mam parę książek z tej serii i wszystkie wspaniale się prezentują. Dwie Siostry, to najwyższa jakość, elegancja i przemyślany wybór graficzny i literacki. POLECAM! Żegnam cię, w y s o k a komisjo! seria MISTRZOWIE ILUSTRACJI Wydawnictwo Dwie Siostry

Mistrzowie Ilustracji to seria książek dla dzieci którą znajdziecie w ofercie wydawnictwa @dwiesiostry Przywołuje ona bajki znane z lat 60 i 80. Ponadczasowe klasyki zdobione ilustracjami takich znakomitości jak Jan Marcin Szancer, Maria Orłowska-Gabryś, czy Zbigniew Rychlicki. Tyle teorii. Teraz praktyka 🙂 Wiele razy widywałam książki z tej serii w ksiegarniach ale jakoś nigdy nie miałam okazji poznać bliżej żadnej z nich. Tak więc "Proszę slonia" Jerzego Ludwika Kerna, najnowsza z kolekcji, to mój pierwszy raz z Mistrzami Ilustracji. Pierwszy raz i od razu niezła perełka. Opowieść pełna humoru i życiowej mądrości. Piotruś, na którego wszyscy mówią Pinio, znajduje na strychu porcelanowego, białego słonia. Zabiera go do swojego pokoju i stawia na półce z książkami. Opowiada mu różne historie, troszczy się o niego, a po pewnym czasie zaczyna karmić witaminami. Pinio to najmniejszy w klasie chłopiec. Rodzice bardzo martwią się jego wzrostem. Codziennie przygotowują garść lekarstw, po których Pinio ma szybciej rosnąć. Chłopiec nie bardzo wierzy w ich działanie. Postanawia sprawdzić czy naprawdę są skuteczne i przez miesiąc chować je w trąbienia słonia. Wkrótce, słoniowi Dmonikowi, robi się ciasno między książkami. Czyżby to od witamin? Z dnia na dzień Dominik staje się większy i większy. Przestaję się mieścić nie tylko na półce ale także w pokoju Pinia, a potem nawet w kuchni. Odtąd będzie mieszkał w ogrodzie. Dominik jest bardzo niezwykłym słoniem. Wkrótce staje się największym słoniem świata. W dodatku uczy się mówić a nawet chodzić. Rodzina Pinia przeżywa z Dominikiem niezwykłe przygody. Dacie się zaprosić do ich wspólnego przeżywania? Na uwagę zasługują także mistrzowskie ilustracje Andrzeja Rychlickiego! To prawdziwa uczta dla oczu. @zaczytana.kreatywna