4/5
18-11-2020 o godz 20:53 przez: PapierowaStrona
,,Pierwsza osoba liczby pojedynczej" Haruki Murakami. Ta książka to zbiór opowiadań z życia autora. Część z nich jest dość realna, ale pojawią się również abstrakcyjne. Przykładowo takie jak, mówiąca małpa.🐒 Każde z tych opowiadań, skłania czytelnika do przemyśleń. Zawiera jakąś ukrytą naukę. 🤔 Wydaje mi się, że każdy z nas czytając przedstawione opowieści, odniesie je do swojego życia. Dlatego ich interpretacja może być różna. Najbardziej urzekło mnie opowiadanie pt. ,,With the Beatles". Autor wraca wspomnieniami do swojej pierwszej miłości i opisuje jak potoczyła się ich historia. Poruszono we mnie strunę, która skłoniła do zatrzymania się na chwilę, aby ułożyć sobie wszystko w głowie.💭 Najmniej podobało mi się ,,Wiersze zebrane o drużynie Yakult Swallows" pewnie dlatego, że nie przepadam za baseballem. 😏 Chociaż i tutaj pod koniec autor wplata ciekawą puentę. Rozumiem już fenomen powieści tego autora. Pisze on w taki sposób, który potrafi poruszyć duszę czytelnika.😊 pobudza to coś, co każdy w nas nosi. Ciężko mi to określić. Ale to wyraz tego, na czym polega życie? Co jest ważne? I tak naprawdę po co to wszystko? To nie jest zbiór zwykłych historii. Raczej wyraz przemyśleń bohatera, ale taki, który nie podaje nam gotowych odpowiedzi, a zmusza do szukania własnych rozwiązań. 🤗 Moja pierwsza książka tego autora, ale teraz już wiem, że muszę sprawdzić również inne.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
23-11-2020 o godz 22:51 przez: Anonim
Opowieść przez którą właśnie przebrnęłyśmy to "Pierwsza osoba liczby pojedynczej". Książka według nas to połączenie rzeczywistości z czasem ogromną wyobraźnią. Autor daje nam wiele zagadek, historii, które ciężko czasem zrozumieć, a z pewnością są to wielkie przenośnie. Wprowadza nas w swój świat, świat swojego życia, opowieści, które zatarły się w jego pamięci i które postanowił przelać na kartki papieru. Książkę czytało się lekko i szybko, a zarazem bardzo przyjemnie, taka chwila relaksu i refleksji. Do tego wiersze, które stanowią przeplataniec z opowieściami, bardzo ciekawe, czasem dziwne, ale pozytywne. Co do autora to można go po tej książce albo polubić albo wręcz przeciwnie znienawidzić, ponieważ emocje płynące z historii stoją na krawędzi. Nam nie spodobało się sposób w jaki autor traktuje kobiety i chociaż czasem mówi prawde, chwilami bolesną, to i tak jakoś ten fragment nie jest przyjemny. Z książki wynika, że autor jest bardzo wrażliwą, inteligentną osobą, która chce przekazać swoje odczucia i z pewnością to w tej powieści pokazał. Jeżeli jesteście ciekawi jak wyglądało orginalne życie japończyka zapraszamy do przeczytania tej książki. Nam się ją bardzo dobrze i przyjemnie czytało, taki odrywnik od codziennych zmagań
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-11-2020 o godz 17:27 przez: darincreates
Opowiadania pisane są z perspektywy autora, przenoszą czytelnika do magicznych lat 60. XX wieku. W opowiadaniach obecna jest muzyka, która dla autora ma ogromne znaczenie, ale gości w nich także poezja, co było bardzo ciekawym elementem. Wszystko jak zwykle opakowane w charakterystyczny dla Murakamiego styl, znany czytelnikom z jego poprzednich książek. Jestem zachwycona tym zbiorem opowiadań. Oczywiście niektóre z nich podobały mi się bardziej, inne mniej, ale zakochałam się ponownie w twórczości Murakamiego. Kocham sposób, w jaki autor opisuje spotkania z ludźmi, jak przytacza wspomnienia i to, co mimo upływu lat, nadal tkwi w jego pamięci. W opowiadaniach znajdziemy wiele różnych emocji, są teksty pełne tęsknoty za tym co było, rozważania o miłości i wspomnienia niezwykłych przeżyć. Moim ulubionym opowiadaniem jest "Wyznanie Małpy z Shinagawy", tekst, który najbardziej przypominał mi poprzednie powieści autora. Bardzo spodobało mi się także "With the Beatles" i "Charlie Parker Plays Bossa Nova". Ten niewielki zbiór opowiadań można przeczytać w jeden wieczór i od razu się w nim zakochać, ale równie dobrze można dawkować sobie tą przyjemność.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
10-11-2020 o godz 10:41 przez: Aleksandra
W tej nie za grubej książce znajdziemy zbiór 8 opowiadań. Autor wraca do przeszłości. Przytacza krótkie historie z kobietami, które poznał, opisuje spotkanie z gadającą małpą z Shinagawy, rozprawia o brzydocie, o nielogicznych zdarzeniach i myślach. Poświęca opowiadanie amerykańskiemu saksofoniście, The Beatles, baseballowi, którego jest fanem. Nie ukrywam, że książka jest dla mnie wyzwaniem. Zanim zabrałam się za czytanie, próbowałam przybliżyć sobie postać autora i to, czym się kieruje pisząc powieści i opowiadania. Ostatnia jego twórczość jest dość kontrowersyjna, zwłaszcza w Japonii. Jednym się podoba, innym wręcz przeciwnie. Opowiadania zawarte w książce są ciekawe. Codzienność autora połączona z realizmem magicznym pokazuje nam słodko - gorzki smak życia, humor i smutek. Przyjemna lecz wymagająca lektura, przynajmniej dla mnie, gdzie jest to pierwsze moje spotkanie z twórczością Murakamiego. 😉 Czyta się bardzo szybko, nie ma za dużo czcionki na stronach, jest przejrzyście, więc płynnie brnęłam do końca. Fanom autora polecam 😉 Miło jest przeczytać coś nowego, nietypowego w mojej codzienności😊
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
30-01-2021 o godz 14:42 przez: Karolina Nizioł
"Śmierć marzeń jest w pewnym sensie smutniejsza niż śmierć żywej istoty." Haruki Murakami w swojej ostatniej książce przedstawia nam osiem opowiadań ze swojego życia, które mogą mieć podłoże fantastyczne. Dzięki tym historiom dostajemy ciekawości o Beatlesach czy Charlie Brownie. Mamy możliwość poznania jak Autor w sposób poetycki wypowiada się na temat swojej ulubionej drużyny baseballowej, czyli poznania twórczości troszkę z innej perspektywy. Jeśli miałabym wybierać to najlepszym opowiadaniem było With the Beatles, bo mimo że jest nostalgiczne to według mnie jest pełne nadziei i wskazuje, jak inni ludzie, nawet Ci przypadkowo spotkani mogą wpływ na nasze życie. Z drugiej strony najmniej mi się podobało opowiadanie Wyznanie Mapły z Shinagawy, które było totalnie dla mnie abstrakcyjne... i tylko się zastanawiałam co ten autor miał w głowie gdy to pisał. Książkę czyta się za to bardzo szybko, bo ma zaledwie 220 stron. Jest ciekawa i ma się wrażenie, że autor opowiada nam po prostu swoje życie, a przez to otwiera się przed nami i jest to w porządku, jednak momentami było to po prostu nudne.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-12-2020 o godz 23:16 przez: Jelenka
Moja historia z twórczością tego autora nie jest jakaś wyjątkowo bogata. Lata temu przeczytałam jedynie "Norwegian wood" oraz zbiór opowiadań "Zniknięcie słonia". Pamiętam, że wywarły na mnie ogromne wrażenie. To było dla mnie pewne nowe literackie doświadczenie, które pamiętam do dziś. A jak jest z "Pierwszą osoba liczby pojedynczej"? To opowiadania o młodości, migawkach z młodzieńczych lat, momentach i spotkaniach ważnych, przełomowych, ale i nic nieznaczących. Haruki Murakami po raz kolejny rozpościera przed czytelnikiem swój sposób patrzenia na świat: surowy, słodko-gorzki, zdystansowany, nieco odrealniony, czasami niezrozumiały. Bawi się emocjami czytelnika na wszelkie możliwe sposoby. Bawi i smuci. Fantastycznie poddaje w wątpliwość życiowe prawdy. Bardzo to sobie cenię!👌 . Muszę zgodzić się z tym co na Stories powiedziała Diana @bardziejlubieksiazki , nie jest to dobra książka na pierwsze spotkanie z twórczością japońskiego autora. Szkoda by było, gdyby ktoś rozczarował się, odbił od pięknego, ale specyficznego stylu Murakamiego.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-11-2020 o godz 09:55 przez: loona
„Pierwsza osoba liczby pojedynczej” na początku mnie nie wciągnęła, jednak im więcej czytałam tym bardziej wpadałam w rytm. Ostatecznie pochłonęła mnie całkowicie! W opowiadaniach wspomina swoją przeszłość - kobiety, które znał i wydarzenia nad których sensem przestał się już zastanawiać. Ciągle przewija się też wątek muzyki. Czuć jego nostalgiczny nastrój, ale przebija się przez niego niezwykły humor i dystans do samego siebie. Najbardziej spodobało mi się „Charlie Parker plays Bossa Nova”. Rozpoczyna się napisaną w studenckich czasach recenzją nieistniejącej płyty wybitnego saksofonisty, która po wielu latach wróciła do autora w nieoczekiwany sposób: nie tylko po drugiej stronie świata natknął się na egzemplarz wydawnictwa, które nigdy nie istniało, ale i miał okazję spotkać od dawna nieżyjącego artystę. Warto przeczytać nie tylko będąc miłośnikiem japońskiego pisarza, ale również chcąc go poznać! „Pierwsza osoba liczby pojedynczej” jest idealna, by się odprężyć z dobrą książką, ale jednocześnie by coś z niej wynieść.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
18-11-2020 o godz 14:52 przez: karkareads
“Do tej pory kilka razy w życiu stanąłem na rozstajach - tak pewnie jest w większości ludzi. Mogłem pójść w prawo albo w lewo. Raz szedłem w prawo, następnym razem w lewo (...)” “Pierwsza osoba liczby pojedynczej” to osiem opowiadań, w których Haruki Murakami zabiera nas do przeszłości. Autor wspomina czasy studenckie, dawne miłości i osoby, które spotkał w swoim życiu. Murakami pisze też o swoich pasjach czyli muzyce i baseballu. W opowiadaniach autor zawarł elementy surrealistyczne, a także poezję. “Pierwsza osoba liczby pojedynczej” to kolejna książka Murakamiego po którą sięgnęłam. Niestety nie porwała mnie. W opowiadaniach autor przedstawia nam całą gamę emocji znajdziemy tu zarówno radość, jak i smutek. Tylko, że ja tych emocji nie poczułam. Opowiadania były miłe i przyjemnie ale nic więcej. Oczekiwałam czegoś mocnego, po czym będę długo rozmyślać, jednak nie znalazłam tego tutaj.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
15-01-2021 o godz 12:43 przez: Anonim
Trochę pogotowane i popieczone, teraz chwila relaksu przy książce Haruki Murakami "Pierwsza osoba liczby pojedynczej" od @wydawnictwomuza . Jest to zbiór opowiadań z czasów młodości autora, jego wspomnień, uczuć, zainteresowań i przemyśleń. Każde mówi o czymś innym a motywem przewodnim są jego spotkania z kobietami oraz z muzyką. Autor daje się nam tutaj poznać również jego miłośnik i znawca baseballu. Ja wcześniej nie znałam tego autora i jak przy zbiorach opowiadań bywa, jedne mi się podobały bardziej a drugie mniej. Haruki Murakami pokazuje nam swój sposób patrzenia na świat: surowy, słodko-gorzki i zdystansowany. Bawi się naszymi emocjami na wszystkie możliwe sposoby. Po przeczytaniu opinii osób, które znają jego książki wiem, że ta jest trochę słabsza od poprzednich, ale ja postaram się przeczytać jeszcze inną by móc wyrobić sobie własne zdanie. Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
05-12-2020 o godz 14:55 przez: Sylwia
“Pierwsza osoba liczby pojedynczej” to zbiór różnych opowiadań z życia autora. To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Pana Murakamiego, przez co nie mam porównania odnośnie tego, czy ten zbiór jest wyjątkowy, inny, gorszy, lepszy... Słyszałam bardzo często o jego książkach i kojarzyłam go jako autora oryginalnego, specyficznego, i taki właśnie jest. Jego styl różni się od autorów których czytam na co dzień, ale muszę przyznać, że przypadł mi do gustu. Przedstawione przez niego historie były ciekawe i bardzo przyjemnie w odbiorze, ale nie wiem, czy na długo zostaną w mojej głowie. Ten zbiór to świetny sposób na poznanie autora. Możemy się przez moment poczuć jakbyśmy siedzieli z nim w kawiarni na kawie i z przyjemnością słuchali różnych historii z jego prywatnego życia 😊 Na pewno sięgnę po inne książki tego autora ~ sylwiaczyta
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
25-11-2020 o godz 07:25 przez: Pierwsza Dama o książkach
Mimo, że nazwisko Murakami jest mi znane od lat, a mimo to, jego powieści nigdy mnie przy nim nie zatrzymały. Mówiąc wprost, było to moje pierwsze spotkanie z jego twórczością. Zawsze po przeczytaniu książki, czytam opinię innych. O "Pierwsza osoba liczby pojedynczej" napisano wiele pięknych słów. Nie powtarzając się, a zachęcając do lektury, napiszę tylko, że zgadzam się z nimi. Opowiadania Murakamiego mocno wpisują się literaturę japońską. Z jednej strony jest lekka, jednak zagłębiając się w każde kolejne zdania, odkrywamy jej kulturę i tradycję, której nie zmienił czas. I nigdy nie zmieni. Murakami jest tego idealnym przykładem. Pierwsza dama o książkach
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
19-12-2020 o godz 00:00 przez: Clifford Gabb | Empik recenzuje
Moje pierwsze spotkanie ze słynnym pisarzem japońskim i chyba mogę zaliczyć je do udanych. Opowiadania dostarczyły mi emocji jakich oczekiwałam, ba, dostałam nawet więcej niżbym mogła się spodziewać. Murakami nawet o rzeczach prostych potrafi pisać tak jakby chodziło o coś najbardziej niezwykłego i górnolotnego. Mamy tutaj zbór wspomnień sprzed lat, bardzo osobistych, niemal ocierających się o intymność.. Poruszył i zaciekawił mnie styl Haruki Murakamiego, ze względu na to wszystko zapewne powrócę kiedyś do tych wspomnień sprzed lat. A nuż, odkryję w nich coś nowego, coś czego nie dostrzegłam teraz..
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
23-11-2020 o godz 02:10 przez: Dominika Stryszowska
Autor pisze w sposób dostojny, a jednocześnie gawędziarski. Opowiada nam historie, które go spotkały w ciągu życia, od dzieciństwa aż do teraz. Podobał mi się styl, sposób przedstwienia wydarzeń. Ale mam wrażenie, że nie zrozumiałam o co tam chodzi. Nie wiem, czy mam się doszukiwać drugiego dna, próbować dojrzeć coś więcej czy brać całość jako pewniak. Mam wrażenie, że w żaden sposób nie udało mi się poznać autora, przekonać się do jego stylu i do tego w jaki sposób widzi świat.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji