5/5
26-11-2022 o godz 10:27 przez: farmer_with_the_book
"Nic nie dzieje się bez przyczyny, a stare fotografie nigdy nie znajdują się przypadkiem w słoju pełnym pierników." Agata jest fotografką. Taka bardzo nieśmiała osoba, która nie potrafi nikomu zwrócić o nic uwagi. Po ostatnim nieudanym związku nie umie także zaufać żadnemu mężczyźnie. Przemek to właściciel firmy wynajmującej samochody i nie szuka zobowiązujących relacji z kobietami. Przeciwieństwa, prawda? No ale nie od dziś wiadomo, że właśnie przeciwieństwa się przyciągają. Jednak Przemek wcale nie jest taki, jak o nim mówią... A mówią, że lowelas, że rozkocha i porzuci.Czy tak jest naprawdę? O tym przekona się właśnie Agata, gdy zacznie mieć wpływ na ich życie przeznaczenie. Bo jak inaczej nazwać to, że dwa razy jednego dnia na siebie wpadną? No musiało się to skończyć wspólną kawą. Jednak wszystko dobrze do pewnego czasu... I musiało się coś sypnąć. Każde z nich ma jakieś demony przeszłości, z którymi wciąż walczą. Czy mają szansę na wspólne szczęście? ✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨ Na początku nie porwała mnie ta historia. Jednak z czasem, kiedy akcja się zagęszczała i pojawiały nowe wątki to zakochałam się w bohaterach i samej historii. A wplecenie w to historii z czasów II Wojny Światowej, i to historii prawdziwej miłości.... Rozbiło mnie. Jeszcze ten list na końcu... No rozpłakałam się, naprawdę. Ta książka ma całą gamę emocji. Choć najczęściej miałam okazję potrząsnąć Agatą bo zachowywała się bardzo niedojrzale, to mimo wszystko ją polubiłam. Relacja jej i Przemka już dawno mogła być rozwinięta, ale ona sama kopała pod nimi dołki. No ale bez tego, nie byłaby to już ta sama historia. Uważam, że to bardzo udany debiut. Historia na poziomie Denise Hunter, a to spory komplement. Styl i pomysł super. Pierwszy raz czytałam książkę, gdzie robiło się sesje rodzinne. Naprawdę ciekawe doświadczenie. Polecam wam tę książkę na długie wieczory.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-11-2022 o godz 10:41 przez: Jadzka.aa
Dawno nie czytałam tak magicznej, pięknej i wzruszającej historii, która oczarowałaby mnie nie tylko fabułą, ale i całokształtem, a najlepsze w tym wszystkim jest to, że akcja książki toczy się w Krakowie. Czyż nie ma piękniejszego, urokliwszego miasta niż Kraków? Uwielbiam wracać do tego miasta. Agata jest zapaloną fotografką. Pewnego dnia, przemierzając Stare Miasto, trafia na stragan, na którym jej uwagę przyciągnął słoik z piernikami, w których ukryte są wróżby. Pochłonięta podekscytowaniem, nie zwraca uwagi na to, co dzieje się wokół niej i wpada na przypadkowego mężczyznę — Przemka. Jakiś czas później ich drogi ponownie się krzyżują. Co wyniknie z tego spotkania? Czy Przemek, który nie szuka nikogo na stałe, wpuści do swojego serca Agatę? Czy zdobędzie zaufanie dziewczyny? Co może oznaczać fotografia znaleziona na dnie słoika z piernikami? Czy ja wspomniałam już jak cudowna była to historia? Tak? Trudno, powiem to jeszcze raz. Ta historia jest przepiękna poruszająca. Jest to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki i już wiem, że ląduje ona na liście moich ulubionych autorów! Przepiękny styl, jakim operuje autorka — oczarowuje, no i ten klimat, to wplecenie przeszłości w tę historię — genialne posunięcie. Ta historia rozgościła się w moim sercu na dłużej. Jestem pod ogromnym wrażeniem, tym bardziej że doszły mnie słuchy, że autorka jest debiutantką — czapki z głów. Spodobał mi się również pomysł na fabułę i relacja, która rozwijała się między głównymi bohaterami. Nie była ona szybka, wręcz przeciwnie, była, taka jak być powinna – realna. Podszyta strachem i nadzieją. Bez dwóch zdań ta historia wywołuje masę emocji. Więc jeśli szukacie książki, która jest ciepła, przyjemna i emocjonująca — to koniecznie sięgnijcie po „Piernik z wróżbą” przepadniecie — gwarantuję wam to!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-11-2022 o godz 22:09 przez: Dorota
#Piernikzwróżbą @sandra_pisze #współpracabarterowa z @wydawnictwofilia Agata,jest fotografką specjalizującą się w rodzinnych sesjach.Wykonuje je z pełnym zaangażowaniem i dbałością o każdy szczegół.Z tego też powodu na jednym z krakowskich straganów,u przesympatycznej pani Heli kupuje słój wypełniony piernikami które mają służyć jako dekoracja i rekwizyt w sesjach.Każdy skrywa w sobie wróżbę która być może podpowie coś ważnego...W drodze do domu Agata wpada na nieznajomego mężczyznę a zawartość słoja ląduje na chodniku i....I w tym momencie zaczyna unosić się wokół zapach pierników z leciutko wyczuwalną nutą miłości.Jeszcze nie zauważoną, nie"wywąchaną" ale jednak😉.Przemek przed wieloma laty porzucony przez matkę,unika poważnych związków i kolejnych rozczarowań przez co przylega do niego łatka "lovelasa".Agata po "bolącym" rozstaniu z Danielem nie potrafi jeszcze na nowo zaufać mężczyźnie a juz szczególnie jakiemuś "lovelasowi".Drogi tej dwójki przecinają się raz,potem drugi...Coś się zaczyna dziać ale...strach i wątpliwości wciąż zaciągają hamulec.Co z tego wyniknie...?Czy wogóle coś wyniknie..?Czy bohaterowie zrobią porządki w swoim życiu,przewietrzą wszystkie zakamarki i otworzą drzwi czemuś nowemu...czemuś co niekoniecznie powieli "niefajne" doświadczenia? Autorka dodała ty coś jeszcze...Na dnie słoja,pod aromatycznymi piernikami,ukryła starą fotografię z czasów ll wojny.Fotografię poprzez którą Agata pozna wyjątkową historię pewnej miłości która przez upór,niedomówienia i brak zaufania potoczyła się....tak jak się potoczyła.A jak? Dowiedzcie się sami. Fantastyczny debiut.Kojący,pachnący piernikami,odrobiną niepewności i jednocześnie z przestrogą-" nigdy nie mów nigdy" bo kto wie co ci los zaplanował.Jestem pod wrażeniem. Czekam na kolejne powieści autorki.🍪🍪
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-01-2023 o godz 11:54 przez: mindrek
Niezmiennie ciekawią mnie debiuty. Kiedy biorę do ręki pierwszą wydaną książkę autora czy autorki, czuję się jakbym miała Kinder Niespodziankę. Tylko czy w środku trafi się figurka z kolekcji, czy zwykłe badziewie?  Agata od trzech lat realizowała się jako fotograf. Kiedy natrafiła na szklarnię , w środku lasu, od razu zaświtało jej, by realizować sesje świąteczne właśnie tutaj. Od pomysłu do jego realizacji nie minęło wiele czasu. Już przed Świętami Bożego Narodzenia pięknie udekorowana szklarnia zachęcała klientów do zdjęć. Jednak, jak to z ludźmi bywa, nie każdy jest zadowolony z efektów. Pewnego dnia, przechodząc przez ryneczek Agata zauważa starszą panią sprzedającą różnokolorowe ciasteczka i pierniki. Staruszka proponuje jej słoik pierników z wróżbą. Kiedy Agata wiesza pierniki na choince, na dnie słoika znajduje zdjęcie z czasów II wojny światowej. Postanawia odnaleźć właścicielkę straganu i oddać jej zgubę. Przy okazji wysłuchuje historii kobiet ukazanych na zdjęciu. Przemek jest właścicielem firmy wypożyczajacej samochody. Jego interes nieźle się kręci. Brakuje mu jedynie czasu na miłość. Z tego właśnie powodu porzuca go Żaneta. Może Przemek boi się zrobić krok dalej?  Kiedy Przemek i Agata wpadają na siebie (dosłownie) to niefortunne zdarzenia staje się to początkiem nowej miłości. Tylko czy przez to, co ich spotkało w przeszłości nie będą bali się sobie zaufać? Dokąd poprowadzi ich przygoda pachnąca piernikami? W tej powieści jest wszystko, co powinno znaleźć się w dobrej obyczajówce: tajemnica, emocje, miłość, historia z czasów II wojny światowej, a dodatkowo korzenny zapach wyostrza zmysły. I takie debiuty rokują na przyszłość. Mogę powiedzieć, że trafiłam na figurkę z kolekcji i miałam wielką frajdę z zabawy, tzn. czytania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-10-2022 o godz 11:18 przez: migaffka
Znacie chińskie ciasteczka z wrożbą, bardzo popularne w amerykańskich filmach? Pewnie tak. A dlaczego by nie przenieść tego trendu na nasz rynek i wróżbę umieścić w swojskim pierniku? Agata to fotograka z pasją, która poświęca się pracy, ale boi się zaufać mężczyznom. Pewnego dnia poznaje starszą panią u której kupuje cały słój pierników   i maszerując z nim po rynku z głową w chmurach, wpada na Przemka. On jest przedsiębiorcą, człowiekiem, który nie przywiązuje zbyt wielkiej uwagi do związków,  a przynajmniej jeszcze nie trafił na kobietę, z którą chcialby stworzyć coś stałego. Wydawałoby się, że teraz trafi ich strzała amora i będą żyli długo i szczęśliwie, ale nie... przecież w życiu rządzi przypadek. A właśnie przypadkiem na dnie słoja Agata znajduje starą fotografię, którą bardzo chce oddać sympatycznej starszej pani... "Piernik z wrożbą " to debiut literacki Sandry Podleskiej, który spokojnie mogę uznać za bardzo dobry start do kariery literackiej i mam nadzieję, że @sandra_pisze nie poprzestanie na tej jednej powieści, bo byłoby szkoda talentu. Historia Agaty i Przemka to idealna książka na czas jesienno-zimowy, utrzymana w przyjemnym i przytulnym klimacie. To opowieść o tym, że w życiu rządzi przypadek, ale także o zaufaniu do drugiego człowieka. Mile zaskoczyło mnie to, że autorka nie ograniczyła się jedynie do wątku znajomości głównych bohaterów, ale zabrała  mnie również w przeszłość, sprytnie wplatajac w fabułę wątek starszej pani i jej kolei losu. "Piernik z wrożbą " nie jest książką stricte świąteczną,  choć opisane wydarzenia dzieją się w okresie okołoświątecznym. Dzięki temu nie ma w niej przesłodzonej atmosfery bożonarodzeniowej, ale utrzymany jest odpowiedni balans. Polecam i czekam na kolejne powieści.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-11-2022 o godz 10:03 przez: Edyta Osińska
Kochani! „Piernik z wróżbą” to książka, którą chciałam przeczytać odkąd zobaczyłam, że @sandra_pisze wydaje swoją powieść. Sama okładka mówiła, „weź mnie przeczytaj!”. I mimo, że jest dopiero październik, książka miała swoją premierę 05.10.2022 nakładem @wydawnictwofilia . To debiut autorki, chociaż po przeczytaniu nigdy byście nie powiedzieli, że to początki pisarskiej przygody!! Uważam, że Sandra ma ogromny dar przekazywania emocji, piękna i ciepła pod postacią literek, zdań … książki. Widać, że pisanie to jej pasja. W tej powieści jest wszystko czego poszukuję - magia, emocje zapisane na kartach książki. Autorka w dojrzały sposób przekazuje jak ważne jest zaufanie i przepracowanie starych doświadczeń, zamknięcie pewnych rozdziałów w swoim życiu i otworzenie się na nowe. Jest tez o dawaniu drugiej szansy. Sandra stworzyła taki klimat w książce, że tak jak ja nie będziecie chcieli skończyć czytać tej książki. ❤️ ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️/5 Agata to fotografka z zamiłowania, która wykonuje sesje świąteczne w przepięknie udekorowanej szklarni. Podczas szukania ozdób trafia na Panią Kazię, od której kupuje w ogormnym słoju pierniki z wróżbą. Wracając do szlarni wpada na przystojnego Przemka. Gdy Agata w słoju znajduje stare zdjęcie Pani Kazi, wie, że musi oddać jej tą pamiątkę. Wtedy ponownie wpada na Przemka. Czy los w ten sposób chce im coś powiedzieć? Zdjęcie ma również swoją historię, która wpłynie na główną bohaterkę. „Piernik z wróżbą” ma zapach piernika, otulony jest magią Świąt, a zawarte emocje bohaterów nie pozwolą Ci zamknąć książki dopóki nie ujrzcie słowa „KONIEC”. ❤️Z Całego serca Wam polecam ❤️ Wspolpraca barterowa z @wydawnictwofilia
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-10-2022 o godz 07:43 przez: Anonim
"Piernik z wróżbą" od Sandry Podolskiej już od pierwszego wejrzenia oczarował mnie swoją okładką 😊. Muszę przyznać, że jest to bardzo udany debiut. A o czym jest? ~ Agata ceniona fotografka nie spodziewa się, że w pewien zimowy dzień na krakowskim straganie w zakupionym słoju z piernikami, znajdzie wojenną fotografię. Jak również nie spodziewa się, że przypadkowo spotka mężczyznę, któremu wpadnie w oko. Co kryje zdjęcie sprzed II wojny światowej? Jak potoczy się relacja Agaty i Przemka, który jest znany ze swoich sercowych podbojów? ~ Historia pachnąca pierniczkami, zimą i przedświątecznymi przygotowaniami. Otulająca i idealna na jesienno - zimowe wieczory ♥️. Bardzo podobało mi się przedstawienie akcji dwutorowo, bo uważam, że wtedy historie są o wiele ciekawsze. Mam do nich sentyment, a już, szczególnie gdy są to wojenne wspomnienia. Kolejnym plusem było przedstawienie miejsca akcji, czyli Krakowa, który uwielbiam! Miło było choć w wyobraźni przenieść się do tego pięknego miasta, które dla mnie jest bardzo urokliwe. "Piernik z wróżbą" jest powieścią o miłości, pokonywaniu lęków, relacjach i zaufaniu. Jest bardzo klimatyczna i przyjemna w odbiorze. Myślę, że będzie świetną lekturą nie tylko na święta, ale i na teraz, bo nie jest stricte świąteczną powieścią. Nawet bym powiedziała, że świąt tu trochę za mało. (Sprawa z naszyjnikiem dla mnie była też nie do końca wyjaśniona między bohaterami). ~ Płynnie, lekko i przyjemnie. Tak bym określiła końcowo moją czytelniczą podróż z "Piernik z wróżbą". Historia jest nieco przewidywalna, ale w obyczajówkach mi to kompletnie nie przeszkadza. Z przyjemnością się czytało i mogę ją polecić.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-12-2022 o godz 17:57 przez: Agata G.
"Piernik z wróżbą" to powieść, która pachnie Świętami już od pierwszych stron, wciąga w świat bohaterów, a na koniec zaskakuje wyjątkowym pomysłem na fabułę. Książka jest debiutem Sandry Podleskiej i trzeba to podkreślić – bardzo udanym debiutem. Jestem pewna, że wielbiciele klimatycznych powieści świątecznych przepadną w tej historii. Nie powiem, żeby od początku mnie porwała, ale z każdą stroną, kiedy coraz lepiej poznawałam bohaterów, czułam, że stają mi się bliżsi. "Piernik z wróżbą" to opowieść o plotkach, zaufaniu, traumach z przeszłości, które kierują historią rodzącej się relacji – świeżej, wciąż niedojrzałej i bardzo delikatnej. Sandra Podleska wykreowała totalnie zwyczajnych bohaterów: z irytującym zachowaniem, którzy uczą się jak stworzyć dojrzały związek oraz nie potrafią odciąć się od przeszłości. Nie idealizuje ich, a raczej poszła w drugą stronę ukazując ich wady i słabości w obliczu nowej dla nich sytuacji. Ta historia byłaby całkiem banalna i nie wyróżniałaby się spośród wielu podobnych, gdyby nie połączenie jej z opowieścią z 1944 roku. Ten pomysł mnie oczarował, a zakończenie wzruszyło. Żałuję jednak, że było jej znacznie mniej niż tej z czasów teraźniejszych. "Piernik z wróżbą" przypadnie do gustu tym, którzy szukają klimatycznej powieści świątecznej, pełnej ciepła, zapachu piernika i magii. Dodajcie do tego przedświąteczny Kraków i świąteczne Zakopane – przepadniecie w tej historii 🙂
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-04-2023 o godz 15:01 przez: Poczytaj ze mną
Ostatnio zrobiłam się bardzo miękka i zaczytuję się w książkach z happy endem. Może to wina spóźniającej się wiosny i panującego depresyjnego widoku za oknem. Temu sięgnęłam za zaległą debiutancka książkę Sandry Podleskiej, która pozwoliła mi zapomnieć o bolączkach dnia codziennego i choć przez chwilę żyć życiem Agaty nieśmiałej, bardzo uczuciowej i dostrzegającej, każde nawet najmniejsze piękno panią fotograf. Agata robi to, co kocha, co ją fascynuje i sprawia jej wielką radość. Temu praca jest dla niej kluczowa i często nie ma czasu na życie prywatne. Poznamy też przystojnego Przemka, szefa dobrze prosperującej firmy. Jako szef jest bardzo rzetelny, uczciwy i lubiany przez swoich pracowników. Za to kobiety o nim plotkują, podkochując się w nim. On sam świadomy swojej urody zmienia dziewczyny jak rękawiczki, nie chcąc się do żadnej przywiązać. Tych dwoje ludzi spotyka się na Krakowskiej ulicy, gdzie Agata kupiła od starszej pani słój z piernikami, a on spacerując, spostrzega jej piękno. Mimo zaczepki dziewczyna odchodzi, ale los jest cierpliwy i daje im się spotkać jeszcze raz, gdzie amor miał czas wystrzelić strzałę. Autorka opowiada o ich wzlotach i upadkach. Pisze o tym, jak miłość rośnie, co trzeba zrobić, aby takie uczucie wzmacniać i pielęgnować. Przepiękna historia, która dodała mi wiele pozytywnych myśli i dobrego nastawienia, dopóki znów nie dopadnie mnie chandra braku słonecznych dni.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-12-2022 o godz 05:06 przez: Kaganaa
Agata mieszka w Krakowie. Jest fotografką i lubi swoją pracę, której poświęca cały swój czas. Nieśmiałość i brak zaufania do mężczyzn spowodowały, że dziewczyna jest sama. Przemek. Tu historia wygląda zgoła inaczej. To pewny siebie, czarujący z powodzeniem u kobiet biznesmen, który zamiast stałości w związku preferuje niezobowiązujące przygody. Kiedy drogi tych dwojga niespodziewanie krzyżują się raz i drugi, coś się zaczyna dziać. Pytanie tylko, czy oni to dostrzegą i będą chcieli za tym podążyć. „Piernik z wróżbą” to debiut literacki Sandry Podleskiej Bardzo podobał mi się nietuzinkowy pomysł na fabułę. Do tego akcja powieści toczy się na dwóch płaszczyznach czasowych, a ja to bardzo lubię. Teraźniejszość oraz czasy II Wojny Światowej przeplatają się i bardzo dobrze uzupełniają. Historia toczy się swoim rytmem, a my poznajemy bohaterów i dowiadujemy się jakie doświadczenia życiowe ich ukształtowały. Oboje są bardzo dobrze wykreowani, normalni ze swoimi wadami i słabościami. I to jest fajne, bo idealni ludzie przecież nie istnieją. „Piernik z wróżbą” jest książką bardzo przyjemna w odbiorze, poruszającą aspekt zaufania w relacjach międzyludzkich i to jak ważna jest rozmowa. To książka o miłości i przeznaczeniu, zmuszająca do refleksji. Z przyjemnością zatopiłam się w lekturze tej powieści i będę kibicować autorce w jej karierze literackiej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
01-11-2022 o godz 11:11 przez: Antonina
Agata jest fotografką prowadzącą swój mały interes. Od roku nie może pozbierać się po rozstaniu z byłym chłopakiem. Przemek to właściciel sporej firmy wypożyczającej samochody. Nie szuka nikogo na stałe, a jedynie na chwilę. Pewnego zimowego popołudnia Agata kupuje na jarmarku słój z pierniczkami z wróżbą. Po wyjęciu wszystkich ciastek czeka na nią wielkie zaskoczenie. Na dnie jest fotografia z czasów II wojny światowej, której historia zmienia znaczenie pierników. Tego też dnia, dziewczyna wpada na ulicy na Przemka. Kilka dni później znowu, w tym samym miejscu ich drogi się splatają... "Piernik z wróżbą" to świąteczna i romantyczna historia pełna klimatu. Bożonarodzeniowy jarmark, prószący śnieg, galerie... no i oczywiście pierniki! Główni bohaterowie, Agata i Przemek, to dwa zupełnie odmienne światy, ale przecież przeciwności się przyciągają. Momentami ich kłótnie były trochę dziecinne, ale nie stanowiło to wielkiego problemu. Bardzo podobały mi się opisy różnych miejsc, ponieważ wprowadzały one świetny klimat. Nie ma tu gwałtownych zwrotów akcji, ale cały czas coś się dzieje. Fabuła także jest super wymyślona, bardzo ciekawa była przeplatana między rozdziałami opowieść starszej pani, z czasów wojny. Polecam wam sięgnąć po tą książkę i poczuć magię świąt!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-12-2022 o godz 10:35 przez: ksiazki.po.mojemu
"Piernik z wróżbą" to bardzo udany debiut. Lekki, klimatyczny i romantyczny z dodatkiem tła historycznego czyli mieszanka doskonała niczym ta do pierników 😊 Agata, główna bohaterka, jest fotografką, która stworzyła niezwykle klimatyczne studio w starej szklarni. Oczami wyobraźni widziałam to wnętrze i zamarzyłam o świątecznej sesji rodzinnej właśnie w takim miejscu 😉 Książka jest pełna zbiegów okoliczności, które mi osobiście nie przeszkadzały, wręcz dodawały uroku i budowały całą historię. Agata i Przemek dosłownie wpadają na siebie na Starym Mieście w Krakowie i tak to się wszystko zaczyna 😉 Oboje muszą pozbyć się swoich uprzedzeń i lęków, aby móc stworzyć udany związek. Łatwo powiedzieć, trudniej wprowadzić to w życie... "Nie komplikuj sobie życia, dziecko. Ono zrobi to za ciebie. To mogę Ci obiecać." To książka o sztuce przebaczania, o wierzę w drugiego człowieka i przede wszystkim o zaufaniu, które raz utracone trudno odzyskać. No i o świętach oczywiście, tak różnie przez nas obchodzonych. Gorąco polecam, warto.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-11-2022 o godz 10:59 przez: ania_reads
Agata - zdolna pani fotograf, z pasją i zaangażowaniem uprawiająca swój zawód. Przemek - właściciel firmy wynajmującej samochody, przystojny singiel rzadko angażujący się w związki. Pewnego dnia przypadkowo wpadają na siebie na ulicy. Niby nic, sytuacja jakich wiele. Gdy los ponownie przypadkiem postawi ich na tej samej drodze, zaczną wierzyć w przeznaczenie. Agata ostrożnie będzie podchodzić do nowej znajomości i nie do końca jest pewna tego, czy w ogóle powinna dać szansę Przemkowi. On z kolei nie wie, czemu ta piękna kobieta z dnia na dzień stała się oschła i wycofana. Dlaczego nie chce dać mu szansy? Co takiego zrobił, że stracił w jej oczach? Ciepła, klimatyczna opowieść z zapachem piernika w tle. Autorka pokazuje nam, jak zwykła plotka i niedopowiedzenia mogą zniszczyć budzące się uczucie. Zaufanie to podstawa udanego związku. Trzeba ze sobą szczerze rozmawiać i ufać swojej intuicji, bo pozory bardzo często potrafią mylić. Jeśli szukacie pięknej świątecznej historii to ta na pewno przypadnie Wam do gustu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-01-2023 o godz 10:39 przez: czytaniaa
Wierzycie w przeznaczenie? Ja myślę, że nic w życiu nie dzieje się bez przyczyny... Agatę i Przemka los próbował połączyć już niejednokrotnie. Choć początek ich znajomości nie okazał się zbyt szczęśliwy, ich drogi postanowiły połączyć się na dobre. Jak myślicie, z jakim skutkiem? "Piernik z wróżbą" to ciepła i bardzo klimatyczna opowieść, która rozgrzeje niejedno serce. Autorka pięknie opisała rodzące się uczucie między dwojgiem młodych ludzi. Choć na pierwszy rzut oka Agata i Przemek całkowicie do siebie nie pasowali, szybko okazało się, że mieli ze sobą też sporo wspólnego. Całości uroku dodawał świąteczny klimat i jarmark bożonarodzeniowy. Z każdej przeczytanej strony czuć było ciepło. Przyjemnie było zatracić się w lekturze. Tą pozycja będzie świetnym wyborem na nadchodzący okres!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
16-12-2022 o godz 09:41 przez: darusiapop
Gdy tylko zobaczyłam zapowiedź tej książki od razu wiedziałam że muszę ją przeczytać. To była bardzo dobra decyzja. Podobał mi się styl , dzięki któremu przez książkę aż się płynie. Motyw drugiej wojny światowej przedstawiony bardzo mi się podobał. Bronowice małe na długo zapadną w mojej pamięci. Bardzo polubiłam Przemka i Agatę i od samego początku kibicowałam tej dwójce. Przemek uważany za bawidamka i Agata nieśmiała fotografka, los jednak ich próbuje połączyć. Co z tego będzie ? Czy Agacie uda się zaufać? Przeciwności podkładane są dla nich ale Przemek walecznie walczy o serce Agaty. Gorąco polecam ❤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
01-12-2022 o godz 09:30 przez: charlotte
Muszę przyznać, że po lekturze doszłam do wniosku, że mnie ona urzekła. Pokazała prawdziwych bohaterów, nieodartych z wad. Popełniają błędy, próbują wyciągać wnioski, starają się być lepszymi ludźmi. Mało tego, w końcu zaczynają rozumieć, czego chcą od życia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-11-2022 o godz 04:36 przez: ViolettaKRK
Piękna książka. Zdecydowanie polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji