Z patyków do lodów stworzysz też okładkę małego notesu i albumu. Zobacz, jak w ten sposób wyczarowałam baśniowe drzwi do ogrodu wspomnień - sentymentalny upominek dla bliskiej osoby.
Do wykonania wiszącego amuletu wykorzystałam:
- kreatywne pałeczki z drewna (do kupienia w salonach empik)
- farby plakatowe lub farby akrylowe
- przybory do kolorowania: flamastry, cienkopisy itp.
- sznurek lub mulina
- piórka
- mocny klej (np. silikonowy) i nożyczki
Moja zawieszka ma kilka elementów, które nadały jej magicznego, czerpiącego z natury charakteru. Powstała głównie z drewienek różnej wielkości i kształtów, ale prym wiodą tu patyczki do lodów. Brzmi abstrakcyjnie, a jednak dałam im szansę. Niektóre pozostawiłam w stanie surowym, a część przetarłam farbami lub okleiłam papierem w naturalnych odcieniach.
Patyczki splatałam zgrzebnym, szorstkim sznurkiem. Myślę, że w dawnych czasach nie patyczkowano się, by uzyskać idealny, wymuskany wygląd. Zresztą naturalny kolor sznurka idealnie tu pasuje. Do oplatania można też użyć muliny, lub zrobić z niej frędzle lub chwosty. Takie wiszące swobodnie elementy też będą się ciekawie prezentowały.
By nawiązać do klimatu pradawnych wierzeń i symboli, w niektórych miejscach zostawiałam cienkopisem tajemne znaki. Oryginalne i intrygujące wzory próbowałam też stworzyć klejąc małe elementy. Łamałam patyczki, obwiązywałam je sznurkiem, kleiłam w różnych konfiguracjach.
Myślę, że przy aranżowaniu domostw ludzie wykorzystywali niegdyś to co znaleźli w lesie, przy drodze, wystrugali w drewnie. Dlatego oprócz patyków postanowiłam wykorzystać drewniane koraliki i piórka, które po prostu oplotłam sznurkiem i przywiązałam do konstrukcji.
Ze sznurków lub rzemyków można też spleść grube warkocze i przykleić na drewienkach. Warkocze zawsze kojarzą mi się z nieujarzmionymi Wikingami, a Ci na pewno odznaczali się wyobraźnią przy tworzeniu ochronnych amuletów i ozdób.
Co sądzisz o tej inspiracji? Może też stworzysz podobny talizman, który będzie strzegł domowego ogniska?
Komentarze (0)