Tyler Joseph i Josh Dun tworzą Twenty One Pilots od trzynastu lat. Przełomowym w ich karierze okazał się album „Blurryface” (2015) – stał się on pierwszym wydawnictwem w erze cyfrowej, którego każdy utwór otrzymał co najmniej złoty certyfikat od Recording Industry Association of America i utrzymywał się na liście Billboard 200 przez cztery lata.
Na ich międzynarodowe trasy koncertowe sprzedano ponad 3 mln biletów, a teledyski osiągają milionowe odtworzenia. Unikatowa mieszanka alternatywnego rocka, elektroniki, hip-hopu, indie, reggae i funku oraz teksty traktujące o problemach natury psychicznej, życiowych wątpliwościach czy uczuciach młodych ludzi sprawiła, że niejednokrotnie ich twórczość nazywa się głosem pokolenia.
Oto wszystko, co musicie o nich wiedzieć przed premierą albumu „Clancy”:
-
Skąd się wzięła nazwa zespołu Twenty One Pilots?
Joseph zapożyczył nazwę i jej znaczenie ze sztuki Arthura Millera – „Wszyscy moi synowie”, której głównym bohaterem był Joe Keller wytwarzający części do samolotów na potrzeby działań wojennych. Lęk przed utratą pieniędzy i niemożnością utrzymania rodziny powoduje u bohatera podjęcie decyzji o braku wycofania wadliwych elementów, czego skutkiem jest śmierć dwudziestu jeden pilotów (twenty one pilots). Wokalista mówił wielokrotnie w wywiadach:
„Nieustannie stajemy przed decyzjami. Często te właściwe wymagają więcej pracy, oczekiwanie korzyści zajmuje więcej czasu; to długa droga. Wiemy, że aby dotrzeć tam, gdzie chcemy i robić to, co chcemy, czasami musimy robić to, na co nie mamy ochoty – wymaga to ciężkiej pracy, a nazwa zespołu stale o tym przypomina.”
koncert Twenty One Pilots w Ohio, Cincinati, Bunbury Festival (2015 rok), Shutterstock
-
Jak poznali się członkowie Twenty One Pilots?
Tyler Joseph i Nick Thomas zaczęli znajomość od gry w koszykówkę i wspólnej szkoły. Przygoda z muzyką rozpoczęła się, gdy Tyler zaczął grać na otrzymanych od mamy klawiszach, a Nick na gitarze. Poznany w studenckich czasach Chris Salih zmotywował Josepha do założenia zespołu, w 2009 roku nagrali i wydali samodzielnie pierwszy album („Twenty One Pilots”) i koncertowali w klubach na terenie Columbus. Gdy Thomas i Salih opuścili zespół, ich miejsce zajął perkusista Josh Dun. Nick powrócił jednak po czasie do zespołu aby zajmować się merchem.
-
Jakie nagrody otrzymali Twenty One Pilots?
Dołączenie do wytwórni Fueled by Ramen w 2012 roku otworzyło Twenty One Pilots bramy do sukcesu. Ich album „Vessel” (2013) i „Blurryface” (2015) sprawiły, że duet zapisał się w historii jako zespół, którego każdy utwór z płyty otrzymał co najmniej złoty certyfikat od Recording Industry Association of America i który jako pierwszy dokonał tego w przypadku dwóch płyt.
Ponadto single „Ride” i „Heathens” uczyniły ich pierwszym alternatywnym bandem, którego jednocześnie dwa single znalazły się w pierwszej piątce listy Billboard Hot 100. Za singiel „Stressed Out” otrzymali nagrodę Grammy, którą odebrali w samej bieliźnie, dotrzymując obietnicy złożonej sobie na początku kariery.
-
Jak nazywają się fani Twenty One Pilots?
„The Skeleton Clique” lub „The Clique” to oficjalne nazwy jakimi posługuje się najwierniejsza publiczność Twenty One Pilots. Nazewnictwo nie jest przypadkowe bowiem zespół wykorzystywał ikonografię szkieletu w grafikach, teledyskach i scenografii – można było zobaczyć tam logo czaszki i głowy kosmity na szczycie linii przypominających klawisze. Szkielet reprezentował Tylera, a kosmita Josha.
koncert Twenty One Pilots, Pinkpop Festival w Holandii (2022 rok), Shutterstock
-
Matching tattoos, czyli podwójny X
Zarówno Joseph jak i Dun mają wytatuowany symbol „X”, który wyraża ich szacunek do lokalnych fanów. Otrzymali go na scenie podczas koncertu w Lifestyle Communities Pavilion w 2013 roku. Tyler ma wytatuowany prawy biceps, a Josh szyję za prawym uchem. Ponadto, nad lewym kolanem Dun posiada tatuaż „Tyler”.
-
Czy Clancy to prawdziwa osoba?
Podczas promocji płyty „Trench” w 2018 roku fani na specjalnie utworzonej stronie internetowej otrzymali wiele wskazówek dotyczących nadchodzącego wydawnictwa, w tym listy od postaci o imieniu Clancy. Nazwa kolejnego albumu „Scaled and Icy” okazała się być anagramem – „Clancy is dead”. Najnowsza płyta – „Clancy” ma zakończyć historię postaci o tymże imieniu i fikcyjnego miasta Dema.
Pełna nostalgicznych nawiązań do poprzednich dokonań, wigoru, ale i świeżości brzmienia jest zdecydowanie wisienką na torcie trwającej dekadę podróży. Początkowa premiera krążka została przesunięta z 17 na 24 maja ze względu na realizację teledysków do wszystkich utworów z płyty. Trasa „Clancy World Tour” ma obejmować ponad 70 koncertów. W Polsce grupa wystąpi 9 kwietnia 2025 roku.
Po więcej podobnych artykułów zapraszamy do działu Słucham.
Komentarze (0)