Pakistańska córka (okładka  miękka, wyd. 06.2017)

Wszystkie formaty i wydania (2): Cena:

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Nie pozwoliła, by islam zniszczył jej marzenia.

"Nazywam się Maria Toorpakai Wazir. Pochodzę z jednej z najbardziej niebezpiecznych części Pakistanu. Mój dom to siedziba talibów. Kobiety wiodą tu bardzo nieszczęśliwe życie…"

Tam, gdzie się wychowała, dla kobiet wszystko jest haram – zakazane: edukacja, słuchanie muzyki, opuszczanie domu bez towarzystwa mężczyzny, wybór ubrania, własne poglądy… Od najmłodszych lat dziewczynki są uległe i posłuszne. Ale nie Maria.

Miała talent do gry w squasha i chciała być najlepsza na świecie, ale na terenach opanowanych przez talibów sport mogą uprawiać jedynie chłopcy. Podjęła więc gigantyczne ryzyko i zaczęła udawać jednego z nich: przebierając się, ścinając włosy, owijając piersi bandażem. Rodzice wspierali Marię od samego początku. Ale nawet oni nie byli w stanie zapewnić jej bezpieczeństwa, gdy zaczęto grozić jej śmiercią. Maria uciekła do Kanady, aby ocalić życie i… marzenia.

Przejmująca historia dziewczyny, która wygrała pojedynek z islamskimi fanatykami i dziś walczy o to, by świat poznał los zniewolonych kobiet.


"Wspaniała inspiracja dla milionów kobiet walczących o prawo do niezależności."
Khaled Hosseini, autor "Chłopca z latawcem"

"Czy mała dziewczynka może wygrać z talibami? Nie wojnę, ale własne życie? To wzruszający podręcznik walki o siebie samą. Bo siła niezależnej kobiecości jest tłamszona niemal na całym świecie, jakby była religią."
Manuela Gretkowska

"Jak być wolną. Wbrew i na przekór wszystkiemu. Dla siebie. Tej lekcji Marii postaram się nigdy nie zapomnieć. Życie tej młodej kobiety to wielka inspiracja."
Katarzyna Montgomery

"Inspirująca opowieść o walce ze stereotypami i dyskryminacją, które próbują pozbawić Marię prawa do bycia, kim chce."
Draginja Nadaždin, dyrektorka Amnesty International Polska

"Walka o wolność, godność i bezpieczeństwo kobiet trwa. Jeśli po raz kolejny upadniesz, a wiara i nadzieja znów cię opuszczą, przeczytaj tę historię. Maria pokazała, że wygrywanie to proces, a porażka to szansa."
Joanna Scheuring-Wielgus

"W jednym z tych zakątków świata, gdzie tradycja jest ważniejsza od prawa, spotkało się dwoje liberałów. Gdy ta niezwykła para doczekała się dzieci, postanowiła dać im wolną rękę w wyborze życiowych dróg. »Pakistańska córka« to wyjątkowa historia dzielnej kobiety. Historia, która na długo pozostaje w pamięci."
Sylwia Skorstad, Republika Kobiet

"Brawurowa odwaga, kobieca siła – Maria Toorpakai to współczesna bohaterka, która inspiruje bez względu na szerokość geograficzną, bez względu na czas i ustrój. Istnieją na świecie jeszcze miejsca, w których jakiekolwiek równouprawnienie płci to tylko odległy, nierealny sen. Oto historia dziewczyny, która nie bała się, by taki sen śnić."
Olga Kowalska, WielkiBuk.com


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1142865777
Tytuł: Pakistańska córka
Tytuł oryginalny: Different Kind of Daughter
Autor: Toorpakai Maria
Tłumaczenie: Filipowski Robert
Wydawnictwo: Wydawnictwo SQN
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 352
Numer wydania: I
Data premiery: 2017-06-14
Rok wydania: 2017
Data wydania: 2017-06-14
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 209 x 142 x 30
Indeks: 21365935
średnia 4,3
5
13
4
8
3
0
2
3
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
18 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
4/5
08-07-2017 o godz 18:32 przez: Czytelnicka
Maria Toorpakai urodziła się w Pakistanie, w jednej z jego najbardziej niebezpiecznych części. Już jako mała dziewczynka nie lubiła olejowania włosów i długich warkoczy oraz uciskających błyszczących sukienek. Wolała grać w piłkę, nosić wiadra z wodą czy przesiadywać na dachu. Kochała robić to, co w islamie dla dziewczynek jest haram - zakazane. W wieku czterech lat spaliła swoje sukienki, obcięła włosy i zaczęła ubierać się jak chłopiec, ryzykując życiem, jeśli ktokolwiek poznałby prawdę. Nie chciała żyć w klatce. Miłość do sportu była silniejsza. Maria została jedną z mistrzyń świata w squashu. Jej rodzina od początku do końca ją wspierała. Pakistańska córka to historia o walce o własne marzenia i życie, na które czyhają talibowie. Po książki biograficzne nie sięgam często, ale lubię je. Historie ludzi, o których czytam, inspirują mnie i motywują. Tak było w przypadku Pakistańskiej córki. Postawa Marii zmotywowała mnie do pracy nad sobą. Pokazała, jak wiele wysiłku wymagało od Marii spełnianie marzeń, ale ta nie poddała się, a z jeszcze większą determinacją dążyła do wyznaczonego sobie celu. Kiedy zaczynała wątpić w siebie, na swojej drodze spotykała ludzi, którzy wierzyli w nią i wspierali, w tym co robi, cokolwiek wtedy robiła. Pakistańska córka to nie tylko historia autorki, ale także historia wielu pakistańskich kobiet i dziewczyn, a nawet młodych chłopców. To opowieść o życiu w centrum wojny. Maria Toorpakai wspomina o pracy swoich rodziców, którzy każdego ranka ruszali do szkół mieszczących się w samym ognisku wojennym, pełnych dzieci pragnących wiedzy. O strachu przed tym, że wieczorem może ich już nie zobaczyć. Wspomina, że wielokrotnie była świadkiem eksplozji i nie raz ledwo uszła z życiem. Najbardziej w tej książce urzekła mnie relacja między członkami w najbliższej rodzinie Marii. Każdy mógł na siebie liczyć. Wszyscy zaakceptowali to, że została chłopcem na kilka lat, że nie mogła żyć w islamskiej klatce. Wspierali ją. Autorka przytacza historię sprzed ślubu jej rodziców oraz pisze, jak potoczyły się ich losy już po ślubie. Opowiada o plemieniu Pasztunów. Rozbudowanie książki o te treści było moim zdaniem dobrym pomysłem. Warto zaznaczyć też, że autorka wiele razy pisze o sytuacjach, w których kobiety w Pakistanie były mordowane lub okrutnie karane za rzeczy zakazane. Za chęć do nauki, do uprawiania sportu, do wychodzenia z domu. Byłam wtedy tym okropnie zszokowana i –szczerze mówiąc – nadal jestem… Pakistańska córka to nie lekka książka na jeden wieczór. Wielokrotnie zaszokuje czytelnika, a wrażliwszych pewnie i wzruszy. Autorka opisuje całą drogę od niesfornej dziewczynki, przez silnego chłopca, do mistrzyni Pakistanu w squashu. W książce pojawia się wiele opisów polityki pakistańskiej, opisów akcji wykonywanych przez zleceniobiorców talibów oraz opis czasów zanim wojna w Pakistanie rozpętała się na dobre. Maria przedstawia islam z innej strony niż większość z nas zna. Jej rodzina nie popiera dżihadu, sama Maria wielokrotnie zawierza swoje życie czy mecz właśnie swojemu Bogu. Książki tej nie czytało się szybko, ale trzeba przyznać, że mimo tego dość przyjemnie. Cała lektura wywołała na mnie szokujące wrażenie, ale myślę, że wszyscy powinni po nią sięgnąć. To inne spojrzenie na islam, ale również cenny podręcznik w walce o siebie, motywujący do pracy nad sobą, który szczególnie polecam sportowcom. Pakistańską córkę czytało mi się naprawdę dobrze i nie żałuję czasu z nią spędzonego.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-02-2018 o godz 22:08 przez: Sia
Udawanie kogoś innego, niż się jest, z pewnością nie jest proste. Jednak, gdy ma się wsparcie najbliższych, jest łatwiej. To wielkie szczęście mieć kogoś, kto w nas wierzy i nam pomaga w realizacji naszych pasji. Dokładnie tak było w przypadku Marii Toorpakai, która zawsze mogła liczyć na wsparcie ze strony najbliższych i spełniła swoje największe marzenia – o czym pisze w książce „Pakistańska córka”, autobiografii, która powinna być inspiracją dla wielu kobiet w wytrwałym dążeniu do postawionych sobie celów. „To nie bóstwa i świątynie czynią nas dobrymi – tylko nasze uczynki” (s. 115) * W Pakistanie kobieta zazwyczaj ma obowiązek zajmować się domem, a o jakiejś „większej karierze” może jedynie marzyć. Maria Toorpakai była jedną z tych kobiet, których nie zadowalały zwykłe, codzienne obowiązki pakistańskiej kobiety. Już w dzieciństwie, gdy pewnego razu zobaczyła chłopców grających w pakistańską siatkówkę, wiedziała, że też chciałaby móc grać razem z nimi. Jedyną przeszkodą w spełnieniu tego celu było to, że była dziewczyną. Ale miała też szczęście, ponieważ wychowywała się w wyjątkowo tolerancyjnej rodzinie, gdzie ojciec wspierał zarówno swoją żonę jak i swoje dzieci w możliwości realizacji swoich marzeń. Mama Marii miała możliwość uczenia się na uniwersytecie i później uczyła inne młode dziewczyny, a sama Maria, gdy zapragnęła być chłopakiem i uprawiać sport, po prostu nim została – dosłownie! Lubię czytać biografie i poznawać prawdziwe historie ludzi, którzy mieszkają gdzieś w innym kraju, na innym kontynencie; może żyją w innej kulturze, wyznają inną religię… A jednak pragnienia, marzenia, cele są bardzo podobne w każdym zakątku świata. Może tu mass media mają jakiś wpływ, a może po prostu w człowieku jest jakieś głębsze pragnienie bycia kimś innym niż wszyscy, jedynym w swoim rodzaju, po prostu sobą. Dla Marii Toorpakai ważny był sport i wytrwale dążyła, by móc robić to, co kocha i być w tym jak najlepsza. W końcu Pan Bóg dał nam życie, byśmy byli naprawdę w pełni szczęśliwi, a nie tylko zadowoleni z pojedynczych sukcesów lub załamani epizodycznymi porażkami, jak pięknie powiedział o tym kiedyś śp. ks. Krzysztof Grzywocz. „Henry Ford powiedział, że porażka to szansa na nowy początek, ale tym razem z większą wiedzą. Wszyscy musicie ponieść porażkę, ale zawsze zaczynajcie od nowa” (s. 86) ** „Pakistańska córka” to kolejna książka, która odsłoniła mi tajemnicę religii islamu i tego, jak wygląda wiara muzułmańska. I po raz kolejny uświadomiłam sobie, jak ja naprawdę mało wiem o tej religii. Ludzie stereotypowo kojarzą muzułmanów z Al-Ka'idą, ale muzułmanie to nie tylko ta organizacja, gdzie ludzie w imię Boga się zabijają. Więcej – śmiem twierdzić, że wielu muzułmanów traktuje „bardziej poważnie” Boga niż niejeden katolik, który ogranicza się do modlitwy dwa razy dziennie. Oczywiście, nie popieram ograniczania praw kobiet (co wiara islamu często czyni) – uważam, że w każdej rodzinie – tak jak w rodzinie Marii Toorpakai – powinna być respektowana tolerancja, i nie tylko względem kobiet. Nie będę ukrywała – książka ta zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Jak to w przypadku autobiografii – czytało mi się ją bardzo szybko i przyjemnie, a dodatkowo mogłam pozytywnie się zmotywował do wytrwałego działania. Myślę, że książka ta może być także dobrą inspiracją dla młodych dziewczyn, które mają konkretne marzenia a boją się, że są „gorsze” – otóż nie są – i Maria Toorpakai doskonale to udowadnia!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-09-2017 o godz 21:09 przez: KobieceRecenzje365
„Nie pozwoliła, by Islam zniszczył jej marzenia.” Pakistan to jeden z krajów, na którego w ostatnim czasie zwrócone są oczy całego świata. Tam codzienność wygląda zupełnie inaczej niż np. w Polsce. Ludzie starają się żyć normalnie, codziennie chodzą do pracy, dzieci każdego ranka wybierają się do szkoły, a wokoło wybuchają samochody pułapki. Czy wyobrażacie sobie takie życie? Zapewne nie. Po przeczytaniu tej powieści wiem jedno, nie warto narzekać z błahych powodów, bo ludzie na świecie mają sto razy większe problemy niż dziura w ulubionej sukience. Niektórzy codziennie drżą o własne życie, muszą zmagać się ograniczeniami kulturowymi, a kobiety traktowane są gorzej niż psy. Na szczęście są też takie osoby, jak Maria Toorpakai Wazir, która wygrała pojedynek z islamskimi fanatykami i teraz walczy o to, by świat poznał losy zniewolonych kobiet. „Nazywam się Maria Toorpakai Wazir. Pochodzę z jednej z najbardziej niebezpiecznych części Pakistanu. Mój dom to siedziba talibów. Kobiety wiodą tu bardzo nieszczęśliwe życie...” Tam, gdzie wychowywała się Maria, kobiety miały wszystko zakazane. Nie mogły się edukować, nie mogły słuchać muzyki, nie było mowy, by same opuściły dom bez męskiego towarzystwa, nie mogły nawet same wybrać sobie ubrania. Kobiety nie mogły mieć własnych poglądów, a gdy któraś z nich została zgwałcona, to tylko i wyłącznie z własnej winy. Każda kobieta już od maleńkości uczona była uległości i posłuszeństwa. Na szczęście nie Maria... Jej rodzina również była głęboko wierząca, ale oni w odróżnieniu od większości traktowali swoje dzieci na równi i wspierali ich w ich działaniach. Maria cały czas miała w nich oparcie nawet wtedy, gdy postanowiła grać w squasha. Dziewczyna podjęła wtedy gigantyczne ryzyko – ścięła włosy, owinęła piersi bandażami i zaczęła udawać chłopca. Ale czy miała inny wybór? Niestety, gdyby nie podjęła tego ryzyka, skończyłaby jak większość tamtejszych kobiet, poniżana, gwałcona i bita. Gdy talibowie zaczęli grozić jej śmiercią, uciekła do Kanady, ocalić życie i spełniać marzenia. Maria Toorpakai udowodniła, jak wiele w życiu znaczą marzenia i ich realizacja. Jak ważna jest walka o swoje i że tylko ciężką pracą można osiągnąć sukces. Teraz kobieta znajduje się w pierwszej pięćdziesiątce najlepszych kobiet grających w squasha. Żyje bez ograniczeń i dąży do tego, by cały świat poznał losy tych biednych kobiet. Czy osiągnęłaby to, gdyby nie jej wewnętrzna siła i hart ducha? Po przeczytaniu "Pakistańskiej córki" mogę Wam napisać tylko, to... żebyście cieszyli się z tego, co macie, spełniali marzenia i walczyli o swoje. Codziennie narzekamy na nasz kraj, nie zdając sobie sprawy, że dla niektórych ludzi na świecie, to raj, w którym każdy może czuć się wolny, zasypiać bez strachu i żyć godnie, tak jak każdy człowiek na to zasługuje. Gorąco polecam Wam tę powieść, bo to książka mądra i niosąca za sobą ważny przekaz. Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu SQN.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-11-2017 o godz 21:27 przez: Ruda Recenzuje
Nigdy nie lubiła nosić sukienek, a długie włosy obcięła byle jak, jeszcze jako mała dziewczynka. Chętnie poznawała okolicę podczas rowerowych wycieczek, biła się z chłopcami i wyciskała ciężary. Nie była pewna, co powinna zrobić ze swoim życiem, dopóki w jej ręce nie trafiła rakieta do squash’a. Wtedy wszystko się zmieniło. Literatura faktu to jeden z gatunków, po które sięgam najchętniej. Szczególnie, gdy dotyczy historii inspirujących, pozwalających spojrzeć inaczej na pewne sprawy poszerzyć wiedzę. W „Pakistańskiej córce” doszukałam się możliwości poznania nieco lepiej realiów panujących w Pakistanie i życia kobiet w tamtym miejscu. Funkcjonowanie kobiet w innych kulturach to temat, który nigdy mi nie spowszednieje. Historię Marii od początku czytałam z wielką ciekawością i olbrzymim zapałem. Autorka pisze niezwykle ciekawie, bardzo szczerze, dokładnie opisując wydarzenia ze swojego życia od momentu, kiedy była małym dzieckiem do dziś. Życie kobiet na wschodzie i wiążące się z nim trudności dla nikogo z nas nie stanowią tajemnicy, co nie znaczy, że opowieść Toorpakai nie zrobiła na mnie wrażenia. Przede wszystkim za sprawą brutalnych szczegółów składających się na tę piękną historię. Powieść czytałam szybko, nieustannie popędzając się w drodze do zakończenia. Chciałam tu i teraz, jak najszybciej poznać wszystkie wydarzenia z życia kobiety i okoliczności, w których podjęła takie, a nie inne, decyzje. Maria pisze w sposób zajmujący i ciekawy, a fakt, że jej dzieciństwo było tak zaskakujące, sprawia, że historię poznawałam z rumieńcami na twarzy. Urodziła się dziewczynką, ale żyła jak chłopiec. Rodzice nigdy nie mieli nic przeciwko, by nosiła ubrania po starszych braciach i nazywała się Dżyngisem. Wielokrotnie biła się z chłopcami, każdego z nich rozkładając na łopatki. To tylko kilka ciekawostek z życia tej inspirującej kobiety. I nie boję się tego powiedzieć. Bardzo dawno nie poczułam takich emocji podczas lektury. Bardzo dawno nie poczułam się w ten sposób zafascynowana czyjąś osobą. Maria to kobieta silna, pełna pasji, kochająca życie, zdeterminowana w dążeniu do celu. Niezwykła, mądra, niezastąpiona. Szalenie ją polubiłam, a podejmowane przez nią decyzje zrobiły na mnie duże wrażenie. Gdybym miała taką możliwość, z przyjemnością bym się z nią spotkała. Ta powieść ma wiele zalet. Z jednej strony umożliwia nam lepsze poznanie kultury i obyczajowości Pakistanu, zwraca naszą uwagę na różnicę w funkcjonowaniu mężczyzn i kobiet, ukazuje problem religijnego fanatyzmu i konieczności życia w miejscu, gdzie bomba może wybuchnąć w każdej chwili. Z drugiej zaś opowieść Marii napełnia czytelnika motywacją i nadzieją, skłaniając do walki o marzenia i życia pełną piersią, lepiej niż najciekawszy poradnik. Bardzo się cieszę, że poświęciłam czas „Pakistańskiej córce”, jej lektura przyniosła mi wiele emocji i dużą dawkę satysfakcji. Uważam, że powinna to być pozycja obowiązkowa dla każdej czytelniczki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-06-2017 o godz 15:10 przez: chabrowacczytelniczka
Świadectwa osób, które wyrwały się czy to z biedy, czy kultur gnębiących ich w każdym aspekcie życia są dla mnie zawsze bardzo ważne. Dzięki nim nie tylko wiele się uczę, ale też mam możliwość poznania egzotycznych dla mnie kultur i miejsc. Uświadamiają mi jakie mam szczęście, że urodziłam się w tym konkretnym miejscu gdzieś w centralnej Polsce. Kiedyś na studiach wywiązała się wśród nas dyskusja na temat religijnych różnic i wtedy mogłam maruderom podsunąć parę tytułów świetnych powieści otwierających oczy. ,,Pakistańska córka" to właśnie powieść idealnie w tym stylu - coś co bym poleciła, aby lepiej zrozumieć świat i aktualne wydarzenia. Marai Toorpakai dorastała w niezwykle liberalnej i nowoczesnej jak na tamte warunki rodzinie Pasztunów. Wiele razy się przeprowadzała, mieszkała w najbardziej niebezpiecznych regionach Pakistanu. Obecnie jest w pierwsze pięćdziesiątce najlepszych kobiet grających w squasha. Jak odniosła taki sukces w kraju gdzie kobiety nie mają praktycznie żadnych praw i najlepiej by nie wychodziły z domu? Pakistan. To jeden z obszarów, na które w ostatnim czasie są zwrócone oczy całego świata. Maria Toorpakai pokazuje jak wygląda codzienne życie w otoczeniu samochodów-pułapek i ludzi ubranych w ładunki wybuchowe. A jednak mieszkańcy wychodzą codziennie do pracy i starają się żyć normalnie. Kobiety są tam traktowane jako ludzie gorszego sortu, które muszą być skromne, muszą nosić tradycyjne ubrania, które je całe zakrywają i nie mogą wyjść z domu bez mężczyzny. Gwałt jest ich winą, za którą mogą ponieść karę śmierci. Często słyszymy, że to elementy ich kultury. Maria udowadnia jednak, że może być inaczej. Jej rodzice ( również głęboko wierzący ludzie ) żyli całkowicie inaczej. Ich dzieci były traktowane równo i mogły wybrać własną życiową drogę. Zgodną z własnymi przekonaniami. Maria do pewnego czasu udawała nawet chłopca - taki był jej pomysł na swoje życie, wiedziała, że jako dziewczynka jej szanse na odmianę losu są zupełnie inne. Po raz kolejny uświadomiłam sobie jakie mam szczęście, że jestem Polką. Ta historia pokazuje, że zawsze warto walczyć o swoje. Maria spędzała na grze w squasha wiele godzin dziennie. Tylko ciężką pracą możemy osiągnąć sukces. Przy tym co ona musiała przejść uprawiając sport - czynność właściwie zakazaną dla kobiet niektóre nasze codzienne problemy i troski wydają się błahostkami. Podsumowując, to historia, której nie da się przyznać oceny - świadectwo niezłomności i hartu ducha. Do poczytania w kilka wieczorów przez fakt, że mało tu dialogów, a więc czyta się nieznacznie wolniej. Historia otwierająca oczy i ucząca, że należy czerpać z życia i być wdzięcznym za to co się ma.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-07-2017 o godz 14:56 przez: Monika Ś
Ryszard Kapuściński powiedział kiedyś, że światu grożą trzy plagi: nacjonalizm, rasizm i religijny fundamentalizm. Szczególnie ostatnia zyskuje w dzisiejszych czasach na sile, z tą ostatnią musiała zmierzyć się Maria Toorpakai, o której życiu można przeczytać w książce "Pakistańska córka". Maria urodziła się Pakistanie i nigdy nie była taka jak inne dziewczynki. Pragnęła wolności, odrzuciła swoje suknie i spaliła je na stosie. Przywdziała chłopięce ubrania i ścięła włosy na krótko. Niezwykle krnąbrna dziewczynka interesowała się bójkami i jazdą na rowerze. W niczym nie przypominała swojej starszej, niezwykle oczytanej siostry. Można stwierdzić, że Maria miała szczęście. Dziewczynka urodziła się w niezwykle liberalnej rodzinie, gdzie ojciec poświęcił swój status dla dobra kobiet z nim mieszkających. To dzięki niemu Maria mogła ubierać się niczym chłopiec i jak chłopiec zachowywać, dzięki niemu na wiele lat została Dżyngis-chanem. Jednak nawet ojciec nie potrafił obronić Marii przed okrucieństwem i agresją mężczyzn wobec niewinnych dziewczynek i kobiet. Historia Marii to opowieść o determinacji i dążeniu do obranego celu. Dziewczynka już od najmłodszych lat wiedziała, że nie da rady żyć według islamskich praw, że nie pozwoli się zamknąć w czterech ścianach, by jedynie usługiwać mężczyznom. Wiedziała, że czeka na nią lepszy świat, że może spełnić swoje marzenia. Udało się jej to głównie ze względu na rodzinne wsparcie i liberalne poglądy jej ojca, jego wiarę w możliwości i rozwój swojej żony i córek. Nie podzielał on koncepcji o ubezwłasnowolnieniu kobiet głoszonej przez większość mężczyzn, a sam często występował w obronie ich praw, za co niejednokrotnie był aresztowany. Lektura "Pakistańskiej córki" dostarcza jeszcze jednej lekcji. Jej rodzina pokazuje, że można być wierzącym muzułmaninem, nie będąc jednocześnie fundamentalistą. Ukazują oni, że wiara i pobożność są równoznaczne z szacunkiem dla drugiego człowieka, bez względu na jego płeć czy pochodzenie. Co więcej, poważają oni też inne religie, nie uznają swojej jako jedynej i najlepszej. "Pakistańska córka" to biografia, która daje nadzieję, że nawet w tak ortodoksyjnym kraju jak Pakistan można walczyć o swoje marzenia. To dowód na to, że wiara nie musi ograniczać, narzucać niezdrowych zasad. To historia pokazująca, że nie należy się poddawać tylko walczyć o swoje, że warto marzyć i dążyć do obranego przez siebie celu. W końcu życie Marii to nie fikcja literacka, a najprawdziwsza historia dziewczynki, która chciała wygrać swoje prawo do niezależności.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-07-2017 o godz 14:24 przez: Danuta Ciesielska
Od dziecka żyję w Polsce. Żyję w państwie, w którym mogę robić tak na prawdę to co tylko moja dusza zapragnie. Często nie zdaję sobie sprawy, że w naszym świecie nadal istnieją miejsca, w których niektórzy, a dokładniej mowa o kobietach, nie mają takich przywilejów jak ja. Wszystko jest dla nich haram- zakazane. Nie ma mowy o edukacji, słuchaniu muzyki, czy też poruszaniu się po mieście bez towarzystwa mężczyzny. Maria Toorpakai urodziła się w Pakistanie, który jest właśnie jednym z takich miejsc. Tam dziewczynki od dziecka są uległe i posłuszne, w porównaniu do Mari, która zdecydowała się być inna i walczyć o swoje marzenia. Jak już wspomniałam Maria Toorpakai urodziła się w Pakistanie, lecz nigdy nie była podobna do innych dziewczynek tam urodzonych. Od dziecka przejawiła zainteresowanie sportem i innymi zajęciami, które tam są dostępne tylko dla chłopców. Jako czterolatka z pomocą rodziców, zaczęła przebierać się za chłopca. Spaliła swoje suknie, a włosy obcięła. Jej miłość do sportu przewyższała ryzyko utraty życia. Po latach ciężkich starań przy wsparciu rodziców Mari udało się zostać jedną z mistrzyń świata w squashu. Udało jej się wygrać z islamskimi przekonaniami. Teraz rozpoczęła swoją kolejną walkę o to, by świat w końcu poznał losy innych islamskich kobiet. Rzadko sięgam po książki biograficzne, ponieważ zazwyczaj są one nieciekawe. Z tą jednak było inaczej. Książka wciągnęła mnie od pierwszej strony i nie chciała wypuścić dopóki jej nie skończę. Historia nie opowiada tylko o Mari, opowiada nam także o losach innych kobiet i dziewczyn w pakistańskich rodzinach. To opowieść o życiu w centrum wojny oraz o walce o marzenia. Nie raz w książce przedstawione są sceny, które mogą wzruszyć, ale i zszokować. Cały czas myślę o tym, że kobiety mogą stracić swoje życie w brutalny sposób za coś tak małostkowego jak chęć edukacji. Zabierając się za tę książkę musicie wiedzieć, ze nie należy ona do tych lekkich, które da się przeczytać w jeden wieczór. Jej tematyka jest trudna, ale za to bardzo wartościowa. Najlepiej czytać ją po trochu, tak by mieć czas na przemyślenie tego co się w niej znajduję, Na pewno przez długi czas zostanie mi ona w pamięci, i to dobrze, przynajmniej przez cały czas będę pamiętać by walczyć o swoje marzenia za wszelką cenę, dokładnie tak jak zrobiła to Maria. Podsumowując uważam, że książkę powinien przeczytać każdy, bez wyjątku na to jaki gatunek lubi. Długo nie czytałam książki tak wartościowej jak ta.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-07-2017 o godz 18:50 przez: itysiek_reads
„Pakistańska córka” to poruszająca biografia Marii Toorpakai – kobiety, która odważyła się zawalczyć o swój los i bycie sobą. W książce przed naszymi oczami rozpościera się odmienna dla nas kultura islamu, pakistańskie krajobrazy i życie zniewolonych kobiet. Czytając książkę stajemy się świadkami okropnych zachowań mężczyzn, którzy uważają, że miejsce kobiet jest w czterech ścianach domu, bez dostępu do edukacji, opieki lekarskiej czy jakiejkolwiek wolności. Poznajemy Marię, która postanawia stawić czoła takiemu stereotypowi i walczyć o swoje marzenia. Jej życie to pasmo wzlotów i upadków, ciągła walka z samą sobą, z kulturą, talibami, walka o wolność i życie. Czytelnika porusza niesamowita zawziętość Marii w dążeniu do celu, zaciekłość jej walki, treningów i działań, determinacja we wszystkim, co robi i wielka odwaga. Mimo przeciwności losu nigdy się nie poddała i ciągle walczyła o lepsze jutro dla siebie i swojej rodziny. Maria może być przykładem dla wielu kobiet – „za tobą w mroku czeka tysiąc Marii”, jak powiedział jej ojciec. Jej postawa jest godna pozazdroszczenia, a zachowanie godne naśladowania. Oprócz silnej osobowości, jaką jest Maria, w książce porusza też obraz wojny w Pakistanie, islamskich fanatyków, którzy zabijają niewinnych ludzi w imię świętej wojny, a także wielość egzekucji. Oburzają obrazy kamienowania kobiet, zmuszania do zamążpójścia, ograniczania wolności i bezsensownej przemocy. Maria już jako dziecko musiała walczyć z tyloma przeciwnościami losu więc jej odwaga, aby się temu sprzeciwić jest godna podziwu. Ta książka otwiera oczy i jest świadectwem tego, co dzieje się za granicami naszego kraju. Promykiem nadziei w tej historii jest rodzina Marii – jej niesamowity ojciec, odważna matka i kochające rodzeństwo. Maria ma ogromne szczęście, że urodziła się w tolerancyjnej, wykształconej i wspierającej rodzinie, w której mogła być sobą, nie będąc za to potępianą, a wręcz popychaną do przejawiania swojej niezależności. Zdecydowanie polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-12-2017 o godz 08:41 przez: Honorata Jamroży
"Pakistańska córka" Marii Toorpakai świetna książka oparta na faktach. Maria główna bohaterka nie chce być dziewczynką, nie chce pogodzić się ze swoim losem, drzemie w niej buntowniczka. Ma cudownych bardzo postępowych rodziców, ojciec wykładowca, matka nauczycielka. Dziewczynka mając 4 latka pali swoje wszystkie sukienki i ubiera się w stare rzeczy swojego starszego brata. Rodzice dostrzegają inność swojej córki, nie utrudniają jej funkcjonowania w roli chłopca. Jest silna, pokonuje swoich rówieśników- chłopców, którzy nie wiedzą, że jest dziewczyną. Budzi w nich respekt. Z powodu córki i swoich idei rodzice często się przeprowadzają. Maria nie może dobrze funkcjonować w szkole, więc nie chodzi do niej w domu robi zakupy, sprząta opiekuje się młodszymi braćmi, bliźniakami. Jako 12 letni "chłopiec" wygrywa zawody w podnoszeniu ciężarów. Wszędzie towarzyszy jej starszy brat, żeby ją chronić w razie "wpadki", trenuje razem z nią. Długo nie da się ukrywać tego, że jest dziewczyną. Rodzice jeszcze raz próbują posłać ją do szkoły, ale nic z tego nie wychodzi. Któregoś razu trafia na trening squasha i to już będzie jej dyscyplina. Trener pozwala jej trenować jako dziewczynie, ogrywa chłopaków, którzy ja za to nienawidzą. Pochodzi z biednej rodziny, dlatego nie stać na ubrania, trampki i wyjazdy na turnieje. Pomaga jej trener i rodzice robią co mogą odejmując sobie jedzenie od ust. Dziewczyna wygrywa pierwszy turniej dla dziewcząt, przywozi pieniądze do domu. Później jest coraz lepiej, ale i właśnie to ale. Wiemy w jakim kraju żyje, talibowie gdy tylko dowiadują się z gazet o jej sukcesach zaczynają nękać rodzinę. Maria przechodzi wiele trudnych chwil, ale zawsze wspiera ją kochająca rodzina. Na swojej drodze spotyka też wspaniałych ludzi, którzy jej pomagają. Nie chcę opisywać wszystkiego. Po prostu trzeba tą książkę przeczytać. Dla tej dziewczyny i jej rodziny to wielka trauma, która się dobrze kończy, a dla czytelnika uczta dla duszy. Gorąco polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
02-10-2017 o godz 23:19 przez: syntia
"Pakistańska córka' to Maria. Maria urodziła się w 1990 roku. Była inna... Warkocze z wplecionymi wstążkami i suknie wyszywane koralikami nie zachwycały jej. Uważała to za ciężar. Wolała skakać po dachach, uprawiać sport. Wolała być 'wolna'. Zwyczaje panujące w Pakistanie nie pozwalają prowadzić takiego życia kobietom. Wszystko to, czego chciała Maria było 'harem' - czyli zakazane. Jako raptem 4 letnia dziewczynka postanowiła sprzeciwić się losowi, który ją czeka, podjęła najważniejszą decyzję, a zarazem największe ryzyko jej życia. Postanowiła 'ukrywać się' pod postacią chłopca i dążyć do realizacji swoich marzeń. Mimo przeciwności losu i zagrożeń, nie poddawała się. Jej siła, upór, samorealizacja i zapał są godne podziwu. Pozostawiła kochającą ją rodzinę i uciekła do Kanady ratując tym samym życie swoje, swoich bliskich i swoje marzenia. Wygrała 'pojedynek' z islamskimi fanatykami. Dziś walczy o to, aby świat poznał los muzułmańskich kobiet. Książka wzbudza naprawdę wiele emocji. Byłam dumna z Marii, zachwycona jej silną wolą i odwagą. Byłam wzruszona w chwilach kiedy przeżywała szczęśliwe chwile. Byłam smutna, zła, nawet rozwścieczona czytając fragmenty opisujące traktowanie muzułmańskich kobiet. Ich świat jest tak bardzo odległy od naszego. Nie jest to łatwa lektura do przeczytania jednego wieczoru, ale zdecydowanie jest warta przeczytania. Skłania do refleksji, zastanowienia się nad sobą, nad swoim życiem, nad marzeniami. Daje pewnego rodzaju moc, jeśli Maria, która miała tak ciężkie życie - poradziła sobie, dlaczego ja mam nie dać rady? Mam wrażenie, że tak naprawdę problemy wielu z Nas, to nic w porównaniu z życiem Marii i jej rodziny. Książka na długo utkwi w mojej głowie. Przyznam szczerze, że już dawno nie czytałam książki, która zrobiła na mnie takie wrażenie i skłoniła mnie do przemyśleń. Naprawdę wielu, poważnych przemyśleń....
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
02-10-2017 o godz 23:17 przez: syntia
"Pakistańska córka' to Maria. Maria urodziła się w 1990 roku. Była inna... Warkocze z wplecionymi wstążkami i suknie wyszywane koralikami nie zachwycały jej. Uważała to za ciężar. Wolała skakać po dachach, uprawiać sport. Wolała być 'wolna'. Zwyczaje panujące w Pakistanie nie pozwalają prowadzić takiego życia kobietom. Wszystko to, czego chciała Maria było 'harem' - czyli zakazane. Jako raptem 4 letnia dziewczynka postanowiła sprzeciwić się losowi, który ją czeka, podjęła najważniejszą decyzję, a zarazem największe ryzyko jej życia. Postanowiła 'ukrywać się' pod postacią chłopca i dążyć do realizacji swoich marzeń. Mimo przeciwności losu i zagrożeń, nie poddawała się. Jej siła, upór, samorealizacja i zapał są godne podziwu. Pozostawiła kochającą ją rodzinę i uciekła do Kanady ratując tym samym życie swoje, swoich bliskich i swoje marzenia. Wygrała 'pojedynek' z islamskimi fanatykami. Dziś walczy o to, aby świat poznał los muzułmańskich kobiet. Książka wzbudza naprawdę wiele emocji. Byłam dumna z Marii, zachwycona jej silną wolą i odwagą. Byłam wzruszona w chwilach kiedy przeżywała szczęśliwe chwile. Byłam smutna, zła, nawet rozwścieczona czytając fragmenty opisujące traktowanie muzułmańskich kobiet. Ich świat jest tak bardzo odległy od naszego. Nie jest to łatwa lektura do przeczytania jednego wieczoru, ale zdecydowanie jest warta przeczytania. Skłania do refleksji, zastanowienia się nad sobą, nad swoim życiem, nad marzeniami. Daje pewnego rodzaju moc, jeśli Maria, która miała tak ciężkie życie - poradziła sobie, dlaczego ja mam nie dać rady? Mam wrażenie, że tak naprawdę problemy wielu z Nas, to nic w porównaniu z życiem Marii i jej rodziny. Książka na długo utkwi w mojej głowie. Przyznam szczerze, że już dawno nie czytałam książki, która zrobiła na mnie takie wrażenie i skłoniła mnie do przemyśleń. Naprawdę wielu, poważnych przemyśleń....
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-10-2017 o godz 03:23 przez: Anonim
„Pakistańska córka” jest autobiografią Marii Toorpakai, gdzie przedstawiona jest kręta i niebezpieczna droga do sukcesu, jakim jest tytuł najlepszej pakistańskiej zawodniczki squasha. Sięgnęłam po tę książkę przede wszystkim z ogromnej ciekawości. Koniecznie musiałam dowiedzieć się jak żyjąc w tak niebezpiecznym kraju, a dodatkowo w jednej z najbardziej niebezpiecznych jego części, KOBIECIE udało się odnieść tak wielki sukces. Podkreśliłam kobiecie, ponieważ te w Pakistanie mają szczególnie ciężko. Wszystko jest dla nich zakazane – od edukacji, własnych poglądów, słuchania muzyki, aż po sport. W takim przypadku dziewczynka wyglądająca jak chłopiec (a tak było w przypadku Marii) jest w ogóle nie do przyjęcia. A jednak… i o tym jest ta książka – o walce o własne marzenia, pasje (nawet kosztem własnego bezpieczeństwa) i uporze w dążeniu do nich. Pokazuje też jak ważna jest mądrość, miłość i tolerancja w kręgu rodzinnym. Książka jest bardzo inspirująca. Może być motorem do działania, dla tych ludzi, którzy takiego motoru potrzebują. Podczas tej lektury właśnie można zrozumieć, albo przypomnieć sobie, że w porównaniu z niektórymi np. Marią, mamy naprawdę komfortowe warunki do spełniania swoich marzeń i pasji. Niestety, często wolimy zasłaniać się różnymi błahymi powodami. Naprawdę, jestem pełna podziwu i szacunku dla autorki. Ciekawy jest też wątek siostry Marii – Ayeshy i jej zaangażowanie w sprawy polityczne oraz walkę o prawa kobiet. Na plus również oceniam styl pisania, barwne opisy krajobrazów i zwyczajów panujących w Pakistanie. Jedynym minusem jest to, że jednak gdzieś pod sam koniec, gdy emocje już opadły, książka zaczynała mnie troszkę nudzić. Reasumując – książka ciekawa, dająca do myślenia. Jest jedną z tych książek, którą będzie się pamiętać przez bardzo długi czas.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
10-07-2017 o godz 20:55 przez: Anonim
Cała recenzja na: http://oczarowana-czyta.blogspot.com/2017/07/walka-o-siebie-i-marzenia-czyli.html „Pakistańska córka” Marii Toorpakai pokazuje nam zupełnie inny świat, niż znamy. Jest on brutalny, w szczególności dla kobiet, które nie mają szansy na rozwój. Szczerze mówiąc, mimo tego, że wiedziałam sporo o islamie to zdziwiłam się, jak ciężko ma w tej religii płeć piękna. Nie potrafię sobie wyobrazić siebie w takiej sytuacji. Ta książka sprawiła, że zaczęłam bardziej doceniać to jak wygląda moje życie i jak wiele mam możliwości. Nie muszę się obawiać, że spełnianie marzeń albo rozwijanie moich pasji doprowadzi do tego, że ktoś będzie próbował mnie zabić. Zazwyczaj nie czytam biografii i autobiografii, ale ta mnie do siebie przekonała. Dzięki niej dowiedziałam się sporo o kulturze i historii Pakistanu. W książce przedstawiona jest zarówno piękna, jak i brutalna strona tego kraju. Podziwiam autorkę za jej siłę i upór w dążeniu, do (mogłoby się zdawać niemożliwego) celu. Siła jej charakteru i niezłomność poruszyły moje serce. Rodzina Marii różni się od innych. Jej ojciec opowiada się za równouprawnieniem, a matka całe życie się kształciła, by później przekazywać swoją wiedzę innym młodym dziewczętom, które nigdy nie zostałyby kształcone. Czytając "Pakistańską córkę" możemy wyczuć wielki szacunek i miłość, którymi autorka darzy najbliższych.  "Pakistańska córka" napisana jest lekkim, swobodnym językiem, który zachęca czytelnika do zagłębienia się w lekturze. Porusza bardzo ważne tematy, jakimi są zniewolenie kobiet, wojna, terroryzm oraz walka o lepszą przyszłość. Przyjemnym urozmaiceniem są znajdujące się w niej prywatne zdjęcia Marii. 
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-11-2017 o godz 14:08 przez: p.kosowska
Pakistańska córka to niezwykle mądra książka, o sile charakteru i walce z otaczającą kultura. O sprzeciwie wobec istniejących zasad, konwenansów już nieco przestarzałych i niepasujących do obecnego świata. Maria, główna bohaterka, wychowała się w kulturze, w której kobiety, ale także i dziewczynki muszą ściśle przestrzegać narzuconych im przez mężczyzn reguł. Do najważniejszych zadań kobiet należy milczenie, ukrywanie się w domu i co najważniejsze zakrywanie swojego grzesznego ciała. Nieco to przerażające z perspektywy naszej kultury. Książka nie opowiada tylko historii głównej bohaterki, przytacza także losy innych ludzi, bardziej lub mniej przypadkowych. Gości sprowadzonych do domu przez ojca, ludzi związanych z ruchem mającym na celu wprowadzenie równości dla mieszkańców. Opowiada także o talibach, temacie tak bardzo aktualnym także obecnie, nie tylko w tamtym zakątku świata ale także w naszej, bardziej cywilizowanej części globu. O ich nienawiści do ludzi, którzy nie postępują zgodnie z zasadami, którzy nieco wychylają się na tle swoich rodaków. Pakistańska córka opowiada o strachu, trudnych wyborach, niełatwym życiu w momentami przerażającej rzeczywistościMaria troczyła walkę ze sobą, czy narażać siebie i swoich bliskich na groźby i ataki, czy porzucić sport w imię spokoju i bezpieczeństwa, czy postawić wszystko na jedną kartkę, trenować i grać nadal w squasha. Walczy o marzenia, czy o życie najbliższych. Żeby się przekonać jak kończy się ta historia koniecznie sięgnijcie po Pakistańską córkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-07-2017 o godz 22:43 przez: Klaudia Malik
„Pakistańska córka” to bardzo emocjonalna książka i porusza trudną tematykę, mimo że jest napisana przystępnym językiem. To nie tylko powieść o grze w squasha i odnoszeniu sukcesów, ale historia o determinacji i nieustępliwym dążeniu do celu. No i przede wszystkim, autobiografia Marii jest rzetelnym świadectwem o tym, jak naprawdę wygląda życie kobiety w Pakistanie. O tym, że kobieta nie może wyjść z domu bez ubrania burki, czytać ksiąg innych niż Koran, nie może jeździć samochodem, nie mówiąc już o czymś tak podstawowym, jak posiadanie własnego zdania. W tym kraju nie istnieje coś takiego jak miłość, a jeśli ojciec nastolatki zadecyduje, że ma wyjść za mężczyznę w podeszłym wieku, tak też się stanie. „Pakistańska córka” otwiera oczy na te problemy. Przeraża i bardzo uwrażliwia. Wydaje mi się, że autobiografia Marii Toorpakai jest tak uniwersalna, że nie ma osoby, na której w jakiś sposób by nie oddziałała. Zwykłe słowa polecenia wydają się banalne przy książce, która traktuje o tak ważnych rzeczach i porusza zagadnienia, jakie prawdopodobnie i niestety nigdy nie staną się mniej aktualne. Piękna historia i warto ją opowiadać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-07-2017 o godz 20:40 przez: Anonim
Bardzo wzruszająca i przejmująca historia młodej dziewczyny, która wbrew tylu przeciwnościom losu postanowiła zawalczyć o swoje marzenia i zrealizować je wbrew przeciwnościom losu. Bohaterka opisuje swoją jakże niewiarygodną historię życia, gdzie kobieta traktowała jest jako najgorsze zło całego świata. Maria to dzielna i bardzo utalentowana dziewczynka, która w walce z utartymi schematami przezwycięża swój strach i zdobywa sukces w życiu zawodowym jako sportowiec. Historia opowiedziana jej słowami jest czasami bardzo bolesna a zarazem zapierająca dech w piersiach. Każdy rozdział zachęca do przeczytania kolejnej strony opowieści.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-07-2017 o godz 12:13 przez: bookmoment
 „Pakistańska córka” jest świadectwem walki o własne szczęście. To determinacja i chęć zmiany w najczystszej postaci, swoista spowiedź i terapia. Maria motywuje, dodaje otuchy, pokazuje jak ważne jest wsparcie i wiara w drugiego człowieka, uzmysławia że każdy z nas ma szansę na to, aby zapisać własną historię na nowej, białej kartce. Maria Toorpakai opisuje ciężką i usłaną cierniami drogę niepokornej dziewczynki, zadziornego chłopca i mistrzyni squasha, którzy zamknięci w jednej osobie zawalczyli o marzenia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
27-07-2017 o godz 00:37 przez: veroniq
Poruszająca Książka. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Korowód
4.6/5
31,24 zł
Megacena

Podobne do ostatnio oglądanego