Oszukany Czas (okładka  miękka, wyd. 08.2021)

"Oszukany czas" to historia miłości, która napotyka wiele przeszkód na swojej drodze.  Dla mnie to jedna z wielu podobnych historii, które miałam okazję poznać. Nic jej nie wyróżnia spośród innych, pomimo wielu świetnych recenzji. Myślę, że głównym minusem jest tutaj brak jakichkolwiek emocji. Nie zauważyłam przysłowiowej chemii między bohaterami. Książka nie wzrusza, nie porusza, nie wzbudza uczuć. Po przeczytaniu nic nie pozostaje. Szkoda.

(..)prawdziwa miłość nigdy nie była czymś złym. Miłość była najpotężniejszym uczuciem na tym świecie. I jeśli kochało się kogoś naprawdę, to nic nie powinno stanąć na drodze do szczęścia” Czy uważasz, że prawdziwa miłość ma szansę przetrwać upływ czasu? Czy mając w pamięci żal oraz ból, jaki czuła Marta przed laty, gdy Kamil zerwał z nią kontakt i nigdy nie wrócił do Polski z misji w Afganistanie, można wybaczyć i zapomnieć o wszystkich troskach? Marta to kobieta, która, choć z pozoru jest zadowolona ze swojego życia, zawsze czuła, że czegoś, a właściwie kogoś w tym życiu jej brakuje. Związana ze starszym od siebie mężczyzną, szuka w jego ramionach spokoju oraz stateczności i jest przekonana o tym, że czuje do Roberta coś więcej. W jej uporządkowane życie nagle wkrada się chaos, gdy na jednym ze spotkań biznesowych, na jakie udaje się z Robertem, spotyka Kamila – jej pierwszą miłość. Mężczyznę, który osiem lat temu wyjechał i choć obiecał, to jednak nigdy do niej nie wrócił. Jaki jest powód nagłego pojawienia się Kamila w jej życiu? Czy ich spotkanie to czysty przypadek? Czy Marta zaryzykuje i pozwoli zbliżyć się Kamilowi? Co z jej związkiem z Robertem? *** Kilkukrotnie powtarzałam już, że lubię poznawać nowych autorów. I choć Kinga Tatkowska nie jest debiutująca autorką, bo na swoim koncie ma już jedną wydaną powieść, to dla mnie „Oszukany czas” był pierwszą okazją do zapoznania się z jej piórem, i już teraz wiem, że z pewnością nie ostatnią. Tak naprawdę nie wiedziałam czego się spodziewać po tej historii, jednak już hasła: spotkanie po latach, tajemnice i mafia wystarczyły mi , by poczuć chęć poznania tej historii. Dzięki Wydawnictwu Jakbook miałam możliwość zapoznać się z książką przedpremierowo i objąć ją patronatem medialnym, i naprawdę nie żałuję, że się zgłosiłam, bo to, co w niej znalazłam, z pewnością przewyższyło moje oczekiwania. „Oszukany Czas” to z pewnością nie jest zwykła historia mafijna. Według mnie to świetnie napisany i przemyślany romans z wątkiem kryminalnym, który dodawał tej historii potrzebnej adrenaliny. Największym plusem tej historii jest jej fabuła, która zaciekawiła mnie od pierwszej strony a dzięki naprawdę dopracowanemu i lekkiemu stylowi, czytanie jej to była czysta przyjemność. Bardzo polubiłam głównych bohaterów. Od samego początku im kibicowałam i może nie wszystkie ich decyzje pochwalałam, to jednak byłam w stanie je zrozumieć. Podobało mi się, jak autorka kawałek po kawałku odkrywała karty i pokazała nam, co takiego wydarzyło się przed laty i dlaczego Kamil odszedł i nie wrócił do Marty. Jego postawa i chęć walki o kobietę była godna podziwu, i choć od początku byłam pewna, że cos ukrywa, to był to tylko jeden z dodatkowych czynników, który sprawiał, że nie mogłam doczekać się tego, co znalazłam na końcu. Cała książka dostarczyła mi wielu emocji. Nie raz czułam się zła, były chwilę, gdy byłam zwyczajnie smutna, ale tez zaintrygowana czy choćby przestraszona. Losy bohaterów na pewno nie należą do tych łatwych i z tego, co autorka ukazała nam na końcu, wychodzi na to, że jeszcze sporo przed nimi. Podsumowując, uważam, że Kinga Tatkowska stworzyła historię, która dostarcza czytelnikowi wielu wrażeń. Lekka, a zarazem przepełniona emocjami i napisana naprawdę fajnym stylem historia o miłości, przyjaźni, tajemnicach i przede wszystkim nadziei, że nie wszystko jeszcze stracone.. Mnie ta książka porwała i oczarowała. Spędziłam z nią naprawdę udane chwile i z niecierpliwością będę wyczekiwać kontynuacji, bo coś czuje, że przed Martą jeszcze nie jedna próba. Całym zakochanym serduszkiem POLECAM.

Wiecie co, koło takiej cudnej okładki nie da się przejść obojętnie, ręce same się do niej wyciągają. Jak tylko zobaczyłam to przepadłam i nie mogłam doczekać się, aż poznam historię ukrytą na łamach jej kart. Marta pokochała Kamila całym sercem, jednak ten porzucił ją i więcej się nie odezwał. Po latach udało jej się jakoś pozbierać, pragnąc ułożyć sobie życie u boku Roberta, który jest od niej bardzo dużo starszy, lecz ma pieniądze i zapewnić jej może stabilizację, której tak bardzo pragnie. Dziewczyna nie jest z nim z wyrachowania, nie zważa na jego bogactwo, sukcesy. Niestety po ośmiu latach nieobecności znowu pojawia się ten, który tak dotkliwie ją zranił. Mimo, że prowadzi on z jej partnerem interesy, to twierdzi, iż wrócił dla niej. Czy Marta uwierzy Wilkowi i odejdzie od Roberta? Jaki jest prawdziwy powód pojawienia się Kamila w jej życiu. Czy będzie ukrywać przed partnerem swoje prawdziwe uczucia? Jak zareaguje on na fakt, iż tych dwoje znali się od dawna i łączyła ich miłość? Czy ustąpi on miejsca rywalowi bez walki, a może pokaże swą mroczną naturę? Aż mnie dziw bierze, że jest to debiutancka książka autorki. Genialnie poprowadzona fabuła, dynamiczna, ciekawa i przede wszystkim czasami zaskakująca, zachwyciła mnie i naprawdę z ogromną przyjemnością ją poznawałam. Charyzmatyczni, o silnych osobowościach postaci są świetnie wykreowani i miło się o nich czytało, chociaż nie byli aniołkami, mając wiele przewinień na swym koncie. Emocje i iskrzenie między bohaterami jest dostrzegalne, co nadaje to lekturze autentyczności. Byłam zdziwiona, gdy okazało się, że pani Kinga zmieszała z romansem wątek kryminalny, co spowodowało u mnie jeszcze silniejsze pragnienie jak najszybszego odkrycia tej złożonej powieści, która wciągnęła mnie bezgranicznie. Cieszę się, że posiadam tom drugi, gdyż po takim zakończeniu, czytelnik nie zwlekając chce poznać dalsze koleje losów. Przyjemny styl pisarki to wielki plus tej pozycji, do tego tematy jakich nie bała się poruszyć oraz treść, którą niby można przewidzieć, jednak jest intrygująca i nie zanudza odbiorcy. Nie myślcie sobie, że jest to może erotyk, o nie. Sceny zbliżeń owszem są. Jednak autorka nie zasypała nas ich ilością, a te kilka, które zawiera powieść są wyważone i gustownie przedstawione. Mogłam czytać je bez zażenowania, a i tak świetnie oddawały pożądanie oraz drzemiące w bohaterach uczucia. Podsumowując, uważam lekturę za idealną dla tych, którzy lubią lekkie romanse, które pochłoną na raz, oraz pozwolą im na przyjemne spędzenie wolnego czasu. Nie obawiajcie się nudy, gdyż tu naprawdę ciągle coś się dzieje. Dlatego polecam z całego serca!

TYTUŁ: "Oszukany czas" AUTOR: Kinga Tatkowska WYDAWNICTWO: Jakbook DATA PREMIERY: 10.08.2021 "Nie widziałam go osiem lat i przez cały ten czas rosła we mnie nienawiść do niego za to, co mi zrobił. Ta nienawiść przyćmiewała jeszcze inne uczucie, którego nie byłam w stanie się pozbyć. A niech mnie diabli, próbowałam. Wiele razy." Mówią, że stara miłość nie rdzewieje. Bo któż nie pamięta pierwszej młodzieńczej miłości. I nawet jak nie wyszło, to i tak zostaje ona w pamięci, gdzieś zagrzebana na dnie serca. A co zrobić, gdy osoba, którą się kocha znika na osiem lat i nie daje znaku życia? Co, gdy w końcu dajemy sobie na spokój, układamy życie, a przeszłość powraca? I chcę wszystko naprawić? Co wybrać: spokojną teraźniejszość czy iść na porywem serca? Wiele pytań, a tak mało odpowiedzi. Marta ma nie łatwy orzech do zgryzienia. Do tego jej dobre serce przysparza jej wielu problemów. Nie da się uszczęśliwić wszystkich wkoło, do tego zachowując cząstkę siebie i własne szczęście. Jej głowa chciałaby nienawidzić Wilka, ale serca nie da się oszukać. Kamil pojawia się jak gdyby nigdy nic po 8 latach, dalej zakochany w Marti. Jest dalej pewny siebie i nastawiony tylko na sukces. Nie odpuści póki nie zdobędzie tego co chce. A to, że nie jest obojętny dziewczynie nakręca go do walki o ukochaną. Robert, obecny, dużo starszy partner Marty. Łączy ich związek, ale czy z uczuciami? To jest zawiła historia, której Wam nie zdradzę 🤫 "Ludzie mówią, że można zakochać się od pierwszego wejrzenia. Ja zakochałam się od pierwszej kłótni." Natomiast ja, zakochałam się w tej książce od pierwszego rozdziału ❤️ Pierwsze zdania już zapowiedziały dobrą zabawę z bohaterami powieści. Czasem tak jest, że człowiek czytając początek już wie, że to będzie bomba. I była... 💥 Totalny sztos 😂 Autorka świetnie budowała napięcie, rozdziały pochłaniam jeden za drugim, obiecując sobie, że jeszcze tylko chwila... I tak upłynął wieczór i kawałek nocy, aż zobaczyłam napis "Epilog". Jestem pod wrażeniem, bo dawno nie wciągnęła mnie tak żadna książka, że blisko 300str wciągnęłam na raz 😍. Powieść jest pełna emocji, uczucia aż kipią od bohaterów. Przeżywamy razem wzloty i upadki, pędzimy przez historię Marty i Kamila, by na koniec zachamować z piskiem opon... Co będzie dalej 😱 Czekam niecierpliwie na ciąg dalszy 😍 Gratuluję naprawdę dobrej książki ❤️

📆📆📆Recenzja przedpremierowa📆📆📆 Premiera 10.08.2021 "Oszukany czas" - Kinga Tatkowiec Wspólna przyszłości w której miłość grała pierwsze skrzypce, teraźniejszość w której nie ma już na nią szans oraz przyszłość, która może przynieść wszystko. Marta, kobieta z pasją, mająca kochającego partnera, pełna szczęścia ale nie do końca. Jej serce nadal krwawi i czuje ukucia bólu. Cieszy się tym co ma ale równocześnie tęskni za ukochanym. Ma w sobie wiele dobra. Pomaga innym. To daje jej mnóstwo satysfakcji. Ma wielką pasję, która każdego dnia rozwija. W sobie dusi wiele emocji. Jest szczęśliwa ale nie tak jak kiedyś. Monta się między dwoma facetami. Nie wie co ma zrobić. Z jednej strony stara miłość z drugiej nowy partner, który daje jej to czego zapragnie. Kamil, obiecał coś ukochanej i nie dotrzymał słowa. Mocno cierpi ale jest na tyle zdeterminowany żeby zdobyć to na czym mu zależy. Nie robi to w sposób nachalny ale bardzo subtelny. Daje kobiecie czas i zbytnio nie naciska. Potrafi być bardzo czuły i troskliwy. Za każdym razem udowadnia swoje uczucia. Ich więź ma długo termin ważności. Znają się od zawsze. Kochają się. Jedna złamana obietnica symbolizuje koniec. Długo dojrzewają żeby znowu okazać sobie uczucia. On zrobi wszystko a ona nadal boi się złamanego serca. Autorka w historii zawarła wiele zwrotów akcji i zagadkę, która się ciągnie przez całą fabułę a wypływa w najmniej oczekiwanym momencie. Za to historia dostaję wielkiego puls. Kocham takie historie. W książce znajdziecie także namiastkę mafii ale głównie tylko tej mówionej. Będzie tajemniczo. Nic nie wydaje się być tym na co wygląda. Ludzie których się zna, okazują się zupełnie inny. Emocje jakie targają głównymi bohaterami często udzielały się mi. Będzie śmiech, łzy szczęścia i rozpaczy oraz ból w klatce piersiowej. Fabuła jest zupełnie inna niż wszystkie. Czuć powiem nowości, której trochę mi brakowało. Poczułam coś nowego. Nie cały czas te same schematy lub podobne. Dostałam zupełnie innych bohaterów, nową fabułę i ciekawą miłość. Zdecydowanie warto było ją przeczytać i zanurzyć się w świecie gdzie czasu nie da się oszukać ale serce te lata rozłąki dalej pamięta dzięki temu może przetrwa wszystko. Ale czy na pewno wszystko? 9/10❤

Przychodzę dzisiaj do was z książką, którą czytali już chyba wszyscy. "Oszukany czas" jest debiutem literackim Kingi Tatkowskiej, który zebrał już mnóstwo pozytywnych opinii. Zaintrygowana tym faktem po prostu musiałam ją przeczytać. Nie było innej opcji. "Oszukany czas" to historia Marty, która wiedzie dość spokojne życie u boku Roberta. Dużo starszy od niej mężczyzna sprawia, że Marta czuje się bezpiecznie, ale przede wszystkim, że jest kochana. Na co dzień Marta prowadzi blog kulinarny, gdzie może dzielić się z innymi swoją pasją. Szczęśliwe i poukładane życie dziewczyny zostaje zachwiane w momencie, kiedy pojawia się w nim Kamil Wilczyński, jej miłość sprzed lat. Facet, który złamał jej serce. Czy stara miłość nie rdzewieje? Dlaczego Kamil wrócił i to akurat w momencie, gdy zaczynała o nim zapominać? Jedno jest pewne, życie Marty, Roberta i Kamila już nigdy nie będzie takie samo. "Oszukany czas" to jedna z tych książek, które idealne może nie są, ale wciągają czytelnika bez reszty. Bardzo podoba mi się pomysł na fabułę i choć książka była nieco przewidywalna to miło spędziłam z nią czas. Jeśli chodzi o bohaterów to najciekawszą postacią w tej historii jak dla mnie był zdecydowanie Robert. Miał swoje za uszami, nie był idealny ale miał jakiś wyraz. Intrygował mnie. Marta budziła we mnie mieszane uczucia. Nie podobało mi się, że od początku nie była szczera względem Roberta, ale rozumiem, że taki był zamysł autorki. Marta żyła w tym związku z pewnym poczuciem obowiązku. Może obowiązek to za duże słowo. Marta czuła, że tak należy, że los połączył ich drogi w jakimś celu. Nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi, ale staram się by nie zdradzić wam za dużo. Tak czy inaczej między Martą a Robertem czułam jakieś emocje, czego niestety zabrakło mi w przypadku jej relacji z Kamilem. Była ona dla mnie bez wyrazu. Swoją drogą nie polubiłam Kamila. Jakoś ta postać do mnie nie przemawia. Być może w kolejnej części serii nabierze on więcej wyrazistości, ale na tę chwilę nie kupuję go. Myślę, że książka przypadnie do gustu miłośnikom lekkich romansów zabarwionych kryminalną nutką. Ja bawiłam się przy niej znakomicie i za chwilę zabieram się za kontynuację losów Marty i Kamila, czyli "Słaby punkt".

"Oszukany czas" Kingi Tatkowskiej to powieść obyczajowa połączona z romansem, ale co mnie zaskoczyło, także nutą kryminału. Myślałam, że historia Marty i Wilka mnie nie zaskoczy, a jednak. Czy uczucie może przetrwać kilka lat bez kontaktu z ukochaną osobą? Ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Dowodem na to, że jest taka możliwość, jest historia Marty i Kamila, który to znika z życia dziewczyny, gdy wyjeżdża na misję do Afganistanu. Kontakt się urywa, dziewczyna przeżywa katusze, jednak z biegiem czasu musi zadbać o siebie. Poznaje starszego od siebie Roberta i postanawia związać z nim swoją przyszłość. Wszystko płynie w dobrym kierunku, choć dziewczyna nadal się waha. Sytuację pogarsza fakt, że wraca jej pierwsza miłość, która chce zbliżyć się do dziewczyny, ale czy wybaczy mu złamanie serca? Mocno wciągnęłam się w tą niepozorną historię i fakt, że przeczytałam ją w jeden wieczór, mówi sam za siebie. Historia wydaje się być podobna jak miliony w tymże gatunku, jednak autorka totalnie zaskoczyła mnie wątkiem kryminalnym. Ciekawie uknuta intryga, która prowadzi do świata gangsterów, ale zaznaczam, że nie jest to typowa powieść mafijna. Przynajmniej w moim odczuciu. Pierwszy tom skupiony jest na powrocie utraconej miłości i chęci odzyskania jej. Uratowaniu ukochanej i odkupieniu swoich win. Walki o przebaczenie i zapewnieniu o swoich uczuciach. Polubiłam Martę, Kamila i Staszka, trzech muszkieterów z dzieciństwa. Ich historia skłania do przypomnienia sobie własnych przeżyć kiedy to było się dzieckiem i jakimi przyjaźniami się wtedy otaczało. Relacja Marty i Kamila pokazuje, jak silne uczucia mogą przetrwać szmat czasu i sprawić, że niełatwo będzie się z tym pogodzić. Ciepła lektura, choć z prawdziwymi problemami bohaterów, która umili wieczór z kubkiem herbaty w ręku. Skłoni do refleksji, sprawi, że cofniemy się do młodzieńczych lat, przyprawi o przeróżne emocje i utwierdzi w przekonaniu, że warto walczyć o prawdziwą miłość. "Oszukany czas" to powieść napisana prostym językiem, przyjemnym dla czytelnika. Autorka sprawnie manewruje uczuciami, które buzują w głównych bohaterach i sprawia, że zostajemy wciągnięci w intrygę, którą nam serwuje. Z ciekawością czekam na drugi tom 🙂

Marta jest piękną kobietą, która zawodowo spełnia się w tym, co kocha. Jednak mimo pozornie szczęśliwego życia i udanego związku, wciąż na nowo przeżywa wydarzenia z przeszłości, które ukształtowały jej życie w inny niż jej wymarzony sposób. Często wychodzi na spotkania biznesowe, aby towarzyszyć swojemu partnerowi, jako jego ozdoba, ale nie jest przygotowana na to, że na jednym z takich spotkań przeszłość powróci do niej i upomni się o rozwiązanie tego, co do tej pory pozostawało w zawieszeniu. Kobieta zaczyna spotykać się z Kamilem, który był jej pierwszą miłością, a z każdym kolejnym dniem coraz bardziej zatraca się w łączącym ich uczuciu, jednak chce być uczciwa w stosunku do swojego obecnego partnera. Nawet przez chwilę nie spodziewa się, do czego zdolny jest człowiek, z którym tworzyła pozornie udany związek… *** Oj, co to była za historia. Książka, która dosłownie pochłonęła mnie w całości i sprawiła, że nawet na chwilę nie mogłam się od niej oderwać. Główni bohaterowie już od pierwszych stron zyskali moją czytelniczą sympatię i muszę przyznać, że bardzo gorąco kibicowałam ponownemu ich złączeniu. Marta i Kamil to osoby, których nie sposób nie polubić. Ona – piękna, uczciwa, ale z pazurem, on – przystojny i wciąż w niej zakochany, będący w stanie zrobić niemal wszystko, by naprawić dawne błędy. Urocza historia, która ma jednak i drugie, niebezpieczne dno, przez co czyta się ją z wypiekami na policzkach. Autorka zdecydowanie do mnie przemówiła, tym bardziej, że jej pióro jest wyjątkowo przyjemne. Nie tylko fabuła, ale i styl pisania oraz sposób kreowania bohaterów zdecydowanie dla mnie na duży plus! Piękna, romantyczna historia, która posiada także mroczną stronę z pewnością zapewni wszystkim niezapomnianych doznań, tak jak to było w moim przypadku. Nie da się powściągnąć emocji czytając tę powieść i ja doznałam całego ich kalejdoskopu, czym jestem zachwycona. Lubię książki, które potrafią poruszyć we mnie jakąś czułą strunę i sprawiają, że nie czytam ich będąc obojętną, a utożsamiam się z bohaterami. Tak było i w tym przypadku, dlatego szczerze tę historię polecam. Emocje gwarantowane!

"Oszukany czas", to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i od razu tak bardzo udane! Lekka, przyjemna książka, która jednak porusza wiele istotnych i zdecydowanie trudnych tematów. Niemniej jednak umiejętne wplecenie ich w losy bohaterów powodują, że uświadamiają nam jak wielkie znaczenie mogą one mieć w naszym życiu codziennym. Marta, to młoda kobieta. Na pozór szczęśliwa u boku o wiele starszego od siebie mężczyzny, Roberta. Prowadzi blog kulinarny, warsztaty i zajęcia na których stara się swoją pasję i umiejętności przekazać innym. W młodości przeżyła ogromne miłosne rozczarowanie, które złamało jej serce i zostawiło na nim wielkie blizny. Marta mimo sporej różnicy wieku związała się z Robertem po tym, gdy odnalazł ją po operacji przeszczepu szpiku, którym uratowała jego życie. Od roku są w związku, dobrze się rozumieją i dobrze im się układa. Wszystko do dnia, gdy Robert zabiera Martę na biznesową kolację, na której jest również jej stara miłość Kamil, który okazuje się jego nowym współpracownikiem. Po takim spotkaniu w życiu całej trójki zachodzą nieodwracalne zmiany i już nigdy nic nie będzie takie jak było kiedyś. Marta naprawdę dała mi się polubić już od pierwszych stron, podobnie jak ona wiele rozmyślam o przeszłości i ciężko jest ni zapomnieć o niektórych minionych sprawach, dlatego tak bardzo ją polubiłam i doskonale rozumiałam jej decyzję. Autorka prowadzi narrację jednoosobową, historie poznajemy z perspektywy Marty, która dokładnie przedstawia swoje emocje i odczucia. Nie jest to skomplikowana historia, wielu może rzec, że przewidywalna historia, niemniej jednak sympatyczni bohaterowie sprawiają, że naprawdę nie da się ich nie polubić. Zakończenie nieco mnie zaskoczyło i jestem pewna, że z wielką ciekawością sięgnę po kolejny tom serii i poznam dalsze losy bohaterów. Zdecydowanie jest to książka, która do gustu przypadnie głównie kobietom, bo to właśnie one najchętniej sięgają po książki w tych klimatach. Ja byłam nią zachwycona i z czystym sumieniem polecam twórczość autorki!

Wierzycie, że pierwsza miłość może być dojrzała? Tak silnym uczuciem, że przetrwa lata? Jeśli macie wątpliwości musicie koniecznie sięgnąć po "Oszukany czas". Poznacie nie tylko jak jest kochać, ale jak bardzo można tęsknić, czuć ból złamanego serca. ☺ Niech Was nie zwiedzie spokojny, romantyczny, beztroski początek książki, bowiem z czasem napięcie wzrasta i nie będziecie w stanie oderwać się od lektury. ☺ Autorka porusza wiele ważnych tematów i problemów jak chociażby: toksyczny związek, manipulację drugą osobą, pragnienie bezpieczeństwa, koszmar wojny, bycie dawcą szpiku, tolerancję czy rozwijanie pasji. ☺ Historia, jaką zaserwowała mi Kinga Tatkowska sprawiła, że przepadłam na kilka ładnych godzin. Dostarczyła mi mnóstwo emocji, zaskakujących, a wręcz szokujących wydarzeń. Autorka pięknie nakreśliła uczucie od pierwszego wejrzenia. Relacja Marty i Kamila ma w sobie wszystko to, co lubię spotykać w książkach. Więź, wzajemne przyciąganie, namiętność... W równie piękny sposób została ukazana przyjaźń. Ale taka od dzieciństwa. Macie takich przyjaciół? ☺ Zaskoczona byłam tym, że w zasadzie każdy z bohaterów dał się lubić. Mimo wad, popełnianych błędów czy niewłaściwego zachowania, mieli w sobie coś takiego, co nie pozwalało mi ich przekreślić. ☺ Książka niby jakich wiele, ale to tylko pozory. Składa się na to kilka rzeczy, które wyróżniają ją na tle innych tego gatunku. Mamy tu ciekawie poprowadzoną intrygę, świat gangsterów. Ale nie obawiajcie się. W żadnym razie nie jest to kolejna typowa powieść mafijna. ☺ "Oszukany czas" to powieść udowadniająca, że nie da się oszukać ani czasu ani miłości. To książka o sile pierwszej miłości, przyjaźni, zdradzie, przebaczeniu, tajemnicach, kłamstwach, pożądaniu, nadziei. Pokazuje, że nikkogo nie da się tak naprawdę do końca poznać. Niezwykle udany debiut. Chętnie sprawdziłabym co jeszcze czeka na bohaterów.