Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Znużeni kierowcy zatrzymują się na parkingach przy autostradzie, by przekąsić coś, odpocząć, może się zdrzemnąć. Ale jest ktoś, kto zatrzymuje się w innym celu. Dla niego parkingi są terenem polowań… Od kilku lat, w całym kraju, kierowcy w niewyjaśnionych okolicznościach znikają bez śladu. Seryjny morderca patroluje autostrady… Agentka specjalna FBI, Maggie O’Dell i jej partner, R. J. Tully, odkrywają szczątki młodej kobiety, a przy nich ślad pozostawiony przez zabójcę. Jest też mapa, z którą ruszą w śmiertelny wyścig, by zatrzymać szaleńca, zanim zabije ponownie. Kiedy są już blisko mordercy, staje się jasne, że to Maggie jest jego ostatecznym celem.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
ID produktu: | 1094111386 |
Tytuł: | Ostateczny cel. Maggie O'Dell. Tom 11 |
Seria: | Maggie O'Dell |
Autor: | Kava Alex |
Tłumaczenie: | Ciążyńska Katarzyna |
Wydawnictwo: | Mira |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | angielski |
Liczba stron: | 366 |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2014-04-16 |
Rok wydania: | 2014 |
Data wydania: | 2014-04-16 |
Forma: | książka |
Okładka: | miękka |
Wymiary produktu [mm]: | 27 x 201 x 127 |
Indeks: | 14559037 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Ostateczny cel. Maggie O'Dell. Tom 11
Znużeni kierowcy zatrzymują się na parkingach przy autostradzie, by przekąsić coś, odpocząć, może się zdrzemnąć. Ale jest ktoś, kto zatrzymuje się w innym celu. Dla niego parkingi są terenem polowań…Tym razem Maggie do spółki z nieodłącznym partnerem, R. J. Tullym, tropi szaleńca, który grasuje po znajdujących się przy autostradach parkingach w poszukiwaniu potencjalnych ofiar wśród zmęczonych długą podróżą turystów oraz kierowców ciężarówek. Morderca, gdy już namierzy cel, nie spuszcza go z oczu. Zmusza potem swoje ofiary do błagania o życie i czerpie z tego dziką satysfakcję. Szybko dowiadujemy się, że seryjne morderstwa są elementami chorej gry, w którą zabójca wciągnął Maggie, podrzucając jej mapę z zaznaczonymi na niej ważnymi punktami. Kiedy agenci przy współpracy z miejscowym szeryfem odkrywają worek na śmiecie z poćwiartowanymi zwłokami, okazuje się, że to dopiero początek horroru, w którym Maggie i Tully zagrają główne role.
Trudno powiedzieć, że książka od początku wciąga. Pierwszy rozdział przybliża nam schemat działania mordercy, który na jednym z parkingów napada na dwóch bezbronnych studentów. Początek nie jest więc zły. Prawdziwym koszmarem jest kolejny rozdział, który przypomina jeden niekończący się opis. Jeśli już przez niego przebrniecie, to jakoś pójdzie. Ciekawym elementem jest natomiast wprowadzenie do powieści psów tropiących. Autorka przybliżając pracę Grace i Bola, dostarcza czytelnikom wielu interesujących faktów z życia czworonogów współpracujących z policją czy służbami ratowniczymi. Dowiadujemy się między innymi, jak wyszkolić psa, by potrafił szukać zarówno zwłok, jak i żywych ludzi. Okazuje się bowiem, że nie jest to wcale takie łatwe i wymaga sporo pracy ze strony psa i tresera.
Powracając do wad, małym minusem opatrzyłabym wątek perypetii miłosnych agentki O’Dell. Mordercze zmagania z Albertem Stuckym i wszystko to, co Maggie widziała w swoim życiu, sprawiły, że O’Dell otoczyła się murem niemal nie do przejścia. Stała się chłodna, nieprzystępna, nieufna, zwłaszcza w stosunku do mężczyzn, choć i z kobietami jej relacje nie są szczególnie bliskie. Związki z mężczyznami zazwyczaj kończą się fiaskiem, a rozchwiana psychika Maggie i strach przed stabilizacją mają tu niemałe znaczenie. Najlepiej i najbezpieczniej nieustraszona agentka czuje się w zamkniętym na cztery spusty domu w towarzystwie swoich psów. Pamiętamy jej przelotny romans z Nickiem Morellim czy „związek” z Benjaminem Plattem, oba nieudane. Alex Kava znów komplikuje życie uczuciowe swojej bohaterki, podsuwając jej pod nos kolejnego przystojnego mężczyznę. Co z tego wyniknie? Przekonajcie się, jeśli jesteście ciekawi.
Nie wiem, czy Was zachęcać do lektury. Pewnie przyjemnie spędzicie kilka dni, wspólnie z Maggie i Tullym tropiąc zabójcę, ale uprzedzam, że po wszystkim możecie być trochę rozczarowani. Mnie osobiście książka zdecydowanie nie porwała. Szczerze mówiąc, żałuję wydanych pieniędzy, a jeszcze bardziej żałuję, że moja ulubiona autorka powoli chyba się wypala, bo wraz z kolejnymi odsłonami przygód agentki O’Dell serwuje swoim fanom coraz słabsze historie, które choć nadal czyta się szybko, to już bez wypieków na twarzy.
Zmęczeni kierowcy po długiej podróży, którzy zatrzymują się na parkingach, aby odpocząć są łatwym celem. Nie mają siły, żeby się bronić. Seryjny morderca bezwzględnie wykorzystuje ich sytuacje i brutalnie zabija. Maggie i Tully próbują dowiedzieć się kto stoi za makabrycznymi zbrodniami i dlaczego od kilku lat w pobliżu autostrad giną ludzie. Wkrótce okazuje się, że głównym celem sprawcy jest agentka FBI. Maggie znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Czy znajdzie się ktoś kto ją ocali?
Na początku byłam troszkę zdezorientowana i nie wiedziałam co tak naprawdę dzieje się w książce. Jednak niedługo potem autorka wszystko wyjaśniła i czytanie szło mi naprawdę szybko. Fabuła jest ciekawa i do końca nie wiadomo kto stoi za wszystkimi zbrodniami. Kiedy już jesteśmy niemal pewni, podejrzany wymyka nam się spod kontroli i okazuje się, że to całkiem inna osoba jest winna śmierci zmęczonych kierowców. Akcja płynie naprawdę szybko i w zasadzie ciągle się coś dzieje. Czytelnik nie ma chwili na to aby chociaż trochę się znudzić, ponieważ autorka sprytnie dostarcza nam kolejnych wątków i prowadzi nas przez zaskakujące zwroty akcji. Pani Kava pisze niezwykle płynnie i lekko, co pozwala w szybkim tempie dosłownie połknąć tę powieść. Troszkę zabrakło mi bardziej rozbudowanych dialogów i dłuższych opisów, ale myślę, że mogę przymknąć na to oko. Od razu podkreślam tylko, że nie jest to raczej ambitny kryminał. Raczej należy on do gatunku książek, które mają za zadanie odstresować czytelnika i pozwolić mu miło spędzić czas z lekturą niekoniecznie wytężając swój umysł.
Bohaterowie nie są zbyt precyzyjnie dopracowani niemniej jednak można ich dosyć dobrze poznać. W zasadzie polubiłam wszystkie główne postacie i nie miałam ochoty się z nimi rozstawać. Żałuję tylko, że zaczęłam przygodę z Maggie O'Dell akurat od jedenastego tomu, ale mam nadzieję, że wkrótce zapoznam się również z poprzednimi. Myślę, że z innymi książkami tej autorki również spędzę bardzo miło czas i postaram się również je zrecenzować. Okładka książki nie robi może większego wrażenia, ale z pewnością pasuje do fabuły.
Podsumowując, uważam że jest to powieść dla osób szukających lekkiego kryminału, którzy pragną odprężyć się wieczorem przed kolejnym dniem ciężkiej pracy. Mogę was zapewnić, że czytając tę książkę bardzo wypoczęłam i rano byłam gotowa, aby pójść do szkoły i walczyć o dobre oceny. Zachęcam was do zapoznania się z twórczością tej autorki i zaznaczam, że nie musicie czytać od pierwszego tomu. Ja również zaczęłam swoją przygodę dosyć późno, ale wcale nie przeszkadzało mi to w zrozumieniu fabuły.
Alex Kava jest na pewno znana dobrze tym, którzy zaczytują się w kryminałach. To już bardziej marka niż nazwisko, które prawie zawsze gwarantuje mnóstwo akcji, dreszczyku i złożoność historii. Kava ujmuje przede wszystkim tym, że pisze naprawdę prosto. Używa często zatrważających opisów, nie boi się wywołać u czytelnika mdłości, strachu ani obrzydzenia czy szoku. Jej historie wbijają w fotel i dlatego na pewno, przynajmniej według mnie, nie nadają się do osób nieodpornych na widok ludzkich wnętrzności, czy makabrycznych zbrodni. To jest właśnie druga zaleta tej autorki. Czytając jej powieści wręcz widzimy nawet z otwartymi oczami wszystkie te widoki, które nam serwuje. Nie trzeba mieć zbyt bujnej wyobraźni by móc się wczuć w treść.
"Ostateczny cel" to znowu historia ulubionej detektyw czytelników, agentki specjalnej FBI, Maggie O'Dell. Tym razem wraz ze swoim partnerem R.J. Tully'm, musi namierzyć niezwykle groźnego mordercę psychopatę, który wręcz masakruje każdą swoją ofiarę. Kat wybrał sobie dosyć utarty schemat zabójstw, pozornie... Jego miejscem polowań są parkingi, gdzie zatrzymują się kierowy chcący zatankować auto, zjeść coś, odpocząć. Jednocześnie stają się celami mordercy i wszyscy znikają bez jakiegokolwiek śladu. Ten proceder trwa od dobrych kilku lat i w końcu nadszedł czas by go zakończyć. Jednak nie będzie to wcale takie łatwe. Po drodze agentka i jej partner napotkają wiele zatrważających widoków, zabójstw, które wprawią w zdumienie nawet tak wytrawnych funkcjonariuszy jak oni, którzy niejedno już widzieli. Wygląda więc na to, że ich przeciwnikiem jest osoba równie dobra w "swoim fachu" co oni.
Książka jest naprawdę wciągająca, już od pierwszej strony. Morderca choć budzi w czytelniku złość to jednak intryguje i do końca nie można się doczekać jego finałowego wystąpienia, które pokaże jego motywy i osobowość. Oczywiście w trakcie poznajemy jego cechy i działania, jednak one nie mówią zbyt wiele. Natomiast odwrotnie jest z samą agentką, Maggie. W tej książce Kava daje nam szansę na nieco bliższe zapoznanie się z kobietą nie jako funkcjonariuszką, a człowiekiem. Według mnie autorka powinna to zrobić już w poprzednich książkach, bo dzięki temu zabiegowi łatwiej było wczuć się w jej sytuację, tym bardziej, że okazuje się ona bardzo ważnym pionkiem w grze z mordercą.
Ten kryminał jest naprawdę udany i zapamiętuje się go na długi czas. Trudno mi uwierzyć, że są osoby, którym w ogóle nie przypadł on do gustu. Mimo to, ciągle nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jest zdecydowanie za mocny dla amatorów lekkich powieści, dlatego też chyba poleciłabym go jedynie wielbicielom mocnych kryminałów, podobnie jak większość tytułów Kavy.
Sposób pisania autorki jest bardzo dosadny, nie ma tu owijania w bawełnę, zabawy słowem to nie szkoła Kav'y. Jeśli coś tak się nazywa, jeśli wyobraźnia podsuwa takie wizje, skrupulatnie zostają odwzorowane bez cienia korekty.
„(…) W ciągu dziesięciu lat pracy jako agentka FBI Maggie widziała wiele bestialskich zbrodni a jednak brutalność tego mordu i na niej i na Tullym zrobiła wrażenie. Ciało Lestera porzucono pod drzewem. Odcięto mu głowę, tors przecięto, a wnętrzności rozwieszono na niższych gałęziach.(...)”
Bohaterka jest osobą energiczną i całkowicie pochłoniętą pracą. Bardzo ucieszyłam się, kiedy w końcu autorka postanowiła dać jej szansę na ocieplenie życia towarzyskiego Maggie. Zdecydowanie zasłużyła sobie na powiernika w swoim życiu.
Nie przekonało mnie natomiast zakończenie, w którym zabrakło mi decydującej konfrontacji Maggie z seryjnym zabójcą. Oczekiwałam większego zaangażowania w indywidualne zderzenie się dwóch całkiem skrajnych osobowości i charakterów. To tak moim zdaniem... Natomiast całość jest naprawdę bezgranicznie wciągająca. Akcja toczy się nieprzerwanie, jesteśmy świadkami tragicznych sytuacji. Słuchamy z niedowierzaniem bełkotu inteligentnego kryminalisty, odkrywamy porzucone ciała i zastanawiamy się jak zmienne reakcje wywołuje na zwłokach odrobina powietrza czy zmiana otoczenia. Stajemy się łowczymi...
„Ostateczny cel” to thriller, który także jest dla nas źródłem wielu informacji np. jak nie dać zaskoczyć się psychopacie.
„(...) Niektóre z nich służyły mu jako przebranie, w tym laska, aparat słuchowy, temblak, okulary ze szkłami grubości denek butelek, kołnierz ortopedyczny i smycz dla psa. To zdumiewające, jak takie proste rzeczy odwracają uwagę ludzi i zmniejszają ich czujność. W dzienniku zapisał listę trików, które działały najskuteczniej. Zaobserwował też, na co zmęczeni podróżni nie zwracają uwagi. To również zanotował w swoim dzienniku.(...)”
Człowiek w podróży jest łatwym celem, nie oszukujmy się. Jesteśmy przemęczeni a czasami sfrustrowani długotrwałą jazdą. Ciekawy pomysł na tematykę książki, jakby sama rzeczywistość, na którą czasami nie mamy ochoty nawet patrzeć i słuchać a ona i tak istnieje. Daleko czy blisko, zawsze gdzieś tam czai się w ukryciu.
„Ostateczny cel” to doskonały thriller, zresztą niejeden już w dorobku autorki. Jestem przekonana, że wiele osób przyzna mi rację, bo nie można tu doczepić się do niczego.
To trzecia książka tej autorki na mojej półce, mogę więc śmiało powiedzieć, że warsztat literacki Kav'y jest nadal w świetnej formie zyskując sobie wciąż wielu nowych fanów.
W tym samym czasie poznajemy przerażającą historię Noah, który walczy o życie uciekając przed mordercą. Jego przyjaciel niestety nie miał tyle szczęścia. Ethan został brutalnie zamordowany na parkingu w Kansas obok autostrady I-70. Młodzi mężczyźni zatrzymali się, aby załatwić potrzebę fizjologiczną. Podszedł do nich mężczyzna, lecz nie wiedzieli, kim tak naprawdę jest nieznajomy. Na ich nieszczęście brutalnie się o tym przekonali.
W stanie Iowa, tuż za autostradą I-29 znajduje się agentka O’Dell i jej partner Tully. Na pewnej zapomnianej farmie budowlańcy odkopują zwłoki. Natychmiast wzywają miejscową policję. Skąd się, więc wzięli agenci FBI? Otóż to bardzo proste. W ramach poszukiwania autostradowego, seryjnego mordercy, znaleźli się w okolicy. Przez długi czas analizowali wszelkie morderstwa popełnione przy drogach, podążali wieloma tropami. Po tak długim czasie Maggie czuje, że trafili na właściwy ślad, a ta farma jest cmentarzyskiem. Wkrótce odnajdują kolejne ciało. Okazuje się, że to dopiero wierzchołek góry lodowej. Agenci FBI nie mają pojęcia, co jeszcze ich czeka, i co odkryją. Co ostatecznie chce osiągnąć morderca? Kto jest jego ostatecznym celem?
Powieść Ostateczny cel to jedna z części cyklu o agentce specjalnej FBI Maggie O’Dell. Jest to cykl, lecz można poszczególne powieści czytać osobno, niewymagana jest znajomości innych części. Ponownie przed Maggie zostaje postawione trudne i niebezpieczne zadanie. Jak zwykle nieodłącznie towarzyszy jej partnera, zarazem przyjaciel Tully. Jednocześnie w tym zadaniu z Wirginii pomaga im Gwen, przyjaciółka Maggie i kobieta Tully’ego. Książka zaczyna się klimatycznie i tajemniczo. Autorka wprowadza Nas w świat bohaterów. Według mnie wydarzenia są obrazowo i wyraźnie przedstawione. Łatwo, więc wyobrazić sobie każdą ze scen, a nawet bohaterów. Fabuła jest bardzo dobrze zbudowana i z każda kolejną stroną buduje napięcie. Powieść wciąga do ostatniej strony i nie sposób się od niej oderwać. W powieści Ostateczny cel mamy wszystko, czego potrzeba w dobrym thrillerze: agentka FBI próbująca rozwiązać zagadkę i psychopatę wpatrzonego w nią, jak w obrazek, morderstwa, ofiary, szczątki. Do ostatnich stron autorka nie wyjawia, kim jest morderca, co tylko dodaje smaczku. Nie jest to ciężka i wybitna książka, ale z pewnością miło spędzicie przy niej czas.
W poprzedniej części Maggie brała udział w śledztwie dotyczącym podpaleń budynków, w których znajdowano zwłoki. Jednak okazało się, że ofiary zostały wcześniej zamordowane i podrzucono je do płonących mieszkań, aby nikt się nie zorientował, że ma z tym coś wspólnego morderca. Czy zabójca działa sam, czy może jego wspólnikiem jest podpalacz? Maggie wraz z agentem Tully'm zdają sobie sprawę, że zabójstwa są popełniane na autostradach i do tej pory wiele osób zaginęło w drodze. Ustalenie zasięgu działania i schwytanie sprawcy jest niezmiernie trudne, bo przecież autostrady ciągną się kilometrami, a sprawca może być już daleko...
Książka do długich nie należy, jednak Alex Kavie udało się wymyślić kilka historii, które w jakiś sposób łączą się z kryminalną sprawą. Spotykamy nowych bohaterów, pewnie tylko jednotomowcyh, jak np. Creeda, który od wielu lat poszukuje swojej siostry lub Lilly - naćpaną prostytutkę, która może wiedzieć więcej, niż początkowo mówi. Zawsze lubię te historie tworzone przez Kavę, bo często w ciekawy sposób się łączą ze sobą. Oprócz tego pojawiają się dobrze już nam znani bohaterowie - oprócz Maggie i Tully'ego jest Grace (najlepsza przyjaciółka i partnerka agenta), detektyw Julia Racine, czy też zastępca dyrektora Kunze, który nie przepada za Maggie. Żałuję trochę, że fabuła bardzo mało skupia się na życiu O'Dell, bo lubię też czytać o jej perypetiach, a nie tylko o zbrodni. Oby w następnych tomach Maggie w końcu znalazła szczęście, bo jak na razie przez 11 tomów ciężko z tym było. Jeszcze pamiętam jej romans z lokalnym policjantem Nickiem z pierwszego lub drugiego tomu i ciągle mam nadzieję, że on się znowu pojawi... Ale niestety wydaje się, że ta sprawa została dawno zakończona.
Kolejny tom przygód agentki FBI był bardzo ciekawy. Alex Kava na dobre wyszła z dołka, który według mnie miała przez kilka powieści, które były nie za dobre. Ale ostatnio wymyśla znowu świetne historie. Jak jeszcze nie znacie autorki to polecam sięgnąć po pierwszą część - "Dotyk zła".
W poprzednim tytule pojawia się pewien nierozwiązany motyw, który bezpośrednio dotyczy agentki FBI Maggie O`Dell. Teraz dowiadujemy się dokąd zawiedzie ją, pozostawiona w zgliszczach jej domu informacja. To co Maggie i jej partner Tully odnajdą w pewnym lesie będzie tylko początkiem wielkiej sprawy. Najgorsze jest to, że sprawca - "Jack", niebezpieczny seryjny morderca, bawi się z agentami. Do pomocy w śledztwie wynajęty zostaje pies tropiący, co nie jest bez znaczenia... Swoją rolę w sprawie odgrywa także Otis P. Dodd, odsiadujący wyrok podpalacz, który wie więcej niż mogłoby się wydawać.
Nie wiem jak to jest, ale tym razem również trudno mi było przebrnąć przez początek książki. Nie była to "wina" nużącego wstępu, czy wolno rozwijającej się akcji. To nie, bo ciągle pojawiały się nowe fakty i trudno się było oderwać od książki. To nadmiar nazwisk, które skądś znałam (z poprzednich książek), i które wprowadzały dla mnie pewien chaos. Ciągle miałam wrażenie, że już to gdzieś czytałam, ale nie do końca byłam pewna gdzie, i to mnie myliło. Natomiast gdy pojawił się Creed i przybył do Iowa to poczułam pewien dreszczyk emocji. Było coraz lepiej, a gdy Maggie i Tully mieli odkryć kolejne miejsce... i to co się tam wydarzyło, było dla mnie apogeum. Podobają mi się wstawki z prywatnego życia bohaterów, a także zażyłość i partnerstwo Maggie i Tully`ego.
Zadziwia mnie "pióro" autorki. Szkoda, że początki jej powieści są słabsze, bo to krzywdzące dla książek, zwłaszcza, że na początku nie domyślamy się jak bardzo książka nas zaskoczy! Za to finały są niezwykłe! Nawet jeśli bardzo wcześnie się domyśliłam kto jest sprawcą to cały proces poznawania prawdy jest bardzo interesujący i ekscytujący.
Książkę polecam fanom autorki i miłośnikom thrillerów. Nie zrażajcie się początkowym zagubieniem, lektura jest naprawdę warta poznania. Proces śledczy ciekawy, a końcówka sprawi, że będziecie obgryzać paznokcie z emocji :)
Alex Kava w "Ostatecznym celu" pokazała swoje oblicze i po raz kolejny stanęła na wysokości zadania. Napisała książkę trzymającą w napięciu i intrygującą. Fabuła została przemyślana i ciekawie zaprezentowana. Kava nie jest sztampowa, więc zwykle udaje się jej mnie zaskoczyć. A ja zawsze jestem ciekawa, co wymyśli następnym razem. I dlatego chętnie sięgam po jej książki :)