Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Lamb Of God mogą spokojnie nosić miano Architektów Nowej Fali Amerykańskiego Metalu. Zaskarbili sobie szacunek fanów podobny do tego, jakim darzeni są klasycy – Metallica, Slayer czy Megadeth. „Dla milionów headbangerów Lamb Of God to po prostu najważniejszy współczesny zespół metalowy na świecie” – tak określił grupę prestiżowy magazyn Guitar World. Ponadczasowe utwory, takie jak „Laid to Rest”, „Redneck”, „Walk with Me in Hell” i „Now You've Got Something to Die For” stały się prawdziwymi hymnami współczesnego metalu.
Teraz Lamb Of God wraca z nowym albumem, zatytułowanym „Omens”. Album wyprodukował wieloletni producent Josh Wilbur (Megadeth, Korn, Avenged Sevenfold) i jest to prawdopodobnie najbardziej wściekły materiał w całej dyskografii Amerykanów.
Większa część albumu została nagrana na żywo w studiu - ogień w sercu Lamb Of God wciąż płonie i nawet gdy świat dookoła nie jest w najlepszej kondycji, Lamb Of God wciąż pozostaje niezwyciężony.
Tracklista:
1. Nevermore
2. Vanishing
3. To The Grave
4. Ditch
5. Omens
6. Gomorrah
7. Ill Designs
8. Grayscale
9. Denial Mechanism
10. September Song
ID produktu: | 1313038845 |
Tytuł: | Omens, płyta winylowa |
Wykonawca: | Lamb of God |
Dystrybutor: | Mystic Production |
Data premiery: | 2022-10-11 |
Rok nagrania: | 2021 |
Producent: | Nuclear Blast |
Nośnik: | Płyta Analogowa |
Liczba nośników: | 2 |
Rodzaj opakowania: | Standard |
Wymiary w opakowaniu [mm]: | 330 x 10 x 300 |
Indeks: | 42530077 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Omens, płyta winylowa
Lamb Of God mogą spokojnie nosić miano Architektów Nowej Fali Amerykańskiego Metalu. Zaskarbili sobie szacunek fanów podobny do tego, jakim darzeni są klasycy – Metallica, Slayer czy Megadeth. ...