Super

Uwielbiam skandynawskie seriale kryminalne, więc kiedy natrafiłam na norweski thriller psychologiczny wiedziałam, że to będzie słuszny wybór. Ostatnio panuje "moda" na skandynawską literaturę i ja się jej bez oporów poddałam. A książka "Odbiorę ci wszystko" tylko potwierdziła moje przekonanie, że to jedne z lepszych książek w swoim gatunku. Główną bohaterką jest Clara, inteligentna kobieta sukcesu, która pracuje w Ministerstwie Sprawiedliwości i kiedy ją poznajemy skupia się na pracy nad nową ustawą chroniącą bezbronne dzieci będące ofiarami przemocy domowej. Często takie dzieci, mocno poturbowane trafiają do szpitala, w którym lekarzem jest jej mąż Haavard. Pewnego dnia do szpitala trafia zmaltretowany czteroletni chłopiec i okazuje się, że bił bity przez lata. Niestety chłopca nie daje się uratować i umiera. Małżeństwo jest bardzo wstrząśnięte historią chłopca, a Haavard ma ogromne wyrzuty sumienia, że nie zrobił nic, by zapobiec takim tragediom. Pragnie nagłośnić sprawę maltretowania dzieci. W tym samym czasie ginie ojciec pobitego chłopca. Pojawia się pytanie czy ktoś zamordował go w odwecie za pobicie syna czy był to zwykły przypadek? To jednak nie wszystko, bo zaczynają ginąć kolejne osoby, które odpowiedzialne są za znęcanie nad dziećmi. Służby policyjne zaczynają podejrzewać o zabójstwo Haavarda. Pediatra zostaje zatrzymany. Życie małżonków, dotąd wydawałoby się szczęśliwe i poukładane, zaczyna wymykać się spod kontroli. Do głosu dochodzą mocno skrywane tajemnice i zaskakujące informacje. Tylko krok dzieli miłość od obojętności. Nic nie jest takie, jakie było jeszcze przed chwilą. "Odbiorę ci wszystko" to rewelacyjnie napisany thriller, mocno angażujący czytelnika, skłaniający do przemyśleń, zdecydowanie wyróżniający się spośród tych, które ostatnio przeczytałam. To jedna z tych książek, o której nie zapomina się zaraz po jej zamknięciu. Książka porusza wiele trudnych tematów, w tym maltretowanie dzieci, zdradę, kłamstwa. Ogromy plus za zakończenie, którego absolutnie się nie spodziewałam. Autorka też zgrabnie manipulowała szczegółami, budowała napięcie, że łatwo dałam się zwieść co do mordercy. Z utęsknieniem czekam na kolejną powieść autorki.

Rzadko decyduję się na pisanie recenzji. Ale tym razem nie wytrzymałem i zmusiło mnie do napisania na temat tej powieści niezrozumienie jej fenomenu i zachwytów zewsząd płynących. Ta książka jest przerażająco płytka, przewidywalna i napisana mogłoby się wydawać przez co najwyżej gimnazjalistę i to debiutującego. Ktoś kto wystawia tej książce noty na poziomie 4 czy 5 czy nawet 3 chyba nigdy nie wziął do ręki powieści Puzyńskiej, Chmielarza... Nasi autorzy są o niebo lepsi od tego pseudo skandynawskiego "bestsellera". Szczerze i gorąco nie polecam. Pierwszy raz od dłuższego czasu beznadziejnie wydane pieniądze.

Świetna rzecz i nie tylko dla fanów kryminałów. Książka porusza wiele spraw społecznych a jednocześnie mocno trzyma w napięciu. Dla mnie to pozycja kompletna. Debiut na miarę najlepszych współczesnych autorów. Czekam na kolejne rzeczy tej autorki. Mam nadzieję, że nie spuści z tonu i dalej będzie podążać ambitną drogą.

Dylemat moralny, napięcie, świetna fabuła. Mimo, że wcześniej nie sięgałem po książki tej autorki, nie żałuję, to świetna zaangażowana literatura, nie tylko na fanów kryminałów.

Gdybyś mógł wybrać, wolałbyś być ofiarą czy mordercą? Takie trudne pytanie postawiła przed czytelnikiem norweska pisarka Ruth Lillegraven w książce „Odbiorę ci wszystko”. Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, bo czy można usprawiedliwić zabójstwo kogoś, kto krzywdzi innych? Bohaterowie książki staną przed trudnym dylematem, jakiego dokonają wyboru? Clara to ambitna i utalentowana urzędniczka, która pracuje w Ministerstwie Sprawiedliwości. Bohaterka specjalizuje się w ochronie dzieci, które są ofiarami przemocy domowej. Aktualnie pracuje nad bardzo kontrowersyjną ustawą budzącą ostre dyskusje. Clara ma męża Haavarda i dwoje ślicznych chłopców – bliźniaków i na pozór tworzą szczęśliwą rodzinę. Pewnego dnia do szpitala, w którym pracuje jej mąż, trafia dotkliwie pobity czterolatek i wkrótce niestety umiera. Dzień później jego ojciec zostaje zamordowany w pobliżu szpitala i pojawią się pytania – kto za tym stoi? Życie Clary zacznie wymykać się spod kontroli, a do głosu zostaną dopuszczone demony przeszłości. Czy zabójstwo jest związane z maltretowaniem dzieci, czy to tylko zwyczajny przypadek? Wydarzenia opisane w książce w bardzo dużej mierze związane będą z Clarą i jej mężem. I jak o Haavardzie wiemy wiele, to troskliwy ojciec swoich dzieci i dobry lekarz, to postać Clary jest owiana tajemnicą. Wiemy tylko tyle, że w dzieciństwie przeszła poważną traumę (będzie to związane z prologiem), jest ambitną urzędniczką i łączy ją silna więź z ojcem. Dlaczego zatem budzą się niej demony przeszłości? Zaciekawiła mnie ta postać i z zainteresowaniem śledziłam jej wątek i czekałam na to, co jeszcze wyjawi mi autorka. Choć Haavard ma podstawy, by to jemu kibicować, mimo że swoje za uszami też ma i nie jest w stosunku do Clary szczery, to jednak jego żony wydała mi się ciekawsza. Czy któreś z nich miałoby motyw, by zabić ojca, który znęcał się nad swoim dzieckiem? Narracja prowadzona jest naprzemiennie przez Clarę oraz jej męża, ale kilkakrotnie do głosu zostaną dopuszczone jeszcze inne postacie – ojciec Clary, koleżanka i kolega Haavarda. Książka podzielona jest na pięć części i pierwsze dwie śledziłam z ogromnym zainteresowaniem. Zakończenie drugiej części sprawiło, że wbiło mnie w fotel. Autorka pięknie się ze mną zabawiła. Wcześniej miałam kilkanaście pomysłów na to, kto mógłby zabić i moje typy zmieniały się bardzo szybko i wielokrotnie. To tylko spowodowało, że ostatnie części przeczytałam błyskawicznie, bo jak najszybciej chciałam poznać wszystkie motywy takiego postępowania mordercy. Zakończenie jest jednym z lepszych książkowych zakończeń. Rozwaliło mnie na łopatki, brawo! „Odbiorę ci wszystko” została okrzyknięta fenomenalnym thrillerem prosto z Norwegii i ja się zgadzam z tym określeniem. W książce położony jest nacisk na aspekt psychologiczny i z zainteresowaniem będziemy śledzić postępowania bohaterów. Książka porusza wiele trudnych tematów jak maltretowanie dzieci, zdradę, kłamstwa i intrygi. Choć rozgrywa się tutaj tragedia, to „Odbiorę ci wszystko” czyta się bardzo przyjemnie i szybko. Ale co najważniejsze — zmusza do rozmyśleń na temat zabójcy i ofiary. Czy można być katem w imię wymierzenia sprawiedliwości? Polecam.

"Odbiorę ci wszystko" w księgarni gwarantuję, że przyciągnie wzrok, bo okładka jest dość specyficzna, ale właśnie nie pozwala oderwać od siebie oczu. Później patrzy się na opis, lub nie, jak ja, bo ja uwielbiam w ciemno, i wtedy ma się ochotę ją przeczytać. Od jakiegoś czasu powieści z Danii, Norwegii są coraz ciekawsze. Mam wrażenie, że nareszcie ktoś się przekonał, że warto je tłumaczyć! Do szpitala trafia czteroletni chłopiec. Dzieciak jest w stanie krytycznym, został pobity, a przynosi go ojciec. Niestety, chłopczyk umiera, a na następny dzień jego ojciec tyle, że zostaje on zamordowany. Sytuacja rozgrywa się, kiedy dyżur na oddziale ma Haavard i to niekoniecznie przypadek, ponieważ jego żona, Clara, pracuje nad dość kontrowersyjną ustawą dotyczącą przemocy domowej. No właśnie, Clara... ambitna kobieta, która prowadzi szczęśliwe życie u boku męża wraz z dziećmi, ale jednak nie do końca jest z nią wszystko w porządku. Skrywa jakieś sekrety, które prędzej czy później muszą ją dogonić. Co to wszystko oznacza? I czy wiadomo kto stoi za śmiercią chłopca i jego ojca? Ta książka to thriller psychologiczny, które ja uwielbiam i czasami mam wrażenie, że są do siebie bardzo podobne. W tym przypadku miałam zupełnie odwrotne odczucie. Autorka zadaje całe mnóstwo pytań i zmusza czytelnika do tego, aby się zastanowić nad wieloma ważnymi sprawami takimi jak przemoc wobec dzieci, ale także nad tym, co siedzi w naszych głowach. Kiedy pyta czy wolelibyśmy być ofiarą czy sprawcą, to odpowiedź nie jest wcale taka oczywista. Mimo, że akcja nie dzieje się w naszym kraju, to można mocno odczuć, że autorka chciała zwrócić uwagę na to, jak w jej kraju wygląda ochrona najsłabszych, jak wygląda cały system i jest on bliźniaczo podobny do naszego więc daje to również do myślenia. Czy faktycznie musiałoby dojść do śmierci dziecka żeby w końcu ktoś zaczął działać, chciał nagłośnić sprawę, pomóc w jakikolwiek sposób? Spodziewałam się mocnej, trudnej opowieści, ale moje oczekiwania zostały przeskoczone. Najpierw sobie myślałam, że w sumie niekoniecznie lubię taką tematykę, a później wpadłam w wir wydarzeń i już się nie zastanawiałam nad tym tylko nad rozwiązaniem opowieści. Zaskoczenie było tak ogromne, że śmiało mogę powiedzieć, że bierzcie, czytajcie i pozwólcie, by oczy z orbit wyskoczyły, bo spodziewać się można wszystkiego, ale nie tego, co na koniec funduje nam Lillegraven! Takiego thrillera psychologicznego chciałam od dawna, jest fantastyczny pod każdym względem. Targa emocjami, rozszarpuje je w drobny mak. Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Wielka Litera.

W ramach cyklu „zmniejszam stos hańby” przed upływem 2019 roku, a jednocześnie korzystając z funkcji audiobooków, z której skrzętnie korzystam ostatnio stojąc samochodem w zakorkowanym mieście dziś kilka słów o książce, która swego czasu wyzierała z każdego zakątka czytelniczych kont. Lubimy czytać o zawiłych rodzinnych historiach, o niewyjaśnionych, tajemniczych morderstwach, ale czy lubimy być świadkami przemocy wobec dzieci? Ten zabieg autorki bez wątpienia nas zaskoczy. Jednym wyda się zbyt trudny, inni chętnie sprawdzą, co wyszło na ten temat spod z rąk Lillegraven. Do jednego z norweskich szpitala trafia skatowany chłopiec, który po pewnym czasie umiera. Lekarze są bezsilni wobec obrażeń, jakich doznało dziecko. Bez znaczenia okazuje się fakt, że chłopiec pochodził z muzułmańskiej rodziny. Jeszcze tego samego wieczoru ojciec chłopca zostaje zamordowany. Zbulwersowany lekarz, który sam jest ojcem, postanawia prześledzić przypadki skatowanych dzieci, które były pacjentami szpitala. W efekcie powstaje lista, która staje się jednym z narzędzi zbrodni do wymierzania sprawiedliwości i karania zdegenerowanych rodziców-oprawców. Clara – żona lekarza zajmuje wysokie stanowisko w jednym z ministerstw. Jak i mąż zajmuje się tematem przemocy wobec najmłodszych, koncentrując się na aktach prawnych, które mają przyczynić się do ratowania nieletnich. Tyle że Clara ma mroczną przeszłość, o której w miarę kolejnych wydarzeń czytelnik będzie miał okazję się przekonać. Temat znęcania się nad dziećmi, trudne dzieciństwo wysuwa się na pierwsze miejsce, gdzie umiejętnie wpleciony zabieg wpływa na emocje czytelnika, a jednocześnie na próby usprawiedliwiania „sędziego”, który samozwańczo wymierza sprawiedliwość. Czy jesteśmy w stanie bardziej rozumieć motywy sprawcy, który gnębi oprawców dzieci? Czy może jednak każdy zasługuje na sprawiedliwy, pozbawiony emocji sąd, niezależnie od skali popełnionych czynów? „Odbiorę ci wszystko” czyta się lekko i dość niecierpliwie, by jak najszybciej ustalić, kto stoi za zbrodniami. Kat wymierza karę, jednak nie zauważa tego, że sam stał się ofiarą…

Czy każda zbrodnia możne zostać usprawiedliwiona?Czy morderstwo w imię sprawiedliwości jest zrozumiałe i wybaczalne? .💙 ”Odbiorę Ci wszystko”Ruth Lillegraven to świetnie napisany thriller psychologiczny.Akcja toczy się tu już od pierwszej strony,stopniowo dawkując napięcie i ciekawość czytelnika.Fabuła została podzielona na kilka części i przedstawiona z punktu widzenia kilka postaci.Najistotniejszymi jednak z nich są Clara i Haavard,małżeństwo z wieloletnim stażem. . .💙 Clara,to młoda,ambitna kobieta sukcesu,pracująca w Ministerstwie Sprawiedliwości.W swej pracy specjalizuje się w ochronie ofiar przemocy domowej i pragnie zmienić przepisy norweskie w tej kwestii,by chronić bezbronne dzieci przed swoimi oprawcami.Haavard natomiast pracuje jako pediatra w szpitalu.Wszystko się jednak zmienia,gdy pewnego wieczoru na jego odział ratunkowy trafia mały chłopczyk z wieloma obrażeniami.Niestety po wielu staraniach nie udaje się go uratować i dziecko umiera.Harrvarad jest wściekły na całą tą sytuacje,na to że prawo norweskie nie reaguje w takich przypadkach.Okazuje się również,że ktoś sam wymierzył już sprawiedliwość i ojciec chłopca został zamordowany.Niebawem zostaje dokonana kolejna zdrodnia.Kto realiazuje te morderstwa? .💙 “Odbiorę Ci wszystko”to intrygująca lektura,która wciąga od pierwszej strony i jest tu wszystko co lubię.Rewelacyjna intryga,zbrodnie i mroczne tajemnice skrywane przez lata.Autorka stworzyła pomysłową historię,umiejętnie poruszając się po tym świecie.I choć z czasem można domyślić się co i jak,to dodatkowo klimat powieści sprawia,że powieść czyta się błyskawicznie i zaciekawieniem.Znajdziemy tu również wiele trudnych tematów jak przemoc wobec dzieci,zdrada,luki w prawie czy sytuację z imigrantami.To taki norweski,domowy noir,więc jeśli lubicie tego typu pozycję to zachęcam do sięgnięcia koniecznie po ten tytuł. . Dziękuje Wielka Litera Premiera 24.04 https://www.instagram.com/rudy_lisek_czyta/

Clara to kobieta sukcesu, która bardzo ceni sobie profesjonalizm i  dla osiągnięcia zawodowego celu jest gotowa poświęcić prawie wszystko. Specjalizuje się w ochronie dzieci, będących ofiarami przemocy domowej i pracuje nad ustawą, która budzi duże kontrowersje. Mąż Clary to szanowany lekarz. Pewnej nocy trafia do niego brutalnie pobity 4- letni chłopiec, który wkrótce umiera. Nazajutrz ojciec chłopca zostaje zamordowany. Pojawia się szereg poszlak i niejasności, podejrzenia padają na lekarza, a życie Clary i Haavarda wymyka się spod jej kontroli. Co skrywa przeszłość bohaterów ? I kto stoi za popełnionymi zbrodniami ? Akcja książki podzielona zostaje na 5 głównych części a wydarzenia przedstawiane zostają naprzemiennie z perspektywy Clary, Haavarda oraz jego współpracowników. W przedstawionej historii dotrzec możemy wiele tajemnic i niedopowiedzeń, które sprawiają, że całość nabiera odrobinę mrocznego klimatu i po pewnym czasie nie wiemy kto jest kim i co kryje się za postępowaniem bohaterów. "Odbiorę Ci wszystko" to książka, która bardzo kusiła mnie swoim opisem i zdecydowanie nie zawiodła oczekiwań. To historia, w której ciężko jednoznacznie stwierdzić kto jest katem a kto ofiarą oraz w jasny sposób określić gdzie kończy się dobro a zaczyna się zło. Autorka w bardzo ciekawy sposób wplata pomiędzy rodzinne rozterki kwestie zawodowo-polityczne i kreuje bohaterów, którzy na długo zapadają w pamięć, budzą szereg emocji i z pewnością nie są bezbarwni i nijacy a to ogromny plus. Krótkie rozdziały, szereg zwrotów akcji i mnóstwo niedopowiedzeń nadają historii odpowiedniego tempa i nie pozwalają czytelnikowi na nudę. Polecam Wam lekturę najnowszej książki Ruth Lillegraven i czekam na Wasze opinie.

Czy cel zawsze uświęca środki? Jak daleko się posuniesz, by go osiągnąć? Clara jest urzędniczką Ministerstwa Sprawiedliwości, walczącą o prawne zabezpieczenie najbardziej bezbronnych ofiar przemocy domowej - dzieci, które trafiają z ciężkimi obrażeniami do szpitala, w którym pracuje jej mąż. Co może zrobić, gdy system kuleje, pozwalając na powrót ofiar do swoich oprawców, a projekt jej uchwały zostaje odrzucony? Kiedy na oddziale jej męża umiera skatowany czteroletni chłopiec, mężczyzna targany emocjami chce nagłośnić sprawy znęcania się nad dziećmi, z którymi się spotkał. Odczuwa wyrzuty, że nie zrobił nic, aby zapobiec tej tragedii. Gdy okazuje się, że ojciec ofiary zostaje zamordowany, pojawia się pytanie czy ktoś wymierzył sprawiedliwość na własną rękę, czy może to dziwny zbieg okoliczności? Organy ścigania mają swoje podejrzenia. Życie Clary i Haavarda, dotąd poprawne i poukładane, zaczyna wymykać się spod kontroli, a demony przeszłości depczą im po piętach. Poruszane trudne i bolesne tematy znęcania się nad dziećmi, braku ochrony ze strony państwa i wymierzania sprawiedliwości na własną rękę, budzą wiele emocji i pytań, na które trudno znaleźć odpowiedź. Nic nie jest białe, lub czarne, jednoznacznie dobre, lub złe. Dodatkowo historia, mimo, że nie toczy się szybko, wciąga i angażuje bez reszty. Chwilami łzy same napływają do oczu. W obliczu krzywdy maluchów wyrządzanej przez osoby, które powinny zapewnić im miłość i poczucie bezpieczeństwa, nie da się przejść obojętnie. Oczekiwałam dobrego thrillera psychologicznego i się nie zawiodłam, spodziewałam się mocnego zakończenia i takie niewątpliwie dostałam. Zakończenia zaskakującego i kontrowersyjnego zarazem.

Kiedy Clara ma dwanaście lat w wypadku ginie jej ojczym, jej samej udaje się uratować. Mija trzydzieści lat. Clara jest żoną lekarza i matką dwóch synów. Jest zatrudniona w Ministerstwie Sprawiedliwości i pracuje nad projektem ustawy, który dotyczy przemocy wobec dzieci. Ustawa nakładałaby na pracowników wszystkich instytucji, szpitali, przedszkoli i gabinetów lekarskich obowiązek bezwzględnego informowania organów ścigania w razie podejrzenia stosowania przemocy bądź seksualnego wykorzystywania dzieci. Pewnego dnia do szpitala, w którym pracuje mąż Carli trafia dotkliwie pobity czterolatek, który w wyniku poniesionych obrażeń wkrótce umiera. Niedługo potem zostaje zamordowany ojciec chłopca. Co , a przede wszystkim kto za tym stoi? Policja dość szybko wskazuje winnego. Czy ich podejrzenia są słuszne? Nie wszystko bowiem okazuje się być takie jednoznaczne. Co skrywa przeszłość bohaterów? Kto właściwie odpowiada za to, że na świecie jest tyle zła? Ludzie, którzy są w stanie pobić swoje dziecko do nieprzytomności albo na śmierć? Czy ci, którzy tych ludzi zabijają? A może i jedni i drudzy? Czy jeśli odbierasz życie komuś, kto krzywdzi i zabija innych, możesz czuć się rozgrzeszony? Czy morderstwo w imię sprawiedliwości można usprawiedliwić? Czy w takich przypadkach cel naprawdę uświęca środki? Odpowiedzi na te pytania każdy z nas musi znaleźć sam. Choć poruszany w książce temat jest trudny, bo dotyczy przemocy wobec dzieci, książkę czyta się naprawdę dobrze. Ciekawa intryga, zaskakujące zwroty akcji i trzymająca w napięciu fabuła, sprawiają, że mogę ją szczerze polecić 📖❤️

"Odbiorę ci wszystko" to książka pełna intryg, gier emocjonalnych, pułapek i nieprzewidywalnych zdarzeń. Wielokrotnie podczas lektury miałem wrażenie, że coś takiego na pewno nie mogło się zdarzyć - zbyt nierealne, nieprawdopodobne. Wracałem kilka stron do tyłu i jeszcze raz czytałem; tak dla pewności. I to była prawda. Autorka, Ruth Lillegraven serwuje czytelnikowi wszystko czego powinien oczekiwać a nawet więcej, ponieważ akcja książki jest niezwykle przemyślana. Nie ma niedomówień czy nudnych momentów. Najbardziej zainteresowała mnie przeszłość głównej bohaterki; Clary. Idealnie obrazuje jak nasze nieprzepracowane dzieciństwo może mieć wpływ na nasze dorosłe życie. Daleki jestem od wyciągania pochopnych i bezsensownych wniosków ale uważam, że każdy powinien usiąść i zastanowić się nad swoją przeszłością. Poruszony zostaje wątek kariery zawodowej, tego jak może ona wpłynąć na życie prywatne. Clara postawiła na rozwój zawodowy, poświęciła mu bardzo dużo i nie chciała tego zaprzepaścić. Jednak przekroczona przez nią granica miała początek zupełnie gdzie indziej. Skomplikowane relacje rodzinne, ślepe podążanie za niczym i koniec, który czeka każdego z nas. Jednak w jakiej formie go doświadczymy? Polecam Wam tą książkę, gdyż otwiera oczy na kilka ważnych kwestii: PRZESZŁOŚĆ, DZISIAJ, PRZYSZŁOŚĆ, RODZINA, KARIERA. Styl pisania Autorki jest bardzo dobry, każda strona, każdy rozdział przynosi coś nowego dla historii, która na koniec zostawia nas z jednym pytaniem: "naprawdę!?". Dobrej lektury! https://magiakultury.pl

"Odbiorę Ci wszystko" to poruszający kryminał psychologiczny, do napisania którego Ruth Lillegraven pieczołowicie się przygotowała, Na końcu opowiedzianej historii dziękuje ekspertom, pomagającym jej w uwiarygodnieniu opowiadania. "Dziękuję Lise Reitan With, Mari Oppeboen, (...) za pomoc w różnych kwestiach medycznych oraz Christianowi Schulzowi za sugestie dotyczące ćwiczeń oddechowych Clary, jak rónież Usmanowi Ranie za dopilnowanie szczegółów muzułmańskiej modlitwy. (....)". Narracje prowadzone są w pierwszej osobie. Głos zabiera w każdym rozdziale ktoś inny. Z pierwszej ręki dowiadujemy się zatem o motywacjach bohaterów. To czyni ich bardziej wiarygodnymi i pozwala czytelnikowi wczuć się w ich rolę. Inrygująca powieść utalentowanej norweskiej pisarki.

Całość opinii na LADYMARGOT.PL (...) "Odbiorę ci wszystko" to pozycja dla miłośników gatunku, dla tych, którzy mają świadomość, że lektura mocno psychologicznego thrillera nigdy nie jest łatwa. Dostarcza niebywałych emocji, ale po skończeniu książki możemy czuć się nieco przytłoczeni. To zdecydowanie jedna z lepszych powieści psychologicznych, jakie czytałam. Czy polecam ją każdemu? Z całą pewnością nie. Nie polecam jej także czytelnikom nastawionym na przeczytanie rasowego thrillera, przepełnionego akcją. Moi Drodzy, to thriller PSYCHOLOGICZNY. Nastawcie się więc na towarzyszenie przeżyciom wewnętrznym bohaterów. I to nierzadko traumatycznym przeżyciom. (...)

MOCNA POWIEŚĆ NA TRUDNE TEMATY Z KONTROWERSYJNĄ BOHATERKĄ. Obok tej powieści nie da się przejść obojętnie. Jest kontrowersyjna, głównie przez postać Clary. Porusza mocne tematy maltretowania dzieci w ich rodzinnych środowiskach oraz zasadzie przymykania oka lub odwracania się od tego problemu. Książka choć nie pędzi na łeb na szyję trzyma w napięciu i zmusza nasz umysł do myszkowaniu w jej meandrach w celu poszukiwania sprawcy. Dosyć szybko odkryjemy przestępcę to jednak nie odbierze nam przyjemności z lektury. Z dużą ciekawością przymierzę się do następnego tomu.

Wielopłaszczyznowa literatura to coś co lubię najbardziej. "Odbiorę Ci wszystko" taka właśnie jest, nie jest to typowy thriller, podczas lektury którego szukamy winnego i motywów. To pozycja, która powoduje rozchwianie emocjonalne bo dotyka ciężkiej tematyki, psychologii i moralności. Dodatkowe wzbogacenie o wieloosobową narrację jest wg mojej opinii jednym z lepszych zabiegów jakie mogła zastosować autorka. Te właśnie aspekty, sprawiły, że książkę czytałam z wypiekami na twarzy.

Ciężka tematyka przemocy dziecięcej okraszona kryminalnym tłem - to musiało się udać. Dla mnie świetna pozycja z kategorii thriller, pomimo pewnej przewidywalności, przedstawia świetnie aspekt psychologiczny, skłaniając czytelnika do pewnych przemyśleń, rozważań. Pytanie, które pozostaje w głowie po lekturze, to to, czy zbrodnia zbrodni równa. Prosty język, ciekawa fabuła i przyspieszająca z każdą kolejną stroną akcja sprawiają, że książkę się chłonie.

Czy bywają zbrodnie, które można moralnie usprawiedliwić? Czy dopuszczalne jest odbieranie życia komuś, kto krzywdzi innych? „Odbiorę ci wszystko” to fenomenalny, wielowątkowy thriller psychologiczny. Ciekawa intryga, lekko mroczny klimat, zaskakujące, czasem wręcz wbijające w fotel zwroty akcji i trzymająca w napięciu fabuła. Dobry i wciągający thriller, choć miejscami jest mocny. Podczas czytania emocje gwarantowane.

Jestem pod wrażeniem bez końca, a już minęło trochę czasu od ostatniej strony. Fabuła rozpisana świetnie, nastroje niepewne, zabawa z nami w kotka i w myszkę. Na dodatek to nie tylko kryminał, thriller. Książka zadaje poważniejsze pytania o odpowiedzialność za podjęte decyzje i granicę usprawiedliwienia, pojęcia moralności. Żadna minuta na tę sprytną i zaangażowaną książkę nie jest zmarnowaną.