Obdarowani sobą. Sztuka budowania więzi (okładka  miękka, wyd. 10.2020)

Bardzo dobra książka. Treści zarówno dla narzeczonych jak i małżonków ze stażem kilku - kilkunasto i kilkudziesięcio - letnim

Geniealna książka! Proszę Was, kupcie ją, choćby komuś na prezent, bo treści w niej zawarte są bardzo wartościowe.

Kupiłam tę książkę gdy nie było jeszcze żadnych recenzji. Powiem tak: gdyby w opisie była informacja, że książka jest dedykowana ortodoksyjnym katolikom to bym jej nie kupiła. Przeczytałam 1/3 i więcej nie dałam rady znieść tej indoktrynacji. Jest parę aspektów, które są uniwersalne ale można je bez problemu znaleźć w świeckich pozycjach.

Książka w treści nawet ok. Dla mnie jako ateistki za dużo w tym Boga. Bardzo psuje to koncepcję która autorka chciała osiągnąć

Najlepsza o związkach, cudowna kobieta opowiada o konkretach. Rewelacja! 10 bym dala 🥰🥰🥰🥰

Polecam z całego serca tym którzy chcą zbudować szczęśliwy związek 😊

,,Ludzie najpełniej realizują siebie tylko poprzez miłość. To znaczy, że każda osoba staje się w pełni sobą, gdy nauczy się naprawdę kochać’’. ,,Miłość to nierozerwalna więź, która jednocześnie daje wolność, bo możesz być w pełni sobą w relacji z ukochanym człowiekiem’’. ,,Kobieta i mężczyzna są różni, a jednocześnie w pełni sobie równi. Oboje zostali stworzeni jako osoby pełne godności, a to, co ich różni, ma na celu wzmacniać i budować ich tożsamość’’. Czy można wytyczyć pewne zasady budowania więzi i relacji pomiędzy kobietą, a mężczyzną? Czy jesteśmy w stanie poznać pewne fakty, które ułatwią nam znalezienie i wybranie swojej drugiej połówki? Dzięki wspaniałemu wydawnictwo Esprit miałam okazję przeczytać książkę autorstwa Magdaleny Kleczynskiej- kobiety, która m.in pracuje w poradni małżeńskiej, prowadzi spotkania dla dorosłych i młodzieży i nie boi się głośno mówić o roli wiary w budowaniu więzi z ukochanym mężem. Stara się odpowiedzieć na wiele pytań jakie stawia dziś przed nami związek, narzeczeństwo bądź małżeństwo. Skupia się m.in. na różnicach płciowych między kobietą a mężczyzną, budowaniu intymnej więzi, randkowaniu, roli Boga w miłości pomiędzy dwojgiem ludzi. Wspomina także o rzeczach, które niszczą więź oraz są niejako ,,wrogami’’ prawdziwej miłości. Patrzy na to z punktu widzenia psychologii, więc każdy tak naprawdę z tej książki wyniesie coś dla siebie, niezależnie od tego czy jest osobą wierzącą czy też nie. Na końcu każdego rozdziału znajduje się tzw. ,,strefa dzielenia’’, w której autorka odwołuje się bezpośrednio do swoich doświadczeń w poruszanych zagadnieniach. Pomaga przede wszystkim wyjaśnić czym naprawdę jest i czym powinien być w relacjach bezinteresowny dar z siebie. Bardzo doceniam także listy i schematy umieszczone w tej książce, które niejako stają się pewną receptą na budowanie więzi, zrozumienie drugiego człowieka itd. Uważam, że jest to pozycja zarówno dla tych którzy szukają swojej miłości na całe życie, tych którzy dopiero wchodzą w etap związku, tych którzy oczekują na małżeństwo, a także dla małżonków, którzy czują, że powinni coś poprawić, zmienić, o coś swoją miłość wzbogacić, aby była ona przeżywana świadomie i w pełni. Książka bardzo mi się podobała i gorąco zachęcam do lektury!

Nie jest to idealna książka, ale jest bardzo przydatna w budowaniu wartościowych więzi. Wbrew niektórym poniższym opiniom, zawiera przede wszystkim treści uniwersalne, zresztą Autorka dla osób wierzących przeznaczyła oddzielne dodatkowe wskazówki które można łatwo pominąć. Fajnie że w ten sposób szanuje się różne światopoglądy, na pewno to olbrzymi plus tej pozycji, cudownie by było gdyby wszystkie poradniki związkowe, były podobnie skonstruowane.

Żałuję, że nie przeczytałam jej jak tylko poznałam mojego męża. Sami musieliśmy się nauczyć tego co w książce jest podane na tacy. Lekcje budowania relacji, poparte historia z życia wziętymi. Czytając doświadczenia autorki, miałam wrażenie czytam o sobie, swoich emocjach i doświadczeniach. Jeszcze nieświadoma, jak jej historia stanie się moją. Czy książka jest tylko dla katolików? Nie, jest dla każdego, wierzącego i osób, które są daleko od Kościoła, i w ogóle nie związanych z Bogiem i Kościołem. Są treści tylko związane z wiarą, modlitwą i tworzeniem wspólnoty Kościoła. Jest dla osób, które wchodzą w relację, dla narzeczonych i małżeństw z długim stażem. Magdalena w doskonały sposób (bazując na swoich doświadczeniach i spostrzeżeniach) opisuje rzeczywistości, nie ubiera w lukier, nie przedstawia życia w różowych okularach. Tylko autentycznie otwiera się przed czytelnikiem. Różnice w predyspozycjach, podejściu do życia, sposobie myślenia i reagowania na problemy, pokazuje także jak bardzo różnią się nasze potrzeby i oczekiwania wobec relacji i traktowania przez drugą osobę. To kurs "tworzenia relacji" obowiązkowa lektura dla wszystkich. Pozaznaczałam sobie kilkanaście fragmentów i będę do nich wracać wiele razy.

Bardzo pomocna, jeżeli zależy Ci na PRAWDZIWEJ miłości oraz TRWAŁYM związku. Lekturę zalecam każdemu, kto traktuje sprawy relacji damsko-męskich na serio . Polecam zarówno wierzącym, jak i niewierzącym - prezentowane w książce patenty zadziałają bez względu na światopogląd. KAŻDY potrzebuje dojrzałej miłości, ale to się samo nie zrobi! Pamiętajcie, Kochani: to, co nie ma większej wartości przychodzi lekko, łatwo i przyjemnie. To, co ma REALNĄ wartość, trzeba okupić pracą.