No Grave But The Sea (CD)

Wykonawca:
Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje dvdmax : 37,46 zł

37,46 zł
InPost 16,99 zł
Zobacz inne od dvdmax
Przewidywana wysyłka w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Tracklista:

1. No Grave But The Sea
2. Mexico
3. To the End of the World
4. Alestorm
5. Bar ünd Imbiss
6. Fucked with an Anchor
7. Pegleg Potion
8. Man the Pumps
9. Rage of the Pentahook
10. Treasure Island

ID produktu: 1140120847
Tytuł: No Grave But The Sea
Wykonawca: Alestorm
Dystrybutor: Mystic Production
Data premiery: 2017-05-26
Rok nagrania: 2017
Producent: Napalm Records
Nośnik: CD
Liczba nośników: 1
Rodzaj opakowania: Jewel Case
Wymiary w opakowaniu [mm]: 10 x 145 x 126
Indeks: 21201219
średnia 5
5
20
4
1
3
0
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
4 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
26-05-2017 o godz 22:10 przez: Mateusz Kaptór | Zweryfikowany zakup
PiJacka załoga Alestorm wyruszyła w kolejny rejs. W tym roku mija 10 lat od chwili założenia zespołu, a właściwie zmiany nazwy z Battleheart na Alestorm. Jeśli uważacie, że dekada to dobry czas, aby panowie nieco zmądrzeli, spokornieli i podeszli poważniej do swojej kariery muzycznej, to jesteście niebywale naiwni. ;) Alestorm nadal tworzą mężczyźni o duszach małych chłopców, którym w głowie wyłącznie zabawa. "No Grave But the Sea" to zbiór dziesięciu kawałków (żadnych intro/outro czy instrumentalnych), które tworzą prawdopodobnie najbardziej jajcarski album w dorobku tej grupy. Muzycznie mamy tutaj do czynienia z nowoczesnym power metalem, doprawionym szczyptą symfonicznego power ("To the End of the World" mocno przypomina dokonania grupy Gloryhammer) oraz metalcore'u ("Alestorm"). Najwięcej uwagi poświęcono refrenom - melodyjne i łatwe do zapamiętania momentalnie wpadają w ucho, a na koncertach publika będzie wielokrotnie je chóralnie odśpiewywać. Zmianie uległy konstrukcje utworów - nowy gitarzysta w szeregach grupy (Mate Bodor) zadowolił się rolą statysty, a kompozycje są bardzo proste, bez silenia się na jakiekolwiek złożone partie. Wielkim hitem na koncertach będzie z pewnością "Fucked with an Anchor" - najbardziej wulgarny kawałek w dorobku zespołu, ale i jednocześnie z wyjątkowo chwytliwym refrenem. Nie mogło zabraknąć również kolejnej wycieczki do knajpy, tym razem Alestorm zaprasza na kiełbaski i piwo do niemieckiej tawerny w "Bar ünd Imbiss". Ten utwór to kolejna wariacja doskonałych "Nancy the Tavern Wench" i "The Sunk'n Norwegian" Całość wieńczy "Treasure Island", ale w odróżnieniu od fantastycznych "Sunset on the Golden Age" czy "Death Throes of the Terrorsquid" utwór ten wypada mało przekonująco. Jak więc ocenić najnowsze dzieło Alestorma? Cóż, zagorzali fani zespołu na pewno nie poczują się rozczarowani. Mnóstwo zwariowanych piosenek, których najlepiej słucha się przy wysokoprocentowych trunkach, to stały wizerunek zespołu. Wizerunek, który nie każdemu rzecz jasna przypadnie do gustu. Starsi wielbiciele pirackich opowieści znanych z płyt Running Wild mogą kręcić nosem, ale wielbiciele nowoczesnego power (Sabaton, Powerwolf, Bloodbound) prędko nie wyjmą płyty z odtwarzacza. ------------- Przestrzegam przed zakupem wersji w Mediabooku, na której znajdziecie drugi krążek... z odgłosami psów zamiast wokali. To żart ze strony muzyków, ale nie warto za niego płacić. Oprócz standardowych gadżetów (flagi, koszulki, etc.) ukazała się piękna gumowa kaczuszka, którą warto zakupić do swojej kolekcji. Maluchy będą miały frajdę, a pewnie i niejeden starszy fan Alestorm uśmiechnie się na widok rozkosznej kaczuni.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-08-2019 o godz 00:29 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Świetna płyta, słucham jej cały czas. Alestorm w całej krasie i okazałości :D
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-10-2022 o godz 18:44 przez: Agata | Zweryfikowany zakup
Uwielbiam ich brzmienie :-)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-05-2017 o godz 10:43 przez: DePajret
Piraci brzmią trochę bardziej metalcore'owo, ale to zrozumiałe, w momencie kiedy zmienili gitarzystę. Byłem sceptycznie nastawiony po premierze singla 'Alestorm', ale płyta mi się podoba.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez .

Podobne do ostatnio oglądanego