Nigdy cię nie zapomniałam. Tom 1 (okładka  miękka, wyd. 04.2016)

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Bohaterami powieści „Nigdy cię nie zapomniałam” Marty W. Staniszewskiej są Sophie i Aleks. Młodzi, piękni, wykształceni i z wysokim libido. Ich znajomość to bardzo burzliwa historia. Pierwsze spotkanie, zakończone satysfakcjonującym seksem, miało być początkiem długotrwałej znajomości. Niestety, Alex nie przyszedł na umówioną randkę, łamiąc serce zakochanej Sophie. Spotykają się przypadkowo po pięciu latach. Wtedy Sophie poznaje historię tragicznego wydarzenia w rodzinie Aleksa, które miało miejsce w noc poprzedzającą ich randkę sprzed pięciu lat. Oczywiście wybacza mu to, że wtedy nie przyszedł. Jednocześnie okazuje się, że namiętność, która ich kiedyś połączyła, nadal płonie intensywnym ogniem.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1120478986
Tytuł: Nigdy cię nie zapomniałam. Tom 1
Seria: Nigdy cię nie zapomniałam
Autor: Staniszewska Marta W.
Wydawnictwo: Psychoskok
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 210
Numer wydania: I
Data premiery: 2016-04-07
Rok wydania: 2016
Data wydania: 2016-04-07
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 25 x 197 x 121
Indeks: 18996944
średnia 4,3
5
27
4
5
3
7
2
3
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
17 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
12-08-2016 o godz 08:04 przez: Małgorzata Warchoł | Zweryfikowany zakup
Rewelacyjna książka, nie można się od niej oderwać. Wśród moich znajomych ustawiła się kolejka do czytania - 8 osób cierpliwie czeka. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
20-03-2017 o godz 16:20 przez: misiulka90 | Zweryfikowany zakup
świetna książka przeczytana w jeden dzień lekka i przyjemna
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
12-03-2020 o godz 05:54 przez: jagielowicz.k | Zweryfikowany zakup
Lekko się czyta . Trochę językowo czasem mi nie pasowała ale ogólnie polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-07-2018 o godz 01:23 przez: Judyta Szostak | Zweryfikowany zakup
Piękna powieść, czytałam oba tomy. Pełne erotycznych momentów :D
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
28-08-2017 o godz 20:11 przez: Anna Gładka | Zweryfikowany zakup
Wciągające romansidło, dla wielbicielek gatunku. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
1/5
24-08-2017 o godz 15:54 przez: Maria Dec | Zweryfikowany zakup
Bardzo fajna książka.Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
12-11-2017 o godz 09:27 przez: waldi.o | Zweryfikowany zakup
Świetna
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-05-2016 o godz 11:23 przez: KobieceRecenzje365

Mamy w naszym kraju świetne autorki, które nie boją się pisać erotyków. Brawo! Niedawno miałam przyjemność czytać Tonącą w błękicie autorstwa Magdy Mila, którą bez wahania określam najlepszą polską powieścią z pieprzykiem, a dziś zapraszam Was na recenzję debiutanckiej powieści Marty W. Staniszewskiej. Nigdy cię nie zapomniałam najpierw uwiodła mnie swoją okładką, ale co kryło się w środku? O tym poniżej.

Jedna przypadkowa noc, a potem pustka. Czy można rozpamiętywać jedno nocną przygodę tak bardzo, by nie móc ułożyć sobie życia z kimś innym? Chyba tak, bo to właśnie spotkało naszą bohaterkę. Sophie Thomson od kilku lat nie może pozbyć się z myśli mężczyzny z którym spędziła szalony dzień i namiętną noc, podczas wyjazdu nad morze. Jacob vel. Boski Thor niestety nie dotrzymuje słowa i nie zjawia się na kolejne spotkanie, łamiąc tym samym serce Sophie. Nic jednak straconego, gdyż los płata różne figle, a drogi naszych bohaterów ponownie splatają się pewnego pięknego dnia. To jednak dopiero początek zabawy, ponieważ mężczyzna okazuje się nazywać inaczej niż kilka lat wcześniej przedstawił się Sophie. Aleks Kent namieszał w życiu naszej bohaterki i to już drugi raz. Czy Sophie dowie się co strasznego wydarzyło się tamtego razu, że jej kochanek nie zjawił się na kolejnej randce? Co może jej grozić, gdy pozna prawdę? I czy jedna noc naprawdę mogła połączyć ich już na zawsze?

Marta Staniszewska to autorka, która nie boi się pisać śmiało o tak ważnej sferze naszego życia jaką jest seks. Ogromnie się cieszę, że w naszym kraju jest coraz więcej autorów, którzy podchodzą do tematu na luzie i bez zbędnego przerysowania. Marcie naprawdę się to udało, a sceny miłosne są opisane z wyczuciem, smakiem, a jednocześnie są gorące, rozpalają zmysły i sprawiają, że policzki płoną. W dodatku autorka zgrabnie połączyła typową powieść erotyczną z sensacją, a takie mieszanki ostatnio lubię najbardziej. Adrenalina, niebezpieczeństwo, seks, namiętność, poświęcenie... Kurcze! Czego chcieć więcej?

Wydarzenia tamtego wyjazdu już na zawsze zapadły w pamięć naszym bohaterom, ale nie tylko ze względu na ich namiętny romans. Demony Aleksa wracają, a on za wszelką cenę będzie musiał chronić i siebie, a przede wszystkim Sophie. Niebezpieczeństwo pojawia się nagle, a intrygi, spiski i balansowanie na granicy sprawi, że nie będziecie mogli oderwać się od tej powieści. Czyta się ją bardzo szybko, bo styl i język Marty jest lekki i prosty w odbiorze. To lektura na jedno popołudnie, które przeżyjecie intensywnie, gorąco i będziecie chcieć więcej. Na szczęście na to WIĘCEJ czekać nie trzeba, bo w obecnej chwili dostępna w wersji papierowej jest także druga część serii Nigdy pt. Nigdy nie pozwolę ci odejść - ja zabieram się za nią od razu.

Zachęceni? Mam nadzieję, że tak, bo ja z czystym sumieniem polecam Wam twórczość Marty W. Staniszewskiej, a sama autorka jeszcze nie raz pokaże nam swój pisarski talent. Jestem o tym przekonana!

Za możliwość przeczytania serii Nigdy serdecznie dziękuję Autorce <--- link do fan page.

Wydawnictwo Psychoskok.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
3/5
07-08-2016 o godz 15:24 przez: Aleksandra Bartczak
Pełna recenzja: http://97books.blogspot.com/2016/08/84-nigdy-cie-nie-zapomniaam-marta-w.html

Autorka może pochwalić się umiejętnym opisywaniem scen erotycznych. Każda z nich jest inna, ale tak samo interesująca. Bohaterowie wywołują natomiast dosyć mieszane uczucia, bo o ile potrafiłam polubić Aleksa, tyle nie mogłam zapałać sympatią do Sophie. Nie wiem, czy to kwestia nadania postaci takich, a nie innych cech charakteru, czy też większy wpływ na moją opinię ma irytujące zachowanie głównej bohaterki, jednak nie byłam po prostu w stanie jej polubić. Niejednokrotnie kręciłam głową, słysząc jej oskarżenia w stosunku do Aleksa, ale też wiele razy potakiwałam, przyznając jej rację. Aleks wydał mi się zdecydowanie bardziej dopracowaną postacią, choć jego zwracanie się do Sophie rybko było nużące. Podobnie miałam ze zwrotami mój boski Thor czy też epitetami opisującymi jego postać, które wypływały z ust Sophie. Podobało mi się natomiast podejście autorki do wątku miłosnego, który został opisany w ciekawy sposób. Nie chodziło wyłącznie o seks.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
11-04-2016 o godz 09:55 przez: Ania
Lekkie i przyjemne czytadło na wieczór przy drinku lub popołudnie w hamaku. Miło się zrelaksowałam i z przyjemnością spędziłam czas z bohaterami. Historia, jakich wiele, on przystojny, ona piękna, gdy się spotykają iskrzy jak spod szlifierki kątowej, a jednak jest w tej historii coś, co nie pozwala jej zaliczyć do przeciętnego romansu czy harlekina. Polecam i już biorę się za drugą część.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
11-04-2016 o godz 11:23 przez: Gabrysia Malinowska
Powieść balansuje na granicy literatury sensacyjnej, romansu i prozy erotycznej. Taka mieszanka, która u wielu czytelniczek, a może nawet czytelników, ma szansę wywołać rumieńce na twarzy.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
14-09-2016 o godz 17:02 przez: agnes
Czy ktoś wie kiedy będzie dostępny ebook nowej książki'' I obiecuję ci miłość'' Staniszewskiej Marty W. w empiku
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
3/5
05-05-2016 o godz 20:10 przez: martad87
Literatura erotyczna święci triumfy. Niegdyś dostępna przede wszystkim jako Harlequiny, dzisiaj stanowi prężnie rozwijającą się gałąź rynku książkowego. Wśród takiej ilości tytułów i mnogości historii, trudno wymyślić coś, czego już by nie było. A jak na tym tle wypada powieść Marty W. Staniszewskiej, "Nigdy cię nie zapomniałam"? O tym dzisiejsza recenzja.

Sophie Thomson nigdy nie zapomniała namiętnych chwil, jakie pięć lat wcześniej przeżyła w objęciach boskiego Jacoba. Spędzili ze sobą jeden dzień i jedną noc, ale te krótkie wspólne godziny wyryły się w jej duszy na stałe. Chociaż mężczyzna obiecał, że nazajutrz zobaczą się znowu, do spotkania nigdy nie doszło. Jacob zniknął bez słowa. Teraz, 27-letnia już Sophie, zaczyna nowy etap w życiu. Chcąc oderwać się od apodyktycznej matki, porzuca pracę w rodzinnym salonie, by zacząć żyć na własny rachunek. Nowa praca, nowy dom... Kiedy kobieta zaczyna wreszcie układać sobie życie, jej światem wstrząsa On – niespodziewanie Sophie ponownie spotyka Jacoba. Dlaczego jednak przedstawia się jako Aleks? Co stało się wówczas, te pięć lat temu? Czy możliwe jest, by jeszcze byli razem? Tego Sophie będzie musiała się dowiedzieć.

"Nigdy cię nie zapomniałam" to lekka, niezobowiązująca powieść. Napisana jest przystępnym językiem, a króciutkie rozdziały sprawiają, że czyta się bardzo szybko, wręcz połyka. Narracja w książce jest dwojaka – pierwszoosobowa, kiedy towarzyszymy Sophie, oraz trzecioosobowa, kiedy śledzimy Aleksa. Zaskakującym elementem powieści jest nawiązanie w niej do mitologii nordyckiej. Bez obaw jednak, nawet jeśli nie jej nie znacie, z tyłu książki znajdziecie przypisy, które wytłumaczą Wam wszelkie zawiłości nordyckich wierzeń.

Wspólne chwile, jakie przeżyli bohaterowie, odcisnęły na nich swój ślad. Namiętność, jaka między nimi się narodziła, na zawsze ich odmieniła. Boski Thor, jak o swoim kochanku sprzed pięciu lat mówi Sophie, wyrył się w jej pamięci i stał się niedoścignionym wzorem męskiego ideału. Jego niespodziewany powrót sprawia, że wspomnienia wracają, a uczucie odżywa na nowo. Pożądanie między nimi wybucha z siłą wulkanu i nie sposób z nim walczyć. Zaczyna się gorący, bajkowy romans, który jednak nie zawsze jest tak kolorowy, jak mogłoby się wydawać.
Pomysł na powieść, to trzeba przyznać, jest całkiem ciekawy, jednak autorka nie uniknęła pewnych schematów. Bohaterowie powielają jeden z nich. Sophie to kobieta, która często kieruje się emocjami, jest delikatna, ale potrafi też pokazać pazurki, nie jest zbyt majętna, a z mężczyznami ma niewielkie doświadczenie. Aleks to człowiek sukcesu, który każdego dolara pomnoży kilkukrotnie, jest nieziemsko przystojny, miał wiele kobiet, jest władczy i zaborczy. Obydwoje działają na siebie bardzo intensywnie i niewiele wystarczy, by pożądanie wzięło nad nimi górę. Nigdy cię nie zapomniałam wpisuje się w pewien klasyczny kanon erotycznej bajki o Kopciuszku.

Książka jest dosyć krótka, przez co akcja powieści jest bardzo skondensowana. Wiele dzieje się między bohaterami na przestrzeni tych 210 stron. Miałam przez to wrażenie, że ich relacja opiera się przede wszystkim na ogromnej namiętności, a na głębsze poznanie miejsca brak. Niewielka objętość powieści sprawiła także, że wiele wątków i postaci drugoplanowych zostało jedynie nakreślonych i niestety, nie dane było mi poznać ich bliżej, chociaż miały spory potencjał. W niektórych momentach nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że podobne kwestie gdzieś już czytałam. Wydaje mi się, że mogły tutaj pojawić się inspiracje trylogią o Greyu lub serią o Crossie. Akcja powieści podążała ustalonym torem, którego bieg w ogromnej mierze udało mi się przewidzieć. Mimo pewnych zastrzeżeń, nie powiem, że książka jest zła. Jest dobra, ale czegoś mi w niej zabrakło. Idealnie byłoby, gdyby była dłuższa, a pewne wątki bardziej rozbudowane.

"Nigdy cię nie zapomniałam" to powieść, której daleko do perfekcji. Nie oznacza to jednak, że nie warto jej przeczytać. Sprawdzi się jako lekka lektura na wieczór, odskocznia od rzeczywistości i jako taką mogę ją polecić.

Recenzja pochodzi z mojego bloga: zaczytana-dolina.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-04-2018 o godz 12:05 przez: Anonim
14 kwietnia Nigdy cię nie zapomniałam Marta W. Staniszewska “Chciałabym abyście pamiętali, że ta krótka książka, stworzona w szczególności dla kobiecej części czytelników, jest jedynie fikcją literacką, pierwszym wytworem mojej bujnej, aczkolwiek mocno ograniczonej wyobraźni”. ​ Marta W. Staniszewska Aleksander Kent (Jacob Falcon) to uosobienie kobiecych marzeń, mężczyzna bogaty z głową na karku, lecz w miłości nie za bardzo mu się układa, miał kobiet na pęczki ale to Sophie jest jego miłością od tak zwanego pierwszego wejrzenia. Kilka lat temu doszło do tragedi w skutek, której stracił rodziców i tym samym musiał zmienić tożsamość. Sophie Thomson to dwudziestosiedmioletnia piękna i atrakcyjna kobieta, niegdyś współwłaścicielka rodzinnego salonu odnowy biologicznej. Ze względu na niezbyt dobre relacje z matką, postanawia zacząć wszystko od zera zatrudniając się w Dallas Hanning Alder Limited (DHA) jako asystentka. Nie potrafi zapomnieć o Jacobie, chłopaku, którego poznała pięć lat temu, któremu oddała swoją niewinność. Przeżyła z nim piękną, magiczną noc ale nazajutrz nie było po nim śladu, nie przyszedł na umówione spotkanie. Kobieta biła się z myślami dlaczego ją wystawił. Jakie było jej zdziwienie kiedy po latach los znowu postawił na jej drodze, przystojnego jak grecki bóg Jacoba, którym okazał się być nie nikt inny niż Aleks Kent, właściciel Kent Holding Company. “Boski Thor. Mój pierwszy. I w pewnym sensie ostatni. Wtedy zostawił mnie i porzucił, pomimo, że obiecał nigdy mnie nie opuścić. A teraz zjawia się tu i jak gdyby nigdy nic wita słowami „Witaj Rybko”. Po co zstąpił do Midgardu i znów zakłóca mój ciężko wypracowany spokój? Powinnam była go nienawidzić, obrzucić błotem, spoliczkować. Powinnam była… Nie wiedziałam, o co w tym wszystkim chodzi. Po co się zjawił w mgiełce intrygi? Czego chciał? Przygodnego seksu? Jeśli tak, to niech go szlag, pomyślałam. Teraz chciało mi się tylko wyć! Po co ja się oszukuję? Tęskniłam za nim, jak diabli. Nie umiałam się odnaleźć w świecie bez niego i bezustannie pamiętałam”. Jak potoczą się losy tej dwójki? Czy mimo spotkania po latach Aleksowi uda się wyjaśnić, dlaczego zaraz po wspólnie spędzonej nocy z Sophie zniknął? Czy jednorazowy seks może przerodzić się w coś więcej? Marta W. Staniszewska zadebiutowała w 2014 roku romansem erotycznym pod tytułem ​„Nigdy cię nie zapomniałam”. Powieść została gorąco przyjęta przez czytelniczki. Pracę nad drugą częścią udało się zakończyć w kilka kolejnych miesięcy i dziś możemy cieszyć czytelniczą pasję kontynuacją historii namiętnych kochanków. Jak informuje autorka, prace nad trzecią książką przedstawiającą pikantne losy całkiem nowych bohaterów, właśnie zmierzają ku szczęśliwemu finałowi. Nigdy cię nie zapomniałam​ to romans erotyczny z dużą dozą pikantnych scen. Feromony biją, aż na kilometr od głównych bohaterów. Są naprawde bardzo gorące sceny seksu ale nie tylko na tym książka się opiera. Mamy przedstawiony również wątek kryminalny taki jak zabójstwo czy porwanie. Książkę czyta się naprawde lekko i szybko, historia jest banalna ale intrygująco napisana, że trudno się od niej oderwać. Postacie są przedstawione w bardzo ciekawy sposób, można zajrzeć w głąb ich świadomości dzięki czemu wiemy co myślą, co czują z czym się borykają. Również fajnie się czytało wpleciony wątek mitologiczny z czym się wcześniej nie spotkałam ale nie martwcie się na końcu książki wszystkie te mityczne słowa, które były zastosowane w tekście mają swoje tłumaczenie :) Nie będę się rozpisywała zbyt dużo, nie chce zdradzić za wiele szczegółów, bo co to za przyjemność z czytania, kiedy większość wydarzeń będziecie już znać. Mam nadzieję, że Was zachęciłam i sięgnięcie bądź zakupicie swój egzemplarz i zatracicie sie w czytaniu tej historii tak samo jak ja:) A teraz czas się wziąć za druga część :) Kasia
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
09-05-2018 o godz 00:00 przez: Iwona95 | Empik recenzuje
Dawno nie czytałam tak gorącej książki, posiada wszystko to co prawdziwy erotyk powinien posiadać. Piękną Sophie i przystojnego Aleksa, z początku wydawało mi się, że szkoda zę Marta Staniszewska postawiła na anglojęzyczne imiona, że nie zostało to osadzone na rodzimym środowisku. Z czasem jednak zdałam sobie sprawę, że był to przemyślany i świadomy wybór. Dzięki temu moja wyobraźnia działa mocniej, a sytuacje bardziej mi przypadły do gustu. Historia tej pary sięga do pierwszego spotkania, które zakończyło się pięknym seksem. Niestety przez kolejne pięć lat Aleks nie pojawiał się na horyzoncie pięknej kobiety. Tylko czy po tak długim czasie uczucie może zapłonąć na nowo? Czy ich relacja i miłość, dalej będzie tak gorąca?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
26-06-2018 o godz 00:00 przez: Alice Light | Empik recenzuje
Kolejna książka z serii namiętności wszelakich jak je nazywam. Niezbyt skomplikowana fabuła, ale za to skojarzenia zdecydowanie dla dorosłych. W sumie bardzo dobry pomysł zakupu na wakacje. A ponieważ mój urlop zbliża sie wielkimi krokami - domek nad morzem juz mamy zarezerwowany, dzieci przygotowane, mąż spakowany - nareszcie mogę pomyśleć o sobie. Nie wydaje mi się, żeby ta książka zapadła mi w pamięć jakoś szczególnie (nie przy takich ilościach czytanych książek), ale jestem przekonana, że sprawi, że będę mogła się w miły sposób zrelaksować gdzieś na leżaczku. Niech żyje polskie morze. Przybywamy!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
17-05-2017 o godz 09:51 przez: Aneta1978
bardzo dobra erotyczna książka, która wciąga w swoje ramiona już od pierwszych stron. Książka stylistycznie dobra, natomiast jeżeli chodzi o treść, to bardzo dobrze opisane sceny erotyczne, które niesamowicie działają na wyobraźnię! Polecam książkę wszystkim lubiącym dreszczyk emocji z pikantnym opisem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Migawka
4.1/5
22,42 zł
Megacena

Podobne do ostatnio oglądanego