5/5
12-01-2023 o godz 17:00 przez: bogutek | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-04-2022 o godz 15:57 przez: Emilia | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-03-2022 o godz 21:36 przez: Joanna Łatkowska | Zweryfikowany zakup
Fajna
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-06-2022 o godz 13:10 przez: gwiazdka6664 | Zweryfikowany zakup
♥️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-02-2022 o godz 19:38 przez: bookaholic.in.me
Szukającym idealnej, romantycznej opowieści, która ma wszystko, co powinno się w niej znaleźć, śmiało mogę podać tę książkę. Zakochałam się w niej od pierwszych stron i moja miłość nie osłabła nawet na chwilę. To tak cudowna, pięknie opowiedziana historia dwojga poranionych osób, która zapewnia całe spektrum emocji i daje czystą przyjemność z lektury. Nie bez powodu Krystyna Mirek nazywana jest zaklinaczką rzeczywistości, a ta książka to udowadnia. Otula swoim ciepłem, bawi, wzrusza, sprawia, że kochamy bohaterów i im kibicujemy w ich krętej drodze po szczęście. Każdy miłośnik literatury obyczajowej powinien sięgnąć po tę pozycję. Hania to na wskroś dobra i empatyczna osoba, nieśmiała, stroniącą od rozrywkowego trybu życia i przypadkowego poznawania nowych osób. Gdy ją poznajemy ciągle leczy swoje pokiereszowane serce, które zdecydowanie nie zasłużyło na ciosy, które otrzymało. Ale wszystko dzieje się po coś, prawda? Jeden wieczór, nieplanowany, któremu była niechętna, sprawia, że jej życie nabiera tempa i ciągnie ku zmianom. Hania jednak doskonale wie, jak to jest być skrzywdzoną i nie zrobi absolutnie nic, by stanąć po drugiej stronie barykady. Czy uda jej się zepchnąć uczucia, nieskrywane przyciąganie, w imię- w jej mniemaniu- większego dobra? Bartosz to młody lekarz, zawsze z oddaniem opiekujący się pacjentami, często pracujący ponad swoje siły. Zabiegany, cierpi na chroniczny brak czasu, czego nie ułatwia mu skomplikowana sytuacja osobista. Nie ma takiej osoby, która mogłaby się źle o nim wypowiedzieć. Sympatyczny, otwarty kolega, gotów nieść pomoc, kierujący się sercem i w szpitalu i poza nim. Ma ogromne poczucie lojalności i obowiązku, co jest cechą cudowną, ale równie dobrze może być łatwo wykorzystywane. Czy zdecyduje się postąpić wbrew swoim zasadom by spróbować być po prostu szczęśliwym? Dawno nie spotkałam się z tak genialną kreacją postaci, także tych pobocznych. Na wyróżnienie zasługuje zarówno siostra Hani- Daria, która odrobinę szalona i nieokiełznana wniosła do powieści humor ale i pokazała, że miłość potrafi zmienić, wyciszyć, pomóc wejść na inne ścieżki życiowe, niekoniecznie gorsze. Także Radek ujął mnie swoją dobrocią, empatią ale i niesamowitą inteligencją. To typ mężczyzny, którego życzy się najbliższym osobom, idealny, oddany i zasługujący na wszystko, co najlepsze. Także Angelika dostanie w tej recenzji moją uwagę- jeszcze nigdy nie spotkałam się z bohaterką, która od pierwszego momentu tak mnie irytowała! Choć z drugiej strony muszę przyznać, że to szalenie ciekawa osobistość. Fabuła jest utkana ciekawie, nie ma tu miejsca na nudę, a życie postaci jest realistyczne ale również potrafi zaskoczyć czytelnika. Odcienie miłości są tu różne, a każdy z nich na swój sposób wyjątkowy. Bezgraniczna miłość rodzicielska, piękna i jedyna w swoim rodzaju miłość romantyczna, miłość rozwijająca się powoli czy miłość wzrastająca z przyjaźni. Każda dostanie swój czas na to, byśmy ją poznali i każda jest piękna. Ze swojej strony ogromnie polecam sięgnięcie po tę książkę. Pióro Autorki jest warte poznania i z mojej strony to na pewno nie było ostatnie z nią spotkanie.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
12-02-2022 o godz 16:54 przez: Coolturka
"Kobieta po trzydziestce prędzej spotka niezidentyfikowany obiekt latający, niż znajdzie prawdziwą miłość" - takim oto zdaniem Krystyna Mirek rozpoczyna swą najnowszą powieść "Niezwykła miłość". Czy i Wy zgadzacie się z tą teorią? Osobiście uważam, że jest w tym odrobina prawdy. Jeśli nie zakochamy się, mając naście lat i nie staniemy na ślubnym kobiercu, mając ich dwadzieścia kilka, to później coraz trudniej podjąć nam ten krok. Gdy jesteśmy po trzydziestce mamy swoje kariery i przyjaciół, przestają nami rządzić hormony, a do głosu częściej dochodzi rozum niż serce. Nasi zaobrączkowani znajomi zaczynają przeżywać kolejne kryzysy małżeńskie, a my w głębi duszy cieszymy się, że nas to ominęło i dochodzimy do wniosku, że w gruncie rzeczy, to dobrze nam ze sobą samym. Po rozstaniu z narzeczonym Hania nie może dojść do równowagi i wciąż leczy połamane serce. Złośliwy los lub jak kto woli bożek miłości potocznie zwany Amorem, stawia na jej drodze Bartosza. Tyle że mężczyzna ma narzeczoną, z którą planuje ślub, mimo że w ich związku nie wszystko dobrze się układa. Co wybrać gdy rozum mówi jedno, a serce podpowiada zupełnie co innego? Dobrze mieć siostrę, która jest jednocześnie przyjaciółką. Daria na wszelkie sposoby próbuje wyrwać Hanię z marazmu, w który popadła po rozstaniu. I poniekąd dzięki jej staraniom Hanka poznaje mężczyznę, który zdaje się pasować do niej idealnie, tyle że facet jest "po słowie", a sytuacja, w której się znajduje, jest nie do pozazdroszczenia. Choć oboje bronią się przed tym uczuciem, los ma dla nich swoje plany, ciągle krzyżując ich ścieżki. Ponoć nie ma takiego wagonika, którego nie da się odczepić, ale ten, kto wymyślił to porzekadło, nie znał Angeliki. Kobieta nie zawaha się przed niczym byle zatrzymać Bartosza przy sobie. Przyjemna, nie pozbawiona humoru życiowa historia, o tym jak zawiłe ścieżki szykuje dla nas los. Bohaterowie postawieni zostaną przed nie lada dylematem - czy można zbudować szczęście, raniąc kogoś po drodze? Kolejny raz okazuje się, że nic w życiu nie jest czarno - białe, a nasze wybory często dotyczą mniejszego zła.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
5/5
18-02-2022 o godz 17:35 przez: Lady Margot
Jak ona to robi? Jak sprawia, że bez względu na to, o czym jest jej powieść, z jakimi trudami mierzą się stworzeni przez nią bohaterowie, nigdy mnie nie rozczarowuje? To doprawdy niezwykła umiejętność, za każdym razem urzekać czytelnika, za każdym razem tworzyć nietuzinkową, życiową historię pochłaniającą bez reszty. Nie są to monumentalne pozycje, które sobie dawkujemy, by je poczuć, zrozumieć. Nie, to nieduże objętościowo powieści, w zasadzie do przeczytania w ciągu jednego dnia, a mimo wszystko wywołujące w czytelniku ogrom emocji, a przede wszystkim pozwalające mu utożsamić się z bohaterami, dzięki czemu daje on autorce ukoić się i uspokoić. Bo przecież wszystko będzie dobrze, prawda? Identycznie sytuacja wygląda w przypadku najnowszej książki Krystyny Mirek, „Niezwykłej miłości”. To niebanalna historia miłosna, tak bardzo życiowa. To historia budowania życia na nowo po byciu porzuconą, oszukaną. Zakładam, że brzmi znajomo. Każdy z nas w pewnym sensie doświadczył emocji związanych ze zdradą, czy to partnera/partnerki, czy innej bliskiej osoby. I po raz kolejny okazuje się, że to nie koniec, że można pozbierać się na nowo. Życie tak wiele ma nam jeszcze do zaoferowania. A pięknie nam to udowadnia Krystyna Mirek właśnie w „Niezwykłej miłości„. To jednak nie wszystko. Jeśli pragniecie doprawdy nietuzinkowej historii miłosnej z… detektywistycznym wątkiem, który doda fabule pikanterii, ta pozycja jest dla Was! Polecam ogromnie.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
20-02-2022 o godz 20:42 przez: madziolaaaaa_czyta
Miłość chodzi własnymi drogami. Pojawia się w najmniej spodziewanym momencie jak grom z jasnego nieba, zaskakuje, przyprawia o zawrót głowy i szybsze bicie serca. Hania już od pół roku próbuje pozbierać się po nieudanym związku i wtedy z pomocą przychodzi Daria, jej siostra. Wyciąga rozżaloną dziewczynę na imprezę do znajomych. Hania nie ma jednak ochoty na zabawę i ukrywa się w gabinecie pana domu. Z zaskoczeniem odkrywa, że w zaciemnionym pokoju nie jest sama. Razem z nią przebywa tam tajemniczy mężczyzna, lekarz, z którym dziewczyna szybko nawiązuje nić porozumienia. Mają podobne poglądy i odczucia i dosyć szybko otwierają się przed sobą. Okazuje się, że ów mężczyzna to Bartosz, znajomy Darii. Jest w poważnym związku z lokalną gwiazdką Angeliką, z którą od dawna planują ślub. Serce Hani drgnęło po pocałunku z nim, jednak obiecała sobie, że nigdy nie odbije narzeczonego żadnej kobiecie, gdyż wie jak to boli. Bartosz próbuje przekonać ją, że tkwi w nieszczęśliwym związku z Angeliką wyłącznie ze względu na jej niebezpieczną chorobę, ponieważ od dawna nic już do niej nie czuje. A kiedy tylko narzeczona poczuje się lepiej, od razu z nią zerwie. Ta jednak dostaje kolejnego ataku choroby i sytuacja się komplikuje. Jakby tego było mało postanawia zaprzyjaźnić się z Hanią , która na samym początku czuje do niej sympatię i współczucie. Empatyczna dziewczyna nie potrafi odmówić kolejnych spotkań Angelice, ale nie jest to dla niej komfortowa sytuacja. Zdaje sobie sprawę, że czuje coś niesamowitego do Bartosza, jednak to uczucie nie może wyjść na światło dzienne. Dodatkowo jeden z przyjaciół Darii, Radek, jest bardzo zainteresowany Hanią i wciąż zabiega o spotkania. Ona również bardzo go lubi, ale czy jest w stanie zapomnieć o ukochanym? Kogo wybierze dziewczyna.. Bartosza czy Radka? Na jaką tajemniczą chorobę cierpi Angelika? Piękna, emocjonująca, pełna ciepła i romantyzmu historia o miłości od pierwszego wejrzenia. Ciekawie poprowadzona intryga z chorobą Angeliki. Bohaterowie są bardzo wyraziści, tacy realni, a ich poświęcenie i problemy ściskają serce. Autorka ma świetne pióro, a książkę czyta się szybko i nie sposób jej odłożyć. Od samego początku trzyma w napięciu. Mamy tutaj sporo zaskakujących zwrotów akcji, a do tego poruszone zostały bardzo trudne tematy. Główni bohaterowie mają nie lada dylemat: czy wybrać to, co podpowiada serce? A może jednak rozum wie lepiej? Przekaz jest jasny: na prawdziwą miłość warto poczekać, warto o nią walczyć, bo to miłość jest najważniejsza, a cierpliwość z pewnością zostanie nagrodzona.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-03-2022 o godz 09:42 przez: Anonim
„Miłość czasem zaskakuje, pojawiając się tam, gdzie nikt jej się nie spodziewa.” Hania jakiś czas temu została bardzo zraniona przez człowieka, z którym miała spędzić życie. Jej siostra Daria chcąc oderwać ją od ponurych myśli wyciąga ją na imprezę do znajomych. Tam poznaje Bartka, od pierwszego spojrzenia między nimi nawiązuje się specyficzna nić porozumienia, coś ich do siebie przyciąga. Wydaje się, że pasują do siebie idealnie. Niestety jak to w życiu bywa, nie wszystko układa się tak jak byśmy chcieli. Bartek jest w związku, razem z Angeliką planują ślub. Bartek oczarowany Hanią, zaczyna mieć liczne wątpliwości, jednak nie może zostawić swojej narzeczonej, dziewczyna jest poważnie chora. Czy Hania kolejny raz przeżyje zawód miłosny? Hania chciała wyleczyć złamane serce, los postawiła na jej drodze mężczyznę, który nie jest wolny… Fabuła ciekawie poprowadzona, dopracowana w każdym szczególe niesie sprzeczne emocje, daje do myślenia i ukazuje pokomplikowane e relacje międzyludzkie. Autorka czaruje słowem, z łatwością oddaje emocje jakie targają naszymi bohaterami, a tych im nie brakuje. Hania i Bartek do obojga poczułam sympatię, Hania została boleśnie zraniona, tuż przed ślubem dowiaduje się o zdradzie, a żeby było jeszcze gorzej tych zdrad było więcej. Jest dobrą, empatyczną osobą, nie lubi imprez, woli swoją samotność. Bartek jest oddanym pacjentom lekarzem, często pracuje ponad siły, to otwarty, lojalny i serdeczny mężczyzna. Początkowo wzbudzał we mnie irytację, jednak wraz z przerzucanymi kartkami zaczynałam go rozumieć. Moje serce całkowicie skradł Radek, niesamowity mężczyzna i Daria, trochę szalona siostra Hani, bardzo pozytywna osoba. Angelika… cóż za toksyczna intrygantka. Autorka porusza ważne i trudne problemy, które mogą być udziałem każdego z nas. Co zrobić, gdy uczucie do osoby, z którą planowaliśmy przyszłość wygasa, a do tego ona jest poważnie chora? Brak szczerości, odwagi do powiedzenia prawdy, trwanie w związku z poczucia obowiązku i żalu. Naciski rodziny, wywieranie presji. Różne odcienie miłości. Miłość toksyczna, bycie z kimś na siłę, zakłamanie, intrygi. I miłość, która przychodzi niespodziewanie, broni się sama przed złem tego świata, wytrawa i zniesie wszystko. Po prostu jest. Siła siostrzanej miłości, wzajemne wsparcie, przyjaźń i zrozumienie. Poruszająca, ciepła, chwytająca za serce historia. Czyta się szybko i bardzo przyjemnie. Co zwycięży rozum czy serce? Iskierka nadziei wyraźnie mruga, a kłamstwo zawsze ma krótkie nogi. Serdecznie polecam, Tatiasza i jej książki :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
12-02-2023 o godz 16:31 przez: FioletowaRóża
Twórczość Krystyny Mirek podoba się głównie czytelniczkom, bo to żeńska część odbiorców przepada za romantycznymi historiami, niczym z filmów czy seriali latynoskich. Sama niejednokrotnie chciałam sprawdzić, jaką propozycję ma tym razem dla nas pani Mirek, ale moje oceny były zwykle słabe. Ze mną jest tak, że ja nie za bardzo przepadam się za zbyt dużą zawartością cukru w cukrze. Niestety, ale „Niezwykła miłość” przypomina trochę pączka z cukierni. Często ma on tradycyjny wygląd, ale cukiernicy potrafią mieć też fantazję. Na upieczone i nadziane ciasto dają jakąś ciężką polewę, kremy posypki. Krystyna Mirek także nieco przesadziła, bo w jej najnowszym dziele nie ma nic zaskakującego. Czytelnik niemal do razu wszystkiego się domyśla, schematy są powielone, a bohaterowie tak uformowani, że przypominają aktorów z modnym obecnie paradokumentów w stylu Ukrytej Prawdy czy Zdrad… Jeśli ktoś tak lubi- jest to jego świadomy wybór i ja tego nie neguję. Dla mnie oceniana książka została przeze mnie całkowicie przeczytana, ale na siłę, a szkoda… Hania to główna bohaterka- nieco infantylna i naiwna kobietka, która została zraniona przez mężczyznę. Po mocnym dramacie z miłością w tle Hania unika rozgłosu i nie za bardzo chce widywać się z płcią przeciwną. Kobieta nie jest jednak sama, bo ma bardzo kochającą ją siostrę. Autorka pokazała, jak różne potrafią być charaktery między rodzeństwem. Daria. Siostra Hani, to jej totalne przeciwieństwo, a jej żywiołowość i uśmiech mogą polubić bardziej otwarci odbiorcy. Pewnego wieczoru smutna i rozżalona Hania poznaje Bartosza- wysoko cenionego, zapracowanego lekarza, który nie jest szczęśliwy w swoim związku i nie chce tak naprawdę ślubu z niejaką Angeliką. Kim jest jego „wybranka”- tego mówić nie chcę, ale niejeden czytelnik wkurzy się, gdy pozna jej wyrachowane zasady. Co się wydarzy między Hanią a Bartoszem? O tym już musicie przekonać się sami, choć ich wątek jest do bólu nudny i mało kreatywny. Książka ta jest ładna tylko pod względem wizualnym- ma piękną okładkę i przejrzysty druk, idealny szczególnie dla czytelników mających problemy ze wzrokiem. Na tym jednak kończą się wszelkie plusy- powieść to leciutkie czytadełko, bez niespodzianek i nieoczekiwanych wydarzeń. Nakreśloną przez pisarkę opowieść można dodać do jakiejś mało znaczącej gazetki i przeczytać w momencie, kiedy już naprawdę nie mamy innego wyboru. Jestem przekonana, że istnieją dużo bardziej wciągające powieści z miłością w tle. Może innym razem autorka wykaże się czymś nowatorskim? Oby tak się stało.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-02-2022 o godz 21:18 przez: farmer_with_the_book
💓RECENZJA💓 Dziękuję @wydawnictwoluna za egzemplarz do recenzji 🥰 "Hania przytuliła głowę do jego piersi. To było silniejsze od niej. Stali tak długo. Cieszyła się tą chwilą. Bez względu na to, co z tego wyniknie tego momentu, już nikt nie mógł jej odebrać." 💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓 Hania niedawno została zraniona przez mężczyznę, z którym chciała iść przez życie. Jej siostra Daria wyciąga Ją na pewną imprezę, gdzie poznaje Bartosza. Od początku Ich do siebie ciągnie. Pasują do siebie idealnie. Jest jednak pewien mały szkopuł. Bartek ma narzeczoną... Angelika jest niestety dosyć ciężko chora przez co Ich ślub co rusz się odwleka. Bartek jednak jest oczarowany Hanią. I co teraz? Czy Hanię spotka kolejny zawód miłosny? To moja druga styczność z twórczością Pani Krysi. Kocham, no po prostu kocham całym sercem💓Sposób, w jaki autorka gra na emocjach jest dla mnie niezwykły. Tak cudownie ukazuje każde uczucie towarzyszące bohaterom, że zawsze czuję jakbym sama była na Ich miejscu. Na początku denerwował mnie Bartek. Później zrozumiałam, że nie miał łatwo. Z jednej strony Angelika, która była miłością Jego życia (do czasu), dodatkowo poważnie chora. Nie miał odwagi wyznać, że już nie czuje tego, co kiedyś. Było Mu żal narzeczonej. Z resztą Ona jakby coś przeczuwała i grała trochę na Jego emocjach... Z drugiej zaś strony mącił Hani w głowie. Raz Ją nachodził i mówił, że chce z Nią być, a za chwilę pokazywał się z Angelika i pozwalał by Go całowała przy innych. No niezbyt to wporzadku zachowanie. Jednak bardzo widoczna była u Niego walka pomiędzy sercem a rozumem. Hania natomiast szalała za Nim, ale gdy wydawało się, że Ich ewentualny związek nie ma szans to zbliżyła się do swojego przyjaciela - Radka. Kiedy coś zaczęło się już układać w Jej życiu - znów pojawiał się Bartosz i mówił o swych uczuciach. Do tego wkurzała mnie natarczywość Angeliki. Jakby wyczuwała, że Hanię i Bartka coś może łączyć. Na siłę chciała się zaprzyjaźnić z Hanią. Sama raz byłam w takiej sytuacji, co Nasza główna bohaterka. Tyle, że wtedy byłam młoda i głupia. Nie widziałam fałszu. Cieszyłam się, że komuś tak zależy na znajomości ze mną... To był błąd, za który przyszło mi później zapłacić. Życie. Czy w przypadku Hani ta cała sytuacja skończyła się dobrze? Sprawdźcie sami! Kocham te historię, bo pokazuje siłę prawdziwej miłości. Jest tak prawdziwa, tak szczera i czasami okrutna, jak samo życie, które niejednokrotnie Nas jeszcze zaskoczy... Ja czekam na kolejne dzieła Pani Krysi❤️ 🔥
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-03-2022 o godz 14:08 przez: Anna
Hania została zdradzona i od tego czasu całkowicie zamknęła się w sobie. Jej siostra, nie mogąc patrzeć co się z nią dzieje pomimo upływu czasu, postanawia ją zabrać na imprezę do znajomych. Jest na tyle uparta, że nie daje Hani możliwości odmowy, chociaż ta wcale nie chce tam iść. W końcu nie widząc innej możliwości, zgadza się. Niestety dość szybko żałuje swojej decyzji, to nie jest miejsce dla niej i zamiast dobrze się bawić, czuje się tam źle. Postanawia się zaszyć i poczekać aż siostra skończy zabawę. Trafia do pokoju, w którym jest pewien mężczyzna i choć wstępnie miała zamiar się wycofać, zaczynają rozmawiać. Okazuje się, że Hania i Bartosz mają z sobą wiele wspólnego, a czas spędzony na rozmowie jest bardzo udany. Oboje, coś ciągnie do siebie, tylko jest jeden, bardzo duży problem-Anastazja jego narzeczona. Co prawda mężczyzna jej od dawna nie kocha i chciałby to jak najszybciej zakończyć, jednak nie potrafi. Kobieta jest chora i to bardzo poważnie na serce, a każdy większy stres może doprowadzić do jej śmierci. Czy Bartoszowi uda się zerwać zaręczyny? Czy jego znajomość z Hanią ma szansę na ciąg dalszy? Czy będą szczęśliwi? Powiem tak - książka, która bardzo mocno mnie zaskoczyła i to nie jeden raz. Tak naprawdę długo nie wiadomo kto jest dobry a kto zły, kto naprawdę kocha, a kto manipuluje innymi. To sprawiło, że nie mogłam się od książki oderwać, chciałam poznać odpowiedzi na wiele pytań, które nasuwały mi się podczas czytania. To historia o zdradzonej kobiecie, która pomału zaczyna wszystko od nowa, jednak nie jest to prosta droga, tym bardziej, kiedy na niej pojawia się Bartosz. To opowieść o mężczyźnie, który nie potrafi zerwać zaręczyn, chociaż już nie kocha, a wszystko przez chorobę narzeczonej. To książka poruszająca trudne tematy, m.in. manipulacja drugim człowiekiem, związek ze względu na chorobę. Mnie zdecydowanie się podobała, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji. Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani. Hania jest kobietą po przejściach, miła, sympatyczna, z wielkim sercem. Bardzo ją polubiłam, zresztą tak samo, jak Bartosza. Uważam, że jest mężczyzną o wielkim sercu, dla którego bardziej liczy się czyjeś zdrowie niż jego własne szczęście. „Niezwykła miłość” to książka, z którą spędziłam bardzo miło czas i z przyjemnością polecam. Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2022/03/wydawnictwo-luna-ksiazka-pt-niezwyka.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-02-2022 o godz 08:03 przez: emik84
Krystyna Mirek jest obecnie bardzo popularną i cenioną polską pisarką. Sama z przyjemnością regularnie sięgam po książki jej autorstwa. Jeszcze nie tak dawno wprowadzała czytelników w klimat świąteczny, a już dziś rozgrzewa te same serca piękną romantyczną powieścią pt. "Niezwykła miłość" poprzez którą przypomina, że na miłość nigdy nie jest zbyt późno... Główną bohaterką książki jest Hania, która nie może pozbierać się po rozstaniu z narzeczonym. Jest już po trzydziestce i powoli przestaje wierzyć w miłość. Zamyka się w sobie i odsuwa od ludzi. W końcu jednak daje się namówić na wyjście do znajomych, gdzie zupełnie przypadkiem poznaje Bartosza. Mężczyzna ma narzeczoną z którą planuje ślub. Ich związek jednak nie jest zwyczajny. Już dawno nie układa się w nim najlepiej, nie rozmawiają otwarcie, nie cieszą się sobą. Gdy więc Bartosz i Hania spotykają się przypadkiem ku zaskoczeniu obojga szybko znajdują wspólny język i przyjemnie spędzają wspólnie czas. Impreza jednak nieubłaganie dobiega końca i oboje muszą wracać do swoich spraw. Coś jednak sprawia, że nie mogą tak po prostu o sobie zapomnieć. Autorka w swej powieści opowiedziała czytelnikom historie dwóch bardzo doświadczonych przez życie ludzi. Każdy z nich boryka się z jakimiś problemami. Cóż jednak można zrobić kiedy serce nie słucha rozumu i pomimo niemalże beznadziejnej sytuacji pcha tych dwoje w swoje ramiona. Ich losy połączył przypadek. Oboje pragnęli szczęścia, miłości, spokoju i normalności, choć tracili powoli nadzieję, że kiedykolwiek uda im się je odnaleźć. Jest to kolejna już fantastyczna powieści Krystyny Mirek. Autorka stworzyła cudowną historię i bohaterów, których nie sposób nie polubić, choć oczywiście w całej tej opowieści pojawia się też jeden bardzo wyrazisty czarny charakter, który działa wyjątkowo podstępnie i okrutnie. Książkę z tych powodów czyta się naprawdę bardzo przyjemnie. Okazała się przyziemna i współczesna, a zarazem niezwykła i nawet trochę magiczna. Bo tam gdzie pojawia się miłość jest i magia. "Niezwykła miłość" to lektura, która będzie idealna na chłodne wieczory. Na pewno rozgrzeje i przypomina nam, że na miłość nigdy nie jest za późno, a bardzo często pojawia się ona tam, gdzie zupełnie jej nie szukamy. Powieść jest zdecydowanie godna polecenia. Trudno się od niej oderwać, a jeszcze trudniej nie zgodzić z mądrościami jakie przemyciła w niej sprytnie pisarka. Gorąco zachęcam do lektury ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-09-2022 o godz 18:34 przez: Anna Radomska
"To, co dla jednych jest zupełnie naturalne, dla innych może być niespełnionym nigdy marzeniem. Ślub, rodzina, zwyczajne plany." Hania po rozstaniu się z narzeczonym poznaje Bartosza. Świetnie się dogadują, ale siostra Hani - Daria, uświadamia ją, że on ma narzeczoną. Ta narzeczona - Angelika, jest bardzo chora i to co najdziwniejsze - nikt nie wie co jej dolega! Bartosz, choć nie kocha Angeliki, to przez dziwną jej chorobę nie zrywa z nią i meczy się w tym związku. " ...choroba nie może być jedyną przyczyną, dla której z kimś jesteś." Hania poznaje innego mężczyznę z którym jej siostra widziałaby ją w parze. No i nawet coś tam się pomiędzy tą dwójką dzieje, ale... No właśnie. Serce nie sługa. A tu ewidentnie serce Hani wyrywa się do Bartka, a jego do niej. Tylko co z tego? Jak na drodze do ich szczęścia stoi tyle przeszkód? Czy im się uda? Czy niektórzy przejrzą w końcu na oczy? Na co choruje Angelika, że nikt nie jest w stanie jej pomóc? I czym zaskoczy wszystkich Daria? Ta historia zaczęła się z takim smutkiem, żalem i tęsknotą, a później doszły zauroczenie, miłość, zazdrość, kilka zaskakujących niespodzianek, dobrzy ludzie i źli, podstępy, udawanie, ślepota na to co oczywiste. To co tutaj pani Krystyna naszykowała, przeszło moje najśmielsze oczekiwania! Nie powiem, były momenty, kiedy miałam ochotę potrząsnąć Hanką, aby nie była taka łatwowierna i uległa, żeby wręcz się postawiła, albo kategorycznie odmówiła pewnym osobom. Angeliki nie polubiłam od samego początku! Ta kobieta skojarzyła mi się z pijawką, albo z obślizgłym i podstępnym wężem. Bartosza za to było mi żal. Bo był wykorzystywany na każdym kroku przez narzeczoną i jej mamę, mało tego, on jest lekarzem i powinien być przytomny w pracy. A przez to, że dawał sobą tak manipulować, to mogła poważnie ucierpieć niewinna osoba - czyli jakiś pacjent. Jest tu też taka postać, jak Radosław. Temu facetowi życzę jak najlepiej! Nie będę za dużo pisała o nim, bo to taki dobry "duch" tej powieści. No i jeszcze wspomnę o Darii. Imprezowa kobieta, która w głowie ma tylko dobrze się bawić i spotykać się z mężczyznami. A zaskoczy tutaj wszystkich! Pewne wydarzenia na koniec mnie totalnie zaskoczyły. Jakie? A sami przeczytajcie książkę :) Powiem tylko, że warto było poświęcić czas na tę książkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-03-2023 o godz 17:57 przez: Czytajka93
Przedstawiam Wam wspaniałą książkę obyczajową pt. "Niezwykła miłość" autorstwa Krystyna Mirek. Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Luna Czy można znaleźć miłość, gdy najmniej się tego oczekuje? Tak właśnie jest z naszymi bohaterami... Hania jest ładną, 30 - letnią kobietą. Pracuje w dużej firmie, w dziale obsługi klienta. Po bolesnym rozrastaniu z narzeczonym, popada w marazm i zamyka się w domu. Nie planuje kolejnego związku. Na nowo pomaga jej się otworzyć i wyjść do ludzi jej siostra Daria, która jest dość przebojowa. Pewnego dnia zaciąga Hanię na imprezę, która ją zmienia... Poznaje tam tajemniczego Bartosza. Bartosz jest lekarzem, przystojnym facetem, dobrym mężczyzną, o miłym głosie, który wzbudza zaufanie. Ma narzeczoną, piękną Angelikę, z którą planują ślub. Niestety w ich związku nie dzieje się dobrze. Dziewczyna jest bardzo ciężko chora, ale czy na pewno? Pewnego dnia koledzy Bartosza wyciągają go na imprezę, aby mógł trochę odpocząć i się rozerwać. Poznaje tam dziewczynę o imieniu Hania, która zawraca mu w głowie. Będzie musiał stawić czoła prawdzie, która jest nie do uwierzenia. Jak okrutna będzie dla niego prawda? Czy Bartosz odnajdzie szczęście? Czy Hania się zakocha ponownie, kto będzie jej wybrankiem? Przyjaciel Radek, który jest w niej zakochany, czy może tajemniczy Bartosz? Co zrobić, gdy miłość pojawia się znienacka? Czy Angelika udaje chorobę? A może jest podłą manipulantką? Czy Hania i Bartosz będą razem? Lekka, ciepła i przyjemna fabuła sprawia, że książkę czyta się z uśmiechem na twarzy. Choć nie brakuje w niej bolesnych momentów. Autorka Krystyna Mirek ogrzeje swoich czytelników swoją powieścią niczym ciepły koc, w pochmurny dzień i nie tylko 😉. Nie zabraknie podczas czytania książki wzruszeń. Bohaterowie są perfekcyjnie stworzeni. Bardzo polubiłam postać Hani, która zawsze była pomocna, także Darię. Bartosza, który w końcu zaczął myśleć o sobie. Nie wolno rozpieszczać swoich dzieci za bardzo, bo można im zaszkodzić. Mamy pokazaną w lekturze prawdziwą przyjaźń, miłość, zazdrość, piękną relację pomiędzy siostrami. Zakończenie jest przepiękne i chwyta za serce. Gratuluję autorce @krystyna.mirek.pisarka tak pięknie napisanej historii, a Wam polecam 🔥.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-03-2022 o godz 11:32 przez: Anonim
@recenzje_ksiazek_niezwyklych_ . ⭐Recenzja⭐ ❤ Hania została zdradzona przez mężczyznę, z którym planowała przyszłość, i próbuje posklejać złamane serce. Bartosz tkwi w nieszczęśliwym związku, i z powodu choroby narzeczonej, boi się z nią zerwać. Oboje są nieszczęśliwi i zrezygnowani. Poznają się przypadkiem na domówce u znajomych. Oboje szukają cichego miejsca w którym mogliby przeczekać imprezę, gdyż zabawa to ostatnie na co mieliby w tej chwili ochotę. Wiedzą, że prawdopodobnie już nigdy więcej się nie spotkają, także zaczynają się sobie zwierzać ze swoich problemów. Szczera rozmowa i wzajemne zrozumienie powodują, że zawiązuje się między nimi nić sympatii. Bardzo dobrze czują się w swoim towarzystwie, a niespodziwany pocałunek na pożegnanie sprawi, że ich życie jeszcze bardziej się skomplikuje. Czy uczucie rodzące się między nimi ma szansę na szczęśliwe zakończenie? Czy choroba Angeliki, narzeczonej Bartosza zostanie w końcu poprawnie zdiagnozowana? Czy może Hania da szansę Radkowi, który jest nią coraz bardziej zauroczony? ❤Lubicie książki Krystyny Mirek? Ja uwielbiam, a ostatnia książka "Złoty płatek śniegu ",którą czytałam w grudniu tak mnie urzekła, że z niecierpliwością czekałam na jej kolejną powieść. "Niezwykła miłość " to romans obyczajowy, który was oczaruje, i sprawi, że nie będziecie się w stanie od niego oderwać. Jest to piękna historia dwojga nieszczęśliwych ludzi, próbujących oprzeć się rodzącemu się między nimi uczuciu, które spada na nich niespodziewanie, i zaskakuje ich siłą wzajemnego przyciągania. Bardzo polubiłam bohaterów, którzy byli świetnie wykreowani, tacy prawdziwi, z krwi i kości, z którymi możemy się utożsamiać. To sprawiło, że ta historia była wiarygodna, i mogłaby się wydarzyć naprawdę. ❤ Okładka, jak zresztą wszystkie od wydawnictwa LUNA, jest przepiękna, wręcz cukierkowa. Idealnie nadaje się na prezent, i w mojej biblioteczce zajmuje honorowe miejsce. Stanowi idealną oprawę dla tej niezwykłej historii, i wręcz nie mogłam się na nią napatrzeć. Jeśli jeszcze nie czytaliście tej książki to naprawdę polecam to nadrobić ❤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-02-2022 o godz 20:19 przez: Ewelina
"Niezwykła miłość" okazała się dla mnie spokojną, lekką i wyciszającą pozycją. Głównymi bohaterami są Hania i Bartosz. On ma narzeczoną, ale uważa, że jego uczucie już dawno się wypaliło. Czuję się przytłoczony całą sytuacją. Na dodatek Angelika cierpi na dziwną chorobę, której ani on, ani jego koledzy, nie potrafią zdiagnozować. Chciałby zakończyć związek, ale rodzina kobiety, wywiera na nim ciągłą presję. Hania marzy o prawdziwej miłości i szczęśliwym związku. Spotyka się z Radkiem, ale zdaje sobie sprawę, że w jej sercu jest inny mężczyzna... Kogo połączy los? Czy lekarzom uda się rozwikłać zagadkę tajemniczej choroby Angeliki? Uczucie Hani i Bartosza to typowy przykład miłości, która pojawia się nagle i niespodziewanie. Przyznaję, że ta książka nie zagości w moim sercu na zawsze, jednakże miała swój urok. Autorka napisała ją w taki sposób, że wydawała się być historią z życia wziętą. Tknęła życie w fikcyjnych bohaterów, sprawiając, że odczuwałam targające nimi emocje. Czułam walkę serca z rozumiem. Myślę, że najbardziej pozytywną i ciepłą osobą okazał się Radek. To dobry ułożony, oddany i sprytny mężczyzna. Do tego był wspaniałym przyjacielem. Wkradł się do mojego serducha i pozostanie w nim na dłużej. Dość zwariowaną, ale barwną i potrzebną w tej powieści okazała się być Daria, czyli siostra Hani. Potrafiła rozładować napięcie, a do tego była świetną swatką. Muszę przyznać, że na początku książki, nie popieram zachowania Bartosza. Miałam wrażenie, że boi się stawić czoła chorobie narzeczonej i po prostu przed nią ucieka. Im więcej kartek przerzuciłam, utwierdziłam się w przekonaniu, że on faktycznie już nie czuł nic do swojej narzeczonej, oprócz litości. Czy taki związek byłby szczęśliwy? Tym bardziej że Angelika wydawała się być zdesperowana, wręcz nachalna. Manipulowała wszystkimi, wykorzystując do tego swoją chorobę. Tylko jak bardzo szokująca okaże się diagnoza? Sprawdźcie sami! Jeśli szukacie książki, która ukazuje różne pryzmaty miłości, przyjaźń, zauroczenie, obsesję, to ta historia może być dla Was.💜
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-03-2022 o godz 11:21 przez: ksiazkowy_mruczek
‘Niezwykła Miłość’ jest to lekki romans, którego byłam bardzo ciekawa. Moja ciekawość wzięła się stąd, że nie miałam wcześniej do czynienia z twórczością Pani Krystyny, a słyszałam o niej bardzo dużo dobrego. Zależało mi na sprawdzeniu, czy krążące opinie są prawdziwe, czy to tylko chwilowa fala uwielbienia przez czytelników. Zacznijmy od stylu autorki, gdyż jest on bardzo lekki a użyty język dość prosty. Nie myślcie, że to minus tej pozycji, co to, to nie. Dzięki takiemu połączeniu stylu i języka tę pozycję czytało mi się bardzo szybko i naprawdę przyjemnie. Sama fabuła też jest bardzo ciekawa. Autorka stworzyła prawdziwie życiową historię. Mamy tu do czynienia z dużą dawką uczuć, intrygą, toksycznymi relacjami oraz walką o własne szczęście. Jestem pod wielkim wrażeniem jak bardzo realistyczne postacie stworzyła autorka. Choć nie będę ukrywać, momentami łatwowierność Hani mnie męczyła. Im dalej brnęłam w książkę, tym bardziej rozumiałam postępowanie bohaterów oraz to w jak trudnej, czasami na własne życzenie, sytuacji się znaleźli. Postacie nie są idealne, mają wiele wątpliwości oraz wad, co jest dla mnie ogromnym plusem, gdyż nadaje to całej historii autentyczności. W końcu w życiu nie jesteśmy wszyscy idealni czyż nie? Autorka serwuje nam bardzo emocjonującą, chwytającą za serce historię, od której ciężko się oderwać. Ja miałam z tym problem, musiałam poznać zakończenie oraz przekonać się, czy moje przypuszczenia co do postaci Angeliki są słuszne. Były, ale jakie one były to Wam nie zdradę. Przecież nie mogę popsuć waszego małego śledztwa. Ostatnimi czasy bardzo rzadko sięgam po lekkie obyczajowe książki i Pani Krystyna uświadomiła mi, że to błąd. Przy tej lekturze można się zrelaksować i oderwać od zgiełku codzienności. Jest wciągająca przyjemna i bardzo ciekawa. Wiem, że na pewno sięgnę jeszcze po jakąś książkę Pani Krystyny, a Wam polecam poznać historię Hani oraz Bartosza, bo naprawdę warto. Za egzemplarz do recenzji dziękuję bardzo Wydawnictwu Luna oraz autorce Krystynie Mirek
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-03-2023 o godz 17:15 przez: za.czyta.na
Hania leczy serce po rozstaniu z partnerem. Aby poprawić jej nastrój, siostra zabiera ją na imprezę. Hania nie ma jednak ochoty na zabawę i towarzystwo ludzi, dlatego kryje się w jednym z pustych pokoi. Jak się niebawem okazuje, nie tylko ona miała taki pomysł. Bartosz to młody lekarz, który planuje ślub, jednak z powodu choroby narzeczonej zostaje on odłożony. Relacja między przyszłymi małżonkami nie układa się najlepiej, a Bartek jest już tym zmęczony.  Gdy Hania i Bartek poznają się w ciemnym pokoju i wdają się w niezobowiązującą, lecz pełna emocji rozmowę ich życie i potrzeby nieoczekiwanie się zmieniają. Tylko czy to, co się między nimi zrodziło, ma prawo bytu? Pełna uczuć i emocji historia, która skupia się na relacji bohaterów. Bohaterów, którzy mają za sobą lub są w trakcie trudnych przeżyć. Bohaterów, którzy stoją na rozdrożu i chcą obrać swoją drogę. Niezwykle życiowa historia, o ludziach takich jak my. Ludziach, którzy chcą szczęścia, ale bariery im na to nie pozwalają. Mimo wielkiej potrzeby zmian, nie mogą ich dokonać, bo ważna jest dla nich uczciwość. Ludziach, którzy toczą walkę między tym co mówi serce, a tym co podpowiada rozsądek.  Książkę "Niezwykła miłość" czytałam z dużą przyjemnością. Byłam bardzo ciekawa jak potoczą się losy bohaterów i muszę przyznać że były momenty, które mnie zaskoczyły. Jest to naprawdę fajna i wciągająca książka, co prawda, do tej pory rzadko sięgałam po takie historie, jednak po jej zakończeniu wiem, że takie książki będą częściej gościć na moich półkach. Udowadnia, że historia nie musi ociekać przemocą, wulgaryzmem czy seksem, żeby wciągnąć, zachwycić i pochłonąć czytelnika.  Było to moja pierwsze spotkanie z twórczością Autorki, ale zdecydowanie zacznę sięgać po historie wychodzące spod jej pióra. Jestem naprawdę oczarowana.  "Niezwykła miłość" to romans, który zdecydowanie polecam przeczytać. 🖤 Dziękuję Wydawnictwu Luna za egzemplarz. ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-02-2022 o godz 20:51 przez: zakochanawksiazkach1991
Serce Hani zostało złamane, a młoda kobieta nadal z tego powodu bardzo cierpi. Jej siostra, Daria próbuje wyciągnąć Hanię z marazmu. Kobiety udają się razem na domówkę, na której Hania poznaje pewnego mężczyznę. Bartosz jest lekarzem, ma narzeczoną, z którą planują ślub. Jednak ciągle coś stoi im na przeszkodzie. Co się stanie gdy tych dwoje stanie sobie na drodze? Co odkryje Bartosz? Czy Hania da sobie szansę na szczęście? To już moje kolejne spotkanie z twórczością Pani Krystyny i mam wrażenie, że kazda kolejna jej książka jest jeszcze lepsza niż poprzedniczka! Autorka ma niebywały talent do oczarowywania czytelnika tworząc autentycznych, pełnokrwistych bohaterów, których z powodzeniem możemy spotkać tuż za rogiem. Postaci w jej powieściach często zmagają się z problemami dnia codziennego, co sprawia, że niejednokrotnie czułam jakbym czytała o sobie samej, bądź bliskich mi osobach. Tym razem poznajemy Hanię i Bartosza, którzy niespodziewanie zaczynają darzyć się uczuciem - kilka zamienionych ze sobą słów i jeden krótki pocałunek całkowicie odmienią ich życie. Oboje stoją na rozstaju dróg, przepełnieni wątpliwościami i porywami serca, będą zmuszeni dokonywać wyborów, które wpłyną nie tylko na ich życie, ale także osób postronnych. Ta powieść jest niezwykle wciągająca, emocjonująca, ale również bardzo intrygująca, a to głównie "zasługa" narzeczonej Bartosza - Angeliki. Autorka w genialny sposób pokazuje jak niektóre osoby dla osiągnięcia swoich celów potrafią manipulować ludźmi, wywierając wpływy na innych, nie zważając na uczucia tych osób. "Niezwykła miłość" to piękna historia miłosna dająca nadzieję na lepsze jutro, pokazuje ona, że warto wierzyć w miłość i o nią walczyć, bo ta prawdziwa, nieoczekiwana i niezwykła zdarza się raz w życiu! Polecam serdecznie! Moja ocena to 9/10.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji