Nielot (CD)

Wbrew tytułowi swojego debiutanckiego albumu solo, Błażej Król udowadnia, że jest artystą niezwykle lotnym. Po zakończeniu udanego projektu UL/KR, wydał album do którego jak ulał pasuje łatka - kompaktowy. Na 30 minutowym krążku dostajemy 8 bardzo osobistych utworów. Niezwykle nastrojowych, spójnych stylistycznie i przede wszystkim świetnie wyprodukowanych (słuchać tylko na dobrym sprzęcie!). Właśnie to producenckie wyczucie Króla sprawia, że mimo bardzo dużego ładunku emocjonalnego włożonego w te 8 utworów, muzyka na 'Nielocie' jest na tyle przestrzenna, że słuchając nie czułem utraty komfortu, który mógłby być spowodowany zbyt osobistym wydźwiękiem płyty. Sprawia, że świetnie słucha się jej zarówno jadąc do pracy, jak i wieczorem, w bardziej nastrojowym klimacie. I mimo tego, że momentami jego teksty ocierają się o grafomanię, to na pewno nie można odmówić mu szczerości, pasji i spójnej wizji artystycznej. Jak dla mnie, to kolejne bardzo udane polskie wydawnictwo a.d. 2014 i bardzo obiecujący początek solowej kariery Błażeja Króla. Oby tak dalej!

Płyta "Nielot" Błażeja Króla jest melancholijna, spokojna. Głoś oraz teksty Błażeja tworzą zarazem intrygującą mieszankę, ciężko się od tej płyty oderwać. W szczególności polecam piosenkę "Szczenię".

Szczerze, to nie słuchałem, ponieważ to nie do końca mój klimat, ale słuchać nie miałem, bo to był prezent. Osoba obdarowana była bardzo zadowolona, więc chyba trafiłem ;)

Klimat mi się kojarzy z czasami Mtv i z dawnymi starymi czasami moich rodziców. Elektronika w klimacie raczej bardzo spokojnym. Polecam.

pierwsze słowo, które przychodzi mi na myśl o tej płycie to "oryginalność". płytka jest niedługa, nie przesadnie rozbudowana. teksty intrygujące, chociaż odnoszę wrażenie, że artysta potraktował je jko niedopowiedzenia, szkice jedynie do tego, co słuchacz sam sobie nadpisze na melodycznych ścieżkach. cała płyta jest jakby otwarta. biegnie poszerzając przestrzeń we wszystkich kierunkach nie koncentrując się wyłącznie na osobie wokalisty. ledwo zaznaczając jego obecność. lubię jej słuchać o poranku, kiedy wszystko jest jeszcze potencjalne. kiedy dużo zależy ode mnie. z pewnością na dłużej spotkam się z tym artystą

Kawałki brzmią naprawdę fajnie, a to co najbardziej przykuwa uwagę to teksty - przypominające lawirowanie między abstrakcjami i niedomówieniami, dające do myślenia. Wszystkim niepocieszonym z powodu zakończenia działalności UL/KR polecam płytę Błażeja Króla - ku pokrzepieniu serc :) Mi się podoba! Nawet bardzo :)

Jak się mogłam przekonać, Błażej Król to bardzo ciekawy muzyk o niebanalnej barwie głosu. Jego płyta Nielot prezentuje się niezwykle klimatycznie, nagrana jest w sympatycznym dla ucha brzmieniu. Jak dobrze, że pojawiają się tacy niebanalni i interesujący artyści jak Błażej Król, naprawdę polecam jego album.