(Nie)bezpieczna znajomość (okładka  miękka, wyd. 03.2022)

Ogolnie treść jest świetna. Strasznie mnie jakos poruszyła ta ksiazka. Dziewczyna ktora została okropnie skrzywdzona znalazła osobę ktora zapewniała jej bezpieczeństwo. Jednak chłopak sam w sobie nie jest do końca taki bezpieczny. W książce jest strasznie duzo przekleństw które czasami sa niepotrzebne i az nieprzyjemnie sie czyta ale da sie przeżyć. Sama w sobie książka jest świetna!

jeju… wczesniej juz pisałam ze jest świetna itp itd ale to zakończenie…. PO PROSTU KOCHAM NO AZ SIE POPŁAKAŁAM SERIO CUDOWNA

„Każdego cholernego dnia starała się wykrzesać z siebie uśmiech i zachowywać się w miarę normalnie, ale nie ważne, jak bardzo się starała, na jej nieszczęście, nie była dobrą aktorką.” Molly wraz z rodzicami przenosi się do nowego miasta. Zostawia Waszyngton i to co się z nim wiąże za sobą. Nie chce pamiętać ostatniego roku swojego życia. To co się wydarzyło zmieniło ją na zawsze. Zamknęła się w sobie. Z dziewczyny, która brała życie jak najwięcej stała się szarą myszką, która unika znajomych, przyjaciół, rodziny. Dziewczyna uważa, że nie jest nic warta. Posuwa się nawet do samookaleczenia. Ból pozwala jej zapomnieć o najgorszej nocy w jej życiu. Nie jest taka jak jej rówieśnicy. Ma idealny plan na ostatni rok szkoły. Chce ją przejść bez dramatów, z dala od kogokolwiek. Los będzie miał dla niej inne plany. Postawi na jej doradzę Cass, która okaże się dobrą przyjaciółkę oraz mężczyznę, od którego powinna uciekać. Jego hipnozujące oczy, tatuaże i powiązania z mafią nie powinny jej do niego ciągnąć. A jednak.. To niewidzialne przyciąganie nie jest jednostronne. Chłopak widząc jej ból w oczach postanawia ją chronić. Jeszcze nie wie, co takiego sprawiło, że ta dziewczyna ma pustkę w oczach. Widział, że zrobi wszystko aby ją ocalić. Czy same dobre chęci wystarczą, aby uratować tą dziewczynę? A może okaże się, że to nie ona jest dla siebie niebezpieczeństwem, a nowo poznany chłopak? Kurczaki.. brakuje mi słów. To była tak bardzo emocjonalna i piękna historia, aż nie jestem pewna czy będę wstanie opisać swoje odczucia słowami. Po pierwsze i najważniejsze uważam, że debiut autorki jest jak najbardziej udany. Gdybym tego nie wiedziała z pewnością nie powiedziałabym, że to pierwsza książka tej autorki. Historia jest napisana z perspektywy zarówno Molly jak i Kierana co uważam za ogromny atut, a styl autorki jest przyjazny dla oka, a książkę czyta się szybko i z wielką przyjemnością. Autorka nie jest wulgarna, ani nie przekracza pewnych granic taktu. Cała historia jest spójna, a fabuła wciąga już od samego początku. Myślę, że każdy chciałby poznać co takiego wydarzyło się w życiu Molly, że ta zmieniła się w wrak człowieka. Autorka nie zdradza tego na samym początku, jednak nie przeciąga tego w czasie i prawdę wychodzi szybko na jaw. „Oczy, które niegdyś lśniły szczęściem, w którym można było dojrzeć pragnienie przygód, marzenia, a z których została jedynie pustka.” Po drugie muszę przyznać, że to bardzo piękna historia, która ma w sobie wiele bólu. Więc można szczerze powiedzieć, że jest to historia słodko – gorzka. W środku znajdziemy zarówno sceny które całkowicie rozczula czytelnika. Ja osobiście uwielbiałam tą czułą i troskliwą stronę Kierana, który zrobiłby dla Molly wszystko. Wszystko by tylko na jej twarzy pojawił się uśmiech, a ta już nie myślała o sytuacji, która zniszczyła jej życie. Nie często zdarza się czytać tak pięknie napisane historie, które chwytają za serce. Nie możemy jednak zapomnieć o drugiej stronie tej książki, czyli tej mroczniejszej. Molly przeszła w życiu piekło. Odsunęła od siebie wszystkich. Jednak teraz będzie musiała dać szansę nowym znajomym. Po trzecie książka porusza ważny temat. Walkę ze swoimi demonami. Walkę ze swoimi słabościami. A przede wszystkim ukazuje walkę o siebie. To najcięższa bitwa jaką musi stoczyć Molly. Wspomniałam już wcześniej, że autorka w rewelacyjny sposób potrafi opisać uczucia bohaterów, to jak przeżywają problemy. Ja podczas czytania miałam gęsią skórkę. Samookaleczenie. Depresja. To ciężkie tematy, które znajdziecie w środku. Oczywiście nie jest to łatwa historia. Jednak z pewnością jest to historia z przesłaniem. Historia pełna miłości i zaangażowania. Historia z mafią w tle. Historia, która poruszy wasze serca. Gorąco polecam Wam tą pozycję. Gwarantuję, że nie będziecie zawiedzeni. „Musisz sobie pozwolić czuć to, co dobre, ale przede wszystkim tę całą gamę negatywnych uczuć, od których tak usilnie uciekasz."

Książka, o której dziś Wam opowiem bardzo mnie ciekawiła, jak i sama autorka, która nią zadebiutowała. Mowa tutaj o Katarzynie Piątek i jej pierwszej powieści „Niebezpieczna znajomość”, nie powiem niczego odkrywczego, chociaż i milczeć nie zamierzam w ocenie okładki. Jest ona osobliwa na wpół mroczna, na wpół romantyczna, co rozbudza ciekawość i w niewielkim stopniu przygotowuje czytelnika na to, z czym zetknie się w środku. To trudna książka przepełniona bólem i emocjami, z którymi nie zawsze można sobie samemu poradzić. Psychika bywa bardzo trudna, zwłaszcza, kiedy zostaje zszargana. Czy Katarzynie Piątek udał się debiut? Czy książka mi się podobała? Główną bohaterką książki „Niebezpieczna znajomość” Mellody, młodziutka dziewczyna, która powinna wieść wesołe, swobodne i szczęśliwe życie, jednak wydarzyło się coś, co odebrało jej taką możliwość. Wszystko się zmieniło, zniknął uśmiech, radość, a pojawił się ból i dewastacja. Rodzice dziewczyny postanowili się przenieść, zostawić za sobą Waszyngton i przeszłość. Molly z trudem radzi sobie z własnym bólem, wpada w depresje i się okalecza. Woli być w cieniu niż być kimś popularnym, nie radzi sobie zbyt dobrze z tym, co ją spotkało. Chce tylko przebrnąć przez szkołę nie wdając się w głębsze relacje, jedna los pokazuje, że chcieć nie zawsze znaczy móc. Poznaje Cass, która staje się jej dobrą przyjaciółką i Kierana, chłopaka, przed którym powinna uciekać. Nie robi tego, chociaż wie, że jest niebezpieczny i ma powiązania ze złymi ludźmi. Świat Mellody nie należał do prostych, została skrzywdzona i w jej oczach dało się dostrzec ból, który czuła, a przynajmniej dostrzegł go on. Kieran postanowił ją chronić nawet, jeśli nie znał powodów tego, co złamało Mel. Co wyniknie z tej relacji? Czy z kimś tak niebezpiecznym można nawiązać przyjemną relację? Do czego doprowadzi ta znajomość? „Niebezpieczna znajomość” jest książką, która porusza, w której nic nie jest łatwe. Każdy dzień, którym żyła bohaterka był dla niej walką, o której nie mieli pojęcia najbliżsi. Katarzyna Piątek nie zapomniała o tym, jak ważne jest zdrowie psychiczne, wiarygodnie opisała depresję i poprowadziła bohaterów w taki sposób, że można był poczuć ich traumę i problemy. Choroby psychiczne są niebezpieczne i niewidoczne, dlatego tak łatwo je pominąć i nie dostrzec. W powieści z pewnością jest wiele bólu, niebezpieczeństw, silnych mężczyzn i wydarzeń, które wstrząsną nie jednym czytelnikiem. „Niebezpieczna znajomość” to emocjonująca książka, która potrafi sprawić, że nie można jej odłożyć „na potem”, zająć się czymś innym, fabuła intryguje, chce się poznać jej finał. Uważam, że to jeden z tych lepszych debiutów, jeśli chcecie przeżyć emocjonującą podróż dzięki książce to ta jest tego dobrą propozycją.

Czerwonowłosa czyta „ Każdego cholernego dnia starała się wykrzesać z siebie uśmiech i zachowywać się w miarę normalnie, ale nie ważne, jak bardzo się starała, na jej nieszczęście, nie była dobrą aktorką.” Witajcie kochani. Dziś przychodzę do Was z recenzją książki ,,(Nie) bezpieczna znajomość" autorstwa Katarzyny Piątek, którą miałam zaszczyt objąć patronatem medialnym. Mellody los nigdy nie oszczędzał. Dziewczyna bardzo wiele przeszła, zmagając się z traumatycznymi zdarzeniami związanymi z bliską osobą. Rodzice nie mogąc patrzeć na cierpienie własnego dziecka podjęli decyzję o przeprowadzce z Waszyngtonu do innego miasta. Główna bohaterka za wszelką cenę chce zapomnieć o swojej przeszłości. Od momentu wspomnianego zdarzenia Mellody bardzo zamknęła się w sobie. Z dziewczyny, która żyła pełnią życia, stała się osobą unikającą ludzi. Wpada w depresję. Zaczyna się samookaleczać. Straciła poczucie własnej wartości. Pewnego dnia Mellody w sklepie poznaje Kierana. Chłopak na codzień uczy się w tej samej szkole, co Mellody. Jednak po szkole prowadzi całkowicie inne mroczne życie. Tajemniczy, wytatuowany przystojniak pracuje dla mafii a pieniądze zarabia nielegalnie. Kieran od razu zwraca uwagę na Mellody, która wpada mu w oko. Między nimi zaczyna iskrzyć. Czy Mellody nareszcie odnalazła upragnione szczęście? Czy jednak Kieran okaże się jej przekleństwem? Co wyniknie z tej znajomości? Przekonajcie się sami sięgając po ,,(Nie) bezpieczną znajomość" ! Rewelacyjny debiut autorki! Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron. Bardzo podobała mi sięfabuła. Genialnie wykowani bohaterowie. Podobała mi się także narracja z perspektywy Mellody oraz Kierana. Autorka ma lekkie pióro, dzięki czemu przyjemnie i szybko mi się czytało tą książkę. Poruszone zostają tutaj także ciężkie tematy, takie jak trauma, ból, poszukiwanie szczęścia, samookaleczamie się, depresja. W trakcie lektury niejednokrotnie ściskało mnie w sercu. To straszne jak ogromnej krzywdy doświadczyła główna bohaterka. Zdecydowanie jest to książka, która chwyta za serce. Polecam Wam z całego serca. Gratuluję autorce znakomitego debiutu litearackiego. Jednocześnie dziekuję autorce oraz wydawnictwu Dlaczemu za zaufanie oraz możliwość objęcia powieści patronatem medialnym.

"Odkąd ten chłopak zjawił się w moim życiu, na nowo zagościły w nim kolory. Nie ma w nim już tylko szarości, która obezwładniała mnie każdego dnia." @katarzyna.piatek.pisarka Życie nie jest tylko kolorową historią. Czasem zdarzają się takie pełne szarości, czerni i wciągającego w swoją otchłań mroku. Na własnych skórach przekonali się o tym Mellody i Kieran. Ona musiała zmienić środowisko, bowiem dawne miejsce było przypomnieniem traum, które chowała głęboko, pochłonięta przez depresję nie umie znaleźć właściwej drogi. On żył w świecie gangsterów, bez rodziców, każdego dnia walcząc z przeszłością, pragnąc odzyskać siostrzyczkę, która jest jego jedyną rodziną. Połączy ich mroczna siła, przyciąganie i to co, co tylko oni dostrzegają u siebie nawzajem. Każde ma wewnątrz i na zewnątrz rany, które wymagają wyleczenia. Ich historia nie jest łatwa, prosta i lekka. To ciężka przeprawa przez wiele tajemnic, przeszkód, goniącą przeszłość, przed którymi ucieczka pozbawia wszystkich sił. Dobrze, że maja siebie, razem ramię w ramię spróbują pokonać demony, by i dla nich w końcu zaświeciło upragnione słońce. Rewelacyjna debiutancka książka autorstwa Kasi, wprowadza nas w niebezpieczny świat, gdzie z jednej strony mamy gangsterów a z drugiej walkę z paskudną chorobą psychiczną zbierającą swoje żniwa. Wszystko to niszczy tak samo, jedno od zewnątrz, drugie dogłębnie zżera od środka. Wyjście z każdej z tych sytuacji nie jest proste, wymagać będzie od bohaterów nadludzkich sił, cierpliwości i intelektualnej siły. Od chwili kiedy się poznali, coś ich ciągnie i nie daje za wygraną. Ich serca zaczęły bić jednym rytmem. Wspólnie mają szansę na nowe i lepsze życie, lecz nim to nastąpi czeka ich dużo ciężkich chwil, nawet na granicy życia i śmierci. Jak to bywa przewrotnie, że dwoje tak poranionych młodych ludzi może być dla siebie ratunkiem. Ona mu pomoże pozbyć się uprzedzeń, dostrzec światełko nadziei, on jako jedyny będzie umiał wyciągnąć ją z mroku, który pochłania ją każdego dnia coraz bardziej. Ta książka należy do tych, które wyzwalają całą gamę emocji, od złości, smutku do chwil kiedy serce zaczyna bić coraz mocniej i szybciej. Naprawdę wielkie brawa.

💙RECENZJA PATRONACKA💙 „Nawet nie zdawała sobie sprawy, jak wiele dla niego znaczyła i jak wiele wniosła w jego życie” Jedna noc. Jedno wydarzenie. Osoba, po której nigdy by się niczego złego nie spodziewała. I z beztroskiej, kochającej życie dziewczyny, Mellody staje wrakiem człowieka. Przeprowadzka do innego miasta, zmiana otoczenia, a przede wszystkim oddalenie się od oprawcy. Czy to wszystko może znowu przywrócić tą iskierkę, która kiedyś tliła się w Mell nieustająco? Czy chęć życia będzie silniejsza od chęci pochłonięcia przez nicość? Obojętność na wszystko wokół i ukojenie w samookaleczaniu się, daje Mell jako takie poczucie bezpieczeństwa i nagle jeden mroczny, budzący powszechny respekt, a nawet strach, chłopak, staje się jej ostoją i bezpieczeństwem pod każdym względem. Keiran. Ale jak to w życiu bywa, nawet jak przez chwile potrafi być pięknie i w miarę normalnie, to nic nigdy nie jest pewne do końca, a czychający oprawca z przeszłości tylko czeka, by powrócić do gry. Świetna książka i od razu dodam, że załuję, że tak późno się za nią zabrałam. Jej intrygujący opis, nawet w połowie, nie przygotowuje nas na to wszystko co serwuje nam fabuła i niemalże wszyscy bohaterowie. Ale to, że Was wciągnie od pierwszych stron, możecie być więcej niż pewni. Mocny język, niesamowite zwrotu akcji, te dobre, ale niestety też te złe, no i ta chemia pomiędzy głównymi bohaterami, która zmienia ich pod prawie każdym względem. Nie da się niezauważyć totalnej przemianie Mellody, która z osoby, która, pod wpływem koszmaru przeszłości, niemalże chciałaby zniknąć z powierzchni ziem, by potem stać się silną i „normalną”, jeśli mogę to tak nazwać kobietą. Wiele sympatii wzbudził we mnie też Kieran, który, pomimo, otaczającej go aury niebezpieczeństwa, staje się dla głównej bohaterki ratunkiem i to, w dosłownym tego słowa znaczeniu. Gorąco polecam Wam tę historię , a ze swojej strony dziękuję autorce i wydawnictwu, za możliwość objęcia patronatem medialnym tego cuda 💙

❤️Recenzja❤️ "Je­steś wy­jąt­ko­wa, a na to, co wy­jąt­ko­we, warto cze­kać nawet całe życie." Mellody z dziewczyny radosnej, pełnej marzeń i snującej plany, stała się skryta, zamknięta w sobie, wycofana i na dodatek popadła w depresję. Do tego wszystkiego doprowadziła jedna chwila, która przyniosła ze sobą, zupełnie inną i obcą osobę. Rodzice pragną jej pomóc, dlatego postanawiają, aby wyprowadzić się na Alaskę. Ashland to mała miejscowość, gdzie jest jak w jednym rodzinnym domu, mianowicie wszyscy się znają. Na drodze Mellody pojawi się chłopak, który budzi strach, owiany jest aurą niebezpieczeństwa. Mowa tutaj o Kieranie. Czy chłopak stanie się jej wybawieniem? Nowe miejsce, nowi ludzie, nowa historia. Czy właśnie w tej miejscowości Mellody zapomni o przeszłości, która dotkliwie ją skrzywdziła? Autorka stworzyła książkę, która zasługuje na miano wspaniałego debiutu. Książka nie opowiada słodkiej historii, ale przepełniona jest bólem, łzami, cierpieniem i milionem emocji. Jest to książka poruszająca trudne tematy, z jakimi musi mierzyć się młoda kobieta. Przemoc zarówno ta szkolna, jak i cielesna. Kiedy ktoś robi, coś wbrew naszej woli jest to niczym igła, która wbija się pod skórę i powoduje uporczywy ból. Nie da się tego zapomnieć. Jej psychika była niczym zgliszcza. Zniszczona. Jednak na jej drodze pojawił się Kieran, który jest niejako jej anioł stróż. Za wszelką cenę chce do niej dotrzeć, pomóc jej. Wymagało to od niego wiele cierpliwości, aby przebić się przez mur, jaki wokół siebie zbudowała. Nie było to łatwe zadanie, ale kiedy czegoś bardzo chcemy, to niemożliwe jest możliwe. Wzruszająca książka, która łamie serce, jednak pokazuje jak ulotne i ciężkie bywa życie. Wystarczy jedna chwila, aby zamienić je w piekło, które pochłonie nas od środka. Czekam na kolejne książki autorki, bo po tej mam niedosyt jej twórczości 🥰

📚Mellody po traumatycznych przeżyciach z rąk bliskiej osoby zamyka się na świat.Rodzice chcąc pomóc córce przeprowadzają się do Z Waszyngtonu do malowniczej miejscowości w Ashland. Mellody jest wycofana i nieufna wobec innych.Dzięki poznanej Cass w pierwszy dzień w szkole otoczona jest „opieką” przed złośliwymi dziewczynami,które czuja się lepsze od innych. Poznany przypadkowo w sklepie Kieran także chodzi do tej szkoły.Odrazu zwraca na Mellody.Pracuje dla najgroźniejszego człowieka w kraju. Co wyniknie ze znajomosci Kierana i Mellody gdy coraz bardziej przybliżą się do siebie? 🔥ufff…cóż to była za emocjonująca przygoda z Melody i Kieranem🔥Nie spodziewałam się takiej ilości niesamowitych wrażeń i trudno poruszanych tematów tabu-jakich?Nie będę pisać bo zrobiłabym mały spoiler—-a chcę,abyście byli tak bardzo zainteresowani lekturą jak JA. Wręcz nie odłożyłam jej dopóki nie przeczytałam ostatniej strony. Zdradzę tylko,że możecie spodziewać się baaardzo niebezpiecznych mężczyzn pracujących w mafii,którzy nie znają litości dla wrogów i zdrajców. Znajdziecie także siłę Mellody,która (dzięki Kieranowi) odkryła w sobie moc po traumatycznych przejściach.Dzięki temu Kieran zyskał w moich oczach.Potrafił pokazać swoją druga-lepszą twarz🔥 Świetnie autorka opisała chorobę-depresje,która potrafi zmienić człowieka i doprowadzić do ostatecznych decyzji,by zapomnieć swoje cierpienie choć na chwile… Fantastyczna książka,która niezwykle porusza do łez i uświadamia,że zdarzają się w życiu są trudne chwile z którymi warto walczyć i zwyciężyć. Moc wrażeń i emocji gwarantowany. Gorąco polecam przeczytanie książki.Świetna fabuła i akcja sprawia,że powieść jest rewelacyjna🔥

Mellody żyła jak zwykła nastolatką . Pełno przyjaciół zawsze miała, chodziła na imprezy i się uśmiechała. Ale to co jej się przytrafiło zmieniło ją na zawsze . Stala się swoim cieniem . Kieran uczeń szkoły do którego dołączyła bohaterka . Ale również pracuje dla najbardziejniebezpiecznego człowieka. A jego osoba budzi strach i każdy wie kim jest . Na ogół nie powinno tych dwoje nic łączyć. Ale tajemnicza osoba Mellody sprawia że bohater odczuwa nowe odczucia i pragnie się nią zaopiekować. Ta książka chwyciła mnie za serce . Autorka poruszyła bardzo trudny temat depresji jak i znęcania się psychicznego wśród uczniów w szkole . Bardzo spodobał mi ten motyw i bol bohaterki . Problemy samookaleczeniem które dają ukojenie . Wszystko było super opisane jak i wszystko do mnie docierało z podwójną siłą. Jak bliskie nam osoby z naszego otoczenia potrafią nas zranić, pokazać swoją drugą twarz . Polubiłam bardzo ta dziewczynę bo pomimo wszystko nie dala sobie wejść na głowę pomimo bólu w jakimś stopniu walczyła o swoją osobę. Bohater pomimo że powinien być niebezpieczny zdobył również moje serce . Był opiekuńczy i kochany przy bohaterce ale gdy pojawiały się problemy związane z pracą był stanowczy i niebezpieczny . Również obserwujemy zmianę bohaterki . Ta książka oprócz miłości która jest tu wątkiem pokazała mi przede wszystkim inne wartości zycia i jak nastolatki ukrywają swoje problemy a rodzice nie są zbyt dociekliwi pomimo że wiedzą że coś się dzieje . Książka zdecydowanie warta przeczytania bo otwiera oczy i można z niej wiele wynieść wartości .