Naaajak (CD)

Szkoda,że taka słaba reklama w mediach bo naprawdę dobry album!!!

Płytę polecam serdecznie.

LEPIEJ KUPIC ZA TE 37ZŁ COS SWOJEJ KOBIECIE....MASAKRA TAKIE TO SŁABE ZE GORZEJ JUZ NIE BEDZIE POZER KTÓREMU SIE WYDAJE ZE JEST KIMS..

Duet Malik Montana i Diho poznałem przez przypadek przez mojego znajomego, który wspomniał mi o tej płycie jednocześnie pokazując kilka kawałków. Uznałem, że warto jest zapoznać się z nowymi artystami na naszej scenie muzycznej. Przyznam, że pierwsze co mi się rzuciło to wyraźnie w niektórych kawałkach da się usłyszeć deliaktnie amerykański styl, który według mnie pasuje, ale też trochę zaskakuje. Nie jest to typowy zespół rapowy. Tworzą coś swojego i to się ceni. Z tego duetu zdecydowanie przebija Malik Montana, ale widocznie tak musi być. Wszystko składa się w spójną całość. Zapowiada się dobrze, oby stworzyli coś więcej.

Projekt zapowiadał się całkiem ciekawie, tymczasem jest lepiej niż można się było spodziewać. Płyta bardzo dobra, wciąż jej słucham, praktycznie nie wychodzi z mojego samochodowego odtwarzacza. Z tym kawałkami jest tak, że w miarę słuchania chce się jeszcze więcej. Świadczy to tylko o dobrej pracy obydwu autorów, bo według mnie zgrali się w tym projekcie znakomicie, z połączenia ich sił wyszedł bowiem fajny materiał, świeży, barwny. Celne teksty, dobrze współgrają z warstwą muzyczną. Szukacie dobrej muzyki, ta płyta jest ciekawą propozycją. Jedyny minus taki, że kawałków mogłoby być więcej.

Przyznam, ze kiedy usłyszałem, ze Malika Montana oraz Diha mają zamiar stworzyć duet nie wiedziałem czego się spodziewać. W moim mniemaniu reprezentują oni zupełnie inne style muzyczne których nijak nie da się połączyć w całość. Jednakże, kiedy zacząłem słuchać tej płyty okazało się, że właśnie owa odmienność artystów jest ich wielkim plusem. Dla mnie było to wielkie odkrycie. Zdecydowanie polecam każdemu, ponieważ moim zdaniem jest to płyta unikatowa, która znajdzie swoich zwolenników. Ja na pewno wracam do tej płyty bardzo często i za każdym razem odkrywam coś zupełnie nowego. Polecam!

lipa to nie rap to zawodzenie zdychającego kojota hańba