Mroczny anioł (okładka  miękka, wyd. 11.2011)

Mówią, że nie ocenia się książki po okładce, w tym przypadku okładka fajna a zawartość kiepska.
Pomijając fakt wielu błędów-literówek to autorka nie potrafi przykuć uwagi i rozbudzić w czytelniku zainteresowania. Książka napisana chaotycznie, przeskakuje z wątku do wątku. Zarys bohaterów mało czytelny, książka nie wywołuje żadnych emocji u czytelnika. Raczej nie kupię kolejnej części.

"Mrocznego anioła"czyta się bardzo szybko, ma dużo dialogów i dość sporą czcionkę. Fabuła bazuje na walce dobra i zła. Postacie jednak są wszystkie do siebie bardzo podobne, mało charakterystyczne. Pomysł na powieść był dobry, ale mam wrażenie, że został potraktowany bardzo powierzchownie - brak mi było tutaj ekscytacji i dreszczyka emocji. Przeczytałam całość, bo zaciekawił mnie początek i byłam ciekawa jak sytuacja się rozwinie. Książka nie jest zła, jako fantastyka dla młodzieży może się sprawdzić. Jest lekka, nie wymaga skupienia - może być odprężającym czytadłem. Może Wam spodoba się bardziej niż mnie...

Szału nie ma. Książka zwykła, nic specjalnego. Nie ma w sobie tego czegoś co powoduje, że czytelnik nie może się od niej oderwać. Historia może i fajna, ale moim zdaniem, źle napisana. Wielkim minusem jest beznadziejne tłumaczenie. Trzeba po kilka razy czytać jakiś fragment bo jest tak napisane, że trudno zrozumieć o co chodzi. W dodatku częste błędy w stylu:
złe czasowniki(forma), literówki, zmiany w szyku zdań. Nie polecam.

Nie wiem ,ale mi sie książka podobała .Oczywiście czytałam lepsze ,ale miło jest przeczytać nawet taką prostą ,romantyczną książkę ,żeby się oderwać od wszystkich obowiązków:)) Polecam ją zabrać w jakąś podróż ,np.do samolotu ,czy samochodu i nawet jak książka wyda się czasami nudna to lepsze jest czytanie niż siedzenie i nic nie robienie :P Pozdrawiam :]