W każdym z nas codziennie walczą ze sobą różne emocje - mieszają się te pozytywne z negatywnymi. Podobnie jest u naszych pociech - moze nawet bardziej jest to widoczne, bo przecież dzieci są takie ...hmmm.. prawdziwe, szczerze, o wszystkim mówią wprost i nic nie ukrywają... I pewnie większość z nas - rodziców - chciałaby, aby tych pozytywnych emocji było jak najwięcej lub żeby chociaż te pozytywne dominowały. Ze mną jest podobnie. Aż nagle trafia w moje ręcę piękna książeczka od @levyzbooks ,,Marcysia czuje za dużo", która pozwala mi całkiem inaczej spojrzeć na sferę emocji. Każda emocja jest ważna i potrzebna! Również ja teraz się tego uczę, mimo ponad 30 wiosenek na karku. Nie jest dobrze czuć jedynie szczęście. Zarówno smutek, gniew jak i zazdrość są nam potrzebne. Zazdrość uczy nas cierpliwości, smutek uczy nas współczucia, zakłopotanie motywuje nas do pracy nad swoją pewnością siebie a frustracja zachęca do ciężkiej pracy. Każda emocji jest inna, wyjątkowa i potrzebna. Również potrzebna jest nam świadomość i znajomość tych emocji, tak abyśmy zarówno my jak i nasze dzieci potrafili stawić im czoła a nawet się z nimi zaprzyjaźnić. Bardzo mądra lektura - przydatna nie tylko dla dzieci. Sama dużo z niej wyniosłam. Polecam wszystkim, którzy mają wrażenie że czują za dużo, bądź wydaje im się, że świat bez emocji byłby lepszy... Wydawca: @levyzbooks Data premiery: 18.07.2022 Wiek: 5+ #kids #booksforkids #bookstagram #bookstagrampl #kidsbookstagram #książki #ksiazkidladzieci #książkidladzieci #ksiazeczkidladzieci #dladzieci #instadziecko #instamama #kids #dlamaluszków #dlamaluchów #pierwszaksiążka #polecam #polecajka #czytamdziecku #czytamcodziennie #emocje #uczucia

@pozytywnewsparcie Fantastyczna książka dla dzieci o tym, jak ważne są wszystkie uczucia. Tytułowa Marcysia chciała być szczęśliwa. Myślisz sobie: - Nie da się być ciągle szczęśliwym! I masz racje. Dziewczynka odczuwała wiele innych emocji, które zjawiały się w najmniej oczekiwanych momentach. W końcu natłok przeżywanych emocji ją przygniótł i poprosiła by odeszły. Co się okazało? To było takie dziwne... Marcysia zrozumiała, że nie można nie czuć nic. Problem dziewczynki polegał na tym, że chciała odczuwać tylko najprzyjemniejsze uczucie, tj.szczęście. Dzięki niemu czuła się sobą. Miała wrażenie, że inne uczucia niosą za sobą zbyt wielki ładunek energetyczny, np. gniew powodował, że chciała kogoś uderzyć, z kolei przez frustrację wypowiadała niemiłe słowa. Szczęście naprowadziło Marcysię na właściwy tor myślenia: "Odczuwanie tych emocji oznacza, że zwracasz uwagę na to, w jaki sposób traktują cię inni i że chcesz dać z siebie wszystko". Emocje odczuwamy przez jakiś czas i potem odchodzą, by pojawiły się nowe. Dziewczynka zrozumiała, że każde uczucie jest potrzebne i ma do wykonania zadanie. Co więcej nie ma złych uczuć, wszystkie pozwalają dotrzec coś dobrego. Jeśli kiedykolwiek usłyszeliście, że jakaś emocja jest zła i niepotrzebna, koniecznie przeczytajcie tę książkę! Tak naprawdę, by być szczęśliwym, trzeba akceptować wszystkie uczucia, ale nie dać się im zdominować, tak by przejęły nad nami kontrolę. Możesz pobrać bezpłatnie karty pracy i zabawy psychologiczne do tej książeczki (są na stronie internetowej wydawnictwa).

Marcysia zostaje zalewana przez emocje, czuje je wszystkie i jeszcze w dodatku pojawiają się one w niespodziewanych momentach. Raz jest zezłoszczona, za chwile smutna, zazdrosna, zakłopotana, wystarszona. Dziewczynce bardzo zależy na tym, aby móc odczuwać szczęście cały czas, gdyż wtedy czuje się najlepiej. Szczęście daje jednak dziewczynce bardzo ważną lekcję, jaką jest uświadomienie, że wszystkie emocje są ważne. Gdy tylko dziewczynka zaakceptuje ten fakt, to poczuje pewność siebie i pokój wewnętrzny. Autorka w bardzo przejrzysty sposób pokazuje dzieciom, że wszystkie emocje są ważne i mają swoje zadanie. W książce pokazane są takie stany jak: pierwsze objawy depresji, obniżony nastrój, przeciążenie emocjonalne. Zachęca czytelnika do wyjścia naprzeciw tym emocjom, zaprzyjaźnienia się z nimi, aby poczuć samooakceptacje i odzyskać równowagę wewnętrzną. Podoba mi się to, że książka oprócz rzetelnej wiedzy, przekazuje ją w sposób jasny i zrozumiały dla młodego cyztelnika. Dodatkowo, ksiażka jest kolorowa, co zachęca do jej eksploracji. I myślę, że warto też wspomnieć, książka dodaje otuchy i pomaga w przywróceniu spokoju ducha! Książka to świetna bajka psychoedukacyjna, która sprawdzi się na zajęciach rozwijających kompetencje emocjonalno- społeczne, na zajęciach edukacyjnych, podczas rozmów z pedagogiem, psychologiem szkolnym. Ponadto może być doskonałą pomocą podczas rodzinnych rozmów.

Jaka mądra książka o emocjach dla dzieci! Ilustracje disneyowskie, w ogóle książka bardzo przypomina mi film Disneya o emocjach ukazanymi jako stworki. Jest niebanalna. Dlaczego? Dlatego, że pokazuje, że nasz afekt składa się z różnych emocji, że pogoń za szczęściem jest bez sensu, że najważniejszy jest wewnętrzny spokój. W duchu self-compassion i self-love. Więcej takich książek. Na stronie wydawnictwa są karty prace do pobrania. Polecamy wszystkim nie tylko tym, którzy czują za dużo. Duży format.

tregiczne wydanie szkoda kasy na te ksiązkę, chyba nawet wydawnictwo levyz nie patrzy co wydaje byle co byle o emocjach bylo wiec sie sprzeda .. takie myslenie wydawnictwa, przestrzegam przed zakupem. szkoda kasy te komentarze nizej to oplacone przez nich osoby jak łatwo sie domyslic

Sztos! Właśnie tego szukałam dla dziecka. Świetnie opowiedziana historia, urocze ilustracje. Bardzo oryginalna i inna niż wszystkie książka o emocjach. Polecamy wszystkim, którzy szukają wartościowego narzędzia do pracy z dzieckiem.