Marco. Saga Kastilo (okładka  miękka, wyd. 04.2024)

Czekam tom 2 książki

Uwielbiam motywy mafijne w książkach. Kiedy zobaczyłam okładkę i opis spodziewałam się fajnej historii. Czy jednak jest to dobra historia na, tyle że mogę uznać ten debiut za udany? Vanessa to młoda kobieta, która wiedzie spokojne życie. Pracuje i choć nie jest to praca marzeń to ma na swoje potrzeby. Nigdy nie poznała ojca biologicznego, ale ojczym zastąpił jej go na, tyle że to jego nazywa ojcem. Największą więź ma z bratem, choć to nie jest jej rodzony brat to za takiego go uważa. Wszystko się zmienia, gdy Josh znika a ona poznaje porwana przez Marco. Początków nie wie, o co w tym chodzi ale między nią a Marco rodzi się coś, czego nie potrafi wyjaśnić. Z czasem na jaw wychodzą sekrety jej rodziny a ona sama zostaje wplatana w mafijne porachunki. CO takiego odkryje Vanessa? Kim tak naprawdę są jej rodzice? Kim jest ona sama? Czy poradzi sobie w nowej rzeczywistości? Czy odkryją przed nią wszystkie karty? Marco to bezwzględny mężczyzna. W przyszłości zostanie głowa mafijnej rodziny i wie, że nie może okazać słabości. Jest bezwzględny dla wroga a rodzina jest dla niego najważniejsza. Kiedy na jego drodze staje Vanessa, które jest środkiem co celu wszystko się zmienia. Z czasem okazuje się, że staje się nie tylko tym środkiem ale i jego słabością. Mimo to realizuje plan, który on i jego rodzina zamierzają wcielić w życie. Tylko nie wszystko idzie zgodnie z planem. Czy Marco przyzna się do tego, że Vanessa to nie tylko środek do celu? Kim tak naprawdę stanie się dla niego? Historie czyta się płynnie i całkiem przyjemnie. Motyw z potencjałem ale początek totalnie i nie podszedł. Marco zupełnie mi nie przypał do gustu. Jego zachowanie zupełnie bywało nieracjonalne. Vanessa musiała zmierzyć się z nową sytuacją ale czegoś tu brakowało. Przede wszystkim ciężko było wyłapać kontekst. Wątki było takie płytkie. Jeśli chodzi o wątek romansu to kompletnie mi nieprzypadła do gustu. Nie czułam tej chemii między bohaterami. Po prostu tak przewidywalnie Vanessa zakochuje się w Marco jak gdyby nic. On z kolei zachowuje się jakby robi to z automatu. Akcja nawet dynamiczna ale wątki dość pokręcone, czasem dosłownie racjonalnie przebiegały. I zdecydowanie to za szybko leciało, bez rozwinięcia niektórych motywów. Wątek erotyczny jakoś specjalnie też nie był gorący i pobudzający zmysły. Postacie dość dobre opisane ale brak im wyrazistości. Jedynie Antonio ma w sobie to coś. Chętnie przeczytam jego historie. Reszta postaci zwyczajna, mafia taka nijaka. Emocji nie zabranie, intryg i tajemnic też. Pod koniec dopiero fabuła nabiera czegoś takiego co sprawia, ze nawet się wciągamy w tą historię. Autorka ma lekkie pióro, styl przyjemny i przez historie płyniemy choć brakuje mi tu elementy zaskoczenia, choć są i takie monety. Książka w zasadzie nie ma jakiś większych błędów, czy czegoś, co przeszkadza. Jak dla mnie nawet nie jest nudna ale bez fajerwerków. Akcja toczy się w Nowym Jorku i tu mam jedno ale. To ale w zasadzie pojawiało się już nie raz w różnych książkach i u różnych autorów. Tu mam na myśli ślub głównych bohaterów. Fajnie byłoby gdyby autorzy i redaktorzy, bo to także ich rolą jest także, zwrócili uwagę na jeden szczegół. Kiedy akcja dzieje się za granicą, warto by pomyśleć by śluby były spoje z danym miejscem akcji. I tak mamy tu Nowy Jork, bohaterowie nie mają nic wspólnego z Polską a tekst przysięgi polski, a nie amerykański. Może się czepiam ale tak mi to już kilka razy rzuciło się w oczy w książkach. Zakończenie dość intrygujące i muszę przyznać zaskakujące. Jak potoczy się dalej? Trzeba poczekać na kontynuacje. Dla miłośników romansu z mafią jako motyw przewodni i lubiących lekką lekturę na wieczór ta książka będzie idealna.

Marco Kastilo jest synem przywódcy nowojorskiej mafii. Nie zna słowa „litość”, w szczególności dla zdrajców jest bezwzględny. Kiedy okazuje się, że w ich szeregach doszło do zdrady, na dodatek przez to ginie jego przyjaciel, wie, że zrobi wiele, aby doszło do zemsty. Zdrajca ma siostrę i to ona posłuży za przynętę, wybawienie szczura z kryjówki. Vanessa Young jest bardzo mocno związana ze swoim bratem, wie, że zawsze może na niego liczyć. Wie o nim wiele więcej niż rodzice, to z nią zazwyczaj się kontaktuje, kiedy praca go pochłania. Dlatego, kiedy on znika, nie dając żadnych oznak życia, zaczyna bardzo się martwić. Niebawem w jej życie wkracza Marco, najpierw zmuszając ją, aby udawała, że są razem i bardzo się kochają, następnie mocno mieszając jej w głowie. Na jaw wychodzi wiele tajemnic i sekretów, a jej życie okazuje się jednym wielkim kłamstwem. Co takiego dowie się Vanessa? Jak potoczy się znajomość między nią a Marco? Czy Marco dokona zemsty? Czy odnajdzie zdrajcę? Uwielbiam tego typu historię, dlatego sięgnęłam po książkę z dużą ciekawością, ale również niemałymi oczekiwaniami. Jakie mam wrażenia po przeczytaniu? Zdecydowanie pozytywne. Historia, jaką znalazłam w książce, zdecydowanie mi się podobała, a czytanie dostarczyło wiele radości. To opowieść o kobiecie, której życie całkowicie się zmienia, o mężczyźnie, dla którego miała być tylko jednym z elementów zemsty, a stała się kimś dużo więcej. Akcja w książce sprawnie poprowadzona, ze zwrotami, które mnie potrafiły zaskoczyć. Książkę czytało się szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje. Dla mnie była to pozycja na jeden wieczór. Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani. Vanessa jest młodą, spokojną, uporządkowaną, uczynną kobietą. Ma swoje życie, z którego jest zadowolona, rodzinę, którą naprawdę kocha. W pewnym momencie znika jej brat, a nie długo później zostaje „wrócona” w brutalny świat mafii, w którym od teraz ma żyć. Na dodatek okazuje się, że żyła w wielkim kłamstwie i nic nie jest takie, jak się wydawało. Osobiście ją polubiłam. Marco to mężczyzna odważny, bezwzględny, bezkompromisowy. Jego również polubiłam, jednak nie od samego początku (jednak nie potrzebowałam na to zbyt dużo czasu). „Marco” to świetna książka, z którą spędziłam wspaniały wieczór. Z przyjemnością polecam, a sama z niecierpliwością czekam na kontynuację. Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

@wiola_loves_books ♟️♟️ RECENZJA ♟️♟️ Anna S. Kornaus "Marco. Saga Kastilo" Vanessa wiodła szczęśliwe i spokojne życie, wśród kochającej rodziny i przyjaciół. Jeden wieczór sprawił, że na jej drodze stanął piekielnie przystojny mężczyzna który zmienił dosłownie wszystko. Marco Kastilo to mafiozo i bezwzględny morderca, który nie ma zamiaru tego ukrywać. Vanessa miała być dla niego tylko środkiem do osiągnięcia celu i zemsty, lecz los sprawił, że tych dwoje poczuli ze sobą pewną więź. Czy ona odnajdzie się w nowym życiu? Kto tak naprawdę jest przyjacielem a kto wrogiem? Romanse mafijne mają to do siebie, że ich akcja rozwija się ekspresowo, fabuła potrafi zaskoczyć a niebezpieczni mężczyźni spotykają na swej drodze kobiety które potrafią pokazać pazur. Czy ta książka wpasowała się w te standardy? ZDECYDOWANIE TAK!!! Autorka stworzyła świetny romans pełen napięcia, zwrotów akcji, niebezpieczeństw, intryg, tajemnic i sporej dawki namiętności. Vanessa musi poradzić sobie ze zmianami jakie zaszły w jej życiu, wybrać właściwą stronę i postępować w zgodzie z uczuciami. Marco to typowy mafiozo twardy, nieugięty i władczy. Niestety z czasem odkrywa, że ma pewien słaby punkt i ciężko mu się do tego przyznać. Tych dwoje połączył pewien cel, plan który miał dać satysfakcję i władzę, lecz priorytety uległy zmianie ale dlaczego i na jakie o tym musicie przekonać się sami sięgając po tą książę. Tu wszystko jest dopracowane, spójne a bohaterowie zarówno ci główni jak i drugoplanowi wprowadzają nas do świata który rządzi się swoimi prawami i niczego nie można być pewnym. Akcja mknie jak szalona, spokój miesza się z niebezpieczeństwem, miłość z nienawiścią, a nadzieja z niepokojem. To niezwykle wciągający, porywający, emocjonalny i rozgrzewający romans mafijny i aż trudno uwierzyć iż jest to debiut autorki. Kochani gwarantuję, że ta książka na długo zapadnie wam w pamięć, a zakończenie wbije was w fotel. Mnie osobiście serce prawie wyrwało się z piersi dlatego z niecierpliwością wyczekuję kontynuacji bo ta historia musi zakończyć się inaczej.

🖤 MARCO 🖤 〰️ Saga Kastilo 〰️ 〰️ Romans Mafijny Wydawnictwo 📚Waspos Autror 📝 AnnaS.Kornaus Hej Moliki! Dziś moja propozycja czytelnicza dla ,Was to mocnym a zarazem romantyczny romas mafijny. Czego możemy się spodziewać w tej książce? Napewno Was nie rozczowuje jest dobra, bardzo mi się podobała  ,fabuła zawiera wszystko to ,co powinno się znaleźć w tego typu literaturze. Są emocje, dużo emocji tych pozytywnych jak i tych drugich po których mamy chęć rzucenia książką, nie dlatego że nam się nie podoba ale ze względu na bohaterów. Mówię Wam autorka tak wykreowała bohaterów a mam na myśli Vanesse bo , Marco mnie nie zaskoczył .Wiadomo mafiso  ,syn bossa i jego następca co tu dużo mówić czarny charakter. Lecz Vanesse młoda dziewczyna, która jak się okaże była oszukiwna przez całe życie. Co do niej to dla mnie taka naiwna dziewczynka. Wierzy we wszystko co jej mówią aż sama na własne życzenie zostało porwana. Co z tego wszystkigo wyniknie ,czy Marco będzie w stanie uratować kobietę ,do której zaczna coś czuć.? Tego dowiemy się w nastepnjj części! A teraz zachęcam do przeczytania tej świetnej historii. Możecie być pewni że Was zaskoczy. Vanssa , dziewczyna  wychowana w domu pełnym miłości i ciepła z dnia na dzień staje się świadkiem jak jej dotychczasowe życie legło w gruzach. Ojciec choć adopcyjny okazał się innym człowieka niż myślała. Matka okazała się obcą kobietą. Kim w takim razie jest Vanssa Young? Ja już wiem! Poznałam odpowiedź! A Wy jesteście ciekawi poznać pochodzenie Vanssy! 😉 POLECAM SERDECZNIE! ( A ja z wielką niecierpliwić czekam na kontynuację!!!)

🔥 Z każdym kolejnym romansem mafijnym utwierdzam się w przekonaniu,że ten gatunek nigdy mi się nie znudzi! Autorka dostarczyła mi ogromną ilość emocji wraz z poznawanymi wydarzeniami z życia bohaterów.Od samego początku wrzuceni jesteśmy w bezwzględny świat porachunków mafijnych.Nikt nie zna litości a wrogowie nie mogą liczyć na łaskę.To jest wprost uzależniające,gdy nie możemy zebrać oddechu poznając kolejne zdarzenia.Staje się bardzo niebezpiecznie i nieprzewidywalnie.Do tego świata zostaje wplątana niewinna Vanessa,która dla Marco nie powinna być nikim ważnym.Jej subtelność i delikatność pomału zmienia mężczyznę.Niestety skrywane intrygi oraz odkrywana przeszłość powoduje,że oderwanie się od tej historii jest wręcz niemożliwe! 🔥Autorka potrafiła dodać do fabuły elementy zaskoczenia i spowodowała,że w pewnym momencie nie wiedziałam kto jest przyjacielem a kto wrogiem.Dodatkowo zachowanie Marco przyprawiało o mętlik w głowie.Cieżko go w pełni odkryć i zaufać. Vanessa staje się ważnym elementem w rozgrywkach mafijnych i to mi się bardzo podobało.Bo przez takie sekrety historia jest jeszcze ciekawsza. 🔥Historia posiada wszystko co potrzebuje dobry romans mafijny:barwnych bohaterów,walkę o władzę,szukanie zdrajców,tajemnice,skrywaną przeszłość,uczucie mimo przeciwności losów oraz genialne zakończenie sprawiające szybsze bicie serce.Po takim zakończeniu czekam na kontynuację,ponieważ epilog spowodował,że moje serce pękło. 🔥Koniecznie przeczytajcie książki i przekonajcie się o wyjątkowości tej historii P O L E C A M

Lubisz romanse mafijne? Ja je uwielbiam ❤️ Ten jest godny uwagi i polecenia. Co prawda jest szablonowy czyli on zły, uchodzący za diabła, ona niewinna i naiwna. Mimo to ma w sobie to coś, dzięki czemu ciężko się oderwać. Autorka bardzo fajnie poprowadziła akcję. Jest bardzo dużo tajemnic, mało odpowiedzi. Jak już coś udaje się rozwikłać to spada kolejna bomba i wszystko się komplikuje. Ilość emocji jest niesamowita. Z każdą stroną zastanawiałam się co jeszcze się wydarzy? Ile ta Vanessa musi jeszcze znieść. Mimo, że irytowała mnie swoją naiwnością i wiarą we wszystko co usłyszy, to było mi też jej szkoda. W końcu nie codziennie życie wywraca się nam całkowicie do góry nogami. Szczególnie jak dowiadujesz się, że twoje dotychczasowe życie było jednym wielkim kłamstwem. Marco za to to taki typowy przyszły szef mafii. Porywczy, działający pod wpływem impulsu, ale przy odpowiedniej osobie opuszcza gardę. Chociaż autorka tak sprytnie go wykreowała, że miałam momenty zwątpienia w jego szczerość w stosunku do Ness. Troszkę brakowało mi budowania relacji dwojga bohaterów. Marco porywa Vanessę ze słowami witaj w piekle, ale nie takiego się spodziewałam. Aczkolwiek może to wynikać z tego, że błędnie odczytałam jego słowa. Mimo to jest to tylko mały minusik bo w ogólnym rozrachunku ich relacja była zawiła ale mająca to coś. Jak już wszystko z pozoru się ułożyło to autorka spuściła na nas taką bombę, że aż się zapowietrzyłam, a moje biedne serce pękło 💔😭 ja chcę szybko kontynuację 😢

Romans mafijny, czyli będzie się działo, będzie zło, będzie uczucie, zemsta, intryga i sekrety, które trochę namieszają w życiu Vanessy, młodej kobiety, która zostaje wciągnięta w wir wydarzeń nie z własnej woli. Brutalny świat mafii i On, Marco, syn mafiosa, człowiek bezwzględny, od dzieciństwa nauczony przemocy. Czy obecność Vanessy poruszy jego serce i zmieni jego zamysł pewnej zemsty? Opowieść intryguje, wciąga w wir wydarzeń, daje do myślenia, wzbudza emocje, te pozytywne i niestety negatywne, bo jak można przejść obojętnie obok zbrodni ... Przeczytana w dwa wieczory i przez zakończenie pozostawia niedosyt, bo coś tam się zaczęło i pora na ciąg dalszy... Mam nadzieję, że będzie :) Sam pomysł na fabułę jest super, choć dużo jest tych książek o mafii, ale myślę, że autorka przyciągnie uwagę czytelnika, który będzie czekał na kolejne książki. Osobiście denerwowało mnie słowo, jakim Marco zwracał się do Vanessy, jakby nie miała imienia ... Takie trochę lekceważące, choć może to nie mój świat, raczej zdecydowanie, no i inne pokolenie. O jakie słowo chodzi? Przeczytajcie, może Was nie będzie razić, może to typowe dla tego typu środowiska i mężczyzn ... Może tak ma być w tej opowieści i nie powinno być w recenzji, ale tak mi się nasunęło ... Podsumowując, sama treść książki warta poznania, odkrycia tajemnic z życia bohaterów, szczególnie Vanessy. Stopniowane napięcie, w miarę wartka akcja - to na pewno duży plus. Polecam i czekam na ciąg dalszy.