Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Obdarzeni zmienili wszystko.
Od tysiąc dziewięćset osiemdziesiątego roku jeden procent populacji rodzi się z uzdolnieniami, o których inni mogą tylko marzyć. Od trzydziestu lat świat zmaga się z nasilającym się podziałem pomiędzy tymi wyjątkowymi… a pozostałymi.
Siatka terrorystyczna dowodzona przez obdarzonych sparaliżowała trzy miasta. Półki supermarketów świecą pustkami. Nikt nie odbiera telefonów alarmowych. Fanatycy palą ludzi żywcem.
Nick Cooper zawsze walczył o lepszy świat dla swoich dzieci. Teraz, jako obdarzony i doradca prezydenta Stanów Zjednoczonych, jest przeciwko wszystkiemu, co reprezentują sobą terroryści. Jednak, gdy Ameryka zaczyna się staczać ku wyniszczającej wojnie domowej, Cooper zmuszony jest brać udział w grze, której nie może przegrać – ponieważ jego przeciwnicy mają własną wizję lepszego świata.
I aby ją zrealizować, są skłonni spalić do gołej ziemi ten, który istnieje.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
ID produktu: | 1109832417 |
Tytuł: | Lepszy świat |
Autor: | Sakey Marcus |
Tłumaczenie: | Krochmal Anna, Kędzierski Robert |
Wydawnictwo: | Dom Wydawniczy Rebis |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | angielski |
Liczba stron: | 416 |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2015-08-11 |
Rok wydania: | 2015 |
Data wydania: | 2015-08-11 |
Forma: | książka |
Okładka: | miękka |
Wymiary produktu [mm]: | 214 x 25 x 135 |
Indeks: | 17417839 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Lepszy świat
Obdarzeni zmienili wszystko. Od tysiąc dziewięćset osiemdziesiątego roku jeden procent populacji rodzi się z uzdolnieniami, o których inni mogą tylko marzyć. Od trzydziestu lat świat zmaga się z ...Okładka została utrzymana w tym samym tonie, co grafika poprzedniej części. Utrzymana w ciemnych barwach nie napawa optymizmem. Stojący, prawdopodobnie na parkingu, bohater rzuca za sobą ogromny cień. Przed nim, w oddali widać wieżowce, a bliżej, tuż przed nim rozpościera się wyraźna smuga światła, stworzona prawdopodobnie przez pędzący pociąg. A być może przez obdarzonego?
Kilka miesięcy po śmierci Petersa, po wydarzeniach, które rozegrały się w „Niebezpiecznym darze”, Nick Cooper zostaje doradcą prezydenta Stanów Zjedoczonych. Zarówno wśród obdarzonych, jak i wśród normalnych zdarzają się ekstermiści. Siatka terrorystyczna o nazwie Dzieci Darwina dowodzona przez ludzi ze specjalnymi umiejętności paraliżuje trzy miasta. Odcinają mieszkańców od dostaw żywności, potem prądu. Póki sklepowe świecą pustkami, a obdarzeni palą ludzi żywcem. W tych ciężkich czasach, gdy Stany Zjednoczone stoją u progu prawdziwej wojny domowej, Cooper musi pamiętać o tym, że niekiedy potrzeba radykalnych kroków, aby zapobiec katastrofie. Czy uda się zatrzymać nieuchronny bieg wydarzeń? Czy Nick po raz kolejny stanie na wysokości zadania?
Sakey zyskuje w moich oczach dzięki temu, że przypomina wydarzenia z poprzedniego tomu w początkowych rozdziałach. Okazało się to bardzo pomocne, ponieważ nie jestem mistrzem zapamiętywania fabuł i gdyby nie to musiałabym zrobić sobie przymusową powtórkę.
Amerykański pisarz tworzy świat, w którym nic nie jest czarno-białe. Działania jedynych fanatyków, drugich fanatyków, rządu mają dwie strony medalu i trudno opisać się pod którąkolwiek opcją (znów trochę jak nasza rzeczywistość, prawda?). Każda opcja może zagrażać którejś ze stron. Przerażeni ludzie chcą, aby rząd nakazał oznakowywanie obdarzonych przez wszczepienie im chipów. Ciężko przełknąć wizję Akademii, do której zabierane są stosunkowo małe dzieci, odcięte od dotychczas znanego świata, od rodziny. Summa summarum to brutalny świat, w którym prawda jest tylko pewną nierealną koncepcją.
Tym razem nie śledzimy akcji tylko z perspektywy Coopera. Do głosu dochodzą także inni bohaterowie – niektórzy z nich pojawiają się wyłącznie na moment, inni wplatają swój punkt widzenia co jakiś czas przez całą powieść. Zdecydowanie poszerza to perspektywę, sprawiając, że przedstawiony świat nabiera jeszcze więcej odcieni szarości.
Głównym motorem napędowym powieści okazuje się wciąż rosnące napięcie pomiędzy obdarzonymi oraz normalnymi. Właściwie obserwujemy je od początku do końca prezentowanych wydarzeń. Autor, podobnie jak w pierwszym tomie serii, serwuje sporo zwrotów akcji, które naprawdę trudno przewidzieć. Bardzo dobrze się sprawdza w realizacji thrillera, przy czym wątki polityczne wypadają dość słabo – cieszy, że pisarz nie zdecydował się na napisanie politycznego thrillera.
Marcus Sakey ponownie pomiędzy rozdziałami umieszcza inne formy tekstu prezentujące, jak wygląda tamten świat. Znajdziemy tam między innymi reklamy o tym, gdzie zadzwonić, żeby trafić na „błękitną linię” dla obdarzonych; zapisy rozmów z konferencji prasowych czy programów telewizyjnych; fragmenty przemówień wystosowywanych w stronę młodych ludzi; ulotki dotyczące akcji społecznych uczących tolerancji. To wszystko jest idealnym uzupełnieniem ciągu wydarzeń, wniknięciem w świat przedstawiony jeszcze głębiej.
Pomimo tego, że obie części serii są bardzo dobre, trzeba wydaje mi się, że Sakey wyciągnął z tematu wszystko, co się dało. Nie interesowałam się, o czym opowiada trzeci tom o Obdarzonych, jednak żywię w stosunku do niego niemałe obawy. Niemniej, „Lepszy świat” podtrzymał poziom pierwszej części (z niewielkimi jedynie uszczerbkami). Polecam fanom dystopii, szeroko pojętej fantastyki, tym bardziej, że można tę powieść przeczytać bez znajomości „Niebezpiecznego daru”.
Obdarzeni zmieniają wszystko z dnia na dzień. Problem polega na tym, że część z nich staje się terrorystami i rozpoczyna działania, które skutkują sparaliżowaniem miast. Sklepy są opróżnione, telefony alarmowe to czysta fikcja, a i są tacy, którzy potrafią spalić człowieka żywcem. Ot tak, w jednej chwili. Miasta te wyglądają, jakby nastąpiła w nich apokalipsa, a ludzie walczą z jej skutkami, co oczywiście nigdy nie jest łatwym zadaniem. Ameryka powoli zmierza ku domowej wojnie. Nick Cooper, jako jeden z obdarzonych, jest całkowicie przeciwny temu, co robią terroryści. Jako doradca prezydenta Stanów Zjednoczonych jest zmuszony do wzięcia udziału w kolejnej grze – nie raz pełnej zakłamania i niepewności, kto jest prawdziwym przyjacielem, a kto wrogiem. A wszystko w imię większego dobra… Ale dobro też bywa kwestią perspektywy.
Przede wszystkim muszę napisać o tym, jak bardzo się cieszę, że „Lepszy świat” nie ma nic do czynienia z klątwą drugiej części. Pierwszy tom tego cyklu naprawdę mi się spodobał i liczyłam na to, że tym razem będzie podobnie. A prawdopodobnie było jeszcze lepiej! Przeczytałam tę książkę jednym tchem i mogę śmiało stwierdzić, że to bardzo dobry kawał sensacji. Sensacji, która ma w sobie domieszki wielu innych gatunków, które autor w bardzo umiejętny i subtelny sposób ze sobą połączył. Styl Marcusa Sakeya niezwykle przypadł mi do gustu, co tylko potęguje moją pozytywną opinię na temat tej książki. Ta powieść naprawdę wciąga i trzyma w napięciu aż do ostatniej strony. Nick Cooper z powodzeniem mógłby zająć stanowisko Jamesa Bonda – jestem przekonana, że świetnie by się sprawdził jako jego następca.
Skoro już nawiązałam do Bonda, to jeżeli jesteście fanami tej postaci, a także klimatu, jaki jest obecny w filmach z jego udziałem, to jak najszybciej powinniście się zapoznać z losami Nicka Coopera. Jestem przekonana, że przypadną Wam do gustu! „Lepszy świat” to książka z intrygującą fabułą, ciekawym rozwojem wydarzeń, doskonałym tempem akcji, świetnym klimatem i bardzo dobre wykreowanymi bohaterami. Czy można chcieć czegoś więcej? Czytając tę powieść nie patrzy się na upływ czasu, tylko z ogromnym zaangażowaniem śledzi się losy Coopera, stając się albo jego wiernym towarzyszem albo biernym obserwatorem – w obu rolach w równym stopniu można się poczuć pochłoniętym przez lekturę. Autor naprawdę doskonale radzi sobie z budowaniem napięcia i ustaleniem odpowiedniego tempa akcji – a nie da się ukryć, że w powieściach sensacyjnych są to prawdopodobnie najistotniejsze elementy, które wymagają odpowiedniego dopracowania.
Marcus Sakey doskonale radzi sobie również z knuciem intryg i wprowadzaniem tajemnic do swoich historii. Z pewnością nie można mu odmówić pomysłowości, a także kunsztu pisarskiego. W bardzo wyrazisty sposób przelewa swoje wizje na papier i dba nawet o najmniejsze szczegóły, dzięki czemu książka sprawia wrażenie dopracowanej i konkretnej. A właściwie nie sprawia wrażenia – ona po prostu taka jest. „Lepszy świat” to doskonała kontynuacja, która utrzymuje poziom pierwszej części, a być może nawet go nieco przewyższa. Mam nadzieję, że rozważania na temat ekranizacji się spełnią, bowiem jest to naprawdę doskonały materiał na porywający film – oczywiście nie sądzę, aby przebił książki z tej serii, bowiem są one naprawdę jednymi z lepszych powieści sensacyjnych, jakie miałam okazję czytać, ale chętnie zobaczyłabym tę historię na dużym ekranie.
„Lepszy świat”, jak i „Niebezpieczny dar” to książki, z którymi naprawdę warto się zapoznać. Jestem przekonana, że trzeci tom mnie nie zawiedzie. Marcus Sakey świetnie sobie radzi z przedstawieniem swoich oryginalnych pomysłów, a co więcej, potrafi w bardzo umiejętny sposób wpleść do tej historii inne wątki i elementy, które dodają jej oryginalności i charakteru. Jeżeli szukacie dobrej powieści z tego gatunku, to myślę, że są to pozycje obowiązkowe do przeczytania. Naprawdę warto się z nimi zapoznać, bowiem nie patrzy się przy nich na upływ czasu – czyta się jednym tchem, z ogromnym zaangażowaniem, pobudzonym umysłem i rozbudzoną wyobraźnią.
www.bookeaterreality.blogspot.com
Marcus Sakey to amerykański pisarz, który przed swoją karierą pisarską był grafikiem. Sporo w jego pracy właśnie takich literacko-graficznych ujęć. Co ciekawe, materiały do swojej pierwszej powieści zbierał podążając krok w krok za policjantami, odwiedzając kostnice oraz poświęcając się nauce otwierania zamków wytrychem. W mniej niż sześćdziesiąt sekund. Ben Affleck zakupił prawa do książki „The Blade Itself”.
Ostatnio coraz szybciej zaczynam czytać książki. Wszystko to za sprawą tego, że są tak niesamowicie wciągające. I tak oto, dwa dni po przeczytaniu pierwszego zdania, jestem już po całości. Dawno nie miałam tak dobrego kryminału fiction. Jest to namacalnie nowy świat, jednak stworzony na podstawach tego już nam znanego, w którym zostały dokonane prawdopodobne zmiany w stosunku do rozwoju wypadków. Plastyczność opisów zadziwiła mnie nieziemsko. Główny bohater jest specyficzny. Można go kochać albo nienawidzić. Ja wahałam się sinusoidalnie przez całą książkę, jednak końcówka przekonała mnie do pierwszego uczucia. Momentami złożoność akcji nieco mieszała w głowie i musiałam się bardzo skupić, by nadążyć za postaciami. Bo wydarzenia dzieją się z prędkością wystrzału z karabinu maszynowego. Wyważona odrobina humoru, jednak troszkę za mało brutalnych opisów. Chociaż zakończenie napełniło mnie niedosytem, z przyjemnością sięgnę po kolejną część. Już nie mogę się doczekać. Na koniec chciałabym jeszcze dodać, że „Lepszy świat” warto przeczytać, żeby zobaczyć „co by było, gdyby…” Brutalnie obnaża ludzkie odruchy, kiedy spotyka się z czymś niespotykanym, niecodziennym, odmiennym. Myślę, że jeśli obdarzeni byliby odkryci w rzeczywistości, właśnie tak wyglądałby nasz świat.
Polecam fanom kryminałów, tych fiction i tych obyczajowych. Żaden z was się nie zawiedzie, warto przyjąć tę lekcje tolerancji.
„- Każde pokolenie jest przekonane, że świat schodzi na psy, prawda? – rzucił Ethan, sącząc piwo. – Zimna wojna, Wietnam, rozprzestrzenianie broni jądrowej, co tam jeszcze… Nieuchronnie zbliżająca się zagłada to nasz naturalny stan.”
inne recenzje: kraina-bezsennosci.blog.pl