🌹„KWESTIA CZASU”🌹 Małgorzata Starosta Wydawnictwo Vectra Witajcie. Dzisiaj przychodzę do was z recenzją trzeciego i chyba ostatniego tomu różowej serii o Pruskich babach – „Kwestia czasu” Małgorzaty Starosty. Żal się z nimi rozstawać. Niezapomniane przeżycia. Intrygi w tej książce są rewelacyjne, a zwroty akcji bombowe. Szukacie dobrej komedii, obyczajówki i kryminału w jednym polecam rewelacyjną, różową serię Małgorzaty Starosty. Uwielbiam te baby. Ich język i cięte riposty są wyśmienite. Z tymi babami nie da się nudzić. Czytasz i czytasz i oderwać się nie można. Tak one wciągają. Znajdziecie tutaj zwłoki – i poszukiwanie sprawcy. Dodatkowo poznacie zaginioną rodzinną tajemnicę. Zastanawiacie się kto tym razem wpadnie na trop mordercy, czy policja czy może nasze baby? Zachęcam do przeczytania „Kwestia czasu”. Chcielibyście dowiedzieć się co tam słychać u naszych bab? Przeczytajcie książkę. 😊 Książki Małgorzaty Starosty są niezapomniane. Autorka tworzy specyficzny klimat. Chętnie sięgam po jej powieści. Bawią, wzruszają i szokują. Wspaniała różowa seria – nie tylko dla kobiet. Macie swoją ulubioną bohaterkę – wspaniałej różowej serii? Moją ulubienicą jest Edyta Prusko. Nie daje się nikomu. Jest twarda. Dużo w życiu przeszła. Wraca w rodzinne strony. Czy rozwiedzie się z mężem? Polecam, polecam i jeszcze raz polecam. Ps. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś autorka napisze kolejną część. Chętnie poznam dalsze losy naszych bohaterek i ich rodzin. Nie może być inaczej jak 10/10. Za egzemplarz serdecznie dziękuję autorce @malgorzata.starosta.autorka 😊😘🌹 Nie możecie przegapić tej serii. Polecam wszystkie 3 części : „Pruskie baby” , „Wesela nie będzie” oraz „Kwestia czasu”. Dajcie znać co myślicie o tej serii.

Aż trudno uwierzyć, że to już koniec przygód zwariowanej rodziny Prusaków. Jeśli nie czytaliście tej serii, to koniecznie po nią sięgnijcie. Małgorzata Starosta ma wspaniałe poczucie humoru i talent do tworzenia zagmatwanych, a zarazem zabawnych zagadek kryminalnych. Ostatnia seria dosłownie powala na kolana - jest dynamiczna i pełna finezji. W Augustowie i Wrocławiu dochodzi do tajemniczych morderstw. W samym środku kryminalnej afery, pierwsze skrzypce grają pruskie baby. Trup ściele się gęsto, a komisarz Bączek (po zasłużonym awansie) włącza się do śledztwa. Sporo zamętu, robi się również wokół Rafała Suryma, który przyjeżdża do Augustowa, aby rozmówić się ze swoją żoną Edytą. W Augustowie i Wrocławiu giną kolejne osoby, a w rodzinie Prusaków wybucha następna bomba. Wszystko za sprawą nowego członka rodziny, którego pojawienie się tworzy rysę w życiorysie jednej z osób. Pani Krystyna, postanawia rozwikłać rodzinną zagadkę, a przecież dla tej kobiety nie ma rzeczy niemożliwych! Akcja książki pędzi jak kolejka magnetyczna w parku rozrywki. Jest dynamiczna i pełna humoru. Zagadka kryminalna jest ciekawa i zaskakująca. Absolutnie odradzam Wam czytanie powieści z pustym żołądkiem. Ilość wątków z panem Emilem (kucharzem Krystyny Prusko) i opisy jego popisowych dań sprawiają, że dostaje się ślinotoku. A to pierwszy krok, aby skierować się do lodówki, by zaspokoić swój wilczy apetyt. Po sesji z książką przyrost kilogramów gwarantowany. I jeszcze te landrynkowe okładki – od samego patrzenia, cukier podnosi się we krwi. Różowa seria kryminalna jest strzałem w dziesiątkę. Czekam na kolejne książki autorki. Mam nadzieje, że to tylko… kwestia czasu

„Kwestia czasu” to ostatnia część komedii kryminalnej, opowiadająca o perypetiach Edyty i jej rodziny. Kontynuacja „Pruskich bab”, a także „Wesela nie będzie!” Małgorzaty Starosty to historia przepełniona dobrym humorem, pięknymi miejscami i kulinariami. Ostatnia część, jest chyba najbardziej zawiłą historią jaką przyszło mi czytać w tej serii. Rodzina Prusko, ciągnie za sobą bieg nieszczęśliwych wydarzeń i zbiegów okoliczności. Jak mogłoby się wydawać, spokojne życie Edyty i przygotowywanie się do roli matki spocznie na laurach, tak na pewien czas, bo wydarzenia jakie mają następnie miejsce zahaczają o kilka trupów, związanych z rodziną Prusko. „Kwestia czasu”, jest chyba najbardziej zawiłą i skomplikowaną częścią tej historii, dlatego myślę, że tutaj zdecydowanie przydałoby się drzewo genealogiczne czy jakiś wykres tych powiązań, bo można się zgubić. Jest to taki typ książki, że zaczynając czytać od razu wiesz z kim masz do czynienia, czyli z Małgorzatą Starostą. Ten styl jest tak inny, tak fajny i ciepły. Uwielbiam w tych książkach klimat Podlasia i gwary śląskiej. Nie powiem, że ostatnia część była moja ulubioną, może właśnie przez fakt, że bardzo dużo się działo i można było się pogubić, ale to nie zmienia faktu, że przyjemnie mi się ją czytało. Niezmiennie uwielbiam Panią Krystynę i jej cięte riposty, ale w tej części moją sympatię zaskarbił sobie nie kto inny jak Emil! Jego wścibskość była denerwująca, ale jego odpowiedzi i osobowość były świetnie wykreowane. Komedia kryminalna w takiej odsłonie, zdecydowanie mnie kusi. Jak najbardziej jestem team Jedrula! A losy Surymka można by rzec, że mnie zadowoliły. mniej

Autor: Małgorzata Starosta Tytuł: Kwestia czasu Edyta wraca do Augustowa i musi poukładać wszystkie swoje sprawy. Na powiększenie rodziny czekają Pruskowie życie zaczyna biec spokojnym rytmem. Jednak nie trwa to długo, ponieważ norma zmienia swoją definicję. Niespodziewanie obiad w Starej Kamienicy zostaje przerwany przez tajemniczego gościa. Komisarz Lewczyński musi zająć się sprawą makabrycznej zbrodni. Jak się okazuje zaginął siostrzeniec Wilczyńskiego i nie wiadomo czy nie brał w nim udziału. Jest to ostatnia część historii rodziny Prusków. Poznajemy więcej szczegółów odnośnie rodziny. Zacznę od tego, że nie spodziewałam się, że dostanę tę książkę, za co dziękuję autorce. Podchodząc do czytania wiedziałam już z jakim pismem i humorem mam do czynienia, więc była to dla mnie kolejna świetna przygoda. Okładka również prześliczna jak w poprzednich tomach. Wciągnęła mnie ona od samego początku. Nie mogłam się ruszyć, ponieważ na każdej kartce coś się dzieje co przyciąga uwagę. Kolejny raz rodzina jest poddana próbie, z jaką sobie poradzili. Bardzo spodobała mi się ta książka. Po przeczytaniu długo nie byłam w stanie myśleć o czymś innym. Myślałam o fabule z poprzednich tomów jak i z tego. Jestem pod wrażeniem tej serii. W pewnych sytuacjach byłam oburzona zachowaniem bohaterów. Kiedy wydawało mi się, że już jest wszystko w porządku, na światło dzienne wychodziły nowe fakty i poszlaki. Zakończenie zaskoczyło mnie porządnie. Ocena 10/10.

W ,,Kwestii czasu" nasza kochana Edytka wróciła do Augustowa,porządkuje swoje sprawy i szykuje się powoli do roli mamy. Życie płynie sielsko-anielsko... Stop! To nie ta bajka i nie ta rodzina!😂 U Pruskich nie ma miejsca na nudę! Tak jest i tym razem. Podczas obiadu w Starej Stanicy otwierają się drzwi i staje w nich tajemniczy gość,a to,co powie,już na zawsze zburzy rodzinny spokój. To jeszcze nic. W okolicy dochodzi do makabrycznej zbrodni,a pewien trop prowadzi..do Edyty! Na koniec w Augustowie pojawia się ,,szanowny małżonek",który dostąpił ,,cudownego oświecenia" i pragnie odzyskać rodzinę. Z tego wszystkiego wyniknie niezły galimatias. Czy Edyta rozwiedzie się w końcu z wiarołomnym Rafałem,czy da mu jednak drugą szansę? Czy Leszczyńskiemu uda się rozwikłać sprawę morderstwa? I w końcu... Gdzie podział się siostrzeniec Wilczyńskiego? O..nie martwcie się..wszystko tutaj się wyjaśni..to jest tylko KWESTIA CZASU😂 ,,Pruskie baby" były dobre,,,Wesele.." jeszcze lepsze,ale to,co zrobiła Gosia w tej części,to jest po prostu mistrzostwo wszechświata! Niesamowity humor,jedyne w swoim rodzaju cięte riposty,znakomita zagadka kryminalna,kolorowe postaci,które tętnią życiem-to wszystko dostaniecie właśnie w tej książce. Do tego cudowna,różowa okładka i czas,który przemknie przy lekturze jak szalony. Liczę,że jest tylko kwestią czasu,kiedy rodzina Pruskich trafi na ekrany naszych telewizorów i będziemy wszyscy mogli poznać tę zwariowaną rodzinę.

Książkę otrzymałam od samej autorki za co oczywiście bardzo dziękuję, nie mogłam się doczekać trzeciej części pruskich bab. Wracamy do Augustowa, gdzie Edyta czeka na narodziny swoich bliźniaków, czekając też na rozwód z przeklętym przez nią Rafałem Surymem i marząc o związku z Andrzejem. Niestety gdzie jest przebywa młoda Prusko, tam i kłopoty, czyli kolejne morderstwo. Na miejscu zjawia się też Surym, Edyta widząc Rafała dostaje ataku szału, tym bardziej że chce on zacząć wszystko od początku, a dziewczyna raz na zawsze chce się uwolnić od nazwiska Surym. Zjawia się jeszcze jeden mężczyzna, który okazuje się członkiem rodziny o której dopiero się dowiedział. Niestety mordowane są kolejne osoby a wszystkie są poniekąd związane z Edytą. Policja i Augustowie i we Wrocławiu próbują wszystkie ofiary połączyć w jedną całość. Jak zwykle się nie zawiodłam tym kryminałem w różowej okładce. Oczywiście jak w poprzednich częściach i w tej dostaniemy dawkę dobrego humoru, nie zabraknie też kulinarnego kunsztu kucharza Emila, który w tej książkę ma swoje duże pięć minut. Zaskoczył mnie wątek Rafała Suryma ale chyba właśnie tak powinien się zakończyć. Jeśli jeszcze nie czytaliście pruskich bab polecam po nie sięgnąć od części pierwszej. Ta część jest częścią ostatnią ale nie obrażę się jakby jednak kiedyś autorka wróciła do Augustowa żeby zobaczyć co słychać u Pań Prusko.

Na wstępie chciałabym podziękować autorce za cudowną dedykację na książce. Otrzymać taki egzemplarz to niesamowite wyróżnienie, tym bardziej, że cała seria towarzyszy mi od początku. Jak już zapewne wiecie koneksje rodziny Prusko sięgają bardzo daleko. Cały ród wydaje się dość „postrzelony”, a niewątpliwy prym w tej rodzinie wiodą kobiety. I to one, po raz kolejny, są zamieszane w zbrodnie. No bo przecież, przyciągają je niczym magnes, a dokładnie ta jedna Pruskówna, która Surym mogłaby się nazywać, ale ze względu na klątwę została przy rodowym nazwisku. Zagmatwane? Ta cała seria to totalna magia. Tutaj nic nie jest oczywiste, wszystkiego trzeba się domyślać, a autorka tak tworzy opowiadanie, by czytelnik wierzył, że goni króliczka, który niechybnie ciągle mu zbiega. Kwestia czasu to istna wisienka na torcie z całej serii. Wydaje mi się, że z każdą kolejną książką autorka rozkwitała i przyznam się, ale tą pozycję czytało mi się najlepiej. Znajdziemy tu wiele dobrego humoru pisanego piękną polszczyzną. Nasze brzuchy zaczną burczeć na skutek potraw serwowanych przez wyśmienitego kucharza. Ponadto będziemy świadkami zbrodni i to nie jednej. I będą narodziny i to też nie pojedyncze, ale to pewnie wiecie z poprzedniej części. Podsumowując, autorka udowadnia, że kobieta potrafi wiele, nawet napisać wyśmienite komedie kryminalne.

"Kwestia czasu" to trzeci i (nadal rozpaczam 😭) ostatni tom przygód Edytki, Pani Krystyny, komisarza Bączka i Jędrka. Gatunek komedia kryminalna do czasu poznania twórczości @malgorzata.starosta.autorka nie był przeze mnie chętnie czytany. Jednak ta autorka zmieniła mój pogląd ! Książka, a w sumie wszystkie 3 książki czyta się świetnie, są pełne humoru, jednocześnie spełniając moje wymagania w kwestiach kryminalnych, trzymają w napięciu, rozkochują nas w bohaterach i angażują w wyjaśnianie zagadek. Czytając serie książek z każdym tomem wymagam od autora więcej - i tu więcej dostaje. "Kwestia czasu" niejednokrotnie mnie rozbawiła, zdarzyły mi się nawet głośne wybuchy śmiechu. Wątek kryminalny pochłonął mnie bez reszty, a takiego zakończenia się nie spodziewałam. Edytka jak zwykle urzekła mnie swoją osobą, choć nadal najbardziej cenię sobie babcię Krysię i jej niezawodny zmysł szpiegowski. Mimo, iż mamy dalsze losy bohaterów, autorka ukazuje nam ich nowe cechy, odkrywa zakurzone historie i nie daje się nudzić. Emocje niejednokrotnie sięgają zenitu. Książka zdecydowanie na raz, ciężko ją odłożyć, ale i czyta się migiem. Warto wspomnieć też o charakterystycznym stylu językowym autorki, który jest absolutnie wyjątkowy i dodaje uroku całości. Nie mogę też nie wspomnieć o tych pięknych, różowych okładkach.

Cała seria ma lekki, zabawny styl, poczucie humoru, zaskakujące słownictwo, które zachęca do sięgnięcia po słownik, perypetie rodzinne i... trupy. To jest mieszanka wybuchowa, która zapewnia świetną rozrywkę i pozwala odpocząć, relaksuje. W ostatnim tomie, bardzo celnie zatytułowanym, okazuje się, że wszystko się ułoży, wyjaśni, to tylko kwestia czasu właśnie. Edytka wraca do Augustowa - czas poukładać wszystko od nowa, podjąć najważniejsze decyzje. Przyglądałam się jej rozterkom, typując rozwiązanie, ale... Oczywiście zostałam wprowadzona w pole. I to jak! Nie zabraknie tajemnic rodzinnych, śledztwa, zwłok, bo przecież Edyta to magnes na trupy. I wiecie co? Ja już tęsknię za bohaterami tych różowości! Jednych polubiłam, drudzy byli jak wrzód na ..., a wcale nie brakuje mi ich mniej! Z tych powieści bije uwielbienie więzi rodzinnych, przyjacielskich i to udziela się czytelnikowi, który staje się towarzyszem tych postaci. Nie stoi obok, nie jest obserwatorem - zasiada razem z nimi. Szanowni! Wiem, że jak ktoś z Was czytał "Pruskie baby", lub "Wesela nie będzie" , to namawiać na "Kwestię czasu" nie muszę, bo już uwielbiacie pióro Gosi Starosty. Kto jeszcze nie poznał - zachęcam gorąco do zrobienia prezentu sobie lub komuś bliskiemu. Złapcie oddech, pośmiejcie się i odpocznijcie z różową okładką w ręku.

Edyta po powrocie do swojego rodzinnego domu w Augustowie, szykuje się do roli matki. Życie zaczyna w końcu biec spokojnym, stabilnym rymem. Niestety to tylko kwestia czasu, aby w rodzinie Prusków znów zagościły trupy i chaos. Pojawienie się tajemniczego gościa w Starej Stanicy, makabryczne morderstwa we Wrocławiu i Augustowie , a gdyby tego wszystkiego było mało, Rafałek zjawia się w domu rodzinnym Edyty próbując odzyskać żonę. No i moi drodzy galimatias gotowy🤭 Jeśli chcecie dowiedzieć się jak potoczyły się losy Edyty i Rafałka i kto stoi za tajemniczymi morderstwami, koniecznie musicie przeczytać tę książkę. Pani Małgosiu, przyznam się, że ja również płakałam jak bóbr, czytając scenę pożegnania (ale kogo z kim Wam nie zdradzę 🤪). Uwielbiam bohaterów tej serii, dlatego będę za nimi bardzo tęsknić i liczę na to, że kiedyś jeszcze przeczytam o Edytce, cudownej babci Krystynie, zwariowanej Patince, genialnym kucharzu Emilu czy niezastąpionym komisarzu Bączku. Bardzo gorąco polecam całą serię. Spędzicie przy niej cudowne chwile i gwarantuje Wam, że pokochacie jej bohaterów oraz styl w jakim pisze, wspaniała,niezwykle utalentowana autorka Małgorzata Starosta. Mam nadzieję, że to tylko KWESTIA CZASU, a sięgnięcie po tę zabawną zaskakującą, momentami wzruszającą historię kryminalną

„Kwestia czasu” Małgorzaty Starosty to ostatnia już część trylogii o Pruskich babach. Na początku zaznaczę, że bez znajomości dwóch wcześniejszych tomów dużo kwestii będzie niezrozumiałych. Po raz kolejny spędziłam miłe chwile w towarzystwie zwariowanej rodziny Prusków. W tej części zdecydowana większość akcji rozgrywa się na Podlasiu - w rodzinnych stronach Edyty. Wydawać by się mogło, że powrót do Augustowa przyniesie spokój i sielankę. Nic bardziej mylnego. Autorka ponownie serwuje nam mieszankę iście wybuchową – kryminalne łamigłówki, komizm i kobiety, których wszędzie jest pełno i nigdzie nie można ich złapać ;) Po początkowym spokoju wpadamy w wir zaskakujących wydarzeń, nieoczekiwanych zwrotów i nietuzinkowego poczucia humoru. Będziemy próbowali bawić się w detektywów, by znaleźć rozwiązania zagadek, a autorka będzie nas przy tym wodzić za nos. Ale spokojnie, wszystko się wyjaśni, to tylko kwestia czasu ;) Jeśli macie ochotę na niebanalną komedię kryminalną, to polecam Wam całą serię „Pruskie Baby”.

Ostatni tom serii „Pruskie baby”. Wszystko jest kwestią czasu, i nie da się uciec od tego co nam pisane. Edyta wraca w rodzinne strony, ale talent to bycia uwikłaną w kłopoty nie opuszcza jej – bez znaczenia lokalizacja. Ale…w rodzinie siła. Rodzina Prusko znowu udowodni że bez ich udziału żadna zagadka nie może być rozwikłana. Już tęsknię za ich pomysłowością, inteligencją, poczuciem humoru i energią. To jest genialna seria! Wątek kryminalny pochłoną mnie i do końca nie wiedziałam kto za tym stoi, nie spodziewałam się takiego zakończenia. Emocje i poczucie humoru sprawiają że to jest książka nieodkładalna. Nie tylko śmiałam się w głoś ale też wzruszałam. Polecam gorąco! Ta seria to moje pierwsze spotkanie z Panią Małgorzatą ale oficjalnie ogłaszam że zostałam jej fanką i lecę kupić kolejne jej książki.

Kiedy zabierałam się za  #pruskiebaby nawet nie podejrzewałam, że będę towarzyszyć Edycie przez wszystkie perypetie jakie zgotowała jej Pani Małgosia. Dlatego to była #kwestiaczasu kiedy zagłębię się w jej ostatni tom. Cały czas się zastanawiam: czy ta kobieta ma nadprzyrodzone moce do ściągania na siebie kłopotów czy one rzeczywiście same ją znajdują w nieszczęśliwym zbiegu okoliczności. Autorka i tym razem nie zapomniała podkręcić emocji zbrodnią, zagadkami, szaloną rodziną i rozterkami w sercu. Jeśli kiedykolwiek będziecie mili ochotę na komedię kryminalną zdecydowanie odsyłam do tej serii- nie tylko ze względu na kolor jej okładki ;) ale po odrobinę dobrego humoru i świetnie napisaną historię, której wszystkie elementy łączą się w spójną lekturę.

Edyta wraca do rodzinnego Augustowa. Cała rodzina szykuje się na powiększenie rodziny. Pojawia się nieoczekiwany gość. Miasteczkiem wstrząsa makabryczna zbrodnia, potem następna. I znowu Edyta jest niemal w centrum wydarzeń. Czy Edyta w świetle nowych wydarzeń wróci do męża? Kim jest zamordowany mężczyzna?Wszystko się wyjaśni, to tylko kwestia czasu. Znowu wartka akcja nie pozwala na odłożenie książki. Czyta się bardzo przyjemnie. Polecam oczywiście! Szkoda, że to ostatnia część trylogii.