Króliczek (okładka  miękka, wyd. 11.2023)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 31,99 zł

2 książki za 60 zł && priceType != 'PROMOTIONAL'> Megacena
31,99 zł
49,90 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 1 dzień rob.

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Samantha jest outsiderką. Woli spędzać czas w swojej mrocznej wyobraźni niż w towarzystwie większości ludzi. Co więcej, studiuje na Warren – w najbardziej nowatorskiej i eksperymentalnej szkole pisania w kraju. Wszystko tutaj wykracza poza gatunek; obala koncepcję gatunku, nie tylko literacko. Samantha gardzi przeintelektualizowaną grupą samozwańczych poetek, składającą się z kilku nieznośnie bogatych dziewcząt, które określają się wzajemnie Króliczkami i wydają się poruszać i mówić jak jedna osoba.

Sytuacja się zmienia, gdy Samantha otrzymuje od Króliczków zaproszenie do Sprośnego Salonu. W niewytłumaczalny sposób zostaje wciągnięta w ich kręgi, porzucając tym samym nie tylko swoje dotychczasowe opinie, ale i jedyną przyjaciółkę, Avę. Dziewczyna zanurza się coraz głębiej w mglisty i jednocześnie przesłodzony świat Króliczków, zaczynając brać udział w rytualnych Warsztatach, podczas których tworzą swoje hipnotyzujące i ­— arcypotworne — dzieła. Granice rzeczywistości i absurdu zaczynają się zacierać, do momentu, w którym dochodzi do ich zderzenia…

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1410318464
Tytuł: Króliczek
Autor: Awad Mona
Tłumaczenie: Wiśniewska Natalia
Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 400
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-11-08
Rok wydania: 2023
Data wydania: 2023-11-08
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 204 x 25 x 130
Indeks: 58028568
średnia 4,3
5
92
4
44
3
18
2
10
1
3
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
30 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
27-11-2023 o godz 22:37 przez: Kerava | Zweryfikowany zakup
Najbardziej pokręcona książka tego roku, od której nie sposób się oderwać. Mona Awad jest genialna.
Czy ta recenzja była przydatna? 3 0
4/5
19-01-2024 o godz 18:55 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Dziwna książka, intrygująca, mi się podobała ale rozumiem po jej przeczytaniu że nie każdemu przypadnie do gustu. Ciekawa. Inna niż wszystkie które czytałam do tej pory. Fantazja zlewa się z rzeczywistością.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
1/5
27-11-2023 o godz 16:12 przez: Aleksandra | Zweryfikowany zakup
Początkowo byłam zafascynowana tym, co zaoferowała książka "Króliczek" autorstwa Mony Awad. Mimo że pierwsze strony czytały się nieco topornie, wzbudziły moje zainteresowanie. Oczekiwałam, że akcja rozwinie się w coś więcej - być może w literaturę piękną z nutką thrilleru, w dodatku w klimacie dającym trochę vibe dark academia. Niestety, zupełnie nie spełniła moich oczekiwań. Cała książka okazała się dla mnie niewyjaśnionym chaosem. Przez całą lekturę miałam wrażenie, że brakowało ładu i składu, co utrudniało zrozumienie fabuły. Dodatkowo, styl autorki okazał się dość wymagający i trudny do przyswojenia. Niestety, nie potrafię wskazać konkretnego przekazu, jaki miała przekazać ta książka. Ostatecznie, zakończyłam lekturę z poczuciem braku zrozumienia głównego wątku. Nie rozumiem czemu "Króliczek" zdobył taką popularność. Zdecydowanie odradzam sięgania po ten tytuł - moim zdaniem, to strata zarówno pieniędzy, jak i czasu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 2
4/5
07-05-2024 o godz 13:30 przez: Maja | Zweryfikowany zakup
Mega dobra, jeżeli mogłabym to dałabym 5 ⭐️, ale po prostu mam taką zasadę co do literatury pięknej
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-04-2024 o godz 17:29 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
5/5
11-04-2024 o godz 17:29 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
absolutnie mind blowing!! niesamowita narracja, wspaniale wrzuca cie w świat przedstawiony
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-01-2024 o godz 21:00 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
kocham kocham KOCHAM!!!! arcygenialna!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
14-02-2024 o godz 20:04 przez: Dalia | Zweryfikowany zakup
mocno średnia książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-05-2024 o godz 19:11 przez: Karolina | Zweryfikowany zakup
dziwna ale fajna
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
06-11-2023 o godz 23:07 przez: M.
Uwielbiam lektury, w których sen zaciera się z jawą a ludzie i przedmioty z rzeczywistych, namacalnych rozsypują się między palcami, niczym piasek. Podobnie było w przypadku "Króliczka" Mony Awad – najdziwniejszej książki, po jaką miałam okazję sięgnąć w tym roku. Początek ostatniego roku studiów w Warren - w jednej z najbardziej prestiżowych, artystycznych szkół w kraju. Samantha wraz z Avą starają unikać się kontaktu wzrokowego z bandą bogatych dziewczyn tzw. "Króliczków". Dziewczyn, z którymi Sam musi uczęszczać na Warsztaty. Jeden uśmiech i machnięcie ręką na powitanie przecież nie zaszkodzi. Ale Króliczki chcą wiedzieć wszystko. Samantha dostaje zaproszenie do elitarnego, Spr0śnego salonu, które jest wstępem do szalonego, n@rkotycznego wiru zakrawającego o horror. Niczym Alicja w Krainie Czarów, Sam musi...uciekać jak najdalej od białego Króliczka. Aż trudno ująć w słowa jak niebywale absurdalna była ta lektura. Spodziewałam się klimatu Dark Academia, w którym to główną bohaterkę pochłonie s3kta składająca się z tytułowych "Króliczków". Zamiast tego otrzymałam niezwykle chaotyczną historię o grupie dziewczyn balansujących na granicy snu i jawy. Posługujących się marzeniami, pokusami, żądzą oraz siekierą. "Króliczek" M. Awad to mroczna powieść psychologiczna, skupiająca się wokół życia wewnętrznego Sam. Poznajemy ją przed przystąpieniem do stowarzyszenia, ale już w tam tym momencie czujemy, że w dziewczynie kłębią się niespokojne myśli. Wejście w świat bogatych, cukierkowych dziewcząt wzmaga poczucie niepokoju, które z czasem osiąga niebezpieczny poziom, wręcz wykraczający poza skalę. Z pewnością mogę przyznać, iż była to oryginalna historia, z którą jeszcze nigdy dotąd nie miałam okazji się spotkać. Niestety była zbyt chaotyczna. O ile uwielbiam zagłębiać się w umysły bohaterów to odniosłam wrażenie, że autorka chciała wpleść za dużo w jedną postać, przez co ucierpiały na tym pozostałe. Z Sam kompletnie się nie polubiłam, ale byłam w stanie zrozumieć jej zagubienie i chęć przestania czuć się samotną. Jeśli zdecydujecie się sięgnąć po tę książkę to jest ona przeznaczona na wiek 18+ lub 16+(ale ryzykujecie na własną odpowiedzialność). Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Poznańskiemu [Współpraca barterowa]
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
05-11-2023 o godz 17:16 przez: Bartek
To było bardzo hmm.. niepokojące? Nie jestem w stanie ocenić tej książki inaczej niż pod tym względem, że była dziwna, intrygująca i niepokojąca. Z początku myślałem, że będzie to książka o zwyczajnej dziewczynie, która wpada w grono tych, które uważają się za gwiazdki. Myliłem się, dlatego że w tej książce dzieje się o wiele więcej. Zacząłbym od faktu, że bohaterowie w tej pozycji są specyficzni. Tytułowe "króliczki" są na swój sposób bardzo niepokojącymi postaciami przez swój styl bycia, nie umiem inaczej określić tego jak na mnie wpływały, lecz jestem pewien, że raczej nie byłbym chętny do znajomości z nimi. Samantha jest według mnie postacią, która definitywnie ma swego rodzaju zaburzenia osobowości. Nie nadążałem za jej zmianami osobowości i czasem zastanawialem się czy to ona mówi daną kwestię. Fabuła w tej książce również jest dziwna, nie przez to, że jest słaba, ale raczej przez swoją odmienność. Tematyka tej książki według mnie bardzo odbiega od tego z czym spotykamy się na codzień, ale to tylko i wyłącznie działa na plus, ponieważ sprawia, że jesteśmy zaciekawieni co stanie się dalej!! Wydaje mi się, że jeśli chcecie przeczytać coś niepokojącego czy też po prostu dziwnego to ta pozycja jest idealna dla was. Spotkacie w tej książce wiele ciekawych, intrygujących i przede wszystkim niepokojących wątków. Są to dla mnie 4 gwiazdki, tylko dlatego, że niekiedy nie byłem w stanie stwierdzić co się konkretnie działo i nie nadążałem za fabułą.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
3/5
15-11-2023 o godz 17:47 przez: Qulturasłowa
Czas studiów jest niezwykle ważny dla rozwoju człowieka i może determinować naszą przyszłość. To okres, kiedy stajemy się bardziej samodzielni, podejmujemy nowe wyzwania, zdobywamy nowych przyjaciół, a – jeśli podążamy za naszą pasją - zyskujemy nowe umiejętności potrzebne do jej rozwoju. Niestety, to też czas, kiedy bardzo łatwo jest nam zachłysnąć się wolnością, albo w zderzeniu z rzeczywistością, zupełnie się zniechęcić. Być może właśnie to zniechęcenie dopadło Samathę. outsiderkę, dziewczynę niezwykle utalentowaną i twórczą, której plastyczny umysł podsuwa różne obrazy, gotowe do przelania na papier. Dostała się do Warren, najbardziej nowatorskiej i eksperymentalnej szkoły pisania w kraju, na kierunek literacko-artystyczny. Tyle tylko, że paradoksalnie, po spełnieniu swojego marzenia, przestaje pisać. Być może to wpływ grupy Króliczków, dziewczyn trzymających się razem, które wyraźnie dają Sam znać, że jest poza nawiasem. Jednak tak naprawdę to wymówka, zaś twórcza blokada wynika raczej z wewnętrznych ograniczeń. Dziewczyna pogrąża się zatem w świecie książek i wyobraźni, pisanie odkładając na bliżej nieokreśloną przyszłość. Jedyną jej przyjaciółką jest Ava, również studentka, a przy okazji głos rozsądku. Znakomicie się z Samanthą uzupełniają i obie gardzą grupami w stylu Króliczków, pozbawionych własnej tożsamości. Kilka dziewczyn, spotykających się, toczących przeintelektualizowane dyskusje o niczym i starających się wyróżnić z otoczenia i zapewnić sobie różnego rodzaju doznania i bodźce, a przy tym nieznośnie bogatych utracjuszek, to zdecydowanie nie jest towarzystwo dla Samanthy. A przynajmniej do czasu, kiedy otrzymuje zaproszenie do Sprośnego Salonu, na dziwny i pełen wyzwań i absolutnej szczerości oraz alkoholu wieczór. Mimo niechęci Avy, przyjmuje to zaproszenie, rozpoczynając swego rodzaju grę i nieustannie przekraczając granicę pomiędzy tym, co realne, a tym, co utkane przez rozbuchaną wyobraźnię. Co tak naprawdę oznacza bycie Króliczkiem? Jak daleko dziewczyny są w stanie się posunąć? Czy tak naprawdę ich towarzystwo jest korzystne dla Samanthy? Przekonamy się o tym dzięki książce pt. „Króliczek”, autorstwa Mony Awad. O opublikowanej nakładem Wydawnictwa Poznańskiego książce zrobiło się w ostatnich tygodniach niezwykle głośno, a to za sprawą jej wyjątkowości ocierającej się o absurd. To jedna z tych książek, które można kochać lub nienawidzić, które czytamy z zapartym tchem, lub całkowicie odrzucamy. Przyznam, iż stopień odrealnienia, jaki został zaprezentowany w książce mnie zupełnie nie pasuje. Już początek książki mnie zniechęcił, później było już tylko gorzej. Prosta, a jednocześnie niezmiernie zawikłana fabuła przypomina przeintelektualizowane dzieło Króliczków, powstałe pod wpływem -być może pod wpływem uniesienia, ale tak naprawdę lektury ta wiedza zupełnie nie ułatwia. W rezultacie, choć można książkę zaliczyć do powieści obyczajowych, to tak naprawdę nie wiemy, co tak naprawdę czytamy. Oczywiście postępowanie Samanthy łatwo jest wytłumaczyć, wszak człowiek jest zwierzęciem stadnym i tak naprawdę potrzebuje akceptacji grupy. Tak naprawdę jednak nie o fabułę czy bohaterów tu chodzi, ale o sposób prowadzenia narracji, która przypomina zbiór przypadkowych słów, ledwie zachowujących sens, a już na pewno niezbyt spójnych. Zmęczyła mnie ta lektura okrutnie i chyba nawet dla Warren, z niekonwencjonalnym podejściem do wszystkiego, nie jestem w stanie się do niej przekonać.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
17-12-2023 o godz 22:34 przez: Oliwia
OCENĘ DAŁAM JAKĄKOLWIEK, PONIEWAŻ JAK PONIŻEJ PISZĘ NIE UMIEM OCENIĆ TEGO DZIEŁA To było dziwne, zbyt dziwne, arcydziwne. Od samego początku czułam niepokój przewracając kolejne strony tej powieści i nie opuścił mnie on do samego końca. Na pewno nie mogę powiedzieć, że czułam się komfortowo podczas tej lektury. Nie potrafię określić czy to jest tak genialne, że mój mózg nie jest w stanie tego wszystkiego sobie poukładać czy jest to taki przerost formy nad treściami. Na pewno jest to ciekawe, autorka popisała się kunsztem literackim i udało jej się pobawić emocjami czytelnika. Lubię dziwne rzeczy w filmie jak i w książkach, ale nie jestem pewna czy to nie była juz przesada w zabawie absurdem. Teraz chciałabym przedstawić wam moją interpretację. Jeśli nie czytałeś jeszcze tej książki to pomiń ten akapit bo będzie spoilerowo. Główna bohaterka i króliczki wykazują zachowania, które można zaobserwować u dzieci, czyli odcinają się od rzeczywistości i żyją tak naprawdę we własnej głowie. U Samanthy jednak jest to bardziej zaawansowane, ponieważ króliczki, żeby wejść w ten stan regularnie zażywają n@rkotyki, gdzie Samantha ich nie potrzebuję by wmówić sobie, że jej wyobrażenia są częścią rzeczywistości. Dziewczyna tak bardzo izoluje się od świata, że wymyśla sobie przyjaciółkę, co także zdarza się często w przypadku dzieci (wymyśleni przyjaciele, you know what I mean). Króliczki ubierają się w ten charakterystyczny sposób, ponieważ jest on po części manifestacją tej chęci zatrzymania się w świecie wyobraźni dziecka, która jest dla nich niezwykle przydatna przy pisaniu. Samantha nie potrzebuje każdej części swojego życia pod to podporządkowywać, ponieważ ona po prostu tak żyje, prawdopodobnie jest to jakaś choroba psychiczna z ładną nazwą, której nie znam, przy której osoba dorosła zachowuje mentalność dziecka. Kim jest tajemniczy chłopak, którego poznajemy w połowie książki? To część Samanthy, która przekroczyła granice wyznaczone przez społeczeństwo, a do których mimo wszystko dziewczyna się stosuje, bo w jakimś stopniu musi funkcjonować wśród ludzi. To granica, którą nasza główna bohaterka byłaby w stanie przekroczyć, ale część niej zdaje sobie sprawę, że byłoby to delikatnie mówiąc nieodpowiednie. Mam nadzieję, że coś zrozumieliście z mojego chaotycznego wywodu, i że być może trochę wam on pomógł. Nie jestem w stanie ocenić tej historii w gwiazdkach, ponieważ jak wcześniej pisałam nie umiem jej przyporządkować do kategorii ani wybitnego dzieła ani szmiry (nie wiem czy jeszcze ktoś tak mówi, ale to słowo idealnie opisuje to, co chcę nakreślić) .
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
19-01-2024 o godz 14:50 przez: Sandra
Samantha zawsze była tą dziewczyną na uboczu, wolącą swoją wyobraźnię od ludzi, obserwującą elitarną klikę dziewcząt nazywających siebie „Króliczkami” z zewnątrz. Nienawidziła ich do dnia, kiedy otrzymała zaproszenie do ich “Sprośnego Salonu”. Od tamtej pory wszystko się zmieniło, a ona dołączyła do ich grupy, porzucając swoją jedyną przyjaciółkę. Razem udają się w miejsca, które dosięgnąć może tylko wyobraźnia. Albo tak mi się wydaje, bo sama nie wiem, o czym była ta książka. Najpierw było nieco creepy, później zrobiło się dziwnie, a potem się po prostu dziwnie seksualnie i niepokojąco. Po pewnym czasie nie byłam już w stanie powiedzieć, co się naprawdę dzieje. Uważam, że z pewnością można ją interpretować jako historię o samotności, chorobie, szaleństwie umysłu i mrocznej stronie kreatywności, ale nie mogłam się na tym skupić, bo nie potrafiłam nawet dokończyć książki. “Króliczek” bardzo mnie zaciekawiła swoim opisem: outsiderka, grupa popularnych dziewcząt i kreatywne pisanie. W moim odczuciu to przepis na idealną historię i może dla niektórych nią była. Natomiast ja głównie odnalazłam powody, dla których ciężko było mi wciągnąć się w tę historię: ✘ Dysproporcja między opowiadaniem a pokazywaniem. Już od pierwszego rozdziału autorka potrafiła wtrącać niczemu niepotrzebne anegdotki, ograniczając część pokazową do minimum. ✘ Dużo opisów. Były takie, które dodały do historii, zamiast ująć, ale wiele z nich mogłabym zwyczajnie ominąć całymi akapitami i nic bym nie straciła, bo forma przerosła treść tej historii. ✘ Bohaterowie. Może dlatego, że nikt szczególnie nie przyciągnął mojej uwagi, gdyż każdy był tak samo interesujący jak widelec znaleziony w kuchni. Główna bohaterka z kolei bardzo lubi się nad sobą użalać – to jedyna rzecz, której nie lubię bardziej w postaciach od kompleksu wyższości, gdy nawet nie są nikim wyjątkowym. Tutaj mamy jedno i drugie w postaci dziewczyn, które twierdzą, że się kochają, ale tak naprawdę można by wdychać ich toksyczne opary, które wydają wokół siebie. Ale zgaduję, że taki był zamysł. Ogólnie podsumowałabym ją jako powieść o artystycznym kulcie dorosłych dziewcząt zachowujących się jak nastolatki. Gdyby nie zawarcie dorosłych treści, myślę że spokojnie można by ją wtedy zaklasyfikować jako YA przez niedojrzałość bohaterów. A Wy czytaliście tę historię? Jestem ciekawa Waszych odczuć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
1/5
15-12-2023 o godz 12:56 przez: AgaZaczytana
Był taki moment, kiedy widziałam tę książkę w wielu miejscach w Internecie. Nie do końca wiedziałam czego się spodziewać, ale zdecydowałam się ją przeczytać. Czy było warto? 'Wszystkie cztery pary powiek mocno zaciśnięte, jakby to zbiorowe duszenie ocierało się o religijną błogość. Wszystkie cztery pary warg wydające piskliwe dźwięki świadczące o miłości tak monstrualnej, że bije mnie po twarzy.' Samantha studiuje na Warren - eksperymentalnej szkole pisania. W grupie jest outsiderką, a pozostałe dziewczyny tworzą tak zwane koło wzajemnej adoracji. Nazywają się Króliczkami i nie dopuszczają nikogo do siebie. Pewnego dnia jednak coś się zmienia i Samantha otrzymuje zaproszenie na spotkanie tej intrygującej grupy. W następstwie tego spotkania zaczyna się dziać wiele dziwnych rzeczy. Czym są spowodowane? I dlaczego Króliczki zachowują się w tak inny od normalnego sposób? Historię poznajemy z perspektywy głównej bohaterki. Na początku jest ona wyłącznie obserwatorką, a później już uczestniczką wszystkich wydarzeń, których głównym elementem są Króliczki. Samantha odrzuca jedyną przyjaźń, jaką udało jej się nawiązać na rzecz nowych znajomości. I od czasu ich zawarcia wszystko staje się dla mnie niezrozumiałe. Opisywane wydarzenia przestały mieć dla mnie jakikolwiek sens, a całość czytałam z każdą stroną już tylko po to, aby zakończyć historię. 'Stoję tak, z palcem zawieszonym nad dzwonkiem, kiedy śmiech przeobraża się w piekielne odgłosy. Cztery charakterystyczne piski.' To była strasznie dziwna książka. Chyba jeszcze nie miałam okazji czytać czegoś podobnego. Strasznie zakręcona i jak dla mnie niezrozumiała. Byłam jej bardzo ciekawa, więc szkoda, że okazała się nie być dla mnie. Jednak nikomu nie odradzam! Przekonajcie się sami czy traficie do grona fanów Króliczka. Mnie się to niestety nie udało. 'Pauza tak brzemienna, że doczekuje się rozwiązania, pochłania własne potomstwo, po czym kolejny raz pęcznieje nowym życiem.'
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-05-2024 o godz 10:32 przez: zaromantyzowana
Samantha studiuje na swojej wymarzonej szkole pisania, gdzie spotyka się z grupą dziewczyn, zakręconych na punkcie sztuki (a może nawiedzonych?), które zachowują się w jej oczach żenująco, czego najlepszym przykładem jest to, że zwracają się do siebie nawzajem „króliczku”. Żeby dobrze bawić się na tej książce, musicie wyzbyć się swojego logicznego myślenia i patrzeć na nią jak na abstrakcyjny i nieco przerażający obraz, a wtedy będziecie mogli spokojnie przez nią przepłynąć. „Króliczek” to osobliwe połączenie krwawych rytuałów i słodkich, puchatych zwierzątek. Jakbym miała opisać jej estetykę za pomocą jednego obrazka, byłaby to maskotka króliczka, najbardziej różowa i słodka maskotka króliczka, jaką możecie sobie wyobrazić, poplamiona krwią, a gdzieś w tle stałaby siekiera. Tak, koniecznie musi być siekiera. Samantha z ciekawości, a może z czegoś innego, zbliża się do króliczków, które powoli ją wchłaniają do swojego towarzystwa, i zaczyna przeżywać bardzo dziwne, bardzo silne, bardzo mroczne rzeczy. Granice rzeczywistości zaczynają się zacierać. To, co mnie się najbardziej podobało, to wątek sztuki. Samantha, jak i inne króliczki zajmuje się pisaniem, które przecież także sztuką może być. A sztuka może nas zabrać w bardzo dziwne rejony świadomości i podświadomości, a jej głębokie przeżywanie, może sprawić, że zaczniemy doświadczać rzeczy zgoła nienormalnych. Jestem pod wrażeniem geniuszu i pomysłu autorki, niemniej jednak przez większość książki czułam się dość zagubiona i nie jestem pewna czy lubię to uczucie. Ale sztuka nie musi być przyjemna i wcale tego od niej nie wymagam, a doświadczanie „Króliczka” jest z pewnością tak dziwne i wyjątkowe jak ona sama.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
19-11-2023 o godz 12:21 przez: 00085
ᴄᴢᴇśᴄ́, ᴋʀᴏ́ʟɪᴄᴢᴋᴜ! ᴄᴏ ʀᴏʙɪᴌᴀś ᴡᴄᴢᴏʀᴀᴊ ᴡɪᴇᴄᴢᴏʀᴇᴍ,ᴋʀᴏ́ʟɪᴄᴢᴋᴜ? ᴋᴏᴄʜᴀᴍ ᴄɪᴇ̨, ᴋʀᴏ́ʟɪᴄᴢᴇᴋ! 🐰 "Króliczek" od dłuższego czasu wyskakiwał mi z każdej możliwej strony bookmediów. Czytałam o nim skrajne opinie - jedni tą historię kochają, inni nie mogli przez nią przejść. Lecz każda recenzja skupia się na tym, jak niepokojący, osobliwy oraz szalony jest świat stworzony przez Mone Award. ᴊᴇsᴛᴇś ᴛᴀᴋᴀ ɢᴇɴɪᴀʟɴᴀ, ᴋʀᴏ́ʟɪᴄᴢᴋᴜ! Gdy ja wracam do niej wspomnieniami przypomina mi się piosenka "Build a Bïtch", lecz napisana w alternatywnej rzeczywistości. Zdecydowanie ta książka była jednym z najbardziej surrealistycznych przeżyć jakich doświadczyłam. BA! KRÓLICZEK JEST JEDYNY W SWOIM RODZAJU. Podczas jej czytania miałam wrażenie, że jestem Alicją i biegnąc za białym królikiem trafiłam na drugą stronę lustra. Do tej pory nie wiem co do niej czuję. Podobała mi się - bez dwóch zdań, lecz przez większość fabuły nie rozumiałam co się dzieje. Bez wątpienia przez wszystkie opisy rodem z horrorów wybrzmiewa nuta sceptycznego podejścia do uniwersyteckiego kształtowania w sobie artysty. Jestem też pełna podziwu dla kunsztu autorki i tego, że zabawiła się z konwencją tworzenia upragnionego ideału. "Króliczek" to książka dla której stwierdzenie "nie wie o co chodzi, ale buja" pasuje idealnie. Ta historia zostawia po sobie mętlik, pełno pytań jaki i lekkie niedowierzanie. Przypominała mi trochę konwencję serialu "Scream Queens". Jednak nie umiem jej ocenić w skali gwiazdek. Zdecydowanie zabrakło w niej czegoś, ale wiem, że nigdy nie przeczytałam w życiu czegoś tak szalonego, bo pod tym względem nic tej książki nie pobije.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
11-01-2024 o godz 22:06 przez: Anonim
Skuszona hucznym ogłoszeniem wydania i budującą ekscytację z domieszką mroku zapowiedzią książki przez Wydawnictwo Poznańskie, nie mogłam się doczekać, aż egzemplarz „Króliczka” znajdzie się w moich rękach. Kiedy już książka znalazła się u mnie, od razu wzięłam się za jej czytanie. Początek historii stworzonej przez Monę Awad był bardzo wciągający, jednak im bardziej zagłębiałam się w jej fabułę, tym bardziej przestawała ona zachwycać. Głównym powodem takiego stanu rzeczy, był fakt, że im bliżej końca, tym bardziej autorka gmatwała ciąg wydarzeń. Był moment, że cofałam się o kilka kartek, aby przeczytać je jeszcze raz, by dobrze zrozumieć fabułę książki. „Króliczek” to książka, o której nie mogę powiedzieć, że jest zła, bo zła nie jest, moim zdaniem jest po prostu niedopracowana, przez co dla rasowego czytelnika jej lektura może być mozolna i chaotyczna. Autorka miała bardzo dobry pomysł na fabułę, bohaterów, miejsce akcji, jednak zabrakło spójności i jasnego obrazu akcji, przez co potencjał pomysłu na książkę nie został wykorzystany w pełni. Bardzo podobał mi się wątek przyjaźni. W sumie to jedyny jasny i czytelny wątek w tej książce, pociągnięty od początku do końca. Oceniając książkę w skali od jednego do dziesięciu, dałabym bym jej solidne pięć i pół. Jest to książka godna uwagi, ze względu na intrygujący klimat, przyciągającą uwagę okładkę. Niemniej jednak, ze względu na fabularny chaos i liczne niedopracowania, nie jest to wybitna książka. U mnie pozostawiła po sobie uczucie niedosytu i lekkiej konsternacji ponieważ mogła być lepsza.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
17-11-2023 o godz 16:26 przez: Weronika
Oj Króliczku. No i co ja mam z tobą zrobić? Jestem zdezorientowana. „Króliczek” Mony Award to jedna z tych książek, której byłam niemalże pewna, że wywoła u mnie zachwyt. Ma w sobie taką dziwność, której ja bardzo poszukuję w literaturze, ale mimo wszystko miłości między nami nie ma. Historia jest dziwna i nieoczywista. Bohaterowie niestandardowi. Rzeczywistość miesza się z abstrakcją, a ja tydzień po skończonej lekturze dalej mam mętlik w głowie. Zaczyna się niepozornie. Książka na początku skojarzyła mi się z filmem Mean Girls, ale potem to skojarzenie gdzieś mi się rozmyło. Uwielbiam tego typu książki za to, że mieszają mi w głowie. Zakorzeniają się we mnie i pozwalają mi spojrzeć na świat inaczej. Tej udało się tylko to pierwsze. Czegoś mi zabrakło. A szkoda! Nie podobało mi się jak został tutaj wykorzystany rozszczep. Jako coś wybrakowanego. Może to pierdoła, ale sama bardzo długo walczyłam (no dobra - dalej o to walczę), aby przestać się czuć niekomfortowo z moim rozszczepem i gdzieś w tej książce trochę mnie to zabolało. Dodatkowo określenie „zajęcza warga” może zostać odebrane jako coś obraźliwego (mnie akurat to nie obraża, ale wiem, że bardzo dużo osób źle się czuje z tym określeniem). Lepiej powiedzieć „osoba z rozszczepem wargi” (a nie z „rozczepioną wargą” bo i to się tutaj w tekście znalazło). Niby mała rzecz, a robi różnicę. Nie jest to książka dla każdego. Nie wiem - może przeczytałam ją w złym czasie? A może oczekiwałam od niej czegoś więcej? Warto samemu sprawdzić, ale ja nie mogę Wam jej jednoznacznie polecić.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
09-11-2023 o godz 19:53 przez: w_ksiazkowym_zaciszu
Powiem wam....to była dziwna powieść. I przez swoją osobliwą dziwność, jednocześnie bardzo ciekawa. Okładka sugeruje, że znajdziemy w tej książce słodką fabułę, zresztą wskazuje nam na to sam tytuł. A tu zonk... Pierwsza połowa książki, owszem wskazuje na niezbyt skomplikowaną i w zasadzie "lekką" fabułę, ale w drugiej spotkamy się tu z elementami dziwnymi, mrocznymi i tajemniczymi ...rodem z horroru. Sama kreacja bohaterów jest skomplikowana, tajemnicza i taka niepokojąca. Spotkamy się tu głównie z postaciami kobiecymi, i właśnie o ich psychice, jej złożoności jest tu mowa. Myślę, że całość można interpretować również w odniesieniu do środowiska artystów... Nie jest to łatwa w odbiorze powieść. Myślę, że nie każdemu się spodoba. Ale myślę również, że warto po nią sięgnąć, chociażby ze względu na nietuzinkowy zamysł fabularny autorki. Mona Awad niewątpliwie zaskoczy czytelnika, wywołując w nim różne uczucia. Jedno jest pewne, książki wciąga, ale potrzeba pełnego skupienia, żeby się w nią "wgryźć" i zrozumieć. Rytuały, w których bierze udział Samantha pobudzają wyobraźnię. To w nich tkwi całą tajemniczość i nietypowość, przypominająca poniekąd baśń, w której trudno dojrzeć to, co prawdziwe. Ta abstrakcyjna fabuła, myślę że na pewno was zaintryguje, zaciekawi i pobudzi wyobraźnię. Myślę, że warto dać jej szansę, pomimo jej niełatwego przekazu i narracji. Nie dajcie się zatem zwieść tej uroczej okładce i tytułowi! Czekają was tu duże wrażenia, mrok i tajemnice.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Inne z tego wydawnictwa Różowa linia
4.6/5
34,99 zł
Megacena
Inne z tego wydawnictwa Pudło
4.6/5
34,86 zł
Megacena

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego