Kiedy bociany wróciły do domu (okładka  twarda, wyd. 04.2023)

Fajna książka aby zacząć poszerzać swoją wiedzę w zakresie ochrony zwierząt :) może być to zwykła poczytajka, ale może to być też wstęp do czegoś więcej :) zwłaszcza że na końcu książki są pokazane strony internetowe, z których możemy dowiedzieć się więcej o działaniach na rzecz zagrożonych zwierząt i nie tylko :)

Gdy o naturze pisze się z wrażliwością i ubiera się ją w historię z bohaterami, których przepełnia idea i wiara w zmianę, to wtedy powstają książki cudowne. Jedną z nich jest właśnie urzekająca opowieść o Beanie i jej miłości do bocianów, "Kiedy bociany wróciły do domu". Być może pomyślisz, że tytuł sugeruje coroczny powrót tych dostojnych ptaków z ciepłych krajów. Jednak nie do końca o to chodzi. Beanie mieszka w Anglii i zastanawia się, dlaczego przelatujące nad jej głową bociany, nigdy nie lądują w jej wiosce. Okaże się, że dawno temu ludzie z tych terenów polowali na bociany, co, oczywiście, skutecznie zniechęciło je do zakładania tu gniazd. Od chwili, gdy dziewczynka się o tym dowie, myśli w jej głowie intensywnie będą krążyć wokół przywrócenia bocianów do Anglii. Szczęśliwie trafi też na informację o rannych bocianach w Polsce, dla których brakuje miejsca w zoo. Trzeba więc zrobić wszystko, aby je tu sprowadzić i osiedlić, aby założyły kolonię. Beanie nie jest osamotniona w swoich pomysłach i działaniach. Wspierają ją mieszkańcy wioski oraz bliscy. Determinacja i entuzjazm dziewczynki w połączeniu z otwartymi sercami innych ludzi sprawią, że plan Beanie zakończy się powodzeniem. Jak do tego wszystkiego dojdzie, musisz koniecznie przeczytać! "Kiedy bociany wróciły do domu" wzrusza i zachwyca. A powodów do zachwytów jest wiele. Zaczynając od tego, że u podstaw historii leżą prawdziwe wydarzenia, przez czułą i łagodną treść, kończąc na miękkich ilustracjach w naturalnych odcieniach ziemi, które doskonale współgrają z tekstem. Ta książka w subtelny i nienachalny sposób uzmysławia, jak istotna jest natura i że nigdy nie jest za późno na zmiany. Wystarczy poczuć chęć do działania, być odważnym i uważnym. Może stać się też inspiracją dla młodych czytelniczek i czytelników, a także zachętą do dbania o przyrodę. Jeśli więc szukasz książki, która uwrażliwia na otaczający nas świat, to bez wahania sięgnij po "Kiedy bociany wróciły do domu". Życzę Ci pięknych chwil z tą rozczulającą książką.

Książki, która zachwyci i zainspiruje Wasze dzieci! Pozycja, która sprawi, że dostrzegą i docenią ogromny skarb natury, którym mamy szczęście cieszyć się w Polsce. I która da dzieciom wiarę, że one też mogą mieć pozytywny wpływ na przyrodę. Beanie kocha ptaki i godzinami ogląda je przez lornetkę. Gdy zostaje starszą siostrą, dowiaduje się od mamy, że ich wioska słynęła kiedyś z ogromnej ilości bocianów. Zaintrygowana wypytuje o te ptaki pracującego w rezerwacie Andy’ego. Odkrywa, że bociany zniknęły z Anglii, bo ludzie polowali na nie i nie czuły się już bezpieczne. W jej głowie rodzi się pomysł sprowadzenia ich na nowo, a po przeczytaniu, że w Polsce jest wiele rannych bocianów, które potrzebują schronienia, jej pomysł przeradza się w konkretny plan. Z pomocą Andy’ego i lokalnej społeczności, gromadzi fundusze i wspólnie budują nowy dom dla bocianów. Czy plan dziewczynki ma szansę na powodzenie? Czy bociany zaklimatyzują się i będą chciały budować gniazda? Koniecznie przekonajcie się sami! Ta wzruszająca, niezwykle budująca historia oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, związanych z projektem reintrodukcji bocianów białych w rodzinnym mieście autorki. Opisana na końcu książki, okraszona zdjęciami „prawdziwych” bocianów nadaje książce głębszego wymiaru. Ożywia ją i urzeczywistnia. A dzieci może dodatkowo ucieszyć fakt, że to rzeczywiście były „nasze”, polskie bociany. Jestem zachwycona wielowymiarowością tej historii. Bo to nie tylko książka o przyrodzie. To także opowieść o determinacji, współpracy i śmiałych marzeniach. Na uwagę zasługują też wspaniałe ilustracje. Utrzymane w kolorach ziemi są spójne i podkreślają imponujące piękno bocianów. Wierzę, że wielu z Was doceni też fakt, że do wyprodukowania tej książki wykorzystano papier z certyfikatem FSC. Wybierając ją, pomagacie dbać o lasy na świecie.

Świat jest cudem, a właściwie mozaiką milionów małych cudów. Wystarczy zatrzymać się na moment i rozejrzeć. Ta pozycja to najnowsza część popularnonaukowej serii Wydawnictwa Znak Emotikon. To pięknie wydane książki, które pozwalają dzieciom odkryć magię otaczającego ich świata. Dostrzec to, co na pierwszy rzut oka może być niewidoczne. Chociażby spacerująca po liściu biedronka. Ten uroczy owad budzi skojarzenia ze szczęściem i zachwyca dzieci. Ale niewiele maluchów wie, że wcześniej wyglądała zupełnie inaczej. Autorka pokaże im, jak biedronka porzuca postać poczwarki i przybiera świetnie im znane, czerwone ubranko w czarne kropki. Dzieci będą mogły też dokładnie przyjrzeć się, jak żaba chwyta muchę swoim długim językiem, jak skacze konik polny, czy jak gąsienica buduje namiot z liścia. Takich małych, wielkich cudów jest tu dużo, dużo więcej. Chociażby koliber spijający nektar z kwiatów, ślimak chowający się do skorupki, pszczoły chłodzące miód, czy świetliki rozbłyskujące w mroku nocy. Są też zachwycające umiejętności rośli, np. niesione daleko przez wiatr nasiona mniszka pospolitego, czyli kochane przez dzieci „dmuchawce”. I kwiaty, które ożywają tylko po zachodzie słońca. Albo porosty, które zmieniają swój kolor, a nawet zachowanie pod wpływem wody! Każdemu z tych 20 cudów poświęcona jest oddzielna rozkładówka, pięknie zilustrowana przez Freyę Hartas. Bardzo podoba mi się, że oprócz dawki wiedzy, autorka dzieli się też z nami klimatem chwili, plastycznie opisując otoczenie, dźwięki i pogodę. Wystarczy tylko zamknąć na moment oczy i poczuć magię przyrody. Na końcu książki znajdziecie też rady, które pomogą dzieciom zatrzymać się i cieszyć chwilą, spędzoną na łonie natury. Piękna jest ta książka. Spokojna, poetycka, czarująca. Zachęca do obserwacji przyrody i poszerza horyzonty. Polecam!

Mieszkając na wsi często mamy okazję podziwiać bociany latające nad naszym domem. Wypatrujemy ich także podczas podróży do miasta, gdyż na słupie stojącym przy drodze znajduje się bocianie gniazdo. Bociany są nierozerwalnie związane z naszym sielskim krajobrazem. W Polsce gniazduje ogromna populacja tych pięknych ptaków, a ich przylot stanowi jeden z pierwszych zwiastunów wiosny! Nie mogę sobie wyobrazić, że mogłoby ich zabraknąć! 🔸 Taka sytuacja miała jednak miejsce w Wielkiej Brytanii w hrabstwie West Sussex, gdzie przez działania człowieka bociany przestały się osiedlać. Projekt ich reintrodukcji stał się inspiracją do napisania niezwykle wzruszającej i pełnej ciepła książki autorstwa Izabelli Tres z ilustracjami Alexandry Finkeldey → "Kiedy bociany wróciły do domu". 🔸 Wszystko zaczyna się, gdy Beanie dostaje z okazji narodzin swojego brata kartkę z wizerunkiem bociana, którego nigdy wcześniej nie widziała. Będąc wielką miłośniczką ptaków dziewczynka postanawia sprawić, aby te piękne ptaki ponownie osiedliły się w Anglii. Beanie obmyśla plan i dzięki pomocy swojego przyjaciela oraz zaangażowania lokalnej społeczności udaje im się zbudować wybieg dla rannych bocianów z Polski. Kolejne działania sprawiają, że dzikie bociany zaczynają stopniowo osiedlać się w rezerwacie, a w jednym specjalnie przygotowanym gnieździe nawet pojawia się młode! 🔸 Ta niezwykle inspirująca książka to dowód na to, że nawet mały człowiek, dzięki swojej pasji, może robić wielkie rzeczy dla naszej Ziemi! 🔸 Psst!🤫 Na końcu książki jest podany adres strony, na której można obserwować bociany gniazdujące na kominie domu autorki książki oraz link do filmu Stjepana Voicka o bocianiej parze.

Z jakimi zwierzętami kojarzy Wam się wiosna ? 🌷🌱🪻 Bo dla mnie jednym z pierwszych zwiastunów wiosny są powracające z ciepłych krajów bociany, które zauważyć można w Polsce już od 20 marca . Beanie to pasjonatka zwierząt, ale najbardziej kocha ptaki. Pewnego dnia zauważa na kartce z życzeniami białego ptaka, który niesie w dziobie zawiniątko. Tego gatunku jeszcze nigdy nie widziała ! Mama wyjaśnia jej, że to bocian. Dziewczynka udaje się do rezerwatu porozmawiać ze swoim przyjacielem Andym o bocianach. Dowiaduje się, że kiedyś ich wioskę zamieszkiwało sporo tych ptaków, ale dawno temu ludzie polowali na nie i przestały się one osiedlać w tej okolicy. Beanie bardzo by chciała by bociany wróciły, tym samym wpada na genialny pomysł jak sprawić by ptaki zagnieździły się w ich rejonie. "Kiedy bociany wróciły do domu" Isabella Tree oraz Alexandry Finleldey to piękna powieść o małej dziewczynce, która pomimo młodego wieku za wszelką cenę próbuje sprawić by bociany ponownie zasiedliły jej okolicę. Jej zaangażowanie i wiara w spełnienie swojej misji jest godna podziwu. Książka ma piękny przekaz i cudowne ilustracje. Młody czytelnik dostrzeże , że skoro młoda dziewczynka może swoimi czynami sprawić, że bociany powrócą to on również może osiągnąć swój cel 😊 wystarczy tylko się postarać 😊 Przyznajcie, że książka posiada cudowne ilustracje ,które pięknie się komponują . Co mnie dodatkowo urzekło to postać Beanie , która nie jest typową bohaterką książek, gdyż posiada ciemny kolor skóry oraz nosi okulary. Nie mogę sobie przypomnieć książki, w której to główny bohater nosi okulary no dobra oprócz czarodzieja z grzmotem na czole

Dziś, jeśli tak jak ja uwielbiacie momenty pełne wzruszeń, odczujecie na sercu niesamowicie przyjemne ciepło. Tak- to wszystko za sprawą przepięknej książki, niosącej nadzieję, inspirację i ogromny szacunek dla świata przyrody.❤️ Poznajcie więc sprawcę dzisiejszego zamieszania, wspaniałą nowość wydawniczą od @wydawnictwo.swietlik - "Kiedy bociany wróciły do domu" autorstwa Isabelle Tree i Alexandry Finkeldey w przekładzie Marii Mazurowskiej. Historia opowiada o dziewczynce, Beanie, która zainspirowana narodzinami swojego brata i niepozornej kartce z życzeniami zdecydowała się na wielki krok w trosce o nieznane do tej pory ptaki. Mała obserwatorka przyrody odkrywając gatunek, którego nigdy nie zaobserwowala w Wielkiej Brytanii podjęła trud zebrania o nich jak największej ilości informacji z pomocą przyjaciela, Andy'ego który pracował w pobliskim rezerwacie. Za sprawą swojego uporu i działania, zamiast słów udało im się stworzyć nowy dom dla rannych bocianów. Jak rozwinie się ta opowieść? Macie szansę obserwować podejmowane działania, decyzje, rozterki bohaterów i jedną z najpiękniejszych szat graficznych. Będzie pięknie, wzruszająco i z ogromną dozą troski. Jeśli to dla Was wciąż zbyt mało wyobraźcie sobie, że insporacja dla procesu jej powstania były prawdziwe wydarzenia, które możecie odkryć bliżej końca książki. Wspominałam ostatnio, że stałam się bardzo wymagająca wobec książek, które czytam. Wydawnictwo Świetlik staje się niniejszym jednym z moich ulubionych- oferta, która stale się poszerza jest absolutnie niepowtarzalna!

‘Blisko Natury’ to nowa i piękna seria Wydawnictwa Świetlik, która ukazuje wspaniałości przyrody, sprytnie zaprezentowane w tej mądrej i wartościowej historii. Bociany, znamy te ptaki doskonale, natomiast Beanie zobaczyła je pierwszy raz na kartce z gratulacjami i jako miłośniczka ptaków postanowiła poznać je bliżej. Zbierając informacje o tych majestatycznych ptakach dowiedziała się, dlaczego od lat bociany tylko przelatują nad Anglią, ale już się nie osiedlają się na tych terenach. Bardzo to poruszyło dziewczynkę, zapalając w niej iskierkę smutku i nadziei jednocześnie. Powrót bocianów do Anglii stał się dla Beanie celem. Zmotywowana zaczęła działać, aby na nowo sprowadzić bociany na dawne tereny, jednocześnie ratując wiele rannych okazów. Młoda ornitolożka włożyła całe swoje serce, aby bociany poczuły się jak w domu, otaczała je opieką, troszcząc się i obserwując je każdego dnia, zastanawiając się jednocześnie co jeszcze może zrobić. Zauważony przez Beanie bocian z gałązką w dziobie, niespodziewanie okazał się być strategicznym punktem w realizacji jej planu. Po lekturze tej książki zupełnie inaczej patrzę teraz na bociany, które do tej pory wielokrotnie widywałam w gniazdach lub na łąkach. Historia przedstawiona w książce częściowo oparta jest na faktach, o czym można przeczytać na samym końcu, a te informacje dodają jeszcze większej głębi tej opowieści. Piękna opowieść, która uwrażliwia młodego czytelnika na przyrodę ucząc go ciekawości i troski.

Wczorajszy dzień kończyliśmy z książką "Wróżkowy ogród " od @wydawnictwo.swietlik Dzisiejszy zaczynamy z inną książką od Świetlika, kolejną z serii Blisko natury. Wzruszającą opowieścią o bocianach i sile dziecięcych pragnień. "Kiedy bociany wróciły do domu" to historia małej Beanie, która kocha ptaki. Interesuje się nimi, zbiera o nich informacje i obserwuje je razem z tatą. Gdy Beani rodzi się braciszek, na jednej z kartek z gratulacjami, dostrzega ptaka, którego nie widziała jeszcze nigdy w życiu. Ten ptak to bocian. W Wielkiej Brytanii, gdzie mieszka Beani niełatwo spotkać bociany. Kiedyś często się tam osiedlały, jednak przez działania człowieka przestały... Beani marzy o tym, by te piękne ptaki, o których dowiaduje się coraz więcej zamieszkaly w jej wiosce. Siła dziecięcych pragnień jest ogromna. Beanie udowadnia, że nawet dla dzieci nie ma rzeczy niemożliwych. Beani oraz jej przyjaciaciołom udaje się zbudować wybieg dla rannych bocianów z Polski. Z książki dowiesz się więcej na temat. Poznasz szczegóły projektu reintrodukcji bocianów w Wielkiej Brytanii, który zainspirował Isabellę Tree do napisania tej historii. Na pewno zachwycą cię ilustracje autorstwa Aleksandry Finkeldey. Są przepiękne. Na końcu książki czeka na Ciebie niespodzianka. Adres strony, na której można obserwować bociany, które mieszkają na kominie domu autorki. A także link do filmiku o bocianach. @zaczytana.kreatywna

Beanie, bohaterka książki „Kiedy bociany wróciły do domu”, lubiła wszystkie zwierzęta, lecz najbadziej kochała ptaki. Te które latają nisko, wysoko, nad wodą, duże, małe puchate. Jakże jest wielce zdumiona, gdy rodzi jej się młodszy brat, a na kartce widnieje ptak, którego nigdy nie widziała. Mama wytłumaczyła jej, iż jest to bocian biały. Beanie, udaje się do swojego przyjaciela Andy’ego, który pracuje w rezerwacie i jest przyjacielem dziewczynki. Beanie dowiaduje się, iż te majestatyczne, mądre podróżujące setki mil ptaki przestały przylatywać, przez kłusowników, którzy na nie polowali. Tu towarzyszymy w staraniach i próbach przywrócenia do miasta dziewczynki bocianów. Kolejna przepiękna książka, która przybliża nas do natury, ukazuje co w niej jest ważne i poddaje nas refleksji. Książka jest inspirowana na prawdziwych wydarzeniach, reintrodukcji (ponowne zadomowienie się w jakimś miejscu) w miejscowości Kbepp w hrabstwie West Sussex. Były to działania w ramach The White Stork Projekt, gdzie inspirowano się próambami odnowienia m populacji bocianów w Europie.