Jurassic Park. Park Jurajski (okładka  miękka, wyd. 07.2015)

Czy to książka godna polecenia? Na pewno. Od dawna tworzono najrozmaitsze parki tematyczne: afrykańskie safari, ogród botaniczny, zoo, kolejki górskie! Jednak nikt nigdy do tej pory nie stworzył Parku Jurajskiego! Paleontolog, Alan Grant, paleobotanik, Ellie Sattler, specjalista od teorii chaosu, Ian Malcolm - zostali zaproszeni do obejrzenia pierwszego parku, w którym żyją zwierzęta, które wyginęły miliony lat temu. Wszystko przebiega zgodnie z planem, wycieczka idzie wspaniale, dinozaury zachwycają nie tylko dorosłych jak i dzieci, jednak do pewnego momentu. W końcu nie można zapanować nad takim złożonym układem? Czy potwierdzi się teoria chaosu? Czy nasi bohaterowie ujdą z wyspy żywi? Czy dinozaury postanowią zniszczyć człowieka według teorii doktor Sattler? Czy przez jednego zbuntowanego informatyka zostanie zniszczony cały park? Polecam sięgnięcie po tą książkę, która kilkoma szczegółami różni się od swojej filmowej adaptacji, a jednak wciąga niesamowicie! Jeśli szukasz dobrej lektury na jesienne wieczory? Odkryj Park Jurajski w swojej pierwotnej wersji!

Miło jest przeczytać klasyk.

Pierwsza, niezwykle istotna uwaga: mimo tego, że filmy o Parku Jurajskim oglądałam już nie raz, książka nie nudziła mnie ani przez moment. Filmy nie są bezmyślnym przeniesieniem jeden do jednego powieści na duży ekran, choć, oczywiście, szkielety akcji i bohaterów zostały wykorzystane bardzo wyraźnie. Książka jest napisana w sposób mocny, intensywny, wartki, dlatego nawet wierny fan ekranizacji nie będzie się nudził. To spojrzenie z innej perspektywy, poszerzenie obrazu świata Jurassic Park. A jeśli jest się uważnym czytelnikiem i odbiorcą filmów, z przyjemnością zauważy się i doceni różnice, jakie naturalną koleją rzeczy musiały się pojawić między oboma mediami. Jeśli mogę ocenić, to powiem, że ekranizacje (szczególnie pierwszy Park Jurajski Spielberga) wykorzystały potencjał książki do cna. Powieść tworzy pewną zamkniętą całość, choć jednocześnie niesie westchnienie melancholii, dając nadzieję na to, że koniec powieści nie jest końcem historii. Tymczasem każda z filmowych części zostawia bramkę mocno uchyloną, dzięki czemu nigdy nie można powiedzieć, że dany film był ostatni. Pisałam to przy okazji premiery Jurassic World - w powtarzalności tkwi siła! To, co podczas lektury wywołało na mojej twarzy szczególnie szeroki uśmiech, to dostrzeżenie rozłożenia roli i siły poszczególnych gatunków dinozaurów. Podczas gdy w filmach wyraźnie widać, że na początku największym niebezpieczeństwem jest tyranozaur (niemal jak jurajski lew-król zwierząt), a dopiero w kolejnych ekranizacjach na główny plan wysuwają się raptory, w powieści t-rex i raptory straszą na równi. Choć jednak raptory bardziej - bo z bestialską inteligencją drapieżcy, podczas gdy rexa prezentuje się jako mało inteligentnego wielkoluda.

Pełna opinia: http://pannakac-pisze.blogspot.com/2015/07/jurassic-park-michael-crichton.html

Na pewno książka "Jurassic park" należy do klasyki gatunku. Jeżeli pasjonujecie się dinozaurami oraz fantastyką to na pewno bardzo spodoba wam się ta książka. Ja przeczytałam ją z zapartym tchem. Ani przez chwilę się przy niej nie nudziłam, co świadczy o jej wyjątkowości. Świat dinozaurów oraz jego nieprzewidywalność sprawiał, że wcale nie miałam ochoty odłożyć tej książki na bok. "Jurassic park to doskonała lektura, która na pewno spodoba się zarówno młodszym czytelnikom jak i tym starszym. Ja jeszcze do niej wrócę.

Poczytałam kawałek na internecie i.... łał haha wiedziałam że istnieje filmale że książka? nie :) kupiłam bratu i odrazu wziął się do lektury :) serdecznie polecam, bo nie można się odciągnąć. I co ważne poziom książki cały czas rośnie i nigdy nie maleje! Po co więcej czytać opisy? Leć do empika i kupuj! ;)